spałam za pieniadze teraz za to płacę

Witam wszystkich ... muszę się wygadać. Kiedy miałam 19 lat spróbowałam sponsoringu, pchnął mnie ku temu stosunkowo niewielki dług i wtedy naprawdę wydawało mi się że to jedyne wyjście.

Trwało to jakieś 4 miesiące. Jednorazowy numerek miałam z 4 facetami a z 5 spotykałam się regularnie. Dług spłaciłam i resztę wydałam na głupoty. Zakończyłam te rozdział w moim życiu. 5 lat pózniej wzięłam ślub a po 5 kolejnych latach małzenstwa i wspólnych dzieciach zaczęło mnie gryzc sumienie do tego stopnia, że zdecydowałam się do tego przyznać mojemu obecnemu męzowi. Jestem osobą normalną w zaden sposób niewulgarną. On przyjął to z wielkim spokojem powiedział, że nigdy by się po mnie tego nie spodziewał ale nic w naszych relacjach się od tego czasu nie zmieniło z tym, że ja jestem w coraz gorszym stanie psychicznym. Jestem raczej osobą wrażliwą i nie potrafię o tym zapomnieć. Nie wiem naprawdę co spowodowało nawrót tych myśli bo przez ostatnie 10 lat w ogóle nie zdarzało mi się o tym myśleć. Jak sobie poradzić z tym problemem? Boje się, że prawda kiedyś ujrzy światło dzienne i cała jego rodzina się o tym dowie i będą z niego jak i ze mnie kpić. Moja mama podejrzewam, że wiedziała. Jest jeszcze ktoś kto o tym wie moja koleżanka, która wtedy robiła to samo. Nie ufam jej boje się, że będzie chciała mi zniszczyć życie . W tym momencie tak mnie prześladują myśli, że byłam ...ą, że nie chce mi się żyć... żyje chyba tylko dla dzieci. 

Wypowiadaj się i będzie ok

Jeśli ktoś chciałby Cię rozliczać za błędy młodości to musiałby być na prawdę średnio rozwinięty umysłowo nie sądzisz? Ty jak widzisz swojego 30 letniego kolegę myślisz o tym co robił jak miał 19 lat? 

ja mam sporo różnych upodobań, większość z nich jest wstydliwa i też bałem się długo, że coś wyjdzie na światło dzienne. Poradziłem sobie w ten sposób- stwierdziłem, że jeśli ludzie chcą zaglądać innym do sypialni i mówić jak mają żyć to ich sprawa. Kilka rzeczy wyszło ale zawsze ze spokojem i opanowaniem zwyczajnie o tym mówiłem. Przestałem cokolwiek ukrywać, jeśli kogoś to interesuje to mu powiem. Lepiej, żeby wiedział ode mnie niż plotkował. Najczęściej jest tak, że ludzie to przyjmują na klatę i jakoś ich to nie przejmuje skoro ja sobie o tym mówię w normalny sposób. Czasami się peszą i zamykają buzie. 

Zrobiłaś, to zrobiłaś, było to głupie ale czasu nei cofniesz. Nie przejmuj się rzeczami, na które nie masz wpływu. 

Wyspowiadaj się. serio.
I możecie mnie jechać ale spadnie Ci kamień z serca. Masz dobrą rodzinę jesteś dobrą osobą każdy w jakiś sposób błądzi.

2 minuty temu, Gość lalalalalla napisał:

Wyspowiadaj się. serio.
I możecie mnie jechać ale spadnie Ci kamień z serca. Masz dobrą rodzinę jesteś dobrą osobą każdy w jakiś sposób błądzi.

Tak , będę się z Ciebie śmiał, bo nie mam zielonego pojęcia jakby jej miało pomóc powiedzenie swojej historii staremu zbokowi, który później zrobi sobie dobrze ręką. Jakaś chora akcja. 

Polki mają kuurestwo we krwi, więc jesteś autorko normalna. Trzeba z góry zakładać że większość polek dawało duupy za kase. 

Chyba błąd zrobiłaś mówiąc o tym swojemu mężowi.

