Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Syn ma dziewczęce zainteresowania. Martwić się?

Polecane posty

Gość Gosc
15 godzin temu, Gość ... napisał:

Niech go tato wyciągnie na dwór, pokaże jazdę na nartach, jakiś sport. Niech z nim buduje relacje.

Mnie męskości nauczyły właśnie relacje z moim ojcem i dziadkiem. To oni dali mi wzór co to znaczy być odważnym, szlachetnym, odpowiedzialnym i męskim!

Dziadek zabierał mnie na ryby, uczył strzelać z wiatrówki,  tato na wyprawy rowerowe, kampingi. Pomagałem od 12 roku życia rąbać drzewo, dziadkowi w warsztacie naprawiać poloneza.

Męskość to cecha którą się przekazuje, nie nauczy się twój syn tego sam.

Wiesz skąd się biorą takie lalusie i chłoptasie w rureczkach i grzyweczkach p3dalskich, którzy boją się życia, boją się odpowiedzialności i wszystkiego? Stąd, że w ich życiach nie było mężczyzny, męskiego wzorca!

Nie dokonca tak jest .Mój syn uwielbia piłkę nożną, motoryzację mąż wcale. Maz lubi majsterkować , łowić ryby był parę razem z synem ale go to nie interesuje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
15 godzin temu, Gość ... napisał:

Niech go tato wyciągnie na dwór, pokaże jazdę na nartach, jakiś sport. Niech z nim buduje relacje.

Mnie męskości nauczyły właśnie relacje z moim ojcem i dziadkiem. To oni dali mi wzór co to znaczy być odważnym, szlachetnym, odpowiedzialnym i męskim!

Dziadek zabierał mnie na ryby, uczył strzelać z wiatrówki,  tato na wyprawy rowerowe, kampingi. Pomagałem od 12 roku życia rąbać drzewo, dziadkowi w warsztacie naprawiać poloneza.

Męskość to cecha którą się przekazuje, nie nauczy się twój syn tego sam.

Wiesz skąd się biorą takie lalusie i chłoptasie w rureczkach i grzyweczkach p3dalskich, którzy boją się życia, boją się odpowiedzialności i wszystkiego? Stąd, że w ich życiach nie było mężczyzny, męskiego wzorca!

Nie dokonca tak jest .Mój syn uwielbia piłkę nożną, motoryzację mąż wcale. Maz lubi majsterkować , łowić ryby był parę razem z synem ale go to nie interesuje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W zainteresowaniu biżuterią nie widzę nic złego, ale Ty wiesz lepiej.

Ja mam z kolei odwrotny problem, nie mogę przekonać synów do zabawy z dziewczynkami. Interesują ich tylko maszyny rolnicze, roboty, pojazdy wszelkiej maści, majsterkowanie... Dziecko 4 lata, a słyszę, że lalki to dla dziewczynek, dziewczynki ubierają się na różowo i fioletowo, ta bajka jest dziewczyńska, itd. Za to za przejażdżkę z tatą kładem dałby się pokroic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To odnajdzie się w kobiecym świecie, projektanci/fryzjerzy/makijazysci... dobrze sobie radzą na 'naszym boisku' 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moj brat jak był mały to chyba raz uszył ubranko dla lalki (co prawda na modelce ale wyszło spoko) bo sam bardzo chciał... później przerzucił się na komputer i majsterkowanie : ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×