Boże jak mi się nudzi!! zaraz oszaleje, to choroba XXI wieku będąc samotnym

Nuda, beznadzieja, samotność po prostu zabija czlowieka z każdym dniem coraz mocniej, zwłaszcza w takie dni jak niedziela, gdzie miasto jest umarłe, nic sie nie dzieje, kazdy spedza czas w domu ze swoimi połówkami, a ty człowieku siedzisz od rana skacowany samotnie, nudzisz się, po prostu wręcz umierasz, nie masz konkretnie co robić.

.nawet nie chce mi się zaczynać pić od rana bo znowu się upije a potem bede miał zjazd bo bede musiał przestać pić bo jutro do pracy, a taki zjazd niedzielny po przestaniu picia w samotnosci to jest po prostu jak psychodeliczny morderczy zjazd zycia , KU RWA NIE MAM CO ROBIC DO CH)JA PANA !!!!!!!

U mnie też nuda a na dodatek brak kasy więc nic nie zrobię proponuję Ci pograć w grę lub wejść na czat ja tak robię chociaż tyle ale jednak brakuje towarzystwa itp. 

2 minuty temu, Gość Uye napisał:

U mnie też nuda a na dodatek brak kasy więc nic nie zrobię proponuję Ci pograć w grę lub wejść na czat ja tak robię chociaż tyle ale jednak brakuje towarzystwa itp. 

jestem za stary na jakies smieszne czaty..., wchodziłem tam jak byłem nastolatkiem, dzisiaj mając 30+ nie wiem nawet co mialbym tam pisac, zreszta nie kreci mnie takie anonimowe czatownie, ponadto tam zadna panna nawet nie odpisuje bo do niej stu gosci naraz pisze , a lasek tam jak na lekarstwo, czyli jak w zyciu, sami goscie a lasek w ogole- bo kazda ma duzy wybór lub jest zajęta

a co do gier to nawet bym se pograł ale nie mam dosłownie zadnej gry, zreszta moj sprzet nie pozwala mi raczej na nowe gry.. wiec nic nie kupuje

Inteligentni ludzie się nie nudzą 

a Na Alkohol nie jesteś za stary żeby tak się upijać i iść spać? szkoda zdrowia , jak masz za co to proponuje jeszcze może zapisać się na siłownie czy Basen zawsze chociaż gdzieś wyjdziesz do ludzi, może są jakieś kursy darmowe w pobliżu lub nie darmowe a coś co Cie interesuje lub się przyda może przy okazji kogoś poznasz, Jeśli lubisz zwierzęta i masz empatie to może weź sobie kota czy psa ludzie którzy mają zwierzaka są mniej samotni  Ewentualnie pieprznij to wszystko i zacznij żyć gdzieś indziej może się inaczej ułoży..lepiej.. a co do gier to poszukaj starszych które twój sprzęt udźwignie a nie grałeś bo pewnie dużo takich jest .

10 minut temu, Gość Uye napisał:

a Na Alkohol nie jesteś za stary żeby tak się upijać i iść spać? szkoda zdrowia , jak masz za co to proponuje jeszcze może zapisać się na siłownie czy Basen zawsze chociaż gdzieś wyjdziesz do ludzi, może są jakieś kursy darmowe w pobliżu lub nie darmowe a coś co Cie interesuje lub się przyda może przy okazji kogoś poznasz, Jeśli lubisz zwierzęta i masz empatie to może weź sobie kota czy psa ludzie którzy mają zwierzaka są mniej samotni  Ewentualnie pieprznij to wszystko i zacznij żyć gdzieś indziej może się inaczej ułoży..lepiej.. a co do gier to poszukaj starszych które twój sprzęt udźwignie a nie grałeś bo pewnie dużo takich jest .

na alkohol to wlasnie mam wiek nalezyty, bo jak ktos jest gn0jkiem i przesadza to jest nie halo a dorosli ludzie czesto siegaja po alko.

