Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Marrcepan

Ona potrzebuje poukładać sobie w głowie

Polecane posty

Cześć mam na imię Marek
Mam problem i nie wiem co robić.
Jestem z kobietą krótko 6 miesięcy,ona ma dwójkę swoich dzieci wiadomo na początku wszystko cudownie tylko ten początek szybko się kończy .Mieszkalem u niej więcej jak u siebie, mieliśmy wspólnie zamieszkać,plany ,zaręczyny były...
Często czepiałem się głupot i robiłem awantury i straszyłem że się spakuję i odejdę ale w głowie było że tak nie zrobię.
No i po kolejnej kłótni jej się to ulało. Napisała że nie chce być ze mną w formie teskstowej. No jak to wtedy bywa zapala się czerwona lampka "co ja narobiłem ",poleciałem jeszcze tego samego dnia do niej ,w sensie niezapowiedzianym jak skończyła pracę żeby ją przepraszać.Takie emocje miała w sobie, te negatywne emocje, powiedziała że nie chce ze mną być, nie będzie wspólnego mieszkania, nigdy nie będzie ślubu itd., i już w ten dzień zauważyłem że nie miała pierścionka założonego.I dodala że rzeczy mogę zabrać już teraz ,albo nie no nie chce żeby dzieci widziały,zatem zaproponowała
w pon.a była środa .To co zawinąłem się do domu, w między czasie poprosiłem żeby się zastanowiła, przemyślała ,zapytalem czy mogę mieć nadzieję, odpisała że Ona straciła jaką kolwiek nadzieję, że chciała mieć normalną rodzinę. Zacząłem ją przekonywać że będzie dobrze żeby mi dała szansę, to odpowiedziała że nawet jakby dała szansę to już nie będzie taką samą kobietą w jakiej się zakochałem.O tak zakończyła się środa. Czwartek dzwonię do niej, nieodbiera,więc przechodzę do wiadomości tekstowych, w nich piszę o obietnicy zmiany i takie tam ,ale Ona nie ugnieta pisze że mi nie wierzy ,że
fajne są te teksty moje Ale to tylko słowa i mi nie zaufa i nie będziemy razem, to ja dalej że chce jej pokazać że potrafię to zmienić tylko jak mam jej to udowodnić na odległość pytam, i tu bez odpowiedzi, ale na koniec napisała że musi sobie to wszystko poukładać w głowie, przemyśleć,i tu pytanie czy to nie było na odczepne?Zapytałem czy mam milczeć przez ten czas to odp.tak chcę ciszy i spokoju. Więc od czwartku od 16 przestałem się odzywać.,ale mamy piątek i myśli mi chodzą po głowie czy odezwać się czy milczeć, napisałem o 21 "Myślę, Tęsknię, Kocham,Dobranoc " ku mojemu zdziwieniu odpisała "Dobranoc Marku".Sobota wstałem z myślą że jest szansa do siebie wrocić
napisałem jej rano wstawiłem nasze zdjęcie w środku z jej córką i napisałem "Jestem w stanie zrobić wszystko żebyśmy byli tym o czym marzymy "rodziną " Wszystko z siebie dam żeby tak było ,nie poddam się , będę walczył jak na samym początku gdy się poznawaliśmy jak mnie zniechęcałaś ,dałem wtedy radę ,dam i teraz A wiem że mogę wiele z siebie dać A to dzięki temu że moje uczucie do Ciebie jest prawdziwe i bardzo mocne
ps.ślicznie wyszłaś na tym zdjęciu "
przeczytała nic nie odpisała ale też nie było wiadomości że mi nie wierzy...Więc jeszcze jedna wiadomość wysłałem "miłego dnia Ci życzę " odp.wzajemnie.
Teraz się pytam ,proszę o podpowiedź co robić i jakie mam szanse na bycie znowu razem, czy dać jej ten czas i się nie odzywać tak żeby zatęskniła, czy wysyłać po jednej ,dwie wiadomości żeby wiedziała że cały czas pamiętam ,i jakiej treści bo dzisiaj przesadziłem chyba,do kiedy ten czas ma trwać? zadzwonic w poniedziałek i poprosoć zeby sie określiła co dalek z nami.
Co do rzeczy które tam u niej mam jest cisza ,wydaje mi się że już bym był z nimi z powrotem jakby nie chciała dać mi szansy. Chyba że się mylę.
Kocham Ją i wiem że ona tak samo,nie chcę jej stracić, chcę wrócić jako ten normalny wiem co mogę stracić ale wiem że dam radę być tym kim ona chce czyli tym jakim byłem ma początku
Trochę tego dużo do przeczytania, z góry dziękuję za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba123

Znacie sie 6 msc i juz zareczeni??? Sorry i jeszcze jej jakies glupie jazdy robiles? Ona ma dzieci i potrzebuje stabilizacji, a nie jakiegos pajaca. I ty sie nie zmienisz od tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Gość karramba123 napisał:

Znacie sie 6 msc i juz zareczeni??? Sorry i jeszcze jej jakies glupie jazdy robiles? Ona ma dzieci i potrzebuje stabilizacji, a nie jakiegos pajaca. I ty sie nie zmienisz od tak...

nie pomogłeś,ale dziękuję za słowa krytyki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Trzymam za was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
2 godziny temu, Marrcepan napisał:

nie pomogłeś,ale dziękuję za słowa krytyki 

Przeholowałeś koleś, kara musi być. Wydaje mi się, że wybaczy ci, ale już nigdy więcej nie rób tak 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Prowo i to pisane przez kobietr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×