16 minut temu, Gość lalalalalla napisał:

Wyspowiadaj się. serio.
I możecie mnie jechać ale spadnie Ci kamień z serca. Masz dobrą rodzinę jesteś dobrą osobą każdy w jakiś sposób błądzi.

tak. masz rację: nam, ludziom potrzebne jest przebaczenie, spowiedź prawdziwa jest to po by uzyskać przebaczenie i pomóc nie wracać do grzechu. Przebaczenie to wielka wartość, poczuć, że bliźni czy Bóg nam wybaczył to wilka ulga, uwolnienie się od zła

Wow pytać na kafe o takie rzeczy.

Myślę, że jestem dość tolerancyjny ale Twój przypadek trochę przerasta granicę mojej tolerancji. 

1 godzinę temu, Gość nomade786 napisał:

Witam wszystkich ... muszę się wygadać. Kiedy miałam 19 lat spróbowałam sponsoringu, pchnął mnie ku temu stosunkowo niewielki dług i wtedy naprawdę wydawało mi się że to jedyne wyjście.

Trwało to jakieś 4 miesiące. Jednorazowy numerek miałam z 4 facetami a z 5 spotykałam się regularnie. Dług spłaciłam i resztę wydałam na głupoty. Zakończyłam te rozdział w moim życiu. 5 lat pózniej wzięłam ślub a po 5 kolejnych latach małzenstwa i wspólnych dzieciach zaczęło mnie gryzc sumienie do tego stopnia, że zdecydowałam się do tego przyznać mojemu obecnemu męzowi. Jestem osobą normalną w zaden sposób niewulgarną. On przyjął to z wielkim spokojem powiedział, że nigdy by się po mnie tego nie spodziewał ale nic w naszych relacjach się od tego czasu nie zmieniło z tym, że ja jestem w coraz gorszym stanie psychicznym. Jestem raczej osobą wrażliwą i nie potrafię o tym zapomnieć. Nie wiem naprawdę co spowodowało nawrót tych myśli bo przez ostatnie 10 lat w ogóle nie zdarzało mi się o tym myśleć. Jak sobie poradzić z tym problemem? Boje się, że prawda kiedyś ujrzy światło dzienne i cała jego rodzina się o tym dowie i będą z niego jak i ze mnie kpić. Moja mama podejrzewam, że wiedziała. Jest jeszcze ktoś kto o tym wie moja koleżanka, która wtedy robiła to samo. Nie ufam jej boje się, że będzie chciała mi zniszczyć życie . W tym momencie tak mnie prześladują myśli, że byłam ...ą, że nie chce mi się żyć... żyje chyba tylko dla dzieci. 

spotkalas kiedys tych sponsorow kieykolwiek pozniej? jak mieszkasz w tym samym miescie caly czas, to jest to prawopoobne

Stosunkowo niewielki dług mogłabyś spłacić spiąć z jednym stałym sponsorem a nie z 9. Niestety ale w życiu trzeba myśleć co się robi. 

13 minut temu, Gość serioo napisał:

Powinna mu szmaciora powiedzieć na samym początku i zakładam że by ją olał, teraz już jest za późno, co ma facet niby zrobić. Będzie go to jednak gryzło, seks będzie coraz gorszy, on zacznie chlać i sam chodzić na kuurewki. Zniszczyła mu życie, bo nikt nie chce mieć w domu kuurewki. Jest gòwnem i kłamliwą szma'tą, ja bym jej nigdy nie wybaczył zatajania tak istotnego faktu, to po prostu we łbie się nie mieści jakie baby potrafią być egoistyczne.

A mnie by to goowno obchodziło co robiła 10 lat wcześniej kobieta, którą kocham. Sam w wieku 19 lat nie byłem mądry i robiłem mnóstwo głupot. Też uprawiałem jakiś przygodny seks, co ja jakiś lepszy jestem od niej, że ja mogę ona nie? Co mnie obchodzi co człowiek robił jak był młody i głupi? Sam wiem ile może zmienić 10 lat w psychice człowieka. 

Uważam, że rozliczanie ludzi z lat młodzieńczych i w ogóle z tego co za nami jest zwyczajnie głupie.

