Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jasiek

Nie kocham żony. kocham inną kobiete.

Polecane posty

Gość Jasiek

Nie wiem jak zacząć.

Kocham inną kobietę. Mieliśmy z żoną kryzys, kazałem się żonie wyprowadzić z dziećmi. Przez rok bylismy osobno. Ja miałem romans z kobietą. Ale zerwałem z nią bo chciałem wrócić do rodziny. Żona z dziecmi wrociła do domu. Dzieci bardzo cierpiały ze nie mieszkalismy razem.  Wrociłem do domu. Byly rozmowy, ze nigdy nie wrocimy do tej sytuacji. Lecz nagle uswiadomilem sobie, ze juz nie kocham zony. Caly czas mysle o tamtej kobiecie choć nie mamy kontaktu 2 lata.

Probowalem z żoną wrocic to tego co nas połaczylo ale tego czegos juz nie ma. Nie kocham swojej zony.

Co mam robic? Boje sie znow porzucic dzieci. Ale jestem nieszczesliwy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Jasiek napisał:

Nie wiem jak zacząć.

Kocham inną kobietę. Mieliśmy z żoną kryzys, kazałem się żonie wyprowadzić z dziećmi. Przez rok bylismy osobno. Ja miałem romans z kobietą. Ale zerwałem z nią bo chciałem wrócić do rodziny. Żona z dziecmi wrociła do domu. Dzieci bardzo cierpiały ze nie mieszkalismy razem.  Wrociłem do domu. Byly rozmowy, ze nigdy nie wrocimy do tej sytuacji. Lecz nagle uswiadomilem sobie, ze juz nie kocham zony. Caly czas mysle o tamtej kobiecie choć nie mamy kontaktu 2 lata.

Probowalem z żoną wrocic to tego co nas połaczylo ale tego czegos juz nie ma. Nie kocham swojej zony.

Co mam robic? Boje sie znow porzucic dzieci. Ale jestem nieszczesliwy w domu.

Musisz żyć tym życiem które wybrałeś a nie uciekać jak mały chłopiec w poszukiwaniu nowej zabawy. Masz pecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrqweeq

Terapia małżeńska może pomóc. Nie jestem zwolenniczką ratowania związków bez uczuć, ale emocjonalny rolcaster jaki robicie dzieciom jednak jest wart pewnego poświęcenia. Możecie np. mieszkać razem i wystąpić o separację. Istnieje model opieki naprzemiennej, w którym dzieci zostają w domu a to rodzice na zmianę, w ustalonym rytmie opiekują się nimi (podobno to dobre dla dzieci, bo są cały czas pod opieką rodziców a nie przeżywają zmiany domu), ale mało popularny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojaJa

Jak można kazać żonie i dzieciom wyprowadzić się z domu ??Ile Ty masz lat?18?20? Nigdy bym na jej miejscu nie wybaczyla czegoś takiego.Nie podoba się to wypad,a nie teraz się dziwi że dzieci mają Ci to za złe.A Twoja żona zaraz zaliczy kolejny wypad z domu pewnie..I tak właśnie mogła na Ciebie liczyc..Współczuję jej.Facet który wyrzuca żonę z dziećmi z domu to cio..ta!!Mam nadzieję że ta nowa zdaje sobie z tego sprawę z kim ma do czynienia .. żal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojaJa
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Musisz żyć tym życiem które wybrałeś a nie uciekać jak mały chłopiec w poszukiwaniu nowej zabawy. Masz pecha

Żeby jeszcze uciekał ..sam z domu wypie..lil rodzinę!!menda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Jesli to nie prowokacja, to nie jestes czlowiekiem a bestia. Kazac wynosic sie dzieciom, bo ojciec przezywa milosne uniesienia to tylko bestia w ludzkiej skorze moze tak postapic. Pal licho zona, ale to tez matka twoich dzieci i opiekunka ich kiedy ty przezywales milosc z inna kobieta. Dziwie sie zonie, ze zaryzykowala po raz kolejny wypad z domu z dziecmi, z dziecmi, ktore zrobiles. 

Powiem ci tak, ze podlosc nie ma granic, jak widac. 

