Ogromna część kobiet pracuje TYLKO dlatego, że mąż nie zarabia tyle, żeby nie musiała pracować. Taka jest prawda.

18 minut temu, Gość Gość napisał:

Oczywiscie wątek z dawaniem doopy zgrabnie pominiety.   

Ale obydwie wiemy jak jest więc po co sie oszukujesz? Takie związki to zawsze bycie niewolnicą seksualną w zamian za utrzymanie. Nawet nie próbuj zaprzeczać. Może tobie to pasuje, ale większośćc kobiet raczej nie. 

Już pomijam to, że masz ZERO  do powiedzenia w jakiejkolwiek ważnej sprawie, bo to on ma kase. Nie wyobrażam sobie takiego czegoś. 

PS. I tak, tak, oczywiście każda utrzymanka gotuje kiedy chce yhyym  

Bycie niewolnica seksualna w zamian za utrzymanie? Co, moze facet wiaze taka kobiete i trzyma w piwnicy? Nie moze sie z nim rozwiesc?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

I tylko w tym twoje pocieszenie, utrzymanko, żeś trafiła na frajera, który nie założył rozdzielczosci majatkowej i intercyzy  Tylko, że większosć facetów dzis zmądrzala i zakłada te dwie rzeczy i co być wtedy zrobiła?   Byłabyś w czarnej doopie gdyby cię w nią kopnął. 

Gdyby babcia miała kółka, to by była rowerem.

Zastanów się nad swoimi wyborami- potencjalnych przemocowcow, a nie nad tym jak moje życie wyglądałoby gdybym dokonała podobnych do Twoich wyborów. 

5 minut temu, Gość gosc napisał:

Nie wiem jakim cudem ktos mogl uznac,ze Res byl kapitanem na statku

A kto powiedzial, ze byl? Znowu cos sobie zmyslasz?

Jestem mały Rescatorek

Mam nasienia pełen worek

Ale jajec nie oproznie

Bo calutki dzień się próżnie

Na babskim forum wojuje

Wizje swoje siurskie snuje

Ze ja panem jestem domu...

Pisze o tym po kryjomu

Bo jak żona to zobaczy

To mi z liścia strzelić raczy

I obetnie kieszonkowe . . . 

Wiec potulnie chylę głowę

I służę mojej połowie 

Może wnet dostapie łaski. ..

Teraz lecę po podpaski

10 minut temu, Gość Gosccccc napisał:

Chyba w twoim urojonym światku gdzie jesteś panem domu patch. Znam kilku informatyków i żaden nie ma żony w domu.Zresztą. ..ja pisze o rzeczywistości ty o swoich siurczych urojeniach

Przecież wiadomo nie od dziś, ze res żyje w jakimś średniowieczu  I miał chyba na myśli jedynie żony informatyków 50+. 

Bo przecież ten stary cap nie ma rozeznania wśród średniego pokolenia, nie mówiąc o tym młodszym.

Tez znam 4 informatyków i w 3 wypadkach ich partnerki/żony pracują. 

32 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Dwa powody- po pierwsze z nimi nie rozmawiam, nie odnoszę się też do tego jak czasem w oczywisty sposób odpowiadasz niezwykle wulgarnie na niezwykle wulgarne wypowiedzi innych osob.

Po drugie- to być może bardziej obserwacja niż powod- odpisujesz w wulgarny sposób z zarejestrowanego nicka- oni/one piszą obelgi z goscia- w efekcie ich wypowiedzi gubią się w setkach różnych gości, a Twoje zapadają w pamięć jako Twoje. Z pewnością zdajesz sobie z tego sprawę, masz możliwość ignorowania takich wypowiedzi, jednak często omijasz te kulturalne- skierowane bezpośrednio do Ciebie, a skupiasz się na przerzucaniu się wyzwiskami z innymi- jest to chyba Twój świadomy wybór w takim razie. 

A niby dlaczego mialbym to ignorowac? Dlaczego mam pozwalac chamom na bezkarne wyzwiska pod adresem mnie i mojej rodziny ?

Byc moze zdarza mi sie pomijac te kulturalne, ale staram sie tego nie robic. Jesli to zrobie, prosze o powtorzenie.

3 minuty temu, Rescator555 napisał:

Bycie niewolnica seksualna w zamian za utrzymanie? Co, moze facet wiaze taka kobiete i trzyma w piwnicy? Nie moze sie z nim rozwiesc?

