Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyna ma auto i prawko a jej partner nie

Polecane posty

Gość gość

Ciekawi mnie ile jest takich związków, gdzie kobieta ma prawo jazdy i samochód, a jej partner nie. Sam spotykam się od jakiegoś czasu z laską, która ma samochód a ja nawet nie mam prawka i to w sumie on mnie wszędzie wozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie było inaczej, partner miał prawo i auto a ja jako kobieta ani to ani to. Ale dla mnie to nie jest ani jakis wstyd, że facet nie ma prawka czy auta, ani nic dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piter

Mi by było po prostu wstyd że ze mnie taka oferma. Radzę zrobić to prawko jak najszybciej. Samochodu nie musisz mieć ale prawko wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość Piter napisał:

Mi by było po prostu wstyd że ze mnie taka oferma. Radzę zrobić to prawko jak najszybciej. Samochodu nie musisz mieć ale prawko wypada.

a to jakaś zasada? może nie chce, może nie czuje się na siłach, może nie ma kasy...co za głupi stereotyp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz

Znam kilku kolesi ktorych woza ich kobiety ale to mysle cwaniactwo troche bo popijaja sobie kiedy chca i taka sytuacja jak najbardziej im odpowiada. Z drugiej strony ja dlugo nie mialem prawka i wszedzie chodzilem, nikt mnie nie wozil a juz jakby miala kobieta to wogole obciach jakis . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Grzegorz napisał:

Znam kilku kolesi ktorych woza ich kobiety ale to mysle cwaniactwo troche bo popijaja sobie kiedy chca i taka sytuacja jak najbardziej im odpowiada. Z drugiej strony ja dlugo nie mialem prawka i wszedzie chodzilem, nikt mnie nie wozil a juz jakby miala kobieta to wogole obciach jakis . 

Zgoda, cwaniak cwaniakiem. Ale opisując moja sytuację...mąż i ja mamy prawko i raz on a raz ja prowadzę, czy to na imprezach czy też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikrokosmos

notoryczne wozenie  faceta sprawia, że randki nie mają odpowiedniego uroku. I kobieta czuje się jak babochłop,  wozi , tankuje i sama załatwia problemy z autem, on niezdolny nawet do postawienia żadnej hipotezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz

Mowie o sytuacji kiedy facet nie ma prawka. Kobiety lubia prowadzic i sa przy tym bardzo kobiece. Widac to na wiekszych skrzyzowaniach i nawet nie w szczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czułbym się jak pisssda jakby kobieta mnie wszędzie woziła. Moja kobieta nie ma i nie widzę w tym problemu, chociaż czasami by się jej prawko przydało. Zobaczymy, po ostatniej rozmowie była chętna to zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość mikrokosmos napisał:

notoryczne wozenie  faceta sprawia, że randki nie mają odpowiedniego uroku. I kobieta czuje się jak babochłop,  wozi , tankuje i sama załatwia problemy z autem, on niezdolny nawet do postawienia żadnej hipotezy.

szowinistyczne brednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz

Ja swoja namowilem i dwa lata temu kurs zrobila ale na panstwowy do tej pory nie poszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie strasz mnie 😁, może u mnie będzie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie mam prawka, partnerka ma. Samochodu nie mamy. Nie czuję się jak oferma, po prostu mi nie potrzebne :). Pracuję w biurach, do których zawsze jak na razie był dojazd. Prawdę powiedziawszy, nie rozumiem wiązania prawka z poczuciem męskości, ale jak kto lubi 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz

Jak nie zdecyduje sie sama dla siebie bo tego chce to zadna sila jej nie zaciagnie. Ale moze Twoj przypadek bedzie jeden na milion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzegorz
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie mam prawka, partnerka ma. Samochodu nie mamy. Nie czuję się jak oferma, po prostu mi nie potrzebne :). Pracuję w biurach, do których zawsze jak na razie był dojazd. Prawdę powiedziawszy, nie rozumiem wiązania prawka z poczuciem męskości, ale jak kto lubi 🙂

Nie chodzi o poczucie meskosci ale taki papierek predzej czy pozniej sie przyda. A co do meskosci to zeby kobieta miala mnie wszedzie wozic to jak nie mam az takiej wyobrazni i pewnie wiekszosc facetow tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie mam prawka, partnerka ma. Samochodu nie mamy. Nie czuję się jak oferma, po prostu mi nie potrzebne :). Pracuję w biurach, do których zawsze jak na razie był dojazd. Prawdę powiedziawszy, nie rozumiem wiązania prawka z poczuciem męskości, ale jak kto lubi 🙂

Poczekaj tylko zmienisz na przykład pracę i możesz zmienić zdanie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facio

Moja poprzednia dziewczyna woziła mnie wszędzie własnym autem i jeszcze ją bzykałem w tym samym aucie. Nie marudziła ani razu że musi mnie wozić. Ja sam posiadam prawko ale samochodu nie mam bo szkoda mi pompować w niego kasę, poza tym nie przepadam za prowadzeniem auta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×