Ogromna część kobiet pracuje TYLKO dlatego, że mąż nie zarabia tyle, żeby nie musiała pracować. Taka jest prawda.

4 minuty temu, Rescator555 napisał:

To ty jesteś infantylna i dziecinną bo widzisz tylko czubek własnego nosa. Gdyby twój mąż był ostrożniejszy w doborze klientów, dbał o ochronę przeciwpożarowa, właściwe ubezpieczenie a przede wszystkim mniej wydawał na bieżącą konsumpcję a więcej odkładał, to nie byli byście o krok od katastrofy, od której ty "bohatersko" uratowała rodzinę. A co ja robię w wolnym czasie, to nie twój interes. Weź ty się lepiej umyj gdzie trzeba i rozłóż nogi dla męża, zamiast sprawdzać listę obecności na kafeterii.

 

 

ty w wolnym czasie siedzisz na babskim forum i pilnujesz żeby się żona nie ...iła

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Myślisz że facet który posiada aż taki majątek nie zabezpieczylby się przed ewentualną możliwością jego stracenia ? Pewnie dałby ultimatum że albo podpisuje intercyzę albo nie ma ślubu. Alimenty ? Nie sądzę żebym cokolwiek dostała w sytuacji gdy jestem zdolna do pracy. Lokata ? Proszę cię, przecież lokaty nawet nie pokrywają inflacji. 

Ile tam była żona bezosa ostatnio zgarnęła przy rozwodzie? 40 miliardów? Chyba jej wystarczy na waciki. 

2 minuty temu, Rescator555 napisał:

To ty jesteś infantylna i dziecinną bo widzisz tylko czubek własnego nosa. Gdyby twój mąż był ostrożniejszy w doborze klientów, dbał o ochronę przeciwpożarowa, właściwe ubezpieczenie a przede wszystkim mniej wydawał na bieżącą konsumpcję a więcej odkładał, to nie byli byście o krok od katastrofy, od której ty "bohatersko" uratowała rodzinę. A co ja robię w wolnym czasie, to nie twój interes. Weź ty się lepiej umyj gdzie trzeba i rozłóż nogi dla męża, zamiast sprawdzać listę obecności na kafeterii.

 

 

o jeju gdyby i gdyby. jak jesteś taki madry  i tak wszystko wiesz co powinno sie robic to załóż taką firmę i zarabiaj krocie zamiast robić za grosze u kogoś na etacie.

Co komu po takim pieprzeniu że gdyby coś tam to, to i tamto? Owszem moze jej maz zawinił ale mleko się rozlało, czasu nie można było cofnąć, a baba miała jaja i dobrze. 

Ciekawe, że mnie nie odpisałeś na ostatni post. Co?  nie masz argumentów więc cicho siedzisz? może i dobrze w sumie. Tylko może bądź trochę mniej wulgarny. Współczuję twojej żonie, że jest zwykłą scierką i to dla takiego buraka. Serio żal mi takich kobiet, których mężowie nie szanują. Chociaż z drugiej strony nie chce mi się wierzyć że ty w ogóle kogoś masz.

36 minut temu, Gość Gość napisał:

Nawet gdyby mój mąż zarabiał 100tys zł, też bym pracowała, nie zamierzam kisić się w domu i ciągle zmieniać pampersy. Po za tym gdybym nie pracowała to bym była w 100% uzależniona od swojego faceta, np zdradzalby mnie i co bym zrobiła ? No nic, musiałabym to zaakceptować, bo przecież nie wyrzuciłabym z domu osoby która mnie utrzymuje, a tak w razie czego zawsze mogę powiedzieć "Proszę bardzo idź do swojej kochanki, poradzę sobie bez ciebie, łaski bez"

To chyba ten facet musiał by zglupiec do reszty, żeby zarabiając takie pieniądze, jeszcze dzielić z baba prace domowe, a szczególnie opiekę nad dzieckiem, bo ona chce być od niego niezależna. Albo wynajmował niańkę, żeby wręczyła babę przy dziecku, żeby ona w razie czego mogła go wyrzucić z domu . Kopnął by taka w d..., az wylądowała by w Szwecji, gdzie jest miejsce bab o takim myśleniu.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

ty w wolnym czasie siedzisz nSpiera babskim forum i pilnujesz żeby się żona nie ...iła

Spier... chamko.

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ależ OCZYWISCIE, że takie rzeczy trwają, szczególnie jeśli chodzi o duże pieniądze. 

