Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania

Duże dziecko, boję się porodu!

Polecane posty

Gość Ania

Witajcie mamusie

Mam strasznego stracha, to mój drugi poród pierwsza córka urodzona z wagą 3900 a teraz mam termin na dziś i w USG wyszło że dziecko jest duże 4300 +/- 600g... boję się że będzie w tą drugą stronę! główka już jest nisko bardzo na razie brak skurczy, rozwarcie 4 cm,na dodatek pepowina jest na wysokości wargi malutkiej,czy jej nic nie będzie? tak się boję o maleństwo i o siebie też trochę czy nie popekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktosiek

Wydaje mi się, że przy takiej wielkości dziecka powinnaś mieć cc. Jeśli nie będzie cc to prawdopodobnie natną ci krocze by zapobiec popękaniu.

Każda kobieta boi się przed rozwiązaniem czy wszystko dobrze się skończy 😊. Bądź pozytywnie nastawiona bo stres nie działa dobrze na ciebie i tylko będzie ci trudniej rodzić. 

Mam nadzieję, że ojciec dziecka będzie z Tobą przy porodzie, to dodaje dużo siły i uspokaja rodzącą 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
12 minut temu, Gość Ktosiek napisał:

Wydaje mi się, że przy takiej wielkości dziecka powinnaś mieć cc. Jeśli nie będzie cc to prawdopodobnie natną ci krocze by zapobiec popękaniu.

Każda kobieta boi się przed rozwiązaniem czy wszystko dobrze się skończy 😊. Bądź pozytywnie nastawiona bo stres nie działa dobrze na ciebie i tylko będzie ci trudniej rodzić. 

Mam nadzieję, że ojciec dziecka będzie z Tobą przy porodzie, to dodaje dużo siły i uspokaja rodzącą 😉

Oczywiście że będzie przy porodzie, mam nadzieję że dam radę i jednak pójdzie waga w tą drugą stronę i nie przekroczy 4 kg 😔 

Boję się tylko że w trakcie porodu okaże się że jest za duża i nie może się przecisnąć,potem cc lub nie daj Boże kleszcze 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powinna być zrobiona cesarka,a lekarz kierujący nie mówił że jest duże dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Powinna być zrobiona cesarka,a lekarz kierujący nie mówił że jest duże dziecko?

Lekarz przez całą ciążę zrobił mi może 4 razy USG ostatnio z 2 miesiące temu 😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa

Pierwsze dziecko 3900 to też z tych większych. Jak sobie poradziliście przy pierwszym porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa

Pierwsze dziecko 3900 to też z tych większych. Jak sobie poradziliście przy pierwszym porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jasne, cesarkę jej zrobią, bo w tym zacofanym kraju robią tak chętnie cesarki 🤣

Moją koleżankę wyciskali jak cytrynę, dzieciak miał prawie 5kg, powiedzieli, że źle im się oszacowało wielkość, na cesarkę było już za późno. Naradzie jest za wcześnie żeby stwierdzić czy mała nie jest upośledzona.

Nie martw się autorko, będziesz rodzić naturalnie za wszelką cenę, a c i p a będzie potem wyglądała jak rozjechany na autostradzie kot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bee

Mój syn miał 3900, pierwszy poród 17h zakończony vaccom bo dziecko duże a ja nie miałam siły przeć, nacięcie na pół tyłka. Na twoim miejscu zażądałabym cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bee

Mój syn miał 3900, pierwszy poród 17h zakończony vaccom bo dziecko duże a ja nie miałam siły przeć, nacięcie na pół tyłka. Na twoim miejscu zażądałabym cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga83

Pierwsze moje dziecko 3kg drugie zas 4120. Popękalam strasznie. Szycie szlo mi przez lechtaczke, doslownie az do tamtego miejsca mnie rozerwalo. Mialam znieczulenie zo a mimo to wylam przy szyciu, bo nawet lekarz stwierdzil ze tego miejsca bardziej juz nie znieczula, po porodzie jeszcze 3 godz nie czulam nog a szycie czulam. Gdy rodzilam 3 raz od razu na izbie powiedzialam, ze jesli bedzie ryzyko ze popekam to prosze o kontrolowane naciecie. Na szczescie za 3 razem nawet szycie nie bylo potrzrbne, dziecko 3600, na porodowke dojechalam jak mialam 9cm rozwarcia, jedno parcie i po wszystkim. Bole zaczely sie o 22, cala noc lezalam w wannie w w domu. Czasami wychodzilam pokolysac sie na pilce.  Wyjechalismy do szpitala gdy poczulam ze to juz. Bylo idealnie. A ciepla woda super niwelowala bol. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Bee napisał:

Mój syn miał 3900, pierwszy poród 17h zakończony vaccom bo dziecko duże a ja nie miałam siły przeć, nacięcie na pół tyłka. Na twoim miejscu zażądałabym cc

Żądać to ona sobie może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi 30

Pierwszy porod- 3950g, drugi 3900g, przy obydwu lekkie naciecie krocza ktore szybko i bezbolesnie sie zagoilo. Przy drugim dziecku polozna takimi jakby szczypcami mierzyla mi szerokosc miednicy zeby sprawdzic czy glowka sie przecisnie. Pociesze Cie ze drugi porod idzie duzo lzej i szybciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

córka 3300 była ułożona pośladkowo, powiedzieli że cc i koniec. w szpitalu była dziewczyna co jej syn około4kg ważył i nie była w stanie go sama urodić, też cesarke miała. życzę autorce tematu dużo zdrowia i powodzenia 😘 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
20 minut temu, Gość Emi 30 napisał:

Pierwszy porod- 3950g, drugi 3900g, przy obydwu lekkie naciecie krocza ktore szybko i bezbolesnie sie zagoilo. Przy drugim dziecku polozna takimi jakby szczypcami mierzyla mi szerokosc miednicy zeby sprawdzic czy glowka sie przecisnie. Pociesze Cie ze drugi porod idzie duzo lzej i szybciej:)

No nie wiem czy tak szybciej idzie pierwszy poród trwał 8 godzin a z tym dzieckiem leżę w szpitalu od soboty, bóle silne po 4 godziny i nagle wszystko się cofa ☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Żądać to ona sobie może...

No właśnie zauważyłam że nic zadać nie mogę... dopiero za dwa dni będą wywoływać strasznie się tego boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
34 minuty temu, Gość Aga83 napisał:

Pierwsze moje dziecko 3kg drugie zas 4120. Popękalam strasznie. Szycie szlo mi przez lechtaczke, doslownie az do tamtego miejsca mnie rozerwalo. Mialam znieczulenie zo a mimo to wylam przy szyciu, bo nawet lekarz stwierdzil ze tego miejsca bardziej juz nie znieczula, po porodzie jeszcze 3 godz nie czulam nog a szycie czulam. Gdy rodzilam 3 raz od razu na izbie powiedzialam, ze jesli bedzie ryzyko ze popekam to prosze o kontrolowane naciecie. Na szczescie za 3 razem nawet szycie nie bylo potrzrbne, dziecko 3600, na porodowke dojechalam jak mialam 9cm rozwarcia, jedno parcie i po wszystkim. Bole zaczely sie o 22, cala noc lezalam w wannie w w domu. Czasami wychodzilam pokolysac sie na pilce.  Wyjechalismy do szpitala gdy poczulam ze to juz. Bylo idealnie. A ciepla woda super niwelowala bol. 

O matko 😔😔 dlatego ja też boję się że pekne niby jestem wysoka i ważę 80 kg ale biodra mam wąskie... nie wiem co oni zrobią chyba będę musiała się jutro wydrzeć to może coś zrobią, wogole dziwi mnie to że mój lekarz nie poinformował mnie o tak dużej wadze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja lekarka mówiła, że jeśli dziecko będzie miało według badania >4kg, to da mi skierowanie na cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
55 minut temu, Gość Vanessa napisał:

Pierwsze dziecko 3900 to też z tych większych. Jak sobie poradziliście przy pierwszym porodzie?

Przy pierwszym byłam nacięta i jakoś poszło szybko,8 godzin i mała była ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
44 minuty temu, Gość Aga83 napisał:

Pierwsze moje dziecko 3kg drugie zas 4120. Popękalam strasznie. Szycie szlo mi przez lechtaczke, doslownie az do tamtego miejsca mnie rozerwalo. Mialam znieczulenie zo a mimo to wylam przy szyciu, bo nawet lekarz stwierdzil ze tego miejsca bardziej juz nie znieczula, po porodzie jeszcze 3 godz nie czulam nog a szycie czulam. Gdy rodzilam 3 raz od razu na izbie powiedzialam, ze jesli bedzie ryzyko ze popekam to prosze o kontrolowane naciecie. Na szczescie za 3 razem nawet szycie nie bylo potrzrbne, dziecko 3600, na porodowke dojechalam jak mialam 9cm rozwarcia, jedno parcie i po wszystkim. Bole zaczely sie o 22, cala noc lezalam w wannie w w domu. Czasami wychodzilam pokolysac sie na pilce.  Wyjechalismy do szpitala gdy poczulam ze to juz. Bylo idealnie. A ciepla woda super niwelowala bol. 