Polki to zwyczajne kur-wy od wieki wieków, szczególnie te troche ładniejsze, dno, bezmorał, egoizm, chciwość, głupie pissdy. Są wyjątki ale reguła jest właśnie taka. Nikt mądry nie bierze takich spermowiader, chyba że mu nie przeszkadza że ma przechodzoną babe.

8 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Wow pytać na kafe o takie rzeczy.

Myślę, że jestem dość tolerancyjny ale Twój przypadek trochę przerasta granicę mojej tolerancji. 

Najgorsze jest nie to że się kur/wiła za kase ALE że facetowi nie powiedziała względnie wcześnie w początkowych etapach związku. Odebrała mu możliwość wyboru zakończenia układu bo może nie chciał bezmoralnej kur/wy i w taką genetyke inwestować tylko chciał normalną i porządną dziewczyna którą autorka tylko udawała. Dla mnie ona jest największym gòwnem i zerem, je'bana egoistka myśląca tylko o sobie. Facet jak mądry to znajdzie inną a ją kopnie w du'pe bo jej się należy. Jest kompletnym dnem, niestety. Szkoda tylko faceta i szkoda dzieci.

9 minut temu, Gość Gosc napisał:

A mnie by to goowno obchodziło co robiła 10 lat wcześniej kobieta, którą kocham. Sam w wieku 19 lat nie byłem mądry i robiłem mnóstwo głupot. Też uprawiałem jakiś przygodny seks, co ja jakiś lepszy jestem od niej, że ja mogę ona nie? Co mnie obchodzi co człowiek robił jak był młody i głupi? Sam wiem ile może zmienić 10 lat w psychice człowieka. 

Uważam, że rozliczanie ludzi z lat młodzieńczych i w ogóle z tego co za nami jest zwyczajnie głupie.

Durniu, ten facet zakochał się w iluzji jaką ona grała nie w niej samej. Nikt nie chce kur/wy mieć w domu. Proste. Kłamanie lub zatajanie takich faktów powinno być karane a nawet podstawą do rozwodu z jej winy.

2 minuty temu, Gość Ocena sytuacji napisał:

Najgorsze jest nie to że się kur/wiła za kase ALE że facetowi nie powiedziała względnie wcześnie w początkowych etapach związku. Odebrała mu możliwość wyboru zakończenia układu bo może nie chciał bezmoralnej kur/wy i w taką genetyke inwestować tylko chciał normalną i porządną dziewczyna którą autorka tylko udawała. Dla mnie ona jest największym gòwnem i zerem, je'bana egoistka myśląca tylko o sobie. Facet jak mądry to znajdzie inną a ją kopnie w du'pe bo jej się należy. Jest kompletnym dnem, niestety. Szkoda tylko faceta i szkoda dzieci.

Ciekawe czy ty jesteś święty pravik trzymający wianek do ślubu dla tej jedynej haha. Weź się uspokoj bo ci ciśnienie z gaci na łeb pójdzie i ci pęknie tętniak w czerepie z tych emocji. 

6 minut temu, Gość Gambino napisał:

Durniu, ten facet zakochał się w iluzji jaką ona grała nie w niej samej. Nikt nie chce kur/wy mieć w domu. Proste. Kłamanie lub zatajanie takich faktów powinno być karane a nawet podstawą do rozwodu z jej winy.

Dureniem to jesteś Ty z jakimiś kompleksami. Facet zakochał się w niej taką jaka jest. To, że popełniła jakieś błędy w młodości, kto ich nie popełnił? Jak napisałem mi by to nie przeszkadzało sam w młodości święty nie byłem, gdyby ktoś chciał mnie z tego rozliczać to bym się pewnie ze dwa razy spalił w piekle. Najlepszym przykładem jest mój teść. Jak teściowa zaczyna opowiadać o jego przebojach za młodu, to aż trudno uwierzyć, że gość tak odwalał, bo teraz jest świetnym  ojcem i wspaniałym mężem, od których wielu mogłoby się uczyć. 

