Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paleo

Nigdy nie dajcie się oszukać rodzicom. zostałam bezdomna

Polecane posty

Gość paleo

Piszę tylko dlatego ze mam nadzieje ze to kogoś uratuje. Moi rodzice doprowadzili do tego ze zostałam bezdomna. Wyciągali ode mnie kasę i sypali pod mojego braciszka i żonkę. Mieszkałam z nimi w domu a oni dom przepisali na brata i jego żone gadając żeby mieszkała dawała kasę bo załatwią mi mieszkanie za pół ceny bo tam pracują. ciągnęli od mnie jak od dojnej krowy jeszcze przed przepisaniem bratu domu. dziś mam 28 lat zostałam bezdomną bo tak bardzo ufałam rodzicom i nigdy nie uwierzyłabym ze tak mnie oszukają. brat z żoną mnie wyrzucili a oni nie wypieli się na mnie. nie ufajcie nikomu nigdy jeśli ktoś przeciąga sprawę odwleka mówi jutro poniedziałek i tak dalej. jestem kątem u znajomej do jutra potem wyjeżdżam na własną rękę za granicę w sumie spać na dworcu. przestrzegam żeby ktoś nie skończył tak jak ja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Gdybym przeczytał to 20 lat temu to byłoby super. Zrozumie Cię ten kto na prawdę coś w życiu przeżył. Ja się tułałem 17 lat po krajach Europy. Bezwarunkowa miłość rodziców do dziecka nie zawsze istnieje. Szkoda że tego nie przeczytasz ale to bardzo krzepiące że mimo tego wszystkiego pomyślałaś jeszcze o innych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxx

Ja też nie wiem co dalej będzie w życiu się działo jestem przygotowany na wszystko nie ode mne to zależy moi rodzice unarli wcześnirj niż się spodziewałem już mi wszystko jedno może nawet kierownik firmy umrzeć nagle wyląduje na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxx

Po prostu wyrzucili cie jak psa na ulice zostawili żebyś zdechła no tak bywa w życiu nie zapewnili ci tego co potrzebne do prze życia zostajesz bez niczego nic się nie poradzi na to że ludzie to bez duszne ku.rwy to jeszcze rodzina w dodatku żałosne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lil xan

Sam jestem bezdomny, nie myję się bo  nie mam gdzie 

Czekam na deszcz ,bo wtedy mogę umyć głowę 

Strasznie ode mnie śmierdzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja właśnie dzisiaj tego doświadczyłam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioler

Nie histeryzuj. Jesteś rozżalona to normalne. Za granica szybko pracę znajdziesz nie będziesz musiała spać na dworcu nie histeryzuj. Mi pomogli to i jak pomagam. Szkoda ze to z dnia na dzień. Ja dodawałem ogłoszenia na necie że szukam pracy za granicą i szybko znalazłem bez pośredników bo ludzie szukają i z Tobą będzie tak samo i to bardzo szybko. Nie histeryzuj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚĆ
17 godzin temu, Gość paleo napisał:

Piszę tylko dlatego ze mam nadzieje ze to kogoś uratuje. Moi rodzice doprowadzili do tego ze zostałam bezdomna. Wyciągali ode mnie kasę i sypali pod mojego braciszka i żonkę. Mieszkałam z nimi w domu a oni dom przepisali na brata i jego żone gadając żeby mieszkała dawała kasę bo załatwią mi mieszkanie za pół ceny bo tam pracują. ciągnęli od mnie jak od dojnej krowy jeszcze przed przepisaniem bratu domu. dziś mam 28 lat zostałam bezdomną bo tak bardzo ufałam rodzicom i nigdy nie uwierzyłabym ze tak mnie oszukają. brat z żoną mnie wyrzucili a oni nie wypieli się na mnie. nie ufajcie nikomu nigdy jeśli ktoś przeciąga sprawę odwleka mówi jutro poniedziałek i tak dalej. jestem kątem u znajomej do jutra potem wyjeżdżam na własną rękę za granicę w sumie spać na dworcu. przestrzegam żeby ktoś nie skończył tak jak ja. 

Dziewczyno konfabulujesz. Masz 28 lat i nigdzie nie pracujesz ? 😉 Liczysz  na rodziców i uważasz, ze  rodzice maja ciebie utrzymywać ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nikogo nie można wyrzucić z mieszkania bez znalezieniu mu mieszkania zastępczego, a jeśli chodzi o przepisanie domu na brata to należy się autorce tzw zachowek czyli połowa wartości domu, dlatego to co pisze autorka to bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddooo

Ja pierniczę ale pustaki po co to piszecie ona i tak tego nie przeczyta. Przestroga dla innych. Nie daje się nikomu kasy na wiarę. Ludzie są przy Tobie jak masz pieniądze brali od niej jak miała a jak pewnie zaczęła ich przyciskać o zwrot jak chciała się ustatkować to ją wywalili proste. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga

Co? Jakie zachowek? Na mnie rodzice przepisywali a mam jeszcze inne rodzeństwo i żaden zachowek im się nie należy. Nawet notariusz przy zapisie to wam powie. Wy żyjecie jeszcze komuną tym co było chyba 20 lat temu. Ona dobrze pisze. Ze swoim majątkiem mają prawo zrobić co im się podoba i wywalić każdego. To nie komuna. A z resztą racje po co to piszecie przecież ona i tak tego nie przeczyta. Trzeba było spisać umowę. Przeważnie tak jest siora też mnie tak chciała zrobić na obietnicę bo jesteśmy rodziną. Jak Ci się noga podwinie albo zaczniesz nie po myśli kogoś to nagle ludzie się zmieniają o 180 stopni wiem coś o tym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Kinga napisał:

