Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rudowłosaaa

Ile czekać?

Polecane posty

Gość rudowłosaaa

Poznałam faceta, spotykaliśmy się 2 tyg, zaiskrzyło między nami i zapowiadało się na coś fajnego. Niestety pojawiła się pewna sytuacja, która wszystko pokomplikowała. Facet powiedział, że musi sobie wszystko przemyśleć bo nie chce też bym ja miała jakieś nieprzyjemności. I że się odezwie. To było w niedzielę, dziś jest środa a on dalej milczy. Zakładając, że mówił prawdę i nie był to szczeniacki sposób na zerwanie znajomości (a biorę to też pod uwagę, za krótko się znaliśmy przecież) - to ile można czekać? W sensie wiem, że pracuje, ma swoje obowiązki i może mniej czasu na dokładne przemyślenia, no ale z drugiej strony mnie wystarczyły 2 dni by sobie wszystko przekalkulować i ja już znam pewne odpowiedzi ale bez słów z jego strony stoję w miejscu. 3 dni? 5? Myślałam, żeby doczekać soboty bo wiem, że wtedy będzie mieć chwilę wolnego ale do tego czasu to ja umrę z niepewności i troszkę tęsknoty. Serio faceci są niemożliwi czasami... Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładne lalki bleee

zobaczył że jesteś tępa i lecisz na kase, pozatym drętwa, więc po co mu taka? Umiesz choć gotować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Gość rudowłosaaa napisał:

[...] Co myślicie?

Myślę, że raczej żaden facet nie odetnie się od kobiety, w której dostrzega wartość, do której coś czuje, która jest mu bliska. A nawet, gdyby ''potrzebował czasu'', to jak rokuje relacja, w której jedna strona ucieka od drugiej w przypadku problemów?...

9 godzin temu, Gość rudowłosaaa napisał:

[...] Facet powiedział, że musi sobie wszystko przemyśleć [...] I że się odezwie. [...]

Mogłaś od razu zapytać, ile konkretnie daje sobie czasu, bądź sama wskazać swój. Ale na pewno nie robić z siebie psa grzecznie czekającego, aż pan łaskawie wróci i go zabierze. Gdzie tutaj poszanowanie dla Twoich emocji i uczuć?

9 godzin temu, Gość rudowłosaaa napisał:

[...] W sensie wiem, że pracuje, ma swoje obowiązki i może mniej czasu na dokładne przemyślenia [...]

Ludzie mają czas na to, na co chcą mieć czas.

9 godzin temu, Gość rudowłosaaa napisał:

[...] Co myślicie?

Uważam, że nie warto się narzucać i wywierać presji. Skoro facet powiedział, że się odezwie, to być może jeszcze kiedyś się odezwie, i wtenczas Ty będziesz decydować. Tymczasem najlepiej skupić się na swoich sprawach. Kto ma być, ten będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Nenesh napisał:

Myślę, że raczej żaden facet nie odetnie się od kobiety, w której dostrzega wartość, do której coś czuje, która jest mu bliska. A nawet, gdyby ''potrzebował czasu'', to jak rokuje relacja, w której jedna strona ucieka od drugiej w przypadku problemów?...

Mogłaś od razu zapytać, ile konkretnie daje sobie czasu, bądź sama wskazać swój. Ale na pewno nie robić z siebie psa grzecznie czekającego, aż pan łaskawie wróci i go zabierze. Gdzie tutaj poszanowanie dla Twoich emocji i uczuć?

Ludzie mają czas na to, na co chcą mieć czas.

Uważam, że nie warto się narzucać i wywierać presji. Skoro facet powiedział, że się odezwie, to być może jeszcze kiedyś się odezwie, i wtenczas Ty będziesz decydować. Tymczasem najlepiej skupić się na swoich sprawach. Kto ma być, ten będzie.

Taaa odezwie się jak mu się przypomni bo akurat nie bedzie miał innych opcji na seks 😄 ona jest dla niego tylko zapchajdziura. Gdyby cos do niej czuł to juz by byli oficjalnie razem i nie byłoby tych rozkmin. Możliwe ze on teraz kręci lub spotyka się z inna ale jesli mu z nią nie wyjdzie to zgłosi się do autorki bo gdzieś musi jaja opróżnić, wiec chce mieć otwarta furtkę w razie czego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50 minut temu, Gość Gosc napisał:

Taaa odezwie się jak mu się przypomni bo akurat nie bedzie miał innych opcji na seks 😄 ona jest dla niego tylko zapchajdziura. Gdyby cos do niej czuł to juz by byli oficjalnie razem i nie byłoby tych rozkmin. Możliwe ze on teraz kręci lub spotyka się z inna ale jesli mu z nią nie wyjdzie to zgłosi się do autorki bo gdzieś musi jaja opróżnić, wiec chce mieć otwarta furtkę w razie czego. 

trochę brutalnie ale taka jest prawda autorko.

facetowi jak zależy to odpisze Ci "w minutę" chociażby był zawalonym pracą kardiochirurgiem. 

z drugiej strony zastanawiam się co to za "sytuacja co wszystko pokomplikowała" ? Co, okazało się że będzie tatusiem... z inną ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×