Jak można mieć 30 lat i nie pracować?

Dnia 17.12.2019 o 00:45, Paulinka_Naughty_Girl napisał:

tak samo jak miec 33 lata i nie miec dzieci hihi

Haha świetne porównanie

A można, moja siostra np. znalazła sobie chłopa,któremu się podoba, że siedzi w domu i nie ma własnych pieniędzy, tylko to on jest głową rodziny. Moja babka też nigdy nie zaznała pracy. Faceci mają gorzej, bo presja itd ale znam takich którzy pracują na czarno i zmieniają często prace, ale formalnie dnia przepracowanego nie mają, więc można, można

 

Przecież Japonia to jeden z najdroższych krajów świata, tam cieżko się utrzymać. I to, że jakaś kobieta sama sie utrzymuje niczego nie dowodzi. Japonia to miejsce zdominowane przez konserwatywne poglądy, wiele kobiet nie pracuje i jest na to przyzwolenie.

Kiedyś tak było, nie teraz. W Japonii teraz kobiety również pracują 

 

To prawda mops przyznaje zasiłek emerytury ze względu na wiek 60-65 i brak innych dochodów. Kiedyś patrzyłem to było coś takiego 444-700 nie pamiętam dokładnie a emerytury wtedy minimalne netto byly nie wiele wyższe chociaż nadal nie są bo 13 to 981zl.

Leżaczek ty się lepiej weź za siebie bo rodzice wiecznie żyć nie będą. Jesteś po 30 a nigdy nie byles w zwiazku, nie miałeś dziewczyny, pracy i wmawiasz wszystkim że inwestujesz. Czy ty prowadząc taki tryb życia jesteś w ogóle szczęśliwy? To nienormalne.

A dlaczego świat jest taki nienormalny, a ja ciągle w centrum plotek? ☺

A dlaczego świat jest taki nienormalny, a ja ciągle w centrum plotek? ☺

 

Leżaczek ty się lepiej weź za siebie bo rodzice wiecznie żyć nie będą. Jesteś po 30 a nigdy nie byles w zwiazku, nie miałeś dziewczyny, pracy i wmawiasz wszystkim że inwestujesz. Czy ty prowadząc taki tryb życia jesteś w ogóle szczęśliwy? To nienormalne.

To stary prawiczek ponad 30 letni i przegryw. Prawdopodobnie kaleka na rencie z nfz on sam sobie by w życiu nie poradził

Fajnie jest czasem nie iść do pracy, ale czułabym się bezużyteczna permanentnie nie pracując, czułabym, że inni robią kariery, są kimś, a ja jestem na boku. Na szczęście mam fajną pracę, w której mogę używać mózgu i uczyć się nowych rzeczy, lubię też zarabiać pieniądze, lubię ludziom mówić gdzie pracuję i co robię, bo mam fajną pracę, z której jestem dumna. No i można się wyrwać z domu, poznać ludzi, porozmawiać z kimś innym niż rodzina.

Jeśli ktoś ma tyle pieniędzy, że nie musi pracować i nie chce to jego sprawa. Każda dorosła osoba powinna być jednak samodzielna (chyba że jest chora lub stara).

 

Fajnie jest czasem nie iść do pracy, ale czułabym się bezużyteczna permanentnie nie pracując, czułabym, że inni robią kariery, są kimś, a ja jestem na boku. Na szczęście mam fajną pracę, w której mogę używać mózgu i uczyć się nowych rzeczy, lubię też zarabiać pieniądze, lubię ludziom mówić gdzie pracuję i co robię, bo mam fajną pracę, z której jestem dumna. No i można się wyrwać z domu, poznać ludzi, porozmawiać z kimś innym niż rodzina.

 O właśnie, to też zależy- jak ktoś jest po studiach, a w życiu mu nie wyszło i ma iść do sklepu na kasę zasuwać... to nie dziwię się, że wybiera życie rodzinne, dom i ma w nosie robienie takiej "kariery". Chociaż myślę, że tacy ludzie z pewnością czują się bezużyteczni... ale ludzie na niskich stanowiskach pewnie też mają poczucie że w życiu im nie wyszło i czują się bezużyteczni. Ja bym się czuła

tez sie zgadzam ze robienie po 12 h na jakiejs kasie za grosze na jakiegoss kapitaliste to glupota. Lepiej siedziec w domu i zajmowac sie rodzina jesli maz ma normalne zarobki. Sam kiedys mialem dziewczyne co nie pracowala i w ogole nie przeszkadzalo mi ze mialem posprzatane obiad ugotowany i kobiete czekajaca na mnie w domu. Niz mialbym ciagle byc zabiegany a w domu druga prace. Nie czulem sie z tym ani troche zle. Ale zwiazek ten sie  rozpadl i to o dziwo nie z mojej winy bo odeszla do bylego. 