Z takim podejściem możesz przejść obok kobiety swojego życia, bo ona 15 lat temu zrobiła coś co Ci nie odpowiada. To głupie. 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ciekawe czy ty jesteś święty pravik trzymający wianek do ślubu dla tej jedynej haha. Weź się uspokoj bo ci ciśnienie z gaci na łeb pójdzie i ci pęknie tętniak w czerepie z tych emocji. 

Przy poznaniu mojej kobiety wszystko z czasem sobie wygarneliśmy, wszystkie brudy, więc każdy wiedział co brał. Wiem komu ona dawała du'py i co wyprawiała, daleko jej od świętej, tak samo ona wiedziała co ja wyprawiałem, też daleko od świętego. Tu nie chodzi o fakt że autorka się ku/rwiła, co jest standartowe u wielu polek, tylko że zataiła istotne fakty o tym i odebrała facetowi możliwość podjęcia decyzji. Po prostu go  okłamała o istotną informacje. Może by tego dalej nie ciągnął wiedząc to. Autorka jest egoistką, poza tym że kłamliwą ku/rwą.

1 minutę temu, Gość Ocena sytuacji napisał:

Przy poznaniu mojej kobiety wszystko z czasem sobie wygarneliśmy, wszystkie brudy, więc każdy wiedział co brał. Wiem komu ona dawała du'py i co wyprawiała, daleko jej od świętej, tak samo ona wiedziała co ja wyprawiałem, też daleko od świętego. Tu nie chodzi o fakt że autorka się ku/rwiła, co jest standartowe u wielu polek, tylko że zataiła istotne fakty o tym i odebrała facetowi możliwość podjęcia decyzji. Po prostu go  okłamała o istotną informacje. Może by tego dalej nie ciągnął wiedząc to. Autorka jest egoistką, poza tym że kłamliwą ku/rwą.

Ale co Ty człowieku toczysz pianę skoro wyraźnie jest napisane, że ten facet jakiegoś wielkiego dramatu z tego nie zrobił? nie tego dotyczy temat przecież. 

1 minutę temu, Gość Ocena sytuacji napisał:

Przy poznaniu mojej kobiety wszystko z czasem sobie wygarneliśmy, wszystkie brudy, więc każdy wiedział co brał. Wiem komu ona dawała du'py i co wyprawiała, daleko jej od świętej, tak samo ona wiedziała co ja wyprawiałem, też daleko od świętego. Tu nie chodzi o fakt że autorka się ku/rwiła, co jest standartowe u wielu polek, tylko że zataiła istotne fakty o tym i odebrała facetowi możliwość podjęcia decyzji. Po prostu go  okłamała o istotną informacje. Może by tego dalej nie ciągnął wiedząc to. Autorka jest egoistką, poza tym że kłamliwą ku/rwą.

Naiwny jesteś. Mogła ci powiedzieć jakiś mocny kawałek dla zmyly a najgorsze i tak dla siebie zostawić. Myślisz że każdy ci powie wszystko żebyś miał szansę się zastanowić czy chcesz z kimś być czy nie? Nie bądź śmieszny. Chyba cie ubodlo coś mocno bo wyzywasz od kurev. Swoją baba się zajmij zamiast ocenianiem cudzych zon.

Ja bym wystąpił o rozwód z winy autorki, to już ostre przegięcie. Ciekawe co jeszcze innego zataja, jakie kościotrupy ma w szafie, haha. A wy tacy tolerancyjni na takie rzeczy, to tylko pokazuje jak zyebane jest dzisiejsze społeczeństwo. Wstyd.

7 minut temu, Gość Rozwód napisał:

Ja bym wystąpił o rozwód z winy autorki, to już ostre przegięcie. Ciekawe co jeszcze innego zataja, jakie kościotrupy ma w szafie, haha. A wy tacy tolerancyjni na takie rzeczy, to tylko pokazuje jak zyebane jest dzisiejsze społeczeństwo. Wstyd.

Jakim trzeba być baranem, żeby rozwodzić się z fajną kobieta, z którą się układa i z którą ma się dzieci, bo zrobiła coś 10 lat wcześniej xD Ty to jesteś dobry gość  

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Chyba błąd zrobiłaś mówiąc o tym swojemu mężowi.

