Co myślicie o Grecie Thunberg i jej fenomenie?

"Może skłamałem . I co mi zrobisz?"

Dlaczego nie podałeś sie wazektomii ?

Cd. Jedyne co możemy ewentualnie zrobić, to starać się chronić nasz kontynent. Zarówno przed zanieczyszczeniami jak i przed napływem dzieciorobow z innych kontynentów. I starać się zmniejszyć populację tu i teraz.

"Cd. Jedyne co możemy ewentualnie zrobić, to starać się chronić nasz kontynent. Zarówno przed zanieczyszczeniami jak i przed napływem dzieciorobow z innych kontynentów. I starać się zmniejszyć populację tu i teraz."

Jesteś przeciwnikiem przyjmowania uchodźców  do Polski ? 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

"Może skłamałem . I co mi zrobisz?"

Dlaczego nie podałeś sie wazektomii ?

A skąd wiesz czy się poddałem czy nie? O co to ciebie obchodzi? Może na WSRCh tego nie uczyli, ale poza wazektomia są też inne sposoby kontroli urodzin.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

"Cd. Jedyne co możemy ewentualnie zrobić, to starać się chronić nasz kontynent. Zarówno przed zanieczyszczeniami jak i przed napływem dzieciorobow z innych kontynentów. I starać się zmniejszyć populację tu i teraz."

Jesteś przeciwnikiem przyjmowania uchodźców  do Polski ? 

Oczywiście. Mimo, że uważam się za człowieka lewicy. Ale nie we wszystkich sprawach politycy tej opcji mają rację. Zresztą lewicowa premier Australii, też nie wpuszczała imigrantów.

"A skąd wiesz czy się poddałem czy nie? O co to ciebie obchodzi? Może na WSRCh tego nie uczyli, ale poza wazektomia są też inne sposoby kontroli urodzin."

Soko masz 2 dzieci to wiadomo ze nie poddałeś się zabiegowi . W przypadku faceta to jest najlepszy sposób  żeby sie nie rozmnażać . 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

"A skąd wiesz czy się poddałem czy nie? O co to ciebie obchodzi? Może na WSRCh tego nie uczyli, ale poza wazektomia są też inne sposoby kontroli urodzin."

Soko masz 2 dzieci to wiadomo ze nie poddałeś się zabiegowi . W przypadku faceta to jest najlepszy sposób  żeby sie nie rozmnażać . 

A skąd ty wiesz ile mam dzieci? I co to ciebie obchodzi?

13 minut temu, Rescator555 napisał:

Cd. Jedyne co możemy ewentualnie zrobić, to starać się chronić nasz kontynent. Zarówno przed zanieczyszczeniami jak i przed napływem dzieciorobow z innych kontynentów. I starać się zmniejszyć populację tu i teraz.

A ja myślę, że na to też już za późno. Abstra...ąc od tego, że według mnie zachód ma moralny obowiązek reperacji za stulecia kolonializmu (Polska akurat nie brała w tym udziału, ale sama Polska sobie może najwyżej skoczyć, jeśli sąsiednie kraje będą zalane ludnością napływową), więc abstra...ąc od tego, kiedy w innych krajach zabraknie jedzenia i wody (zmiany klimatyczne już spowodowały klęski głodu w różnych częściach świata) zacznie się armagiedon, nie powstrzymamy fal zdesperowanych ludzi walczących o byt. 

Gdyby stworzono jakąś enklawę (powiedzmy wielka Brytania mogłaby to zrobić- albo Szwajcaria być może, bo mają naturalne granice), niezależną gospodarczo- czyli konsumpcja wyłącznie produktów krajowych- koniec z awokado na tostach, niezależna energetycznie (elektrownie jądrowe, wiatrowe, słoneczne, wodne), to być może tam dałoby się żyć, trzeba mieć jednak na uwadze, że należałoby inwestować ogromne środki w przemysł zbrojny żeby utrzymać taką enklawę. 

Innym rozwiązaniem jest budowa samowystarczalnego gospodarstwa gdzieś na odludziu, z systemem oczyszczania wody, produkcją żywności itd, żeby dożyć tam spokojnie swoich ostatnich dni. 

30 minut temu, Rescator555 napisał:

Źle zgadles. Jestem lewakiem i głosuję na lewicę .

 

Aha! Dużo się nie pomyliłam . To nie po drodze nam Ja nie podzielam działań lewicy ani PO.