Na twoim miejscu, gdybys mial honor i uczucia rodzicielskie, to sam bys zniknal z ich zycia. By na taka kanalie nie musialy patrzec. Zostaw swoich bliskich w spokoju, pozwol im zyc bez ciebie, jako bestii. Sam wypad z tej rodziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek
11 minut temu, Gość MojaJa napisał:

Jak można kazać żonie i dzieciom wyprowadzić się z domu ??Ile Ty masz lat?18?20? Nigdy bym na jej miejscu nie wybaczyla czegoś takiego.Nie podoba się to wypad,a nie teraz się dziwi że dzieci mają Ci to za złe.A Twoja żona zaraz zaliczy kolejny wypad z domu pewnie..I tak właśnie mogła na Ciebie liczyc..Współczuję jej.Facet który wyrzuca żonę z dziećmi z domu to cio..ta!!Mam nadzieję że ta nowa zdaje sobie z tego sprawę z kim ma do czynienia .. żal!

To żona miała pierwszy romans, który odkryłem i z męskiej dumy kazałem się jej wyprowadzić.

Lecz teraz gdybym sie zdecydował odejsc od rodziny to ja bede tym, ktory opusci dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cccc

KRodzina to jednostka do odchowywania dzieci, zawsze trzeba zakladac ze pojawic sie moze romans, rodzina nie jest od namietnosci, i zawsze moze sie pojawic brak chemiczny, wiele rodzin funkcjonuje bo sie nie wydalo, decydujac sie na dzieci trzeba miec wspolny plan co w razie, a nie bawic sie w rozstania i powroty bo duma i inne ...y i histerie, a potem zdradzil mnie to dziecka nie zobaczy, to nie jest zabawa dla ...ek i zawiedzionych serduszek, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojaJa

Koleś.Co by nie było to patrzy się przede wszystkim na dzieci .."męska duma kazała Ci wyrzucić rodzinę z domu.."wow! ..Ale o męskim honorze to nie wspomnisz, hę??!!zrobiłeś dzieci.Twoim obowiązkiem jest zapewnić im dach nad głową a nie tułaczkę, bo teraz nagle dostałeś kopa od kochanki i do żony się zachciało?ale może to juz nie to?Zdecydowanie jak u 17latka...Przeciez potraktowałes  ją i wasze dzieci jak śmieci i wie na co Cię stac.Takie coś mocno mocno tkwi w człowieku ,bardzo  boli(dzieci też).Też dziwię się żonie że znów Tobie zaufała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojaJa

A że po powrocie była inna ?...A Ty byś nie był jakbyś musiał liczyć tylko na siebie za dzieci które ktoś także zrobił??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osa

Najpierw pisze, ze kazal sie wyprowadzic zonie i dzieciom a potem, ze wrocil do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pokochaj żonę od nowa, poświęć się dla dzieci. Odstaw kochankę. Na krzywdzie ludzkiej niczego nie zbudujesz. A ty taki ideał? Zacznij od siebie i od nowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Gdy się ma dzieci, to kochanki się odstawia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Czy wy ludzie macie znieczulicę ogólną? W pewnym wieku nie ma szans na zmiany. Trzeba podążać wybraną drogą do końca!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dokladnie
50 minut temu, Gość MojaJa napisał:

Jak można kazać żonie i dzieciom wyprowadzić się z domu ??Ile Ty masz lat?18?20? Nigdy bym na jej miejscu nie wybaczyla czegoś takiego.Nie podoba się to wypad,a nie teraz się dziwi że dzieci mają Ci to za złe.A Twoja żona zaraz zaliczy kolejny wypad z domu pewnie..I tak właśnie mogła na Ciebie liczyc..Współczuję jej.Facet który wyrzuca żonę z dziećmi z domu to cio..ta!!Mam nadzieję że ta nowa zdaje sobie z tego sprawę z kim ma do czynienia .. żal!

Dokładnie jesteś cipa a nie facet.

Miłość to nie uczucie a wybór i wierność temu wyborowi.

Szkoda mi Twojej żony i jeszcze barsziej dzieci - mam nadzieje ze to ona Cie z chalupy wywali na zbyty pysk.  Nie zasługujesz na cokolwiek.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek
17 minut temu, Gość Osa napisał:

Najpierw pisze, ze kazal sie wyprowadzic zonie i dzieciom a potem, ze wrocil do domu...