Jestem tego samego zdania.Po co się przyznawać i co to dało lżej ci? Sa tajemnice ktore znamy my sami tylko.A co gdyby mąż odszedł? Myślisz że mąż poklepie po plecach i powie nic się nie stało? Ryzyko jest duże.I tak masz szczęście ze tak zareagował.Zapomnij o przeszłości to zamknięty rozdział i siedź cicho.Niech ci nie przyjdzie do głowy komukolwiek sie spowiadać.Wtedy to pewne że się wyda.

20 minut temu, Gość Rozwód napisał:

Ja bym wystąpił o rozwód z winy autorki, to już ostre przegięcie. Ciekawe co jeszcze innego zataja, jakie kościotrupy ma w szafie, haha. A wy tacy tolerancyjni na takie rzeczy, to tylko pokazuje jak zyebane jest dzisiejsze społeczeństwo. Wstyd.

Jasne wypowiedział sie ojciec Rydzyk . Rozumiem że nie wiesz co to tolerancja?? Rozumiem że nie popełniasz błędów w życiu?? Nie oceniaj nikogo bo sam zostaniesz oceniony.. Chcesz osądzać innych?? Najpierw ubierz jego buty i spróbuj przeżyć to co on

1 godzinę temu, Gość bandaid napisał:

Jesteś ku/rwą i od tego nigdy nie uciekniesz, będzie to cię dręczyło aż do grobowej deski. Sprzedałaś nie tylko ciało ale własną dusze za nędzną kase z której nic nie ma. Zacznij się modlić, prosić o wybaczenie, prawdziwie żałuj głupoty i chciwości, to może z czasem choć troche ci ulży. Przykre że tak okłamałaś faceta że takie coś zataiłaś. On niby nic wiele nie reagował ale wie swoje, szansa że sam pójdzie na kuurwy wysoka, aby się zrewanżować, odbić. Pewnie nawet ci o tym nie powie nigdy. Dzieciom powiedz że się kur/wiłaś, ciekawe co powiedzą na to. Błąd młodości to mały wypadek, zapalenie fajki itp, a nie świadome dawanie du'py za kase, to już jest kompletne dno moralne i brak szacunku do własnej osoby. Jesteś beznadziejna, szczególnie że faceta okłamałaś. On poczeka aż dzieci podrosną i kopnie cie w du'pe, bo nikt nie chce ku'rwy w której maczało nie wiadomo ilu, 5ciu to równie dobrze 50ciu czy 500. Jesteś ohydną osobą, nie ma co koloryzować. Powinnaś powiedzieć o tym matce i innym, niech wiedzą kim naprawde jesteś. Polki to jednak straszne kur'wy, macie to w genetyce.

Nie nie jest, była!!!! Musi z tym żyć. A ile teraz dziewczyn dupczy się po pierwszej randce, na dyskotece z nowo poznanym facetem za jednego drinka. Nawet czasem maż nie ma pojęcia ze jego zona miała przed nim naście partnerów seksulanych. Co Autorka dla Ciebie jest k.... a tamte kim zapewne wolnymi świadomymi swojej seksulaności kobietami?Dobra wzięła za to kasę ale tego już nie robi, wstydzi się i chce zapomnieć, nie przyprawia rogów mężowi, nie zdradza, ileż to niby pożądnych żon/ partnerek w związku a dupczy się w delegacjach jak tylko ma mozliwośc wyjechać z domu od chłopa i dzieci, a potem udaje dobrą zonę/partnerkę i matkę???????????????????? Mało mamy takich hipokrytek?

Autorko uważam, że jeśli teraz zyjesz przykładnie to nawet jeśli jego i twoja rodzina sie o tym dowie, to obiektywnie patrząć większe znaczenie dla nich będzie miało to co jest teraz. I mysle, że dobrze ze od Ciebie sie o tym dowiedział niż od obcych.