Dobrowolne niewolnictwo to nadal niewolnictwo i zrezygnowanie z pełnej decyzyjności o sobie w zamian za utrzymanie. Nie, dzięki, to nie dla mnie. I wiele kobiet też się w tym nie odnajdzie, wiem, bo nie raz rozmawiałam o tym ze znajomymi (i wcale biednych partnerów nie mają, ale i tak wolą pracować) albo czytałam właśnie wypowiedzi kobiet na różnych forach. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dobrowolne niewolnictwo to nadal niewolnictwo i zrezygnowanie z pełnej decyzyjności o sobie w zamian za utrzymanie. Nie, dzięki, to nie dla mnie. I wiele kobiet też się w tym nie odnajdzie, wiem, bo nie raz rozmawiałam o tym ze znajomymi (i wcale biednych partnerów nie mają, ale i tak wolą pracować) albo czytałam właśnie wypowiedzi kobiet na różnych forach. 

Dobrowolne niewolnictwo? Czy Ty siebie słyszysz?

9 minut temu, Leżaczek napisał:

Ja mam wrażenie przypuszczenie że niechęć wynika z tego że nawet nie umiala byś podłączyć do telewizora czy grać. Czesto jest takie wyparcie. I są dwie opcje poprosić żeby ktoś ci wszystko wyjaśnił żeby mieć dostęp do tego medium albo pluc jadem że tobie syf kila i mogila (bo ja nie potrafię, nic w tym nie widzę a oni mają mega przyjemność).

Naprawdę wyobrażasz sobie, że w miarę rozgarnięta osoba nie ogarnie konsoli? Proszę Cię. 

7 minut temu, Rescator555 napisał:

A niby dlaczego mialbym to ignorowac? Dlaczego mam pozwalac chamom na bezkarne wyzwiska pod adresem mnie i mojej rodziny ?

Byc moze zdarza mi sie pomijac te kulturalne, ale staram sie tego nie robic. Jesli to zrobie, prosze o powtorzenie.

Ale ty sam nie masz szacunku do własnej żony, więc o co ci chodzi? Oni nie wyzywają twojej żony, tylko przypominają ci twoje słowa, a przypomnę jakich słów używałeś pisząc w kontekście o własnej żonie (albo o wszystkich kobietach ale tym samym, też o własnej żonie) : jest jedynie "dziu.rą do ru.chania", jest "kawałkiem mięsa", "służy jedynie do jednego" itd. Słowo utrzymanka nie jest obrazą, tylko normalnym określeniem, sam też go używasz. 

Natomiast sam obrażasz normalnych facetów, którzy nie robią z siebie uj wie jakich maczo i/lub mało zarabiają - "ped.ałami w rurkach" 

14 minut temu, Rescator555 napisał:

Bycie niewolnica seksualna w zamian za utrzymanie? Co, moze facet wiaze taka kobiete i trzyma w piwnicy? Nie moze sie z nim rozwiesc?

Może jest gruby i brzydki ale ma kasiore

8 minut temu, Rescator555 napisał:

A niby dlaczego mialbym to ignorowac? Dlaczego mam pozwalac chamom na bezkarne wyzwiska pod adresem mnie i mojej rodziny ?

Byc moze zdarza mi sie pomijac te kulturalne, ale staram sie tego nie robic. Jesli to zrobie, prosze o powtorzenie.

Twoje wulgarne odpowiedzi nie są przecież żadną karą dla tych osob- pozostają więc one bezkarne niezależnie od tego co odpowiesz. Taka już natura forum publicznego. Inna sprawa to ta, że w środku relatywnie kulturalnej dyskusji ZAWSZE pojawi się jakis troll, który zacznie rzucać wyzwiskami i jeśli będziesz na to odpowiadał to każdy temat zamieni się w kupoburzę- to jest chyba dobry powód żeby to zignorować.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Dobrowolne niewolnictwo to nadal niewolnictwo i zrezygnowanie z pełnej decyzyjności o sobie w zamian za utrzymanie. Nie, dzięki, to nie dla mnie. I wiele kobiet też się w tym nie odnajdzie, wiem, bo nie raz rozmawiałam o tym ze znajomymi (i wcale biednych partnerów nie mają, ale i tak wolą pracować) albo czytałam właśnie wypowiedzi kobiet na różnych forach. 

No to stworzyłaś nowy oksymoron: dobrowolne niewolnictwo . Ale może to wyjaśnij dokladniej: co jest nie dla ciebie i dla tych innych kobiet? Uprawianie seksu w małżeństwie? Czy uprawianie seksu tak często jak maz chce. Rozumiem, że jeśli chce częściej niż ty, to nie masz nic przeciwko, żeby przespał się z koleżanką z pracy? A może oczekujesz, że dostosuje się do twoich potrzeb w tej dziedzinie? 

5 minut temu, Gość gość napisał:

Ale ty sam nie masz szacunku do własnej żony, więc o co ci chodzi? Oni nie wyzywają twojej żony, tylko przypominają ci twoje słowa, a przypomnę jakich słów używałeś pisząc w kontekście o własnej żonie (albo o wszystkich kobietach ale tym samym, też o własnej żonie) : jest jedynie "dziu.rą do ru.chania", jest "kawałkiem mięsa", "służy jedynie do jednego" itd. Słowo utrzymanka nie jest obrazą, tylko normalnym określeniem, sam też go używasz. 