Mieszkałem sam, potem wyjechałem w delekacje na 3 miesiace i żona wprowadziła sie z dziećmi pod moja niebecnosc. Wiec na koncu to ja wróciłem do żony i dzieci. Bardziej dla dzieci bo zony nie kocham. Chcialbym ale nie potrafie. To cos juz sie wypaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
3 minuty temu, Gość Jasiek napisał:

Mieszkałem sam, potem wyjechałem w delekacje na 3 miesiace i żona wprowadziła sie z dziećmi pod moja niebecnosc. Wiec na koncu to ja wróciłem do żony i dzieci. Bardziej dla dzieci bo zony nie kocham. Chcialbym ale nie potrafie. To cos juz sie wypaliło.

Jesteś dziecinny. Ona ciebie też nie kocha, znudziles jej sie. Namiętność zawsze sie wypali. Z ta nowa również by sie wypalilo.

Ale narobiliscie sobie dzieci i jesteście za nie odpowiedzialni. Nie jestes kawalerem bez zobowiązań. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
5 minut temu, Gość Jasiek napisał:

Mieszkałem sam, potem wyjechałem w delekacje na 3 miesiace i żona wprowadziła sie z dziećmi pod moja niebecnosc. Wiec na koncu to ja wróciłem do żony i dzieci. Bardziej dla dzieci bo zony nie kocham. Chcialbym ale nie potrafie. To cos juz sie wypaliło.

Jesteś dziecinny. Ona ciebie też nie kocha, znudziles jej sie. Namiętność zawsze sie wypali. Z ta nowa również by sie wypalilo.

Ale narobiliscie sobie dzieci i jesteście za nie odpowiedzialni. Nie jestes kawalerem bez zobowiązań. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmm

Czy pomyślałeś o tym, żeby swoją sytuację powierzyć Panu Bogu? Przemodlić wszystko? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tfu!

DUREŃ!!!

Dorośnij ty ciapo życiowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasiek
24 minuty temu, Gość Mmm napisał:

Czy pomyślałeś o tym, żeby swoją sytuację powierzyć Panu Bogu? Przemodlić wszystko? 

Dziękuję. Bardzo dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
2 godziny temu, Gość Jasiek napisał:

Nie wiem jak zacząć.

Kocham inną kobietę. Mieliśmy z żoną kryzys, kazałem się żonie wyprowadzić z dziećmi. Przez rok bylismy osobno. Ja miałem romans z kobietą. Ale zerwałem z nią bo chciałem wrócić do rodziny. Żona z dziecmi wrociła do domu. Dzieci bardzo cierpiały ze nie mieszkalismy razem.  Wrociłem do domu. Byly rozmowy, ze nigdy nie wrocimy do tej sytuacji. Lecz nagle uswiadomilem sobie, ze juz nie kocham zony. Caly czas mysle o tamtej kobiecie choć nie mamy kontaktu 2 lata.

Probowalem z żoną wrocic to tego co nas połaczylo ale tego czegos juz nie ma. Nie kocham swojej zony.

Co mam robic? Boje sie znow porzucic dzieci. Ale jestem nieszczesliwy w domu.

De bil 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Jasiek napisał:

Nie wiem jak zacząć.

Kocham inną kobietę. Mieliśmy z żoną kryzys, kazałem się żonie wyprowadzić z dziećmi. Przez rok bylismy osobno. Ja miałem romans z kobietą. Ale zerwałem z nią bo chciałem wrócić do rodziny. Żona z dziecmi wrociła do domu. Dzieci bardzo cierpiały ze nie mieszkalismy razem.  Wrociłem do domu. Byly rozmowy, ze nigdy nie wrocimy do tej sytuacji. Lecz nagle uswiadomilem sobie, ze juz nie kocham zony. Caly czas mysle o tamtej kobiecie choć nie mamy kontaktu 2 lata.

Probowalem z żoną wrocic to tego co nas połaczylo ale tego czegos juz nie ma. Nie kocham swojej zony.