Co? Jakie zachowek? Na mnie rodzice przepisywali a mam jeszcze inne rodzeństwo i żaden zachowek im się nie należy. Nawet notariusz przy zapisie to wam powie. Wy żyjecie jeszcze komuną tym co było chyba 20 lat temu. Ona dobrze pisze. Ze swoim majątkiem mają prawo zrobić co im się podoba i wywalić każdego. To nie komuna. A z resztą racje po co to piszecie przecież ona i tak tego nie przeczyta. Trzeba było spisać umowę. Przeważnie tak jest siora też mnie tak chciała zrobić na obietnicę bo jesteśmy rodziną. Jak Ci się noga podwinie albo zaczniesz nie po myśli kogoś to nagle ludzie się zmieniają o 180 stopni wiem coś o tym. 

Oczywiście że nie masz racji to że rodzeństwo się z toba nie procesowało o zachowek nie znaczy że im się ten zachowek nie należy, i to ty żyjesz w komunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Kinga napisał:

Co? Jakie zachowek? Na mnie rodzice przepisywali a mam jeszcze inne rodzeństwo i żaden zachowek im się nie należy. Nawet notariusz przy zapisie to wam powie. Wy żyjecie jeszcze komuną tym co było chyba 20 lat temu. Ona dobrze pisze. Ze swoim majątkiem mają prawo zrobić co im się podoba i wywalić każdego. To nie komuna. A z resztą racje po co to piszecie przecież ona i tak tego nie przeczyta. Trzeba było spisać umowę. Przeważnie tak jest siora też mnie tak chciała zrobić na obietnicę bo jesteśmy rodziną. Jak Ci się noga podwinie albo zaczniesz nie po myśli kogoś to nagle ludzie się zmieniają o 180 stopni wiem coś o tym. 

Oczywiście że nie masz racji to że rodzeństwo się z toba nie procesowało o zachowek nie znaczy że im się ten zachowek nie należy, i to ty żyjesz w komunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Don Diego

Opcja z zachowkiem była za komuny. Dziś możesz dom przepisać na kochanka i dzieciom ani rodzinie nic do tego. Pieniądze trzeba było odkładać na konto albo inwestować a nie dawać rodzinie na słowo. Normalne że jak zaczniesz się domagać spełnienia obietnicy albo zwrotu bo stracisz pracę albo zechcesz się ustatkować to skończysz na ulicy bo rodzice od początku nie mieli zamiaru nic robić. Po prostu sama napisałaś o ''dojnej krowie''. Szczerze jesteś bardzo prosta i naiwna ale nauczona pracy więc ułoży Ci się jeśli skończysz z takim zachowaniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uuuuu
17 minut temu, Gość Kinga napisał:

Co? Jakie zachowek? Na mnie rodzice przepisywali a mam jeszcze inne rodzeństwo i żaden zachowek im się nie należy. Nawet notariusz przy zapisie to wam powie. Wy żyjecie jeszcze komuną tym co było chyba 20 lat temu. Ona dobrze pisze. Ze swoim majątkiem mają prawo zrobić co im się podoba i wywalić każdego. To nie komuna. A z resztą racje po co to piszecie przecież ona i tak tego nie przeczyta. Trzeba było spisać umowę. Przeważnie tak jest siora też mnie tak chciała zrobić na obietnicę bo jesteśmy rodziną. Jak Ci się noga podwinie albo zaczniesz nie po myśli kogoś to nagle ludzie się zmieniają o 180 stopni wiem coś o tym. 

Wywalić głupia dzido to możesz sobie śmieci do kosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Don Diego napisał:

Opcja z zachowkiem była za komuny. Dziś możesz dom przepisać na kochanka i dzieciom ani rodzinie nic do tego. Pieniądze trzeba było odkładać na konto albo inwestować a nie dawać rodzinie na słowo. Normalne że jak zaczniesz się domagać spełnienia obietnicy albo zwrotu bo stracisz pracę albo zechcesz się ustatkować to skończysz na ulicy bo rodzice od początku nie mieli zamiaru nic robić. Po prostu sama napisałaś o ''dojnej krowie''. Szczerze jesteś bardzo prosta i naiwna ale nauczona pracy więc ułoży Ci się jeśli skończysz z takim zachowaniem. 

Nic podobnego nie wiem jak było za komuny ty pewnie wiesz lepiej ale obecnie jeżeli jednemu dziecku zapisuje się dom, mieszkanie to drugiemu należy się zachowek, inna sytuacja jest gdy nie posiada się dzieci wówczas to rzeczywiście rodzina może obejść się smakiem, ale dzieci praktycznie nie można wydziedziczyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie baw się w sądy bo nic nie ugrasz przepisali na kogo chcieli a co Ci do tego. Ustawisz się za granicą i już. Masz nauczkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konfederacja. W.i N.

Dokładnie nie baw się w sądy bo nic nie ugrasz. Ten zachowek to pustka w kodeksie. W polsce jest gorzej, więc życzę ci lepszego bytu za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zachowek jest ze spadku po zmarłych, rodzice mogli zrobić darowiznę lub inną umowę, tępi jesteście skoro brak wam wyobraźni jak ludzie omijają prawo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  ja

Plus tej sytuacji jest taki że nie jesteś już zobowiązana do udzielania im jakiejkolwiek pomocy .Stracili do tego moralne prawo. Jeśli wyjedziesz za granice możesz przepaść dla nich jak kamień w wodę i niemieć już żadnych zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×