Jak wy kobiety patrzycie na wiek mężczyzny?

Jako młody facet 25lat mogę powiedzieć, że mam syndrom mamuśki. Co to takiego? Ano to, że przygody z kobietami 35+ mógłbym mieć non stop. Wiedzą czego chcą, jak to osiągnąć, nie marudzą tylko korzystają. Jeśli czegoś nie wiem czy też nie potrafię to nie ma focha tylko jest nauka. I to owocna. Możecie mi mówić,że jestem jevniety ale seks to ma być przyjemność, a nie jakieś steki 5 minut, 50 minut jejczenia, że to to nie itd. No i przede wszystkim doskonale się dogaduje z takimi kobietami. Nie ma żadnych taboo czy braku zrozumienia.

Mam tak samo, godzinami rozmawiam i uwielbiam starsze ale jednak pociąg fizyczny i seks uprawiam ze znacznie młodszymi, atrakcyjniejszymi dziewczynami. 

Jak ja patrzę na wiek? Jak facet jest przystojny, postawny, ładne rysy itp jednym słowem geny to i starszy jest super a często jeszcze lepszy. Taki ulany, okrągła buzia i kurdupelek to nawet w wieku 25 lat będzie odpychajacy i nie pociągający. Morał - wiek nie ma takiego znaczenia 

7 minut temu, Gość Martus napisał:

Jak ja patrzę na wiek? Jak facet jest przystojny, postawny, ładne rysy itp jednym słowem geny to i starszy jest super a często jeszcze lepszy. Taki ulany, okrągła buzia i kurdupelek to nawet w wieku 25 lat będzie odpychajacy i nie pociągający. Morał - wiek nie ma takiego znaczenia 

True 

Dla facetów wiek ma jednak znaczenie. Żaden normalny facet nie zwiąże się ze starszą od siebie kobietą. 

Dla facetów wiek ma jednak znaczenie. Żaden normalny facet nie zwiąże się ze starszą od siebie kobietą. 

Ja lubię facetów w podobnym wieku, młodszy musiałby być wyjątkowo mądry i dojrzały na swój wiek, a starszy wyjątkowo zadbany, jak np. Strasburger.

Zdecydowanie wolę swoich rówieśników. Nawet jeżeli starszy facet jest przystojny i wysportowany jak na swoje lata, to ciało i możliwości ma jednak inne. Starsi często są czymś obaczerni- była żona lub dzieci. Natomiast jeżeli w wieku 40 lat nadal są sami to albo za bardzo wybrzydza albo nie potrafi / nie chce tworzyć związku/ ew. żadna go nie zechciała. Poderwać starszego to żadne wyzwanie- oni się slinią na dwudziestolatki tak, ze to aż żałosne. 
 

3 minuty temu, Gość Bba napisał:

Zdecydowanie wolę swoich rówieśników. Nawet jeżeli starszy facet jest przystojny i wysportowany jak na swoje lata, to ciało i możliwości ma jednak inne. Starsi często są czymś obaczerni- była żona lub dzieci. Natomiast jeżeli w wieku 40 lat nadal są sami to albo za bardzo wybrzydza albo nie potrafi / nie chce tworzyć związku/ ew. żadna go nie zechciała. Poderwać starszego to żadne wyzwanie- oni się slinią na dwudziestolatki tak, ze to aż żałosne. 
 

a ile masz lat jeśli można wiedzieć?

16 godzin temu, Gość heheszki napisał:

Pomarzyć można

W dalszej  rodzinie mojej była taka różnica. Dziadkowie  kuzynki jak brali slub: babcia wdowa, 37 lat, dwoje dzieci z pierwszego małżeństwa , dziadek 20-latek.

Szczęśliwe  i udane małżeństwo,  ; nie poznałam ich nigdy,  ale ich dzieci opowiadają  o nich.

19 godzin temu, Gość gosc napisał:

Nie, bo LUBIĘ SWOJE ŻYCIE...prawdziwe z mężczyznami z klasą a nie patałachami z kafe

Tylko prawdziwy męzczyzna z klasą nie weźmie jakąś przygłupią mitomankę z kafeterii

Kiedys to tak myslalam, ze  +/- 5 lat ale i tak pierwszego męża miałam o 7 lat starszego a drugi mąż jest o 19 lat młodszy. 

18 minut temu, Gość Nonkonformistka napisał:

Kiedys to tak myslalam, ze  +/- 5 lat ale i tak pierwszego męża miałam o 7 lat starszego a drugi mąż jest o 19 lat młodszy. 

To ile masz lat i po jakim czasie wzięłaś z nimi slub?

23 minuty temu, Gość Kiss napisał:

To ile masz lat i po jakim czasie wzięłaś z nimi slub?

Mam 50 lat a ślub był 5 lat temu po 3 latach znajomosci. 

1 godzinę temu, Gość Nonkonformistka napisał:

Mam 50 lat a ślub był 5 lat temu po 3 latach znajomosci. 

Pewnie facet lubi milfy i kasę a potem na boczek, na mlodziutkie 20 poskacze :)) 

1 godzinę temu, Gość Uuuu napisał:

Pewnie facet lubi milfy i kasę a potem na boczek, na mlodziutkie 20 poskacze :)) 

Hehe

8 godzin temu, Gość Bba napisał:

Zdecydowanie wolę swoich rówieśników. Nawet jeżeli starszy facet jest przystojny i wysportowany jak na swoje lata, to ciało i możliwości ma jednak inne. Starsi często są czymś obaczerni- była żona lub dzieci. Natomiast jeżeli w wieku 40 lat nadal są sami to albo za bardzo wybrzydza albo nie potrafi / nie chce tworzyć związku/ ew. żadna go nie zechciała. Poderwać starszego to żadne wyzwanie- oni się slinią na dwudziestolatki tak, ze to aż żałosne. 
 