No właśnie, a przez ten czas trzeba z czegoś żyć. Życie bardzo różnie się układa zresztą z zabezpieczeniami czy nie ja i tak zawsze chciałam mieć kwiaciarnię, dekorować hotele na bankiety i wesela, robić bukiety i dekoracje. Prowadzić warsztaty i szkolenia z tej dziedziny. Takie siedzenie w domu dla "prestiżu" mnie nie bawi ale co kto woli.

1 minutę temu, Gość Aga napisał:

No właśnie, a przez ten czas trzeba z czegoś żyć. Życie bardzo różnie się układa zresztą z zabezpieczeniami czy nie ja i tak zawsze chciałam mieć kwiaciarnię, dekorować hotele na bankiety i wesela, robić bukiety i dekoracje. Prowadzić warsztaty i szkolenia z tej dziedziny. Takie siedzenie w domu dla "prestiżu" mnie nie bawi ale co kto woli.

Mhm. Sprzeda jedną Birkin i będzie miała rok Twoich zarobków. Da sobie radę taka żona. 

10 minut temu, Rescator555 napisał:

A co ja robię w wolnym czasie, to nie twój interes.

A widzisz. Właśnie, że jej interes, bo w wolnym czasie siedzisz na kafe i między innymi ją obrażasz.

41 minut temu, Gość gość napisał:

Widzę że jesteś infantylny i dziecinny. Nie ma z kim gadać. Widzisz gdybym nie pracowała za te marne 4 tysiące to byłaby jedna wielka tragedia, a Ty pracę porównujesz do rzeczy od czapy. Wez ty się lepiej za robotę jakąś skoro tak niby rodzinę utrzymujesz. Chyba za grillowanie na kafe ci płacą, bo Ty tu masz chyba dyżur 24/h i to jest twoja praca. Ciekawe kiedy ty pracujesz i te kokosy zarabiasz niby jak kiedy nie wejdę to ty tu jesteś?

Ty mu się nie tłumacz. To indywiduum oczekuje od żony tylko zawartości jej majtek. Ożenił się z puszczalską ładną lalą (kiedyś pisał, że żonę wybiera się po umiejętnościach łóżkowych) i mają prosty układ. Ja cię utrzymuję, a ty leżysz w domu i rozkładasz nogi, kiedy ja chcę. Pierd/oli na tym forum, jak to kobieta powinna siedzieć w domu i nie pracować, żeby była wypoczęta i uśmiechnięta, a tak naprawdę jemu chodzi tylko o to, żeby ona nie miała wymówek, kiedy on ma ochotę wsadzić jej w usta. Pracująca żona niekoniecznie będzie miała na to siły na zawołanie mężusia. Jak ktoś go nie zna i widzi jako pierwsze wpisy o tym, jak to mąż powinien utrzymywać żonę, to wow, niepracujące kurki mają go za bożyszcze. A potem się okazuje, że wszystko sprowadza się do dup/czenia i traktowania jej jak worek na spermę, bo facet nie ma potrzeb emocjonalnych itd, nie mówiąc już o bachorach, które chce tylko i wyłącznie kobieta, więc kurce domowej spadają różowe okulary Tak nawiasem, ten palant jest wyżej postawionym marynarzem, więc wystarczy mu do życia jeden rejs w roku do szczęścia finansowego, tak przynajmniej pisze.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

A widzisz. Właśnie, że jej interes, bo w wolnym czasie siedzisz na kafe i między innymi ją obrażasz.

Ty mu się nie tłumacz. To indywiduum oczekuje od żony tylko zawartości jej majtek. Ożenił się z puszczalską ładną lalą (kiedyś pisał, że żonę wybiera się po umiejętnościach łóżkowych) i mają prosty układ. Ja cię utrzymuję, a ty leżysz w domu i rozkładasz nogi, kiedy ja chcę. Pierd/oli na tym forum, jak to kobieta powinna siedzieć w domu i nie pracować, żeby była wypoczęta i uśmiechnięta, a tak naprawdę jemu chodzi tylko o to, żeby ona nie miała wymówek, kiedy on ma ochotę wsadzić jej w usta. Pracująca żona niekoniecznie będzie miała na to siły na zawołanie mężusia. Jak ktoś go nie zna i widzi jako pierwsze wpisy o tym, jak to mąż powinien utrzymywać żonę, to wow, niepracujące kurki mają go za bożyszcze. A potem się okazuje, że wszystko sprowadza się do dup/czenia i traktowania jej jak worek na spermę, bo facet nie ma potrzeb emocjonalnych itd, nie mówiąc już o bachorach, które chce tylko i wyłącznie kobieta, więc kurce domowej spadają różowe okulary Tak nawiasem, ten palant jest wyżej postawionym marynarzem, więc wystarczy mu do życia jeden rejs w roku do szczęścia finansowego, tak przynajmniej pisze.