Natomiast sam obrażasz normalnych facetów, którzy nie robią z siebie uj wie jakich maczo i/lub mało zarabiają - "ped.ałami w rurkach" 

Słowo "utrzymanka" jest jak najbardziej obraźliwe. Oznacza "kochanka pozostająca na utrzymaniu", innymi słowy- prostytutka z wyłącznością, najczęściej dla żonatego mężczyzny, w żadnym wypadku nie odnosi się do żony, czy partnerki, dziewczyny, narzeczonej. 

Ja moją pracę lubię. oczywiście że czasami jestem zestresowana czy wkurzona, jak są jakie terminy niemożlwe do dotrzymania. Ale ogolnie pracę lubię, mam świetny zespół, z moją szefową mogłabym niemalże konie kraść. i mam do pracy 12 minut szybkim krokiem. zarabiam tak sobie, mój mąż pracuje takm jak ja, na cały etat, ale on zarabia dużo lepiej niż ja, inna praca inna branża. oboje pracujemy od poneidzialku do piątku od 8 do 16, mąż czasem do około 16:30  ale nie częściej niż 3 razy w tygodniu. ja spokojnie pezy jego dochodach mogłbym pracować 3 dn iw tygodniu a nie 5, a i tak mielibyśmy "na wszystko". Jednak obecnie mamy w planach  dosć konkretny remont kuchni oraz chcemy zmieni podłogę w korytarzu na dużo lepsze drewno. tzn remont będzie w marcu; a także na Wielkanoc lecimy  na mini wypad do urokliwego miasteczka Colmar we Francji.  no to pracuję cały etat. ale jet plan, że druga polwa 2020 zredukuję godziny do 4 dni w firmie, bo na tylko 3 raczej by sie nie zgodzili, chociaz myślałam o 3 dniach po 9-10 godzin w pracy, ale to jednak nie dla mnie, wolę cztery dni po osiem godzin.. zresztą w kwietniu mam  zawsze podwyżkę, tym bardziej mogę zredukować te godziny.  Dodam, że mamy jedno dziecko, w szkole podstawowej.

11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Twoje wulgarne odpowiedzi nie są przecież żadną karą dla tych osob- pozostają więc one bezkarne niezależnie od tego co odpowiesz. Taka już natura forum publicznego. Inna sprawa to ta, że w środku relatywnie kulturalnej dyskusji ZAWSZE pojawi się jakis troll, który zacznie rzucać wyzwiskami i jeśli będziesz na to odpowiadał to każdy temat zamieni się w kupoburzę- to jest chyba dobry powód żeby to zignorować.

Są odpłata pięknym za nadobne. Zawsze pojawi się jakiś troll rzucający wyzwiskami? A masz może jakiś pomysł kim są te osoby które to robią? To naprawdę są kobiety, które zasługują na szacunek, czy też może...?  No nie chcę się wyrażać, może Ty podzielisz się swoją refleksja na temat tego rodzaju osobników. Ale przyznaję, że w ostatnim Twoim zdaniu może być sporo racji.

10 minut temu, Rescator555 napisał:

Są odpłata pięknym za nadobne. Zawsze pojawi się jakiś troll rzucający wyzwiskami? A masz może jakiś pomysł kim są te osoby które to robią? To naprawdę są kobiety, które zasługują na szacunek, czy też może...?  No nie chcę się wyrażać, może Ty podzielisz się swoją refleksja na temat tego rodzaju osobników. Ale przyznaję, że w ostatnim Twoim zdaniu może być sporo racji.

Och, jakie z Ciebie niewiniatko. Odplacasz pięknym za nadobne zakładając tematy o głupich babach, które z założenia mają prowokować wyzwiska i gownoburze. Weź już skończ bo żal czytać. 

36 minut temu, Gość Gosc napisał:

Słowo "utrzymanka" jest jak najbardziej obraźliwe. Oznacza "kochanka pozostająca na utrzymaniu", innymi słowy- prostytutka z wyłącznością, najczęściej dla żonatego mężczyzny, w żadnym wypadku nie odnosi się do żony, czy partnerki, dziewczyny, narzeczonej. 

nikogo twoje zdanie nie obchodzi, utrzymanko  boli cię to, bo sama nia jestes.

generalnie to slowo obrazliwe nie jest. i jak najbardziej jets używane w stosunku do żon czy partnerek.

definicja tego slowa sie zmienila

13 minut temu, Gość Katarzyna napisał:

Och, jakie z Ciebie niewiniatko. Odplacasz pięknym za nadobne zakładając tematy o głupich babach, które z założenia mają prowokować wyzwiska i gownoburze. Weź już skończ bo żal czytać. 