12 minut temu, Gość Gosc napisał:

A ja myślę, że na to też już za późno. Abstra...ąc od tego, że według mnie zachód ma moralny obowiązek reperacji za stulecia kolonializmu (Polska akurat nie brała w tym udziału, ale sama Polska sobie może najwyżej skoczyć, jeśli sąsiednie kraje będą zalane ludnością napływową), więc abstra...ąc od tego, kiedy w innych krajach zabraknie jedzenia i wody (zmiany klimatyczne już spowodowały klęski głodu w różnych częściach świata) zacznie się armagiedon, nie powstrzymamy fal zdesperowanych ludzi walczących o byt. 

Gdyby stworzono jakąś enklawę (powiedzmy wielka Brytania mogłaby to zrobić- albo Szwajcaria być może, bo mają naturalne granice), niezależną gospodarczo- czyli konsumpcja wyłącznie produktów krajowych- koniec z awokado na tostach, niezależna energetycznie (elektrownie jądrowe, wiatrowe, słoneczne, wodne), to być może tam dałoby się żyć, trzeba mieć jednak na uwadze, że należałoby inwestować ogromne środki w przemysł zbrojny żeby utrzymać taką enklawę. 

Innym rozwiązaniem jest budowa samowystarczalnego gospodarstwa gdzieś na odludziu, z systemem oczyszczania wody, produkcją żywności itd, żeby dożyć tam spokojnie swoich ostatnich dni. 

Ostatnie twoje zdanie , czy ty wierzysz w to co piszesz? To jakieś mrzonki

11 minut temu, Gość paris napisał:

Aha! Dużo się nie pomyliłam . To nie po drodze nam Ja nie podzielam działań lewicy ani PO.

Dużo się pomyliłaś. PO i PiS to prawica. Tylko skłócona z powodów personalnych. 

lewaczka i ... ? tak to na pewno.

24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A ja myślę, że na to też już za późno. Abstra...ąc od tego, że według mnie zachód ma moralny obowiązek reperacji za stulecia kolonializmu (Polska akurat nie brała w tym udziału, ale sama Polska sobie może najwyżej skoczyć, jeśli sąsiednie kraje będą zalane ludnością napływową), więc abstra...ąc od tego, kiedy w innych krajach zabraknie jedzenia i wody (zmiany klimatyczne już spowodowały klęski głodu w różnych częściach świata) zacznie się armagiedon, nie powstrzymamy fal zdesperowanych ludzi walczących o byt. 

Gdyby stworzono jakąś enklawę (powiedzmy wielka Brytania mogłaby to zrobić- albo Szwajcaria być może, bo mają naturalne granice), niezależną gospodarczo- czyli konsumpcja wyłącznie produktów krajowych- koniec z awokado na tostach, niezależna energetycznie (elektrownie jądrowe, wiatrowe, słoneczne, wodne), to być może tam dałoby się żyć, trzeba mieć jednak na uwadze, że należałoby inwestować ogromne środki w przemysł zbrojny żeby utrzymać taką enklawę. 

Innym rozwiązaniem jest budowa samowystarczalnego gospodarstwa gdzieś na odludziu, z systemem oczyszczania wody, produkcją żywności itd, żeby dożyć tam spokojnie swoich ostatnich dni. 

Może za późno, może nie. Nie sądzę aby Zachód miał jakikolwiek moralny za czasy kolonializmu. Mam też nikt nie płacił żadnych reparacji za zabory. Kolonializm skończył się 50 lat temu, a sytuacja w wielu z tych krajow, nie jest lepsza niż była po odzyskaniu niepodległości. Zresztą Etiopia nigdy nie była kolonią, a wcale nie jest w lepszej sytuacji. Więc na tym kontynencie należy położyć przysłowiowy krzyżyk, tylko bronić się przed zalewem z tamtej strony. Być może powstaną enklawy, czy samowystarczalne farmy, ale będzie to szalupa ratunkowa dla najbogatszych.

36 minut temu, Gość Gosc napisał:

A ja myślę, że na to też już za późno. Abstra...ąc od tego, że według mnie zachód ma moralny obowiązek reperacji za stulecia kolonializmu (Polska akurat nie brała w tym udziału, ale sama Polska sobie może najwyżej skoczyć, jeśli sąsiednie kraje będą zalane ludnością napływową), więc abstra...ąc od tego, kiedy w innych krajach zabraknie jedzenia i wody (zmiany klimatyczne już spowodowały klęski głodu w różnych częściach świata) zacznie się armagiedon, nie powstrzymamy fal zdesperowanych ludzi walczących o byt. 