Straszne co piszesz. XXI wiek a kobiety w takich męczarniach rodzą. Cieszę się, że miałam cc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
38 minut temu, Gość Gość napisał:

Straszne co piszesz. XXI wiek a kobiety w takich męczarniach rodzą. Cieszę się, że miałam cc. 

To straszne co pisze ta Pani żeby aż tak? właśnie tego się boję że popekam a potem kto przy moim dziecku będzie biegał a w domu jeszcze jedno, już chyba wolę tą cesarkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Moja siostra rodziła drugie dziecko w męczarniach. Waga powyżej 4kg, około 10godzin się męczyła.. błagała o CC, ale mówiły że każda chce wygody, a wszystko jest ok. W końcu nawet krytykowali ze tak krzyczy,a udało jej się zasnąć - tylko że ona zemdlała. Mała miała co raz gorsze teptno.. i w końcu kiedy traciła oddech zrobili jej CC. Nie mogła się ruszać, nie widziała nawet dziecka - na nawet nie wiedział czy żyje. Okazało się że mała przewieźli do innego szpitala, a jej powiedzial o tym dopiero mąż - kiedy dosłownie zrobiła awanturę na cały oddział - nawet kobiety świeżo po porodzie wstawiły się za nimi.. jeżeli możesz wyraz ginekologowi chęć CC bo się boisz.. a kobiety mają fobie przed porodem i nie ważne czy to 1 czy 4 dziecko. Sama jestem teraz w ciąży i słyszałam że czasami 2/3 rodzi się gorzej niż 1. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktosiek
1 godzinę temu, Gość Ania napisał:

Oczywiście że będzie przy porodzie, mam nadzieję że dam radę i jednak pójdzie waga w tą drugą stronę i nie przekroczy 4 kg 😔 

Boję się tylko że w trakcie porodu okaże się że jest za duża i nie może się przecisnąć,potem cc lub nie daj Boże kleszcze 😔

Ja rodziłam syna 2 lata temu (nie w PL), ważył 3,850. To było pierwsze dziecko, wiec poród był ciężki, szedł powolnie, skurcze mega bolesne bo wywoływane, znieczulenie ZO bo już nie dawałem rady po godzinach bólu. Na końcu musieli zastosować vacoom i nacięcie krocza (pomimo, iż parłam aż mi oczy wychodziły na wierzch prawie). Jak go wyciągneli to dostałam mega krwotoku i szyli mnie na żywca by ratować moje życie.

Twoje dziecko jest mega duże i nie wyobrażam sobie w tym przypadku porodu SN... Niech twój mąż będzie czujny i jakby co wykłóci o CC dla ciebie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
13 minut temu, Gość Ania napisał:

Moja siostra rodziła drugie dziecko w męczarniach. Waga powyżej 4kg, około 10godzin się męczyła.. błagała o CC, ale mówiły że każda chce wygody, a wszystko jest ok. W końcu nawet krytykowali ze tak krzyczy,a udało jej się zasnąć - tylko że ona zemdlała. Mała miała co raz gorsze teptno.. i w końcu kiedy traciła oddech zrobili jej CC. Nie mogła się ruszać, nie widziała nawet dziecka - na nawet nie wiedział czy żyje. Okazało się że mała przewieźli do innego szpitala, a jej powiedzial o tym dopiero mąż - kiedy dosłownie zrobiła awanturę na cały oddział - nawet kobiety świeżo po porodzie wstawiły się za nimi.. jeżeli możesz wyraz ginekologowi chęć CC bo się boisz.. a kobiety mają fobie przed porodem i nie ważne czy to 1 czy 4 dziecko. Sama jestem teraz w ciąży i słyszałam że czasami 2/3 rodzi się gorzej niż 1. 