 

tez sie zgadzam ze robienie po 12 h na jakiejs kasie za grosze na jakiegoss kapitaliste to glupota. Lepiej siedziec w domu i zajmowac sie rodzina jesli maz ma normalne zarobki. Sam kiedys mialem dziewczyne co nie pracowala i w ogole nie przeszkadzalo mi ze mialem posprzatane obiad ugotowany i kobiete czekajaca na mnie w domu. Niz mialbym ciagle byc zabiegany a w domu druga prace. Nie czulem sie z tym ani troche zle. Ale zwiazek ten sie  rozpadl i to o dziwo nie z mojej winy bo odeszla do bylego. 

Że też takie leniwe kobiety mają wybór i mogą przebierać w facetach... dla mnie to kosmos. Czasem ciężko mi uwierzyć w to co tu piszecie. Może to ja w dziwnym środowisku się obracam, ale moje koleżanki po studiach, mające małe dzieci, wykłócają się z facetami, bo ci poganiają je do podjęcia pracy zarobkowej. A tu jakaś bezrobotna baba niechcąca pracować "bo na kasie nie będzie" przebiera sobie w facetach

 

Że też takie leniwe kobiety mają wybór i mogą przebierać w facetach... dla mnie to kosmos. Czasem ciężko mi uwierzyć w to co tu piszecie. Może to ja w dziwnym środowisku się obracam, ale moje koleżanki po studiach, mające małe dzieci, wykłócają się z facetami, bo ci poganiają je do podjęcia pracy zarobkowej. A tu jakaś bezrobotna baba niechcąca pracować "bo na kasie nie będzie" przebiera sobie w facetach

Takich facetów wybrały to mają. Zalozyles rodzinę to pracuj na nią. Dzieci ważniejsze a praca nie ucieknie.

 

Takich facetów wybrały to mają. Zalozyles rodzinę to pracuj na nią. Dzieci ważniejsze a praca nie ucieknie.

dokładnie tak! skoro założyłeś rodzinę to pracuj na nią, a nie zrzucaj wszystko na głowę faceta.  To nie te czasy, kiedy kobiety naprawdę pracowały w domu, nie było technologii i każda czynność wymagała dużego nakładu pracy. Z jednej pensji człowiek nie utrzyma 3 osobowej rodziny, mówię oczywiście o utrzymaniu na przyzwoitym poziomie, bo biedując pewnie jakoś będą żyli, ale jak żyli. Czy to w ogóle życiem można nazwać. Wiszenie na facecie i zrzucanie na niego kwestii finansów jest poniżające

 

tez sie zgadzam ze robienie po 12 h na jakiejs kasie za grosze na jakiegoss kapitaliste to glupota. Lepiej siedziec w domu i zajmowac sie rodzina jesli maz ma normalne zarobki. Sam kiedys mialem dziewczyne co nie pracowala i w ogole nie przeszkadzalo mi ze mialem posprzatane obiad ugotowany i kobiete czekajaca na mnie w domu. Niz mialbym ciagle byc zabiegany a w domu druga prace. Nie czulem sie z tym ani troche zle. Ale zwiazek ten sie  rozpadl i to o dziwo nie z mojej winy bo odeszla do bylego. 

Głupotą jest nie mieć zadnych perspektyw i musiec robic za grosze. Ale partnera ma się na takim poziomie na jakim samemu się jest. Podobno:P 

Praca to skur/wiale niewolnictwo. I robienie na jakiegos siedzacego za biurkiem cwela. Lepiej szybko zdechnac z glodu niz tak sie ponizac.

Gdyby polaczki byly odwazne to by juz dawno cos zrobili z tymi smieciami siedzacymi za biureczkami i zarabiajacymi miliony. To sie w pale nie miesci ze dajecie sie tak wykorzystywac za te marne okolo 2 tysiace.

 

Praca to skur/wiale niewolnictwo. I robienie na jakiegos siedzacego za biurkiem cwela. Lepiej szybko zdechnac z glodu niz tak sie ponizac.

Wstyd, że ktokolwiek może tak myśleć. Naprawdę macie za dużo w tych pałach. Z czego chcielibyście żyć, skoro praca jest be? Za darmo? Całymi dniami leżeć i nic nie robić? Jak sobie wyobrażacie system, skoro zarabianie poprzez pracę wam nie odpowiada? Naprawdę mnie to ciekawi:D Jak można chcieć pieniądze, ale nie pracować?

 

Praca to skur/wiale niewolnictwo. I robienie na jakiegos siedzacego za biurkiem cwela. Lepiej szybko zdechnac z glodu niz tak sie ponizac.

Wstyd, że ktokolwiek może tak myśleć. Naprawdę macie za dużo w tych pałach. Z czego chcielibyście żyć, skoro praca jest be? Za darmo? Całymi dniami leżeć i nic nie robić? Jak sobie wyobrażacie system, skoro zarabianie poprzez pracę wam nie odpowiada? Naprawdę mnie to ciekawi:D Jak można chcieć pieniądze, ale nie pracować?