Co mam robic? Boje sie znow porzucic dzieci. Ale jestem nieszczesliwy w domu.

Człowiek, który każe żonie i dzieciom wyprowadzić się z domu, by zrobić miejsce dla nowej zabawki, jest śmieciem. Koniec wykładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onn
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Gdy się ma dzieci, to kochanki się odstawia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Czy wy ludzie macie znieczulicę ogólną? W pewnym wieku nie ma szans na zmiany. Trzeba podążać wybraną drogą do końca!!!

Ale bzdury!!! Najlepsze co mnie w życiu spotkało to rozwód. Nie ma sensu się męczyć jak przestaje grać.. Zresztą większość małżeństw kończy się rozwiodem chyba średnio po 7 latach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ronin

Też uwqzam, że życie mamy jedno i się różnie układa i najlepsze pary jakie znam to z pewnością nie są rówieśnicy, którzy zaczęli chodzić za rączkę w wieku 17 lat tylko ciekawsze relacje po przejściach, z różnica wieku itp. Tamte to tylko hipokryzja i udawanie że wszystko gra a w rzeczywistości żyją z innymi na boku aby przed rodzina, znajomymi dobrze wypaść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

człowiek weź ustal wersję wydarzeń piszesz "kazałem się żonie wyprowadzić z dziećmi" a potem '"Wrociłem do domu". to jak w końcu było? 

jeśli kazaleś się żonie wyprowadzić i to jeszcze z dziecmi, a potem gziłeś się tam z inna baba to jesteś zerem. 

moi rodzice się rozwiedli, nie mam o to do nich pretensji, ale mój ojciec prezentuje ten sam poziom co ty. mam 30lat, nie zaprosiłam go na własne wesele, mój brat odbierze od niego może jeden na pięć telefonów, kontaktu bliższego z nim nie ma. ja również

skończysz tak samo, bo sobie na to zasłużyłeś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
38 minut temu, Gość Ronin napisał:

Też uwqzam, że życie mamy jedno i się różnie układa i najlepsze pary jakie znam to z pewnością nie są rówieśnicy, którzy zaczęli chodzić za rączkę w wieku 17 lat tylko ciekawsze relacje po przejściach, z różnica wieku itp. Tamte to tylko hipokryzja i udawanie że wszystko gra a w rzeczywistości żyją z innymi na boku aby przed rodzina, znajomymi dobrze wypaść. 

To akurat prawda 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhh
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Gdy się ma dzieci, to kochanki się odstawia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Czy wy ludzie macie znieczulicę ogólną? W pewnym wieku nie ma szans na zmiany. Trzeba podążać wybraną drogą do końca!!!

Tia i może jeszce jakieś śluby w kościele wygłosić albo dać na tace i się modlić o przebaczenie 🙂 Nieee, zawsze jest czas na zmiany i nowa miłość. To nie prawo szariatu i trzeci świat. Warto żyć bo mamy jedno życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki_jeden_964

Nieee, zawsze jest czas na zmiany i nowa miłość. To nie prawo szariatu i trzeci świat. Warto żyć bo mamy jedno życie. 

xxxx

Jakbyś był małym dzieckiem takich rodziców to dotknęło by cie to bardzo i z pewnością nie chciałbyś tego. Fajnie się komentuje jak nas to nie dotyczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powyd
2 minuty temu, Gość taki_jeden_964 napisał:

Nieee, zawsze jest czas na zmiany i nowa miłość. To nie prawo szariatu i trzeci świat. Warto żyć bo mamy jedno życie. 

xxxx

Jakbyś był małym dzieckiem takich rodziców to dotknęło by cie to bardzo i z pewnością nie chciałbyś tego. Fajnie się komentuje jak nas to nie dotyczy. 

Nie, zapewnia się dzieciom wszystko co najlepsze i uczciwie odchodzi. Oczywiście opiekę sprawujemny naprzemiennie. Życie. Rozwodów jest tyle co małżeństw i właśnie wtedy wychodzi klasa i dobra partnerów lub jego brak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki_jeden_964

Autor sam przyznał, że dzieci bardzo cierpiały. Widzę, że nie wiesz jak to jest, czym chcesz dziecku zastąpić rodzica ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×