Gdyby stworzono jakąś enklawę (powiedzmy wielka Brytania mogłaby to zrobić- albo Szwajcaria być może, bo mają naturalne granice), niezależną gospodarczo- czyli konsumpcja wyłącznie produktów krajowych- koniec z awokado na tostach, niezależna energetycznie (elektrownie jądrowe, wiatrowe, słoneczne, wodne), to być może tam dałoby się żyć, trzeba mieć jednak na uwadze, że należałoby inwestować ogromne środki w przemysł zbrojny żeby utrzymać taką enklawę. 

Innym rozwiązaniem jest budowa samowystarczalnego gospodarstwa gdzieś na odludziu, z systemem oczyszczania wody, produkcją żywności itd, żeby dożyć tam spokojnie swoich ostatnich dni. 

Może za późno, może nie. Nie sądzę aby Zachód miał jakikolwiek moralny za czasy kolonializmu. Mam też nikt nie płacił żadnych reparacji za zabory. Kolonializm skończył się 50 lat temu, a sytuacja w wielu z tych krajow, nie jest lepsza niż była po odzyskaniu niepodległości. Zresztą Etiopia nigdy nie była kolonią, a wcale nie jest w lepszej sytuacji. Więc na tym kontynencie należy położyć przysłowiowy krzyżyk, tylko bronić się przed zalewem z tamtej strony. I żadnej litości dla głodujących w Somalii, sami są sobie winni.  Być może powstaną enklawy, czy samowystarczalne farmy, ale będzie to szalupa ratunkowa dla najbogatszych.

5 godzin temu, Rescator555 napisał:

Tak w ogóle, walka z zanieczyszczeniem środowiska, a walka z globalnym ociepleniem, to dwie różne sprawy i nie powinno się tego łączyć, bo to jest manipulacja. Bo wiadomo, że każdy chce żyć w czystym otoczeniu i oddychać czystym powietrzem. Natomiast co do ocieplenia, wielu nie wierzy w to, że jest wywołane przez człowieka i wyczuwa spisek koncernów, które chcą zarobić na tym pieniądze. I być może mają rację. Zresztą dla ludzi mieszkających w naszym klimacie, perspektywą podwyższenia temperatury o 2 czy 3 stopnie nie jest specjalnie przerażająca. Mniejsze wydatki na ogrzewanie, rezygnacja z opon zimowych, lepsza pogoda na urlopie. A, że murzynom będzie za gorąco, to ich problem .

Co do ocieplenia klimatu, to nie jest kwestia wiary, a kwestia faktów. Człowiek przyczynia się do ocieplania planety emitując ogromne ilości gazów cieplarnianych i nie ma tutaj żadnego spisku. Piszesz głupoty, że Polsce to nie zaszkodzi, a wręcz pomoże, ponieważ jeżeli murzynom będzie za gorąco to pierwsze co zrobią to zapukają do Europy, a my jako Europejczycy albo będziemy musieli do nich strzelać, albo ich przyjąć, teraz wyobraź sobie, że nagle do Europy puka 100mln ludzi z Afryki, nadal twierdzisz, że będzie to dla nas obojętne ? Wyższa temperatura to również problemy z żywnością, ponieważ mamy ciągle przedłużające się susze, a morze jest coraz kwaśniejsze, więc pojawia się problem z rybami. 

2 minuty temu, Gość Konfederacja. W.i N. napisał:

lewaczka i ... ? tak to na pewno.

Jeśli o mnie piszesz, to lewak. Oczywiście, że tak. Nigdy się tego nie wypieralem.

15 minut temu, Rescator555 napisał:

Dużo się pomyliłaś. PO i PiS to prawica. Tylko skłócona z powodów personalnych. 

PIS to taka prawica, że aż musi zawierać sojusze z Partią Razem w kwestiach podatkowych, a PO prawica taka, że aż sam lider powiedział, że bardziej jest socjaldemokratą. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Co do ocieplenia klimatu, to nie jest kwestia wiary, a kwestia faktów. Człowiek przyczynia się do ocieplania planety emitując ogromne ilości gazów cieplarnianych i nie ma tutaj żadnego spisku. Piszesz głupoty, że Polsce to nie zaszkodzi, a wręcz pomoże, ponieważ jeżeli murzynom będzie za gorąco to pierwsze co zrobią to zapukają do Europy, a my jako Europejczycy albo będziemy musieli do nich strzelać, albo ich przyjąć, teraz wyobraź sobie, że nagle do Europy puka 100mln ludzi z Afryki, nadal twierdzisz, że będzie to dla nas obojętne ? Wyższa temperatura to również problemy z żywnością, ponieważ mamy ciągle przedłużające się susze, a morze jest coraz kwaśniejsze, więc pojawia się problem z rybami. 