Tak, niewiniątko. A o czym są te tematy o głupich babach, to już oczywiście nie powiesz, bo podwazylo by obraz wrednego Rescatora, obrażającego kobiety.

Jak świat światem władze ma ten kto ma pieniądze. W tradycyjnych związkach to facet ma pieniądze, to on je zarabia. Żona ma do nich dostęp tylko wtedy gdy mąż tego chce. Gdy mąż zechce, może ja w każdej chwili zone od tych pieniędzy odciąć. Tak więc to mąż rozdaje karty A żona jest strona zależna. 

4 minuty temu, Rescator555 napisał:

Tak, niewiniątko. A o czym są te tematy o głupich babach, to już oczywiście nie powiesz, bo podwazylo by obraz wrednego Rescatora, obrażającego kobiety.

Te tematy są prowokowanie przez Ciebie kolejnych kłótni i wyzwisk.

Przed chwilą, Gość Katarzyna napisał:

Jak świat światem władze ma ten kto ma pieniądze. W tradycyjnych związkach to facet ma pieniądze, to on je zarabia. Żona ma do nich dostęp tylko wtedy gdy mąż tego chce. Gdy mąż zechce, może ja w każdej chwili zone od tych pieniędzy odciąć. Tak więc to mąż rozdaje karty A żona jest strona zależna. 

Wcale nieprawda. W normalnych, tradycyjnych związkach, to kobieta dysponuje budżetem rodziny,  ewentualnie pozostawiając facetowi jakaś drobna sumę na codzienne wydatki. I gdyby mąż chciał odciąć do nich dostęp, sąd rodzinny przywoła go do porządku. O większych wydatkach decydują wspólnie. No ale jak widać kobietom to nie wystarczy, chcą by pieniądze które zarabiają, to były ich "własne" pieniądze, a to co zarobi mąż, stanowiło budzet rodziny. I oczywiście facet ma jeszcze pomoc kobiecie, w zarabianiu tych jej  "własnych" pieniędzy. Takiego jelenia trudno znaleźć.

6 minut temu, Gość Katarzyna napisał:

Te tematy są prowokowanie przez Ciebie kolejnych kłótni i wyzwisk.

Nie ja zaczynam wyzwiska ani kłótnie. 

Przed chwilą, Rescator555 napisał:

Wcale nieprawda. W normalnych, tradycyjnych związkach, to kobieta dysponuje budżetem rodziny,  ewentualnie pozostawiając facetowi jakaś drobna sumę na codzienne wydatki. I gdyby mąż chciał odciąć do nich dostęp, sąd rodzinny przywoła go do porządku. O większych wydatkach decydują wspólnie. No ale jak widać kobietom to nie wystarczy, chcą by pieniądze które zarabiają, to były ich "własne" pieniądze, a to co zarobi mąż, stanowiło budzet rodziny. I oczywiście facet ma jeszcze pomoc kobiecie, w zarabianiu tych jej  "własnych" pieniędzy. Takiego jelenia trudno znaleźć.

Przeinterpretowales moja wypowiedź. 

Sad rodzinny przywola do porządku? Ciekawe jak.

2 minuty temu, Rescator555 napisał:

Nie ja zaczynam wyzwiska ani kłótnie. 

Zaczynasz. Jeśli w tytule tematów,  które zakładasz są hasła typu " głupie baby" a w treści dalsze jechanie po "babach" to jest to ewidentne prowokowanie kłótni i wyzywanie.

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Najlepiej się nie żenić

Popieram.

6 minut temu, Gość Katarzyna napisał:

Przeinterpretowales moja wypowiedź. 

Sad rodzinny przywola do porządku? Ciekawe jak.

Normalnie. Wydając wyrok zmuszający faceta do udostępnienia środków na utrzymanie żony i dzieci.

5 minut temu, Gość Katarzyna napisał:

Zaczynasz. Jeśli w tytule tematów,  które zakładasz są hasła typu " głupie baby" a w treści dalsze jechanie po "babach" to jest to ewidentne prowokowanie kłótni i wyzywanie.

Powtarzam pytanie: o czym są te tematy, z hasłami "glupie baby" w tytule? Wiem, że odpowiedz jest niewygodna.

10 minut temu, Gość Katarzyna napisał:

Przeinterpretowales moja wypowiedź. 

 

Jeśli przeinterpretowalem to  wyjaśnij co masz na myśli.

1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Normalnie. Wydając wyrok zmuszający faceta do udostępnienia środków na utrzymanie żony i dzieci.

Da im jeść i będzie kupował podstawowe rzeczy. Nikt nie zmusi go do tego, aby dał żonie do dyspozycji pieniądze, które zarabia. Żona w ogóle nie musi dysponować żadnymi pieniędzmi aby dom funkcjonował a dzieci miały utrzymanie.