 

Wstyd, że ktokolwiek może tak myśleć. Naprawdę macie za dużo w tych pałach. Z czego chcielibyście żyć, skoro praca jest be? Za darmo? Całymi dniami leżeć i nic nie robić? Jak sobie wyobrażacie system, skoro zarabianie poprzez pracę wam nie odpowiada? Naprawdę mnie to ciekawi:D Jak można chcieć pieniądze, ale nie pracować? 

napisze tylko o tym, wiecej nie chce mi sie rozpisywac, chociaz mam duzo do powiedzenia przede wszystkim pracownicy fizyczni powinni zarabiac najwiecej a nie jakies smiecie prezesiki siedzacy na piz/dach i nic nie robiacy. to pracownicy fizyczni/ produkcyjni wypracowywuja ciezka tyrka caly zysk np w jakichs fabrykach. dzieki nim masz co do mordy wlozyc np. odbija sie to ciezko na ich zdrowiu i calym zyciu. a taki smiec siedzacy za biureczkiem nie robi nic a zarabia kilkaset razy wiecej. dlaczego ku/rwa mac ludzie pozwalaja na taka patologie? nie wspominajac o kosmicznych zarobkach sportowcow np. rzygac sie chce na takie zycie i jak to wszystko jest urzadzone. rzygac sie chce na bycie jednym z "ludzi". na szczescie ta meczarnia kiedys sie skonczy i mam nadzieje ze odpowiedzialni za ten syf za to zaplaca.

Nie pracują tylko ci którzy nie mają kwalifikacji/możliwości dobrej pracy i w sumie to rozumiem. Żaden wykształcony,ambitny człowiek nie zostanie trwale bezrobotny 

 

Teraz jak się tak zastanawiam to pieniądze nie istnieją są tylko cyklem w pewnym momencie kasowanym przez jakiś kryzys wojnę zmiany gospodarcze bankructwo hiperinflacje. Jak ktoś ma jak to powinien nie pracować już teraz. Każdy dzień nie przepracowany jest jego. Za piętnaście lat oszczędności i pracy gdy będzie chciał chociaż rok wolnego może się okazać że wszystko straci. W historii nawet zabierano złoto z depozytów.

Tak a ty masz dwie lewe ręce do wszystkiego dzięki swojemu lenistwu. Nawet prawa jazdy nie masz, a używaniu urządzeń manualnych służących do fizycznej pracy nie masz pojęcia. W cięższych warunkach, nie miejskich zginiesz bo jesteś kaleka umiejąca tylko leżakować XD

 

Wiele osób pracuje zdalnie, albo mając kontakt z innymi ludźmi praktycznie zerowy. To znaczy, że też nie należą do społeczeństwa i się izolują? Czy jednak zarabiając już tak bardzo się nie różnią?

jaki zawod pozwala na zdalna prace procz informatyka? 

 

Ja bym zrobił kokon ala hamaczek i tam by leżakować leżaczek, bo na ziemi jest robactwo

Gamoń z dwoma rękami do pracy nic nie będzie umiał zrobić

 

Kto powiedział że potrzebne są pieniądze. Prąd panele słoneczne czy wiatrak lub strumień wody i kołowrotek. Woda? Jest maszyna co z powierza z pradu zrobi wodę nawet na pustyni. A w Irlandii mają za darmo bo strajkowali. Ale deszcz można filtrować. Net jest w sumie za darmo bo lejek nie pamiętam jak działa. Radio i tv też bo nie biorą opłat od bezrobotnych. Zostaje co właściwie, gry też pełno darmo rozdają zwłaszcza na pcet w epik store. Zostaje jedzenie zdobyć kury jakieś warzywa nadwyżki suszyć mrozic w skoki pakować. Resztę wmowily nam media że potrzebne są do szczęścia jakieś iPhony. Ciekawy byłby to projekt. Pewnie zaraz się okaże ze śmieci trzeba płacić nawet jeśli ziro wejst, za szambo, za ziemię podatek. Nie zapłaci Pan to grzywna. Potem komornik. Zabiorą cenne dla nich rzeczy. I znowu do pracy zeby komputer kupić. Na szczęście tylko na miesiąc.

Leżaczek ty jesteś poważny z tym swoim podejściem czy jaja sobie w necie robisz? 

Leżak ma rentę socjalną i cwaniakuje. Opłaty za mieszkanie, Internet i jedzenie robi mu matka. Dlatego meszka z mamusią i wiecznie siedzi na kafe, ma czas.

 

Leżak ma rentę socjalną i cwaniakuje. Opłaty za mieszkanie, Internet i jedzenie robi mu matka. Dlatego meszka z mamusią i wiecznie siedzi na kafe, ma czas.

Kobietę, dziecko i pracuję idio/tko. Wiem bo tu się poznaliśmy i mam go w znajomych na FB. Chyba że jego profil to jedna, wielka mistyfikacja  

Poza tym on już w ok. 40stki.

 

Leżak ma rentę socjalną i cwaniakuje. Opłaty za mieszkanie, Internet i jedzenie robi mu matka. Dlatego meszka z mamusią i wiecznie siedzi na kafe, ma czas.

Z jakiego powodu ma rentę?

 

Kobietę, dziecko i pracuję idio/tko. Wiem bo tu się poznaliśmy i mam go w znajomych na FB. Chyba że jego profil to jedna, wielka mistyfikacja  

Asesuksualną Brok?