Jutro podczas badania będę musiała powiedzieć że się boję... jeśli czegoś nie zrobią wypiszę się na własne życzenie i pójdę do innego szpitala, już tak się denerwuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Ania napisał:

Jutro podczas badania będę musiała powiedzieć że się boję... jeśli czegoś nie zrobią wypiszę się na własne życzenie i pójdę do innego szpitala, już tak się denerwuje 

Powiedz. To nie XV wiek, żeby tak ryzykować. Moja lekarz przy drugiej ciąży jak się dowiedziała, że kazali mi 4kg dziecko rodzić sn, to się za głowę łapała i pytała, gdzie takie podejście, bo u nich w szpitalu powyżej 4kg jak na usg wychodzi, to jest to wskazaniem do cc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa

Moje dziecko ważyło 4070 i udało mi się urodzić szybko bez nacięcia ani pęknięcia. Ale to już był mój trzeci poród. Zdarzają się sytuacje tragiczne ale bywa i tak jak u mnie że idzie jak po maśle. Moja położna środowiskowa mówiła że i większe dzieci rodziły się naturalnie bez komplikacji. Wszystko zależy od budowy kobiety i jej nastawienia oraz wytrzymałości. Życzę ci żeby wasz poród przebiegał bezpiecznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala

W drugiej ciazy synek mial 4200, nikt nie rozwazal cc, jestem mala 154, rodziłam w  wieku  38 lat.Porod, dziecko i ja - ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona

Teraz to już za późno załatwić zaświadczenie ze musisz mieć cc. 

Pewnie sami z siebie cesarki robić nie będą chcieli. Szczerze, to ja bym dała łapówkę lekarzowi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja przy pierwszym dziecku prawie 3,7 kg musiałam rodzić SN mimo, że w jednym szpitalu nawet szacowali na 4 kg, przechodziłam termin i męczyłam się z bólami porodowymi prawie dobę. Położyłam się coś przed 23 spać i czuję, że mam skurcze, do szpitala jechaliśmy około 1 w nocy ze skurczami co 4 minuty. Do 8 czyli jak miałam kolejne badanie żadnego postępu w rozwarciu, bóle dalej co 4 minuty. Potem na porodówce skurcze co 3 minuty i nagle się wydłuża czas między nimi. To zamiast upragnionego ZZO dostałam oksytocyne. Bóle parte około godziny trwały, nacięcie na szczęście dobrze zrobione i urodziłam o 16:30 nie śpiąc od rana dnia poprzedniego. Dziecko podtrute, dwa razy owinięta pępowina wokół szyji. Synek żyje, ma się dobrze na całe szczęście mimo, że antybiotyk od pierwszego dnia życia dostał. Ja sama byłam na tyle przytomna żeby zgłosić się, że chyba coś za bardzo krwawie i miałam rację. Dobrze, że nie zasnęłam jeszcze wtedy. Całą noc przespałam i pretensje, że nie budziłam się na karmienie. Nigdy więcej dzieci. Nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja przy pierwszym dziecku prawie 3,7 kg musiałam rodzić SN mimo, że w jednym szpitalu nawet szacowali na 4 kg, przechodziłam termin i męczyłam się z bólami porodowymi prawie dobę. Położyłam się coś przed 23 spać i czuję, że mam skurcze, do szpitala jechaliśmy około 1 w nocy ze skurczami co 4 minuty. Do 8 czyli jak miałam kolejne badanie żadnego postępu w rozwarciu, bóle dalej co 4 minuty. Potem na porodówce skurcze co 3 minuty i nagle się wydłuża czas między nimi. To zamiast upragnionego ZZO dostałam oksytocyne. Bóle parte około godziny trwały, nacięcie na szczęście dobrze zrobione i urodziłam o 16:30 nie śpiąc od rana dnia poprzedniego. Dziecko podtrute, dwa razy owinięta pępowina wokół szyji. Synek żyje, ma się dobrze na całe szczęście mimo, że antybiotyk od pierwszego dnia życia dostał. Ja sama byłam na tyle przytomna żeby zgłosić się, że chyba coś za bardzo krwawie i miałam rację. Dobrze, że nie zasnęłam jeszcze wtedy. Całą noc przespałam i pretensje, że nie budziłam się na karmienie. Nigdy więcej dzieci. Nigdy.

Ja też powiedziałam że nigdy więcej dzieci nie chcę, myślałam że jak pierwszy poród poszedł w miarę dobrze to i z drugim tak będzie,teraz to na pewno tylko wywołanie bo ja jestem tak zestresowana że samo nie pójdzie na nie ma szans 😔 jak chciałam szybko urodzić tak teraz cholernie się boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×