Mam 48 lat, spokojny niepijący kawaler bezdzietny, poznam normalną bezdzietną kobiete

32 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

bo kobiety nie lubią spokojnych.

Niby lubią/chcą, ale badboye im lepsze huśtawki emocjonalne dają, dlatego lgną do nich jak muchy do gòwna, pomimo że są dla nich toksyczni. Kto zrozumie babe.

35 minut temu, Onkosfera napisał:

Mhm, jasne... pozwolę sobie polemizować z tą opinią

To sobie polemizuj. Fakty mówią same za siebie.

35 minut temu, Onkosfera napisał:

Jeżeli założyć rodzinę, to do wymagań trzeba jeszcze dodać "w wieku rozpłodowym". Bo ja, na ten przykład, pomyślałabym, że powiedzmy bezdzietna 48-latka też może być.

nie koniecznie rodzine zakładać, to nie był mój wpis, wiek nie jest aż tak istotny, co znaczy równolatka lub młodsza 

2 minuty temu, Gość elvis żyje napisał:

Niby lubią/chcą, ale badboye im lepsze huśtawki emocjonalne dają, dlatego lgną do nich jak muchy do gòwna, pomimo że są dla nich toksyczni. Kto zrozumie babe.

No dokładnie.

8 minut temu, Gość Renmo napisał:

Troche nieśmiały, nie imprezował, więc tak się uchował, żadna tajemnica. Więc nie koniecznie "coś nie tak". Nie ja jeden taki przypuszczam.

Zgadzam się.

Problem jest taki że kobiety są strasznie wybredne, szukają same nie wiedzą co, potem 40stka i pozamiatane.

23 minuty temu, Gość elvis żyje napisał:

Niby lubią/chcą, ale badboye im lepsze huśtawki emocjonalne dają, dlatego lgną do nich jak muchy do gòwna, pomimo że są dla nich toksyczni. Kto zrozumie babe.

No cóż, badboye dają huśtawki, a potem spokojni mogą zbierać i pocieszać. Takaż to perwersyjna babska natura.

A tak na serio, Autorze wątku, fakt, że ktoś dotrwal do takiego wieku, nie wlokąc za sobą ogonow w postaci byłych żon i progenitury, wydaje mi się w najwyższym stopniu podejrzany

23 minuty temu, Gość elvis żyje napisał:

Niby lubią/chcą, ale badboye im lepsze huśtawki emocjonalne dają, dlatego lgną do nich jak muchy do gòwna, pomimo że są dla nich toksyczni. Kto zrozumie babe.

No cóż, badboye dają huśtawki, a potem spokojni mogą zbierać i pocieszać. Takaż to perwersyjna babska natura.

A tak na serio, Autorze wątku, fakt, że ktoś dotrwal do takiego wieku, nie wlokąc za sobą ogonow w postaci byłych żon i progenitury, wydaje mi się w najwyższym stopniu podejrzany

1 minutę temu, Onkosfera napisał:

No cóż, badboye dają huśtawki, a potem spokojni mogą zbierać i pocieszać. Takaż to perwersyjna babska natura.

A tak na serio, Autorze wątku, fakt, że ktoś dotrwal do takiego wieku, nie wlokąc za sobą ogonow w postaci byłych żon i progenitury, wydaje mi się w najwyższym stopniu podejrzany

Nie podejrzany, raczej diament w błocie czy szambie współczesnego bezmoralnego i popsutego świata. Nie każdy skacze w ogień bo robią to inni, oto ja taki wyjątek.

6 minut temu, Onkosfera napisał:

No cóż, badboye dają huśtawki, a potem spokojni mogą zbierać i pocieszać. Takaż to perwersyjna babska natura.

A tak na serio, Autorze wątku, fakt, że ktoś dotrwal do takiego wieku, nie wlokąc za sobą ogonow w postaci byłych żon i progenitury, wydaje mi się w najwyższym stopniu podejrzany

No właśnie, czyli najpierw kobieta musi się wyszaleć, a potem normalny, spokojny facet zlizuje resztki.

Pomijając fakt, że ta kobieta i tak go nienawidzi.

1 godzinę temu, Bezedury napisał:

Gość Proste - ok, jesteś małolatą ale nie kłóć się ze starszymi.

Mój wujaszek zdrowo po 50 pukał 18. Jego żony (cioci) raczej żaden 18 letni koleś puknąć by nie chciał.

