Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieznajoma33

Mieszkanie z partnerem a koszty...

Polecane posty

Gość Nieznajoma33

Witam. Od pol roku mieszkam z mężczyzną oboje mamy okolo 40 lat. Oboje jesteśmy po nieudanych malzenstwach i mamy po 1 dziecku. Moj syn mieszka ze mną syn partnera ze swoja mama. Mieszkamy w moim domu. Sprawa ktora mnie nurtuje to koszty utrzymania. Moj partner ma mieszkanie które wynajmuje i splaca kredyt ja mam dom jest moja wlasnoscia i tu pojawiają sie schody.. Partner daje mi na swoje utrzymanie 600 zl pracuje na dwoch etatach zarabia bardzo dobrze. Ja utrzymuje dom robie zakupy gotuje szykuje śniadania do pracy obiady kolacje podwieczorki tez pracuje, zaznaczam. Jezdzimy przewaznie moim samochodem ktory ja tankuje. Jesli idziemy na kolacje placimy na zmiane. Chcialabym zeby partner wiecej sie dorzucal do budżetu domowego ja kupuje wyposazenie np zegar na sciane, skrzynke na listy, talerze kubki opal itp kostke brukowa brame furtke tez sama placilam. Czy za wiele wymagam? Chcialabym zeby dawal na budzet 1000zlotych a nie zawsze wszystko jest na mojej glowie i troche mnie to zaczyna meczyc. Fajnie jest tak mieszkac u kogos dac 600 zlotych splacac kredyt i miec wszystko w nosie. Co myślicie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To może warto z porozmawiać z partnerem? Czy oczekujesz tu odpowiedzi "tak, oczywiście, że powinien dawać więcej... tysiąc to minimum, a i tak jeszcze będzie dokładać"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak się mieszka razem to wszystko na pół powinno być bo będą problemy i rozwody .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieznajoma33
11 minut temu, Gość gosc napisał:

To może warto z porozmawiać z partnerem? Czy oczekujesz tu odpowiedzi "tak, oczywiście, że powinien dawać więcej... tysiąc to minimum, a i tak jeszcze będzie dokładać"...

Pewnie ze z nim porozmawiam. Pytajac chodzilo mi o to czy czasemi nie za wiele wymagam. Czy faktycznie mieszkajac w bloku za 600 zlotych czlowiek sam jest w stanie sie utrzymac i wyzyc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meluzyna

Został twoim utrzymankiem . Ot co. Co raz więcej takich historii. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji ,że miałabym takiego kogoś utrzymywać.  Zresztą sama wiesz ile kosztuje życie. 600 zł  nie wystarczy nawet na pokrycie kosztów   jego mieszkania w mieszkaniu  i rachunki  , a co dopiero jedzenie. A tak swoją drogą to coraz więcej jest takich cwaniaczków. Sam zarabia , wynajmuje swoje mieszkanie, spłaca kredyt i cichaczem niemal za darmoszkę żyje sobie na koszt pewnej pani.  Sprytne. Ale  to nie w porządku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×