Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata89

Wiecie czego mnie nauczylo zycie? Moze wam sie przyda

Polecane posty

Gość agata89

Że nie każdy,kto jest dla nas miły, przyjacielski tak naprawdę nas lubi. Dopiero czas pokazuje kto jest prawdziwym przyjacielem a kto udaje, bo jest sporo falszywcow, nieszczesliwych czy psychopatów którzy zblizają sie by coś osiągnąć, usmiechają,udają najlepszych przyjaciół a nóż by wbili .

Ludzie nieszczęśliwi, niekochani nie są życzliwi.Może chwilowo, ale jak już się zbliżysz choćby z litości to też bez powodu wbiją nóż, zrobią swinstwo by mieć lepiej Twoim kosztem.Jedna pisała w moim imieniu potajemnie, by wyłudzić kasę, a byłam lubiana i nikt mi nie odmawiał. Inna skłóciła z chłopakiem by z nim być, opowiadała bzdury jeszcze inna zaczęła sie do mnie upodabniać po to by mi go odbić, tylko w tym celu chciała mnie poznać, były zawistne, zazdrościły że ich nikt nie kocha i chciały zniszczyc moje szczęście,ale żadnej się nie udało bo taka jest prawdziwa miłość.

Nigdy w życiu nie zadam się z nieatrakcyjną kobietą, taka nigdy nie będzie moją koleżanką, ani nawet jesli jest fizycznie atrakcyjna a nie ma rodziny czy bliskich przyjaciół, lub też postępuje wobec innych źle nie zostanie moją przyjaciółką bo takie prędzej czy później jak hieny będą chciały ingerowac, niszczyć to co dobre ,chyba ze jest sie takim samym nieudacznikiem to mozna sie 'przyjaznic'do czasu kiedy to jedna nie wyjdzie na prosta, ale normalny zyczliwy i szczesliwy czlowiek sobie tylko napsuje krwi.

Podobnie z facetami ... trzeba patrzec tylko na swoje korzyści, bo oni tez to robią pod przykrywką miłości.Nie rezygnować, nie dać sie na cos namowic gdzie jest ryzyko ze stracisz, trzeba przewidywac do przodu i brać od niego tyle kasy, ile wyliczycie za swoje towarzystwo i sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata89

No, kilka lat, bo zawsze bylam wychowywana tak ze trzeba ufac ludziom,kochac ich,pomagac zreszta mam taki charakter ze jakby mi ktos cos sila narzucil to i tak bym nie przyjela, jestem szczerze zyczliwa, ale obrzydza mnie juz swiat... 

Pytanie jak rozpoznac i poznac kogos prawdziwego  od razu a nie po latach bo do tego jeszcze nie doszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kamil34
8 minut temu, Gość agata89 napisał:

No, kilka lat, bo zawsze bylam wychowywana tak ze trzeba ufac ludziom,kochac ich,pomagac zreszta mam taki charakter ze jakby mi ktos cos sila narzucil to i tak bym nie przyjela, jestem szczerze zyczliwa, ale obrzydza mnie juz swiat... 

Pytanie jak rozpoznac i poznac kogos prawdziwego  od razu a nie po latach bo do tego jeszcze nie doszlam

Świat i ludzie robią sie coraz mniej przyjemni i bardziej złośliwi,moim zdaniem bardzo ciężko rozpoznać prawdziwa osobowość,wiem coś na ten temat ponieważ już ponad 13 lat jestem w Anglii i naprawdę Polak Polaka by utopił w łyżce wody oczywiście są jeszcze życzliwi ludzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość agata89 napisał:

No, kilka lat, bo zawsze bylam wychowywana tak ze trzeba ufac ludziom,kochac ich,pomagac zreszta mam taki charakter ze jakby mi ktos cos sila narzucil to i tak bym nie przyjela, jestem szczerze zyczliwa, ale obrzydza mnie juz swiat... 

