Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Beznadziejnie się czuje

Polecane posty

Gość Zuza

Autorka tak ma jak sobie pozwala. Maz wyraznie ja manipuluje..tak to dziala, on wie jak ja wpedzic w poczucie winy..I jeszcze straszenie jej ze znajdzie sobie inna kobiete. Manipulacja na calego. Chyba tylko ignorowanie moze pomoc. Nie chce isc do knajpki I strzela focha? Ok, powiedziec zeby w takim razie zostal w domu I to sobie przemyslal, bo ty nie masz zamiaru marnowac sobie soboty I do knajpki wychodzisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misio
Przed chwilą, dozgonny napisał:

Dobra, ja stąd znikam. Popsuliście temat. W waszym imieniu i swoim, bo ewidentnie to przeze mnie powstało to zamieszanie przepraszam autorkę postu. Eh... 😞 

Nie masz za co przepraszać, swoje powiedziałeś i do niej dotarło. A te ciuule, co tak ckliwie się wypowiadają to życiowe cioty co to ...de widziały tylko w atlasie anatomii. Będą do śmierci czatowaly na kaffe żeby usłyszeć dobre słowo hehehee. ... nie żal mi tych facetów co walą se konia do monitora gdzie wszyscy ich nagrywają i mają z tego beke. Wy ...oneee ciulee, witam was ciulee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armagedon
2 minuty temu, Gość Misio napisał:

Nie masz za co przepraszać, swoje powiedziałeś i do niej dotarło. A te ciuule, co tak ckliwie się wypowiadają to życiowe cioty co to ...de widziały tylko w atlasie anatomii. Będą do śmierci czatowaly na kaffe żeby usłyszeć dobre słowo hehehee. ... nie żal mi tych facetów co walą se konia do monitora gdzie wszyscy ich nagrywają i mają z tego beke. Wy ...oneee ciulee, witam was ciulee.

Zamknij odbyt bo ci wali z tego ryja odbyciego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misio
Przed chwilą, Gość Armagedon napisał:

Zamknij odbyt bo ci wali z tego ryja odbyciego

Tobie quurwo wali na kilometr, wstydzisz się odezwać żeby nie poczuły obrzydzenia bo rzygać się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misio

No dalej, jeszcze ktoś chce usłyszeć prawdę o sobie? Nie będę żył wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frik

Ty gównojadzie pospolity z mikrope. nie. m, wrzodami w dópie i brzuchem piwnym, stul  dópe nim ci pie.rdolne pięścią między oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misio
1 minutę temu, Gość Frik napisał:

Ty gównojadzie pospolity z mikrope. nie. m, wrzodami w dópie i brzuchem piwnym, stul  dópe nim ci pie.rdolne pięścią między oczy

Ty quurwo czekam na ciebie, mam nadzieję że 110 mojej kilo wagi cię nie przytłoczy ,bo chciał bym obic tobie ryj do krwawej miazgi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misio

Jestem z Żagania, jakbyś chciał, to nie ma sprawy, wysiadziesz na dworcu i zapytaj taksiarza gdzie mieszka Misio ,będę czekał na Ciebie z utęsknieniem. Wyprostuje wszystkie twoje myśli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Johana

Witaj. Ja również beznadziejnie się czuję i wspieram Ciebie, gdyż jestem w podobnej sytuacji. Moj partner także jest DDA, ja zaś jestem DDD. Byliśmy razem 4 lata. Ja miałam poczucie, że nasz związek się nie rozwija, chciałam ślubu i dzieci (z początku był to nasz wspólny cel). Postanowiłam poważnie porozmawiać z partnerem, że nie czuję się kochana, że nasz związek się nie rozwija, że mam problemy z pracą i że w zwiazku z tym zastanawiam się nad skończeniem go, bo choć kocham, nie chce byc z osobą nie kochającą mnie i nad wyprowadzką do miasta, gdzie miałabym większe szanse na pracę.

Myślałam, że jesli mnie kocha, znajdziemy wspólnie jakieś rozwiazanie.

Partner odebrał moje starania jako atak i definitywne odejście. Pogadaliśmy sobie szczerze i zrozumiałam jego punkt widzenia, choć przemilczał sporo rzeczy. On podobno zrozumiał moj, dlaczego czulam się jak się czułam i tak zareagowalam.

Powiedzieliśmy sobie, że się kochamy i myślałam, ze zaczniemy naprawiać nasz związek, ale on w tym momencie mnie zostawił. Powiedział, że ma w duszy zbyt głęboką zadrę, by ze mna być, nie widzi naszej przyszłości i że nie wierzy, że znów go nie zranię.

Jest mi bardzo źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misio

Idź ciocie przynieś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×