Zero sexu po ślubie

Jesteśmy razem 12 lat, pol roku po ślubie, od czasu ślubu zero sexu, mąż nic nie robi w tym kierunku, ostatnie nasze dwa razy to było też zachęcanie z mojej strony, mam bardzo duże libido i co teraz? Chyba nie może być wymówka małe dziecko, do diabla

Zostaje onanizm... 

8 minut temu, Gość Motylek napisał:

Jesteśmy razem 12 lat, pol roku po ślubie, od czasu ślubu zero sexu, mąż nic nie robi w tym kierunku, ostatnie nasze dwa razy to było też zachęcanie z mojej strony, mam bardzo duże libido i co teraz? Chyba nie może być wymówka małe dziecko, do diabla

jeśli wykluczysz, że ma inną to przyczyny mogą być bardzo różne. Raczej rozmowa. Wizyta u lekarza (może to problem fizyczny?). Zmieniło się twoje ciało?

Zazwyczaj pomaga urlop, w którym można przestać przejmować się codziennością, jest się tylko we dwoje i ma się czas właśnie na to.

A może to kryptogej..? 

14 minut temu, Gość Motylek napisał:

pol roku po ślubie, od czasu ślubu zero sexu

Może nasyciliście się przed i już nie smakuje.. Porażka.

Nie ma innej raczej, a ciało się trochę zmieniło no i co z tego, gejem nie jest na 100 %, nasz sex kiedyś był boski, a teraz wkurza mnie fakt, że to ja muszę zawsze zaczynać, inicjowac, bo chciałabym żeby to on się do mnie dobral

z całym szacunkiem, ale po ki chooy ci był ten ślub? żeby po nim zostać zakonnicą?

Poprzegladaj historię internetu. Najczęściej jest to ucieczka w inne strefy erotyki.

To się źle skończy, musisz z nim porozmawiać. Seks w związku jest bardzo ważny

Rozmowa nie pomaga, a raczej go wkurza że śmiem o tym mowic. Wiem że sex jest ważny, dla mnie bardzo,  Ślub wzięliśmy bo ho kocham, a nasze pozycje wcześniej było super 

I to się tak nagle zmieniło?

13 minut temu, Gość Motylek napisał:

Rozmowa nie pomaga, a raczej go wkurza że śmiem o tym mowic. Wiem że sex jest ważny, dla mnie bardzo,  Ślub wzięliśmy bo ho kocham, a nasze pozycje wcześniej było super 

Może jest przemęczony praca,albo ma jakiś problem. Moze to depresja.

Możemy się tylko domyślać. Może jest leniwy i woli szybko sam?

Autorkę czeka poważna rozmowa, być może nie jedna ale to jedyne wyjście.

Albo ma kochankę i co za tym idzie, Ty go przestałaś już kręcić, co w przypadku facetów nie dziwi bo oni zawsze prędzej czy później się znudzą jedną kobietą choćby była najpiękniejsza, albo jest uzależniony od porno i woli sobie sam zrobić dobrze. Większość mężczyzn to egoisci i im to pasuje, bo mają rozmaite doznania, a kobieta jednak ma wymagania, którym oni nie potrafią (lub nie chcą) sprostać, bo przecież za dużo zachodu - lepiej sobie strzepać i załatwione. Ewentualnie istnieje też opcja, że dopadła go niemoc seksualna i impotencja, ale to mało prawdopodobne

Niedobory, szczegolnie witaminy d3 moga miec wplyw, kup mu zestaw d3+k2, a jak mozecie sobie pozwolic wyjazd do cieplych krajow na pare dni

No cóż mamy kilka opcji

1.jeżeli twoje ciało się zmieniło np brzuch stracił jedrnosc to go po prostu brzydzi

2inna kobieta 

3niestety może dopadła go impotencja ale nie sadze

4ty juz go nie pociagasz

5stracil zainteresowanie sexem

Jak się jest zmęczonym to i tak chce się seksu , żonaci to mają fajnie a nie umieją tego wykorzystać .

20 godzin temu, Gość Motylek napisał:

Rozmowa nie pomaga, a raczej go wkurza że śmiem o tym mowic. Wiem że sex jest ważny, dla mnie bardzo,  Ślub wzięliśmy bo ho kocham, a nasze pozycje wcześniej było super 

Faceci tak mają poszukaj sobie kochanka mi pomogło

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

No cóż mamy kilka opcji

1.jeżeli twoje ciało się zmieniło np brzuch stracił jedrnosc to go po prostu brzydzi

2inna kobieta 

3niestety może dopadła go impotencja ale nie sadze

4ty juz go nie pociagasz

5stracil zainteresowanie sexem

6 uprawia e sex -robi sobie dobrze kiedy chce i jak chce -sprawdź historię przeglądarki ,jak wyczyszczona w miarę dokładnie to pomyśl o tym 

Wiem, jak to jest. My 11 lat razem, ponad 3 lata po ślubie, od około roku sex raz w miesiącu. A moje libido większe niż kiedyś. Nie zmieniłam się fizycznie, kochanki raczej nie ma, wiec chyba się mu znudzilam... żyjemy wiec sobie jak współlokatorzy, mam tego dość.

Reglamentacja wychodzi wam bokiem...