Pytanie jak rozpoznac i poznac kogos prawdziwego  od razu a nie po latach bo do tego jeszcze nie doszlam

Nie tlumacz sie. Widac ze twoje wnioski sa bardzo trafne moje rowniez. Musisz zwrocic uwage na to ze tutaj przesiaduja tez tacy ludzie i to jeszcze bardziej agresywni bo sa anonimowi. Nie tlumacz sie narcyzom psychopatom. Bardzo dobre wnioski wyslulas ja tez takie mam szkoda ze tak dlugo czasu mi to zajelo. Dokladnie tak jest ich koli czyjes szczescie i musza je zniszczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musk

Znam to niestety i także dluuugo żyłam w nieświadomości. Tragedia. Trzeba jeszcze pracować nad tym by nie rzucać się w oczy z cechami jak uroda, inteligencja, dobry gust itd. Najbardziej przyjechałam się na swojej lojalności ale nie potrafię zmienić tej cechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość agata89 napisał:

Podobnie z facetami ... trzeba patrzec tylko na swoje korzyści, bo oni tez to robią pod przykrywką miłości.Nie rezygnować, nie dać sie na cos namowic gdzie jest ryzyko ze stracisz, trzeba przewidywac do przodu i brać od niego tyle kasy, ile wyliczycie za swoje towarzystwo i sex.

Z resztą się zgadzam, ale ostatnie zdanie brzmi prawie jak promocja sponsoringu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A mi się wydaje że coś z autorka jest nie tak.  Takie mam wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jak ktoś jest milutki to się czerwona lampka zapala. A w myślach czego ta kur... bedzie chciała. Karmi się nas od małego frazesami o uczciwości i wiary w czlowieka a życie pokazuje że ludzie są jak hieny aby do siebie. Wygląd autorko nie ma tu znaczenia, bo każdy może okazać się świnia. Ta piękna koleżanka może ci nogę położyć w drodze na szczyt kariery, ta brzydka choćby z czystej zawiści. Związki to też pole minowe, chociaż tu za swoje porażki często odpowiadamy sami. Dużo osób na siłe idealizuje partnera a później wielkie zdziwienie że taki bydlak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karo
Dnia 23.12.2019 o 10:40, Gość agata89 napisał:

No, kilka lat, bo zawsze bylam wychowywana tak ze trzeba ufac ludziom,kochac ich,pomagac zreszta mam taki charakter ze jakby mi ktos cos sila narzucil to i tak bym nie przyjela, jestem szczerze zyczliwa, ale obrzydza mnie juz swiat... 

Pytanie jak rozpoznac i poznac kogos prawdziwego  od razu a nie po latach bo do tego jeszcze nie doszlam

Hej. Powiem tak... Ja też po latach dosyć wielu latach, gdzieś tak może około 20 przekonałam się,że tak naprawdę nie mam na kogo liczyć,bo moja przyjaciółka- już teraz była okazała się fałszywą, zazdrosną i zawistną jedzą. Mój mąż jej nigdy nie lubił i dużo moich koleżanek, które ją poznawały też nie przepadały za nią- uznawały ją za ,"dziwną". Mnie się wydaje, że niektórzy ludzie mają coś w sobie takiego od początku, taką aurę roztaczają wokół siebie, że można po nich poznać,że coś jest z nimi nie tak. Ja  niestety tego nie widziałam...i się mocno,nawet bardzo mocno zawiodłam:( Muszę się przyznać, że cholernie boli i już nigdy nikomu nie pozwolę się tak mocno zranić...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oraaa
Dnia 23.12.2019 o 05:57, DANIEL napisał:

Dla mnie jak ktoś jest milutki to się czerwona lampka zapala. A w myślach czego ta kur... bedzie chciała. Karmi się nas od małego frazesami o uczciwości i wiary w czlowieka a życie pokazuje że ludzie są jak hieny aby do siebie. Wygląd autorko nie ma tu znaczenia, bo każdy może okazać się świnia. Ta piękna koleżanka może ci nogę położyć w drodze na szczyt kariery, ta brzydka choćby z czystej zawiści. Związki to też pole minowe, chociaż tu za swoje porażki często odpowiadamy sami. Dużo osób na siłe idealizuje partnera a później wielkie zdziwienie że taki bydlak. 

ludzie to kuurwy, nic nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×