Już pisałem, że to samo zjawisko może mieć efekty zarówno dodatnie, jak i ujemne. Pisałem i o jednych i o drugich, cofnij się i sobie przeczytaj, choćby właśnie o suszach. Nigdzie nie pisałem, że Polsce to nie zaszkodzi, nie mam zamiaru dyskutować z twoimi zmyśleniami.

A do setek milionów z Afryki trzeba będzie strzelać i trzeba się na to przygotować.

7 minut temu, Gość Gość napisał:

PIS to taka prawica, że aż musi zawierać sojusze z Partią Razem w kwestiach podatkowych, a PO prawica taka, że aż sam lider powiedział, że bardziej jest socjaldemokratą. 

Kafeteria cenzuruje moje wpisy na tematy polityczne, więc nie będę tracił  na nie czasu.

5 minut temu, Rescator555 napisał:

Już pisałem, że to samo zjawisko może mieć efekty zarówno dodatnie, jak i ujemne. Pisałem i o jednych i o drugich, cofnij się i sobie przeczytaj, choćby właśnie o suszach. Nigdzie nie pisałem, że Polsce to nie zaszkodzi, nie mam zamiaru dyskutować z twoimi zmyśleniami.

A do setek milionów z Afryki trzeba będzie strzelać i trzeba się na to przygotować.

Zapomniałeś że przy ociepleniu klimatu może i będą mniejsze wydatki na ogrzewanie ale większe na chłodzenie latem. Lepsza pogoda na urlopie ale słabsza np na narty... Także tak to jest z tym Twoim rozumowaniem...

20 minut temu, Rescator555 napisał:

Może za późno, może nie. Nie sądzę aby Zachód miał jakikolwiek moralny za czasy kolonializmu. Mam też nikt nie płacił żadnych reparacji za zabory. Kolonializm skończył się 50 lat temu, a sytuacja w wielu z tych krajow, nie jest lepsza niż była po odzyskaniu niepodległości. Zresztą Etiopia nigdy nie była kolonią, a wcale nie jest w lepszej sytuacji. Więc na tym kontynencie należy położyć przysłowiowy krzyżyk, tylko bronić się przed zalewem z tamtej strony. I żadnej litości dla głodujących w Somalii, sami są sobie winni.  Być może powstaną enklawy, czy samowystarczalne farmy, ale będzie to szalupa ratunkowa dla najbogatszych.

Nikt nam nie płacił, ale powinien był. 

Niektóre skolonizowane kraje  w dalszym ciągu płacą podatki bylym okupantom, dopiero niedawno się o tym dowiedziałam! 

Koloniatorzy obrabiali kraj z zasobów naturalnych, środki które pozostawały w kraju ledwo wystarczały do tego, żeby mieszkańcy nie umarli z glodu- nie było mowy o edukacji, rozwoju. Podobnie jak w Polsce za zaborow i za komuny- inteligencja była likwidowana, u nas w dalszym ciągu widać tego efekty, w byłych koloniach tym bardziej. Niewiele osób wie, że Etiopia nie była skolonizowana- dobra robota! Była jednak przez długi czas pod rządami tyranów, a następnie partii komunistycznej. Czytałeś "cesarza" Kapuścińskiego? 

Nie jest w najmniejszym stopniu dziwne, że 50 lat po odzyskaniu niepodległości sytuacja byłych kolonii nie jest lepsza- przez setki lat nie mieli możliwości wykształcić żadnego systemu, żadnych struktur, więc po odzyskaniu niepodległości jest tam dramat- każdy za siebie, za swoje plemię.

26 minut temu, Gość Kaja napisał:

Nikt nam nie płacił, ale powinien był. 

Niektóre skolonizowane kraje  w dalszym ciągu płacą podatki bylym okupantom, dopiero niedawno się o tym dowiedziałam! 

Koloniatorzy obrabiali kraj z zasobów naturalnych, środki które pozostawały w kraju ledwo wystarczały do tego, żeby mieszkańcy nie umarli z glodu- nie było mowy o edukacji, rozwoju. Podobnie jak w Polsce za zaborow i za komuny- inteligencja była likwidowana, u nas w dalszym ciągu widać tego efekty, w byłych koloniach tym bardziej. Niewiele osób wie, że Etiopia nie była skolonizowana- dobra robota! Była jednak przez długi czas pod rządami tyranów, a następnie partii komunistycznej. Czytałeś "cesarza" Kapuścińskiego? 