Jeden rejs to muszą cieniutko prząść. 

7 minut temu, Rescator555 napisał:

To chyba ten facet musiał by zglupiec do reszty, żeby zarabiając takie pieniądze, jeszcze dzielić z baba prace domowe, a szczególnie opiekę nad dzieckiem, bo ona chce być od niego niezależna. Albo wynajmował niańkę, żeby wręczyła babę przy dziecku, żeby ona w razie czego mogła go wyrzucić z domu . Kopnął by taka w d..., az wylądowała by w Szwecji, gdzie jest miejsce bab o takim myśleniu.

A to nie ty czasem wielbiłeś wielką panią miss Szwecji, przemocowczyni domowej, która pier/doli o poddańczej roli kobiety, a tłucze męża i zagraża swojemu dziecku?

Ogólnie pomysł, że można mieć wieczne wakacje, albo siedzieć w domu i nic nie robić jest mocno utopijny, po roku taki człowiek by dostał ...ca gdyby non stop tak żył. Dodatkowe pieniądze zawsze się przydadzą, tego nigdy nie jest zbyt dużo, a zawsze można wyjść do ludzi i z kimś pogadać. 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Jeden rejs to muszą cieniutko prząść. 

Ten jeden rejs pozwala mu na życie za ok 10 tys miesięcznie. Sprawdź sobie stawki. Wiadomo, że on wcale nie musi pisać prawdy odnośnie tego jak zarabia, ale faktycznie go kilka miesięcy w roku na kafe nie ma.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

A to nie ty czasem wielbiłeś wielką panią miss Szwecji, przemocowczyni domowej, która pier/doli o poddańczej roli kobiety, a tłucze męża i zagraża swojemu dziecku?

Nie wielbilem ani żadnej miss, ani nikogo innego, natomiast potrafię uznać słuszność jakiegoś poglądu, szczególnie gdy odbił się szerokim echem. I potrafię ocenić jego słuszność, niekoniecznie oceniając życiorys osoby która go wypowiada.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ten jeden rejs pozwala mu na życie za ok 10 tys miesięcznie. Sprawdź sobie stawki. Wiadomo, że on wcale nie musi pisać prawdy odnośnie tego jak zarabia, ale faktycznie go kilka miesięcy w roku na kafe nie ma.

Hmm... No za 10 można zyc, biedy nie ma, ale szału też nie. Przy dziesięciu tysiącach takie przykładowe cztery tysiące wypłaty żony robi duża różnicę. Ja swojej pracy nie lubiłam, ale nie rzuciłbym jej gdyby mój mąż tyle zarabial. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Ten jeden rejs pozwala mu na życie za ok 10 tys miesięcznie. Sprawdź sobie stawki. Wiadomo, że on wcale nie musi pisać prawdy odnośnie tego jak zarabia, ale faktycznie go kilka miesięcy w roku na kafe nie ma.

Średnio biorąc przez 6 miesięcy w roku. Co daje pół na pół.

15 minut temu, Rescator555 napisał:

To chyba ten facet musiał by zglupiec do reszty, żeby zarabiając takie pieniądze, jeszcze dzielić z baba prace domowe, a szczególnie opiekę nad dzieckiem, bo ona chce być od niego niezależna. Albo wynajmował niańkę, żeby wręczyła babę przy dziecku, żeby ona w razie czego mogła go wyrzucić z domu . Kopnął by taka w d..., az wylądowała by w Szwecji, gdzie jest miejsce bab o takim myśleniu.

