Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nomade786

spałam za pieniadze teraz za to płacę

Polecane posty

Gość gość
19 godzin temu, Gość Gambino napisał:

Durniu, ten facet zakochał się w iluzji jaką ona grała nie w niej samej. Nikt nie chce kur/wy mieć w domu. Proste. Kłamanie lub zatajanie takich faktów powinno być karane a nawet podstawą do rozwodu z jej winy.

ja bym na jego miejscu ją nagrała i puszczała w sądzie jako dowód w trakcie rozprawy rozwodowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Jakim trzeba być baranem, żeby rozwodzić się z fajną kobieta, z którą się układa i z którą ma się dzieci, bo zrobiła coś 10 lat wcześniej xD Ty to jesteś dobry gość 😄 

fajna kobieta... aha.. nisko masz zawieszoną poprzeczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Jakim trzeba być baranem, żeby rozwodzić się z fajną kobieta, z którą się układa i z którą ma się dzieci, bo zrobiła coś 10 lat wcześniej xD Ty to jesteś dobry gość 😄 

Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
13 minut temu, Gość PPP napisał:

Bimba strasznie drze japę w obronie puszczalstwa... w sumie pasuje.

Nie drę japy "w obronie puszczalstwa" tylko uważam, że każdy ma prawo do zachowania tajemnicy w sprawie własnej intymności i swoich doświadczeń seksualnych.

Kobieta nie musi i wręcz nie powinna ze szczegółami odpowiadać się swojemu partnerowi ze swoich doświadczeń w sferze seksu bo to tylko jej sprawa, a bardzo często mężczyzna potrafi wykorzystac jej "zwiarzenia" przeciwko niej.

I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
17 minut temu, Gość gość napisał:

ja bym na jego miejscu ją nagrała i puszczała w sądzie jako dowód w trakcie rozprawy rozwodowej

Właśnie o czymś takim pisałam.

Może jeszcze powinien ją wybatożyc na rynku, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda
Przed chwilą, Gość Bimba napisał:

Nie drę japy "w obronie puszczalstwa" tylko uważam, że każdy ma prawo do zachowania tajemnicy w sprawie własnej intymności i swoich doświadczeń seksualnych.

Kobieta nie musi i wręcz nie powinna ze szczegółami odpowiadać się swojemu partnerowi ze swoich doświadczeń w sferze seksu bo to tylko jej sprawa, a bardzo często mężczyzna potrafi wykorzystac jej "zwiarzenia" przeciwko niej.

I tyle.

Moja ex zatajała i ani jej się śniło mi powiedzieć. Na szczęście, jak to zwykle bywa, prawda wyszła na jaw, całe szczęście jeszcze zanim się z nią ożeniłem.

Nikt nie ucieknie przed prawdą, nie bez powodu się mówi, że kłamstwo ma krótkie nogi.

1. Możesz kłamać przez jakiś czas, ale nie całe życie, bo kłamstwo zawsze wychodzi na wierzch, prędzej czy później.

2. Budowanie czegokolwiek na kłamstwie, to jak budowanie pięknego pałacu na piasku. Wydasz majątek, stracisz zdrowie, a na sam koniec i tak runie, bo fundamentami był piasek - czyli twoje kłamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda
3 minuty temu, Gość Bimba napisał:

Właśnie o czymś takim pisałam.

Może jeszcze powinien ją wybatożyc na rynku, co?

Gdybyś miała odwagę stanąć w prawdzie przed człowiekiem, który inwestuje i ryzykuje całe swoje życie będąc z tobą, to nikt by cię "batożyć"

Życie w kłamstwie to jak życie w smrodzie. Można, ale wiecznie będzie ci coś śmierdzieć pod nosem - twoje kłamstwa i tego zapachu się nie pozbędziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dobra spowiedź da Ci spokój serca... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PPP
4 minuty temu, Gość Prawda napisał:

Moja ex zatajała i ani jej się śniło mi powiedzieć. Na szczęście, jak to zwykle bywa, prawda wyszła na jaw, całe szczęście jeszcze zanim się z nią ożeniłem.

Nikt nie ucieknie przed prawdą, nie bez powodu się mówi, że kłamstwo ma krótkie nogi.

1. Możesz kłamać przez jakiś czas, ale nie całe życie, bo kłamstwo zawsze wychodzi na wierzch, prędzej czy później.

2. Budowanie czegokolwiek na kłamstwie, to jak budowanie pięknego pałacu na piasku. Wydasz majątek, stracisz zdrowie, a na sam koniec i tak runie, bo fundamentami był piasek - czyli twoje kłamstwa.

Cytat

Gdybyś miała odwagę stanąć w prawdzie przed człowiekiem, który inwestuje i ryzykuje całe swoje życie będąc z tobą, to nikt by cię "batożyć"

Życie w kłamstwie to jak życie w smrodzie. Można, ale wiecznie będzie ci coś śmierdzieć pod nosem - twoje kłamstwa i tego zapachu się nie pozbędziesz

Tak jest! Za swoje czyny trzeba odpowiadać i się z nich rozliczać. Na tym polega dojrzałość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godć
5 minut temu, Gość Bimba napisał:

Właśnie o czymś takim pisałam.