Nie jest w najmniejszym stopniu dziwne, że 50 lat po odzyskaniu niepodległości sytuacja byłych kolonii nie jest lepsza- przez setki lat nie mieli możliwości wykształcić żadnego systemu, żadnych struktur, więc po odzyskaniu niepodległości jest tam dramat- każdy za siebie, za swoje plemię.

 

W innych krajach afrykańskich po uzyskaniu niepodległości też rzadzili różni watażkowie plemienni, wycinający swoich krajan, ale należących do innego plemienia. I ja naprawdę nie poczuwam się do żadnej odpowiedzialności ani do zobowiązań z tego powodu. Nawet gdybym był Francuzem czy Anglikiem. Takie Indie tez były kolonią, podobnie można powiedzieć o Chinach, ale jednak radzą sobie o niebo lepiej niż różne Liberie czy Nigerie. Więc sorry Winnetou, wasza bieda jest wasza winą, niech wam pomoze wasz Allah.

40 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zapomniałeś że przy ociepleniu klimatu może i będą mniejsze wydatki na ogrzewanie ale większe na chłodzenie latem. Lepsza pogoda na urlopie ale słabsza np na narty... Także tak to jest z tym Twoim rozumowaniem...

To może zapytaj, tych amerykańskich emerytów, dlaczego końcówkę życia wola spędzać na Florydzie a nie na przykład w Chicago.

43 minuty temu, Rescator555 napisał:

Już pisałem, że to samo zjawisko może mieć efekty zarówno dodatnie, jak i ujemne. Pisałem i o jednych i o drugich, cofnij się i sobie przeczytaj, choćby właśnie o suszach. Nigdzie nie pisałem, że Polsce to nie zaszkodzi, nie mam zamiaru dyskutować z twoimi zmyśleniami.

A do setek milionów z Afryki trzeba będzie strzelać i trzeba się na to przygotować.

Ja się tylko odniosłam do rzekomego spisku. Globalne ocieplenie ma jak najbardziej podstawy naukowe i nie istnieją żadne dowody, żeby uznawać to za jakiś spisek. Człowiek emituje gazy cieplarniane ? Emituje. Podnosi się temperatura ? Podnosi. Czy jest to dobre dla ludzkości ? Niekoniecznie, ponieważ dla gospodarki jest najlepszy klimat umiarkowany, zarówno klimat zbyt ciepły jak i zbyt zimny rozwój gospodarczy spowalnia. Nie można też na ten problem patrzeć jak przez pryzmat "Gdyby w Polsce była temperatura o 2 stopnie wyższa, to nie byłoby zimy, więc byłoby lepiej" bo problem jest bardziej złożony, zmiany klimatyczne to zjawiska globalne, a nie lokalne, a gospodarka to system naczyń połączonych, a nie, że każdy ma swoją szklankę z której pije. Pojawia się problem np w Niemczech to i pojawi się problem w Polsce. Jeżeli wyższa temperatura spowolni gospodarki krajów południa Europy to i na nas się to zacznie odbijać. 

A czy ja pisałem o spisku? Natomiast twierdzę, że walka z ociepleniem klimatu, czy z emisja CO2, odbywa się w sposób jaki odpowiada koncernom przemysłowych, a nie taki w jaki mogła by być najbardziej efektywna. I w tym momencie można już mówić o "spisku". 

Jeśli wyższa temperatura spowolni gospodarki na południu, to może spowodować spowolnienie w Polsce, a może też spowodować wzrost. Bo być może turyści zamiast nad Śródziemne, pojadą nad Bałtyk. Może być różnie. Natomiast są sprawy bezsporne i ja zaliczam do nich ograniczenie przyrostu ludności i ochrona przed zalewem nierobów z południa.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

A ja myślę, że na to też już za późno. Abstra...ąc od tego, że według mnie zachód ma moralny obowiązek reperacji za stulecia kolonializmu (Polska akurat nie brała w tym udziału, ale sama Polska sobie może najwyżej skoczyć, jeśli sąsiednie kraje będą zalane ludnością napływową), więc abstra...ąc od tego, kiedy w innych krajach zabraknie jedzenia i wody (zmiany klimatyczne już spowodowały klęski głodu w różnych częściach świata) zacznie się armagiedon, nie powstrzymamy fal zdesperowanych ludzi walczących o byt. 