Serio wydaje ci się że, to takie atrakcyje dla kobiety być służącą, kucharką, inkubatorem i dajką milionera, zamkniętą w wielkiej willi, bo nie wolno jej ani pójść do pracy ani korzystać z życia. Ma być tylko kuchtą. To ja mam w nosie takiego milionera i takie szare podłe życie. Ale mi atrakcja, bo sobie mogę złote kible szorować. Pffff... Już wolę nasze 70 metrowe mieszkanie które w godzinę razem w sobotę ogarniamy, a w tygodniu może raz odkurzymy i umyjemy podłogę ale przynajmniej jestem wolna i szczęśliwa, a w doopę to póki co ciebie można kopnąć cymbale. Ale Cię cudze życie boli, ale Cię ta twoja małpka doopa piecze  serio musisz ludzi atakować, bo są szczęśliwi w innych schematach niż twoj? Taka agresja z powodu tego, że ktoś żyje inaczej niż ty nie jest normalna. Nie masz swojego życia?

>No właśnie, a przez ten czas trzeba z czegoś żyć. Życie bardzo różnie się układa zresztą z zabezpieczeniami czy nie ja i tak zawsze chciałam mieć kwiaciarnię, dekorować hotele na bankiety i wesela, robić bukiety i dekoracje. Prowadzić warsztaty i szkolenia z tej dziedziny. Takie siedzenie w domu dla "prestiżu" mnie nie bawi ale co kto woli.<

Nie wytłumaczysz , jak ktoś jest śmierdzącym leniem to każdy powod jest dobry zeby nie pracować  .Tekstami  Resc nie przejmuj sie bo on jest tylko tutaj taki mądry a w domu nie raz dostanie z liścia od zony .Caly majtek jej jej i tak naprawdę on ma g... do gadania w własnym domu . . Z innego forum faceci go wywalił i teraz siedzi sierota tutaj . 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Hmm... No za 10 można zyc, biedy nie ma, ale szału też nie. Przy dziesięciu tysiącach takie przykładowe cztery tysiące wypłaty żony robi duża różnicę. Ja swojej pracy nie lubiłam, ale nie rzuciłbym jej gdyby mój mąż tyle zarabial. 

Czas wolny tej żony też robi różnicę. Tym bardziej, że jest to tylko na dwie osoby. No ale każdy robi co chce.

5 minut temu, Gość gość napisał:

Ten jeden rejs pozwala mu na życie za ok 10 tys miesięcznie. Sprawdź sobie stawki. Wiadomo, że on wcale nie musi pisać prawdy odnośnie tego jak zarabia, ale faktycznie go kilka miesięcy w roku na kafe nie ma.

Bo wtedy pisze pod innym nickiem

Przed chwilą, Rescator555 napisał:

Czas wolny tej żony też robi różnicę. Tym bardziej, że jest to tylko na dwie osoby. No ale każdy robi co chce.

Każdy robi co chce

Resiu, ty nasz mędrcze na kobiecym forum, zacznij chłoptasiu faktycznie zarabiać pieniądze a potem błyszcz i bryluj na forum dla elit takim jak kafeteria, bo póki co to widać że jedynym twoim osiągnięciem jest zamknięcie jakiejś głupiej w 4 ścianach, co jest chyba fetyszystką smrodow i oporządza takiego parcha wstrętnego jak ty bo ma takie hobby. Ale spoko loko- na pewno  wkrótce pozna jakiegoś sexy istonosza/ sklepikarza/ kuriera i pójdzie w hooy, a ty zostaniesz z osraną doopą, bo pewnie nawet podcierać się sam nie potrafisz, deklu

9 minut temu, Rescator555 napisał:

No właśnie jestem taki mądry, i żona nie musi mnie ratować z szamba, tak jak ona twojego męża. Mam w d... zakładanie firmy, nie jestem jednym z tych Januszu biznesu, którzy sr.aja w gacie, bo ich klient nie płaci w terminie. Wolę być wysoko płatnym specjalistą, który zawsze bez problemu znajdzie robotę, za dobre pieniądze.

Od mojej żony, to się odstosunku szmato z brudną cipa.

Jesteś za głupia, żeby napisać cos, na co nie mam argumentów, ale nie mam ochoty odpowiadać na wszystkie twoje wy.pierdy. Ale jeśli powiesz o który post ci chodzi, to odpowiem, ale jedli masz zamiar bawić się w swoje głupie gierki, to wyp....