Może jeszcze powinien ją wybatożyc na rynku, co?

nie, po prostu rozwieść z szacunku do samego siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie podaje

Ile za numer bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godć
6 minut temu, Gość Bimba napisał:

Właśnie o czymś takim pisałam.

Może jeszcze powinien ją wybatożyc na rynku, co?

Ona go okłamała w szczególnie wrażliwej kwestii życia, to jej problem a on powinien ją zostawić mając na to solidne dowody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 

17 minut temu, Gość godć napisał:

Ona go okłamała w szczególnie wrażliwej kwestii życia, to jej problem a on powinien ją zostawić mając na to solidne dowody.

Popieram. Dlaczego facet ma żyć z byłą prostytutką? I mam prawo potepiać, bo ja bym wolała umrzec niż sprzedawać swoje ciało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Bimba napisał:

To nie jest wina tych kobiet!!!

Wolę być panną niż byłą czy tam aktualną kurrwą co podłapała frajera, jaką jesteś ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
20 minut temu, Gość gość napisał:
1 godzinę temu, Gość Bimba napisał:

To nie jest wina tych kobiet!!!

Wolę być panną niż byłą czy tam aktualną kurrwą co podłapała frajera, jaką jesteś ty

 

Nie znasz mnie, no jak reputacji, mojego życia a wyzywasz od kurrew???

Wchodzisz tu po to żeby obrażać kobiety, bo mają inne zdanie niż ty?

Dla cię "kurrwaa" to ktoś kto ma inne poglądy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
47 minut temu, Gość godć napisał:
52 minuty temu, Gość Bimba napisał:

Właśnie o czymś takim pisałam.

Może jeszcze powinien ją wybatożyc na rynku, co?

nie, po prostu rozwieść z szacunku do samego siebie

Ale się nie rozwiódł, nawet się na nią nie obraził - i tu Cię boli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenaMagda

Przeszłość to przeszłość - zostaw ją za sobą. I do niej nie wracaj. Ludzie jak są młodzi to różne głupoty robią. Ale karanie siebie i katowanie siebie w niczym nie pomoże. Przebacz sama sobie. Zrób sobie wieczór dla siebie, wypisz wszystko co złe co cię teraz męczy i powiedz sobie głośno że TO JEST PRZESZŁOŚĆ wtedy to było dla Ciebie jedyne wyjście i postapilas tak jak postąpiłaś. Teraz jesteś starsza, dojrzalsza, mądrzejsza i jesteś inną osobą. Wtedy dokonałas takich wyborów a nie innych. Dzisiaj sobie przebaczasz. Szkoda nerwów i czasu na rozpamięyywanie. Jesteś dobrą żoną, mamą i na tym się skup. Bo to jest teraźniejszość i na to masz wpływ. Przeszłości nie zmienisz. Więc nie ma sensu w niej grzebać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta92
4 minuty temu, Gość LenaMagda napisał:

Przeszłość to przeszłość - zostaw ją za sobą. I do niej nie wracaj. Ludzie jak są młodzi to różne głupoty robią. Ale karanie siebie i katowanie siebie w niczym nie pomoże. Przebacz sama sobie. Zrób sobie wieczór dla siebie, wypisz wszystko co złe co cię teraz męczy i powiedz sobie głośno że TO JEST PRZESZŁOŚĆ wtedy to było dla Ciebie jedyne wyjście i postapilas tak jak postąpiłaś. Teraz jesteś starsza, dojrzalsza, mądrzejsza i jesteś inną osobą. Wtedy dokonałas takich wyborów a nie innych. Dzisiaj sobie przebaczasz. Szkoda nerwów i czasu na rozpamięyywanie. Jesteś dobrą żoną, mamą i na tym się skup. Bo to jest teraźniejszość i na to masz wpływ. Przeszłości nie zmienisz. Więc nie ma sensu w niej grzebać. 

To się nazywa sumienie. Ja też tak myślałam, że gdy sobie pozwolę na małe przyjemności, przestanę się zadręczać, to mi to minie. Ale to tak nie działa. Sumienie to taki metafizyczny przekaźnik między dwoma światami, naszym i duchowym, który przypomina nam uparcie o naszych winach.

Buddyści nazywają to łańcuchem karmicznym, my chrześcijanie sumieniem.

Niemniej istota sumienia jest znana w każdej kulturze i religii.

Wiesz co mi pomogło, tak definitywnie? Stanięcie w prawdzie przed najbliższymi i szczera spowiedź święta.

Nic innego nie pomagało, a próbowałam wszystkiego. Z sumieniem nie da się wygrać, uwierz.

Da się natomiast sumienie wyciszyć stając w prawdzie i jednając się z Bogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Znowu się tu jakiś moher wpierdzielił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FAKTY

polki to yebane kuurwy, to nie opinia tylko FAKTY, nieliczne wyjątki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2019 o 13:09, Gość nomade786 napisał:

Witam wszystkich ... muszę się wygadać. Kiedy miałam 19 lat spróbowałam sponsoringu, pchnął mnie ku temu stosunkowo niewielki dług i wtedy naprawdę wydawało mi się że to jedyne wyjście.

