Związek z równolatką to jakaś porażka

Nie dość że się szybko zestarzeje z wyglądu to jeszcze będzie bardzo marudna, bo z wiekiem baby coraz więcej marudzą

Kobieta do poważnego związku powinna być optymalnie te minimum 10 lat młodsza. Wtedy wszyscy będą szczęśliwi.

10 lat młodsza to przesada.Mało który będzie miał to szczęście trafić na partnerkę, która będzie chciała 10 lat starszego.Wystarczy aby była młodsza o 1-7 lat

Dobrze posłuchać doświadczonych mędrców. Idź i nauczaj.

20 lat max z dużymi cycami

1 godzinę temu, Gość Tylko młode dupy napisał:

20 lat max z dużymi cycami

Duże cyce to kalectwo i szybko zwisaja jak u murzynki z jakiegoś dzikiego plemienia 

Porażka to ten wątek założyła

3 godziny temu, Gość Maczo napisał:

Nie dość że się szybko zestarzeje z wyglądu to jeszcze będzie bardzo marudna, bo z wiekiem baby coraz więcej marudzą 

Kobieta do poważnego związku powinna być optymalnie te minimum 10 lat młodsza. Wtedy wszyscy będą szczęśliwi.

Z moich doswiadczen wynika, ze to z facetow na starosc robia sie marudne pierdziele. Miec np. 50 lat i sie uzerac z 60-latkiem. Never. To juz lepiej mlodszego miec.

3 godziny temu, Gość Maczo napisał:

Nie dość że się szybko zestarzeje z wyglądu to jeszcze będzie bardzo marudna, bo z wiekiem baby coraz więcej marudzą 

Kobieta do poważnego związku powinna być optymalnie te minimum 10 lat młodsza. Wtedy wszyscy będą szczęśliwi.

Z moich doswiadczen wynika, ze to z facetow na starosc robia sie marudne pierdziele. Miec np. 50 lat i sie uzerac z 60-latkiem. Never. To juz lepiej mlodszego miec.

Ja tam mam równolatkę od 30 lat i jestem zadowolony. A wy jesteście w większości teoretykami.