To ty sie gnoju odstosunkuj od kobiet razem ze swoim kur.wiszonem

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bo wtedy pisze pod innym nickiem

Przecież teraz też odpisujesz na wpis Resa hahahah już widzę jak jakiś obcy gość zaznacza tutaj nam wszystkim że wtedy i wtedy Resa nie ma i oznajmia jakie są stawki hahahah

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Serio wydaje ci się że, to takie atrakcyje dla kobiety być służącą, kucharką, inkubatorem i dajką milionera, zamkniętą w wielkiej willi, bo nie wolno jej ani pójść do pracy ani korzystać z życia. Ma być tylko kuchtą. To ja mam w nosie takiego milionera i takie szare podłe życie. Ale mi atrakcja, bo sobie mogę złote kible szorować. Pffff... Już wolę nasze 70 metrowe mieszkanie które w godzinę razem w sobotę ogarniamy, a w tygodniu może raz odkurzymy i umyjemy podłogę ale przynajmniej jestem wolna i szczęśliwa, a w doopę to póki co ciebie można kopnąć cymbale. Ale Cię cudze życie boli, ale Cię ta twoja małpka doopa piecze  serio musisz ludzi atakować, bo są szczęśliwi w innych schematach niż twoj? Taka agresja z powodu tego, że ktoś żyje inaczej niż ty nie jest normalna. Nie masz swojego życia?

A mnie kupę obchodzi co jest lub nie jest dla ciebie atrakcyjne. Wiem, że jest wiele kobiet ktore wola coś takiego, niż zapier... na kasie czy w korpo. Ale takiej id.iotce nie mam zamiaru tego tłumaczyć. Agresję to wykazujesz ty, nie ja. Ja ciebie nie wyzywam. Ale widocznie ciebie boli d... i boisz się o to twoje szczęście.

5 minut temu, Rescator555 napisał:

Średnio biorąc przez 6 miesięcy w roku. Co daje pół na pół.

Coooo? Czyli 5 tysięcy miesięcznie?

Nigdy w życiu nie zostawiłabym pracy żeby żyć z takiej kwoty. Wolałabym żeby mąż był w domu (myślałam że za takie poswiecenie jakim jest rejs sześciomiesięczny dostaje się o wiele wyższą rekompensatę) i poszedł do normalnej pracy, ja też, byłoby nas stać na pomoc w domu, a i tak bylibyśmy na plusie. I technicznie więcej czasu razem.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

To ty sie gnoju odstosunkuj od kobiet razem ze swoim kur.wiszonem

Jego żonę wszyscy sąsiedzi i listonosze obracają i nie ma sie co dziwić, bo co taki zakompleksiony eunuch może dać kobiecie?

Jestem na tym forum  od kilku lat ale tak juz dawno nie widziałam tak agresywnej osoby jak rescator555 . Myślę ze ktoś  wyżej powinien sie tym zainteresować. Taka agresja i hejt w necie jest teraz surowo karane . 

Resc człowieku. O co ci chodzi? Są ludzie którym pasuje taki układ jak twój i tacy którym pasuje taki gdzie kobieta chce pracować i pracuje - co ty do tego masz? Musisz się pienić o to że jakaś iksińska z kafeterii jest kwiaciarką czy lekarską? Co ty tak ludziom w życie wchodzisz i cały się w tej agresji aż trzęsiwsz obrażając adwersarzy na lewo i prawo. Mój sąsiad na przykład pracuje w domu, bo ma mały sklep wysyłkowy i zajmuje się gotowaniem, bo kocha to robić i ma fisia, gary to jego hobby. Jego żona pracuje na pół etatu w szkole, bo lubi to co robi i coś tam zarobi. Ona z kolei ogarnia sprzątanie. Ja żyję inaczej z mężem ale jakoś życie są śladów nie wzbudza we mnie agresji, nie interesuje mnie to, to jest ich życie. Serio człowieku ty masz chyba jakiś problem w głowie.

No to wyszło szydło z wora- resiu goowno zarabia, do tego zapewne ma małego siura. A żonka co z tak malymi przychodami tego imbecyla siedzi w domu jest jakaś skrzywiona, albo to wymysł i kobita zarabia więcej od niego, dlatego odreagowuje chłopina  w necie, bo w domu dostanie plaskacza od żony i do kąta

12 minut temu, Gość gość napisał:

Jestem na tym forum  od kilku lat ale tak juz dawno nie widziałam tak agresywnej osoby jak rescator555 . Myślę ze ktoś  wyżej powinien sie tym zainteresować. Taka agresja i hejt w necie jest teraz surowo karane . 

A mnie się wydaje, że kafeterii taki troll jest na rękę i nawet nie wiem czy specjalnie ktoś z redakcji nie prowadzi tego profilu. No niestety wiadomo do kogo należy kafe...