Ale to śmieszne jak niektórych boli, że autorka ułożyła sobie życie, no niestety nie spalicie jej na stosie. Wiele kobiet latami korzysta ze sponsoringu, a potem mają mężów i dzieci, wiem że przykre to dla was, ale to fakt, możecie się obrazić o czyjąś du.pę (chociaż to też mnie to rozśmiesza), ale nic wam to nie da poza frustracją.

2 godziny temu, Gość nomade786 napisał:

Witam wszystkich ... muszę się wygadać. Kiedy miałam 19 lat spróbowałam sponsoringu, pchnął mnie ku temu stosunkowo niewielki dług i wtedy naprawdę wydawało mi się że to jedyne wyjście.

Trwało to jakieś 4 miesiące. Jednorazowy numerek miałam z 4 facetami a z 5 spotykałam się regularnie. Dług spłaciłam i resztę wydałam na głupoty. Zakończyłam te rozdział w moim życiu. 5 lat pózniej wzięłam ślub a po 5 kolejnych latach małzenstwa i wspólnych dzieciach zaczęło mnie gryzc sumienie do tego stopnia, że zdecydowałam się do tego przyznać mojemu obecnemu męzowi. Jestem osobą normalną w zaden sposób niewulgarną. On przyjął to z wielkim spokojem powiedział, że nigdy by się po mnie tego nie spodziewał ale nic w naszych relacjach się od tego czasu nie zmieniło z tym, że ja jestem w coraz gorszym stanie psychicznym. Jestem raczej osobą wrażliwą i nie potrafię o tym zapomnieć. Nie wiem naprawdę co spowodowało nawrót tych myśli bo przez ostatnie 10 lat w ogóle nie zdarzało mi się o tym myśleć. Jak sobie poradzić z tym problemem? Boje się, że prawda kiedyś ujrzy światło dzienne i cała jego rodzina się o tym dowie i będą z niego jak i ze mnie kpić. Moja mama podejrzewam, że wiedziała. Jest jeszcze ktoś kto o tym wie moja koleżanka, która wtedy robiła to samo. Nie ufam jej boje się, że będzie chciała mi zniszczyć życie . W tym momencie tak mnie prześladują myśli, że byłam ...ą, że nie chce mi się żyć... żyje chyba tylko dla dzieci. 

Dawne dzieje a ty roztrząsasz. Wg mnie prowokacja.

Te 4 przypadki to prostytucja a reszta sponsoring. No stało się. Ja dzisiaj widziałam pannę  ok 25 latkę wsiadającą do ładnego, nowego BMW w którym siedział w zbliżony wieku chłoptaś. Samochód był ojca, laska poleciała na kasę, której ten młody sam nie ma tylko jego stary, dała mu kilka razy dupy i tak zaczął się związek, potem wpadka i ślub. Przyjrzyj się swoim koleżankom, co dają d. na zawołanie takiemu z tzw. dobrej rodziny aby się ustawić. Nie ma żadnej różnicy między tym co ty robiłaś a tym co robią one.

Jak kobieta nie ma dobrej pracy, wykształcenia to niestety ale musi dawać d..., temu co weźmie. lepiej gdy za młodu to zrobi, bo jeszcze ma szanse spotkać w miarę przystojnego, młodego, siedzącego na garnuszku u tatusia , póżniej to już zostają wieczne stare kawalery( wieczne marudy i nieudaczniki) i tatusiowie, którzy zerwali się z małżeńskiego łańcucha.

Co to znaczy "sposnoring"? Zastanówcie się. Kurestwo, to kurestwo. Nie ważne czy masz tego samego klienta raz czy kilka razy. Jak płaci w fantach, to też nie zmienia to ...y w beneficjentkę sponsoringu xD

A Wy co?Bogiem jesteście że Ją osadzacie?powiedziała mężowi i to najważniejsze,życie idzie do przodu,nie warto się oglądać za siebie..niech każdy skupi się na swoim życiu i swoich grzechach zamiast wypominać innym to co było minęło

Kuŕwa z jednym klientem ma jednak mniejsze szansę na chorobę a co za tym idzie zarazenie swojego męża Janusza.  I ma ciasno pochwe bo przecież im więcej bolcow tym większe wiadro. Beks.