Gdyby stworzono jakąś enklawę (powiedzmy wielka Brytania mogłaby to zrobić- albo Szwajcaria być może, bo mają naturalne granice), niezależną gospodarczo- czyli konsumpcja wyłącznie produktów krajowych- koniec z awokado na tostach, niezależna energetycznie (elektrownie jądrowe, wiatrowe, słoneczne, wodne), to być może tam dałoby się żyć, trzeba mieć jednak na uwadze, że należałoby inwestować ogromne środki w przemysł zbrojny żeby utrzymać taką enklawę. 

Innym rozwiązaniem jest budowa samowystarczalnego gospodarstwa gdzieś na odludziu, z systemem oczyszczania wody, produkcją żywności itd, żeby dożyć tam spokojnie swoich ostatnich dni. 

To wszystko są tylko pobożne życzenie, realnie nie do osiągnięcia. Żeby zadbać o środowisko trzeba zmienić gospodarkę największych potęg. Jednocześnie nie dusząc krajów pozostających w tyle jak Polska. Przykładowo mówi się że Niemcy chcą rezygnować z węgla, ale mają już odpowiednie zaplecze. Kilka elektrowni atomowych i dobrze rozbudowaną sieć odnawialnych źródeł energii. A co jest u nas? Tylko bieda z nędza, bo plany budowy elektrowni atomowej były już za komuny a do dziś to tylko puste słowa. Jeżeli nikt nie ruszy d/u/p/y w sprawie zwiekszenia liczby źródeł energi to będziemy zawsze uzależnieni od węgla. Węgla za który już w tej chwili każdy podatnik płaci kary. 

Dobra, naraze się ale to napiszę. Nie mam zamiaru kwestionować faktu, że globalne ocieplenie następuje. Ale jakoś nigdzie nie spotkałem wyjaśnienia następujących faktów: 

1. Tamiza przestała zamarzać w połowie 19 wieku. Dlaczego? 

2. W 17 wieku Bałtyk zamarzał do tego stopnia, że można było podróżować saniami do Szwecji. Budowano nawet karczmy na lodzie. Co się stało między tym okresem a powiedzmy początkiem 20 wieku? Też człowiek wyemitował gazy cieplarniane?

.

42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja się tylko odniosłam do rzekomego spisku. Globalne ocieplenie ma jak najbardziej podstawy naukowe i nie istnieją żadne dowody, żeby uznawać to za jakiś spisek. Człowiek emituje gazy cieplarniane ? Emituje. Podnosi się temperatura ? Podnosi. Czy jest to dobre dla ludzkości ? Niekoniecznie, ponieważ dla gospodarki jest najlepszy klimat umiarkowany, zarówno klimat zbyt ciepły jak i zbyt zimny rozwój gospodarczy spowalnia. Nie można też na ten problem patrzeć jak przez pryzmat "Gdyby w Polsce była temperatura o 2 stopnie wyższa, to nie byłoby zimy, więc byłoby lepiej" bo problem jest bardziej złożony, zmiany klimatyczne to zjawiska globalne, a nie lokalne, a gospodarka to system naczyń połączonych, a nie, że każdy ma swoją szklankę z której pije. Pojawia się problem np w Niemczech to i pojawi się problem w Polsce. Jeżeli wyższa temperatura spowolni gospodarki krajów południa Europy to i na nas się to zacznie odbijać. 

Tylko dzięki produkcji u siebie, społeczeństwo się bogaci i w razie czego jest samowystarczalne w podstawowym wymiarze. Globalne ocieplenie równie dobrze mogłoby być bez przemysłu i to jest udowodnione. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, dlaczego to tylko Europa narzuca sobie jakieś limity i biurokracja europejska ciągnie z nas hajs. Chodzi o wydrenowanie z nas (społeczeństwa) kasy i o nic więcej

1 godzinę temu, Rescator555 napisał:

To może zapytaj, tych amerykańskich emerytów, dlaczego końcówkę życia wola spędzać na Florydzie a nie na przykład w Chicago.

Mam w tyle amerykańskich emerytów. Mówiliśmy o kosztach ocieplenia klimatu a nie o tym gdzie komu bardziej się podoba.

2 godziny temu, Rescator555 napisał:

Kafeteria cenzuruje moje wpisy na tematy polityczne, więc nie będę tracił  na nie czasu.

Kafeteria kasuje również inne twoje wpisy i tematy. Chyba jednak lubisz tracić czas na pisanie różnych głupot.