Z tego co widzę, to starszy facet, nawet po przejściach, czyli była żona, dzieci nie ma w ogóle problemów ze znalezieniem potem partnerki. Oczywiście jeśli ma klasę, zadbany, szczupły itp itd. Przeciwnie kobieta, znam wiele zadbanych, samotnych pań po 30 które jeśli już kogoś zainteresują to panów 50+ i to raczej przeciętnych. Jakoś tak to jest. 

8 godzin temu, Gość Bba napisał:

Zdecydowanie wolę swoich rówieśników. Nawet jeżeli starszy facet jest przystojny i wysportowany jak na swoje lata, to ciało i możliwości ma jednak inne. Starsi często są czymś obaczerni- była żona lub dzieci. Natomiast jeżeli w wieku 40 lat nadal są sami to albo za bardzo wybrzydza albo nie potrafi / nie chce tworzyć związku/ ew. żadna go nie zechciała. Poderwać starszego to żadne wyzwanie- oni się slinią na dwudziestolatki tak, ze to aż żałosne. 
 

Z tego co widzę, to starszy facet, nawet po przejściach, czyli była żona, dzieci nie ma w ogóle problemów ze znalezieniem potem partnerki. Oczywiście jeśli ma klasę, zadbany, szczupły itp itd. Przeciwnie kobieta, znam wiele zadbanych, samotnych pań po 30 które jeśli już kogoś zainteresują to panów 50+ i to raczej przeciętnych. Jakoś tak to jest. 

8 godzin temu, Gość Bba napisał:

Zdecydowanie wolę swoich rówieśników. Nawet jeżeli starszy facet jest przystojny i wysportowany jak na swoje lata, to ciało i możliwości ma jednak inne. Starsi często są czymś obaczerni- była żona lub dzieci. Natomiast jeżeli w wieku 40 lat nadal są sami to albo za bardzo wybrzydza albo nie potrafi / nie chce tworzyć związku/ ew. żadna go nie zechciała. Poderwać starszego to żadne wyzwanie- oni się slinią na dwudziestolatki tak, ze to aż żałosne. 
 

Z tego co widzę, to starszy facet, nawet po przejściach, czyli była żona, dzieci nie ma w ogóle problemów ze znalezieniem potem partnerki. Oczywiście jeśli ma klasę, zadbany, szczupły itp itd. Przeciwnie kobieta, znam wiele zadbanych, samotnych pań po 30 które jeśli już kogoś zainteresują to panów 50+ i to raczej przeciętnych. Jakoś tak to jest. 

1 godzinę temu, Gość Uuuu napisał:

Pewnie facet lubi milfy i kasę a potem na boczek, na mlodziutkie 20 poskacze :)) 

Jak lubi kasę to tak, ale jak lubi milfy to nie pójdzie do 20. Jak ma ulubiony typ urody, wtedy pójdzie od starszej do młodszej. 

7 godzin temu, Gość Nonkonformistka napisał:

Kiedys to tak myslalam, ze  +/- 5 lat ale i tak pierwszego męża miałam o 7 lat starszego a drugi mąż jest o 19 lat młodszy. 

O kurde, ale despero. 

6 godzin temu, Gość Uuuu napisał:

Pewnie facet lubi milfy i kasę a potem na boczek, na mlodziutkie 20 poskacze :)) 

Gdyby lubił kasę to nie ożeniłby sie z kobietą, ktora zarabia mniej od niego, dla kasy to wchodzi sie w romans a nie bierze ślub, przyklad jest pare postów wcześniej. Lubi piekne kobiety jak większość mężczyzn ale różni sie od nich tym, ze ma zasady i jest porządnym, pracowitym mezczyzną. Kafeteyjni ujadacze do pięt mu niedorastają. 

Możecie szczekać i ujadać dalej a i tak nic nie zmieni tego, ze mamy udane małżeństwo oparte na miłości i jestesmy szczęśliwi  :)

Dnia 10.12.2019 o 17:06, Gość Bankster napisał:

Chciałbym się dowiedzieć w jakim wieku jesteś i w jakim przedziale wiekowym, wg Ciebie, najlepszy byłby mężczyzna z którym chciałabyś być.

Mam 21 lat, facet najlepiej jakby miał 23-27.

Ja mam również 21 lat i podobają mi się mężczyźni zdecydowanie po 30. Młodsi to takie niedomyte, wiecznie rechiczące dzieci no i nie pociągają mnie fizycznie a tego nie przeskocze. Moje koleżanki maja podobnie ale z braku laku umiawiaja się z rówieśnikami. 

Dnia 10.12.2019 o 17:06, Gość Bankster napisał:

Chciałbym się dowiedzieć w jakim wieku jesteś i w jakim przedziale wiekowym, wg Ciebie, najlepszy byłby mężczyzna z którym chciałabyś być.

30 lat

zawsze to było +10-15 lat (niekoniecznie maksymalnie)

8 godzin temu, Gość Nati napisał:

Ja mam również 21 lat i podobają mi się mężczyźni zdecydowanie po 30. Młodsi to takie niedomyte, wiecznie rechiczące dzieci no i nie pociągają mnie fizycznie a tego nie przeskocze. Moje koleżanki maja podobnie ale z braku laku umiawiaja się z rówieśnikami. 

Też mnie dzieciaki z mlecznym wasikiemi twarzą ala Justin nie pociągają a mam 19 lat. Podobają mi się starsi ok 30 ale zadbani i przystojni a takich nie ma wieku:(

sama mam 23 lata ale faceta chciałabym mieć tak od 26 lat do 36 może być do 45 jeśli jest super facetem i ma coś w sobie .Mniej niż 26 wątpie chyba że faktycznie bym się zakochała zdarza się.