Trwało to jakieś 4 miesiące. Jednorazowy numerek miałam z 4 facetami a z 5 spotykałam się regularnie. Dług spłaciłam i resztę wydałam na głupoty. Zakończyłam te rozdział w moim życiu. 5 lat pózniej wzięłam ślub a po 5 kolejnych latach małzenstwa i wspólnych dzieciach zaczęło mnie gryzc sumienie do tego stopnia, że zdecydowałam się do tego przyznać mojemu obecnemu męzowi. Jestem osobą normalną w zaden sposób niewulgarną. On przyjął to z wielkim spokojem powiedział, że nigdy by się po mnie tego nie spodziewał ale nic w naszych relacjach się od tego czasu nie zmieniło z tym, że ja jestem w coraz gorszym stanie psychicznym. Jestem raczej osobą wrażliwą i nie potrafię o tym zapomnieć. Nie wiem naprawdę co spowodowało nawrót tych myśli bo przez ostatnie 10 lat w ogóle nie zdarzało mi się o tym myśleć. Jak sobie poradzić z tym problemem? Boje się, że prawda kiedyś ujrzy światło dzienne i cała jego rodzina się o tym dowie i będą z niego jak i ze mnie kpić. Moja mama podejrzewam, że wiedziała. Jest jeszcze ktoś kto o tym wie moja koleżanka, która wtedy robiła to samo. Nie ufam jej boje się, że będzie chciała mi zniszczyć życie . W tym momencie tak mnie prześladują myśli, że byłam ...ą, że nie chce mi się żyć... żyje chyba tylko dla dzieci. 

A Twoj ojciec nic nie wiedział? Matka nie miała nic przeciwko, że wychowała zwykłą ...e? Czy poprostu to rodzinne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konfederacja. W.i N.
Dnia 10.12.2019 o 13:17, Gość Gosc napisał:

Jeśli ktoś chciałby Cię rozliczać za błędy młodości to musiałby być na prawdę średnio rozwinięty umysłowo nie sądzisz? Ty jak widzisz swojego 30 letniego kolegę myślisz o tym co robił jak miał 19 lat? 

,,.,
Zrobiłaś, to zrobiłaś, było to głupie ale czasu nei cofniesz. Nie przejmuj się rzeczami, na które nie masz wpływu. 

ha ha ha hha hahaghsa ale mnie podnieca ta lewacka opinia.... uważam inaczej, że nie tędy droga do oczyszczenia jej swojego sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 godzin temu, Thomas82 napisał:

A Twoj ojciec nic nie wiedział? Matka nie miała nic przeciwko, że wychowała zwykłą ...e? Czy poprostu to rodzinne? 

A dlaczego miałby wiedzieć? W twojej rodzinie każdy o każdym wiedział wszystko nawet o intymnych kwestiach przy obiedzie rozmawiałeś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego miałby wiedzieć? W twojej rodzinie każdy o każdym wiedział wszystko nawet o intymnych kwestiach przy obiedzie rozmawiałeś? 

A może to jakaś prowokacja? Pierwsze co, to prosi się o pomoc rodziców w takiej sytuacji. A ta polazła wypinać tyłek obcym facetom za kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

A może to jakaś prowokacja? Pierwsze co, to prosi się o pomoc rodziców w takiej sytuacji. A ta polazła wypinać tyłek obcym facetom za kasę.

Niektórzy ich nie mają albo mają beznadziejny kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Niektórzy ich nie mają albo mają beznadziejny kontakt.

Jesteś autorką ,że tak napisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Jesteś autorką ,że tak napisałaś?

A ty ulomny że zadajesz mi takie pytanie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi

Jeszcze gorszą patologia są wankerzy którzy muszą płacić za seks, dziewczyna przynajmniej ułożyla sobie życie a taki wanker będzie sam do końca lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela
14 godzin temu, Gość Emi napisał:

Jeszcze gorszą patologia są wankerzy którzy muszą płacić za seks, dziewczyna przynajmniej ułożyla sobie życie a taki wanker będzie sam do końca lol

E tam ,autorko niejestes sama. ja przed poznaniem swojego meza ,mialam 8partnerow seksualnych ,w tym ksiadz byly z mojej parafii i co ja mam powiedziec.Tez mnie to dreczy ,czasu nie cofne. Tylko ze ja jeszcze choruje i robilam to z powodu, niskiej samooceny i tez mnie kazdy wyzywa od k/urwy i zurzytego mopa.Rozumiem cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość ela napisał:

E tam ,autorko niejestes sama. ja przed poznaniem swojego meza ,mialam 8partnerow seksualnych ,w tym ksiadz byly z mojej parafii i co ja mam powiedziec.Tez mnie to dreczy ,czasu nie cofne. Tylko ze ja jeszcze choruje i robilam to z powodu, niskiej samooceny i tez mnie kazdy wyzywa od k/urwy i zurzytego mopa.Rozumiem cie.

nawet ksiądz? nawet na to miano nie zasługujesz! tylko jeszcze niżej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×