na silownie chodze od 15 lat, juz mnie ona nudzi, basen tez mi sie znudzil dawno temu..., co do zwierzat to mam psa-wystarczy mi

i nigdzie nie wyjade bo tu mam dobra prace i ponadto rodzicow, ktorymi sie opiekuje

samotnosc mnie i nuda po prostu zabija , a jedyna rozrywka jest alkohol.. ktory mnie tez męczy

38 minut temu, Gość POMOCY, BLAGAM napisał:

Nuda, beznadzieja, samotność po prostu zabija czlowieka z każdym dniem coraz mocniej, zwłaszcza w takie dni jak niedziela, gdzie miasto jest umarłe, nic sie nie dzieje, kazdy spedza czas w domu ze swoimi połówkami, a ty człowieku siedzisz od rana skacowany samotnie, nudzisz się, po prostu wręcz umierasz, nie masz konkretnie co robić.

.nawet nie chce mi się zaczynać pić od rana bo znowu się upije a potem bede miał zjazd bo bede musiał przestać pić bo jutro do pracy, a taki zjazd niedzielny po przestaniu picia w samotnosci to jest po prostu jak psychodeliczny morderczy zjazd zycia , KU RWA NIE MAM CO ROBIC DO CH)JA PANA !!!!!!!

Tak właśnie kończą ludzie bez zinteresowań, nigdy tego nie zrozumiem bo dla mnie nie istnieje coś takiego jak nuda.
Mam wszechstronne zainteresowania, interesuję się różnymi tematami i mam kilka pasji które rozwijam.
Przecież siedząc w domu można robić tysiące rzeczy, no ale jak się jest ograniczonym to tylko w łeb sobie palnąć.

Nie patrz co robią inni i co jest modne, zastanów się co chciałbyś robić i co by ci sprawiało przyjemnosć a później zacznij to robić!
Proste.

4 minuty temu, Gość POMOCY, BLAGAM napisał:

na alkohol to wlasnie mam wiek nalezyty, bo jak ktos jest gn0jkiem i przesadza to jest nie halo a dorosli ludzie czesto siegaja po alko.

na silownie chodze od 15 lat, juz mnie ona nudzi, basen tez mi sie znudzil dawno temu..., co do zwierzat to mam psa-wystarczy mi

i nigdzie nie wyjade bo tu mam dobra prace i ponadto rodzicow, ktorymi sie opiekuje

samotnosc mnie i nuda po prostu zabija , a jedyna rozrywka jest alkohol.. ktory mnie tez męczy

No jak uważasz Twoje zdrowie ale sam widzisz że picie jest bez sensu.. No nic się na to więcej chyba nie poradzi wiem że szukanie ludzi na siłę jest do kitu ale może poszukaj jednak sobie Kobiety na siłę Nawet czy tam koleżanki będziesz miał chociaż z kim się spotkać czy nie wiem Buchnij sobie dziecko z jakąś która chcę zajść będziecie sobie wychowywać i chociaż nie będziesz tracił cennego czasu, albo oprócz siłowni jeszcze popatrz sobie w necie męską modę popatrz w czym może być Ci fajnie może zmień fryzurę rozpieszczaj się jakoś może też z nowym wizerunkiem coś się zmieni (tak wiem że to dla bab pewnie) ale faceci też przecież mogą bardziej się sobie przyjrzeć  

1 godzinę temu, Gość R... napisał:

Tak właśnie kończą ludzie bez zinteresowań, nigdy tego nie zrozumiem bo dla mnie nie istnieje coś takiego jak nuda.
Mam wszechstronne zainteresowania, interesuję się różnymi tematami i mam kilka pasji które rozwijam.
Przecież siedząc w domu można robić tysiące rzeczy, no ale jak się jest ograniczonym to tylko w łeb sobie palnąć.

Nie patrz co robią inni i co jest modne, zastanów się co chciałbyś robić i co by ci sprawiało przyjemnosć a później zacznij to robić!
Proste.

chcialbym miec kobiete, wyjezdzac z nia, uprawiac codziennie kilka razy seks...  i co? jakos nie mam tego..