To jakaś jeb...ta ta 18.

5 minut temu, Gość taki obraz wasz napisał:

No właśnie, czyli najpierw kobieta musi się wyszaleć, a potem normalny, spokojny facet zlizuje resztki.

Pomijając fakt, że ta kobieta i tak go nienawidzi.

Większość osób zlizuje po kimś resztki

Przed chwilą, Gość Renmo napisał:

Nie podejrzany, raczej diament w błocie czy szambie współczesnego bezmoralnego i popsutego świata. Nie każdy skacze w ogień bo robią to inni, oto ja taki wyjątek.

 W piątki zdarzają się wyjątki. No cóż zostało Ci  życzyć diamencie spotkania takiej  perełki

26 minut temu, Gość pozamiatane napisał:

Problem jest taki że kobiety są strasznie wybredne, szukają same nie wiedzą co, potem 40stka i pozamiatane.

Różnie z tym bywa, jedne zbyt wybredne i zostają z niczym, ale są też za mało wybredne i albo twkią w nieudanych relacjach albo ciągle wchodzą w nowe związku które spelzaja na niczym więc nie można generalizować 

45 minut temu, Gość Renmo napisał:

Troche nieśmiały, nie imprezował, więc tak się uchował, żadna tajemnica. Więc nie koniecznie "coś nie tak". Nie ja jeden taki przypuszczam.

Ale prawiczkiem chyba nie jesteś?

1 minutę temu, Gość malena napisał:

Różnie z tym bywa, jedne zbyt wybredne i zostają z niczym, ale są też za mało wybredne i albo twkią w nieudanych relacjach albo ciągle wchodzą w nowe związku które spelzaja na niczym więc nie można generalizować 

ale to kobiety wybierają niewypały, bo ciągną ich badboye, a one nawet wiedząc że to dla nich złe dalej w to brną..... logika nieistniejąca, dlatego tyle samotnych mamusiek ( które potem szukają "spokojnego" )

9 minut temu, Gość Gość napisał:

To jakaś jeb...ta ta 18.

18 letnie pasztety lub koorewki za hajs, żaden wyczyn

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale prawiczkiem chyba nie jesteś?

jaka to różnica niby? nie jestem, ale gdybym był to chyba żaden problem

1 minutę temu, Gość Renmo napisał:

jaka to różnica niby? nie jestem, ale gdybym był to chyba żaden problem

To by było jeszcze bardziej podejrzane

16 minut temu, Gość Renmo napisał:

jaka to różnica niby? nie jestem, ale gdybym był to chyba żaden problem

Na pewno  różnica jest, ile kobiet miałeś?

4 godziny temu, Gość .... napisał:

po co bezdzietnej kobiecie takie stare sparszywiałe prochno z którego już piach się sypie! Myśl logicznie bo chyba masz problem z myśleniem obleśny stary dziadu. Tobie już sie do grobu pora szykować a nie bezdzietnych kobiet żądać staruchu.

Nie pisz o kimś sparszywiałe próchno bo ciebie też to czeka. Każdy ma młodość ,wiek średni i starość. O tobie kiedyś ktoś też tak powie.Więc pomyśl co piszesz.

up

Podbijam temat. Myślę, że autor wątku nie będzie się zbyt chętnie spowiadał na forum ile miał kobiet. Tym niemniej jednak jestem ciekawa, co jest haczykiem w jego osobie. Bo w to, że naturalne ludzkie zalety, przy poznawaniu płci przeciwnej, okazywały się wadami, w to nie uwierzę. Ani w to, że praca w rozjazdach wyklucza założenie rodziny.

Niech wrzuci fotę, może tu tkwi problem 

8 godzin temu, Onkosfera napisał:

Podbijam temat. Myślę, że autor wątku nie będzie się zbyt chętnie spowiadał na forum ile miał kobiet. Tym niemniej jednak jestem ciekawa, co jest haczykiem w jego osobie. Bo w to, że naturalne ludzkie zalety, przy poznawaniu płci przeciwnej, okazywały się wadami, w to nie uwierzę. Ani w to, że praca w rozjazdach wyklucza założenie rodziny.

Nie mam pracy w rozjazdach, jestem codziennie w domu. Mam wady jak każdy, ideału nie szukam, tylko brak okazji poznawania niestety.