1 godzinę temu, Gość Uye napisał:

No jak uważasz Twoje zdrowie ale sam widzisz że picie jest bez sensu.. No nic się na to więcej chyba nie poradzi wiem że szukanie ludzi na siłę jest do kitu ale może poszukaj jednak sobie Kobiety na siłę Nawet czy tam koleżanki będziesz miał chociaż z kim się spotkać czy nie wiem Buchnij sobie dziecko z jakąś która chcę zajść będziecie sobie wychowywać i chociaż nie będziesz tracił cennego czasu, albo oprócz siłowni jeszcze popatrz sobie w necie męską modę popatrz w czym może być Ci fajnie może zmień fryzurę rozpieszczaj się jakoś może też z nowym wizerunkiem coś się zmieni (tak wiem że to dla bab pewnie) ale faceci też przecież mogą bardziej się sobie przyjrzeć  

mnie zadna nie chce z tych ktore ja bym mogl chciec, a o czyms takim jak seks to juz zapomnialem

A to nie jest przypadkiem twój tekst?  

Nie przewidujesz skutków swoich słów i zachowań  

Wykop (linki  nie wchodzą):

Lubię znęcać się psychicznie nad moją dziewczyną w towarzystwie innych ludzi. Przejawia się to w wielu aspektach - kiedy w jakimś sklepie miła pani podchodzi i pyta ją 'w czym mogę pani pomóc' to szyderczo odpowiadam, że jej nie pomoże już nawet psychiatra. Gdy Ola przymierza kilka rzeczy po czym nic nie kupuje to głośno mówię że znowu zabrała pani tyle czasu wiedząc że nic nie kupi bo ja mam kartę kredytową. W kolejce do kasy głośno komentuję że znowu kupiła niepotrzebne rzeczy, a gdy zamawia jakiś posiłek w fast foodzie lub restauracji to mówię na głos, że może by wreszcie spróbowała schudnąć. Ola jest wyjątkowo piękna, zabawna, kochana i bogata bo odziedziczyła po dziadku majątek, ma wyciszony charakter i właściwie nie ma znajomych przez co mogę ją traktować jak szmatę a ona i tak na wszystko się zgodzi bo oprócz mnie nie ma nikogo. Podoba mi się taki stan rzeczy, dlatego torturuję ją psychicznie. Krytykuję jej kuchnię, mimo że świetnie gotuje. Często jak uprawiamy seks to mówię jej, że aby dojść musiałem myśleć o koleżankach ze studiów. Wmawiam jej nadwagę i zaganiam na fitness po to aby mieć wolną chatę przez 2 godziny dziennie kiedy mogę grać w gry bez jej narzekania. Ostatnio mieliśmy spotkanie po latach z ludźmi z liceum - 5 par, organizatorka spotkania, dwóch typów oraz my.
Przyjechaliśmy punktualnie, Ola wyglądała znakomicie ale wcale jej nie pochwaliłem. Spotkanie organizowała moja licealna miłość, Klara, której charakter zawsze lubiłem. Bez skrupułów podrywałem ją na oczach Oli. Gdy podstawiła nam pod nos kurczaka z ryżem który smakował przeciętnie to zacząłem wychwalać jej zdolności kulinarne jednocześnie dodając teksty typu 'trzeba korzystać bo w domu nie mam takich specjałów', 'powinnaś zostać moją kucharką, bo Ola się do tego nie nadaje', 'przez żołądek do serca, co nie Klara?'. Ola wbijała wzrok w stół, a inni goście zerkali po sobie ze zdziwieniem. Temat rozmowy zszedł na podróże zagraniczne, więc pochwaliłem się że w te wakacje jadę do Jordanii. Wszyscy zagwizdali z wrażenia i gratulowali nam wyboru takiego miejsca, gdy nagle Ola cicho wybąkała, że ona nic o tym nie wie. 'Oczywiście że nie wiesz, przecież nie jadę tam z tobą'. Jeden gość chrząknął zakłopotany i zaczął rozmawiać o polityce. Patrzyłem z perfidnym uśmieszkiem na Olę, która była blisko płaczu. Zacząłem na głos komplementować Klarę, od jej ubioru, makijażu, po wystrój mieszkania. Dowiedziałem się, że pracuje jako menadżerka w banku więc nie omieszkałem wypalić 'no proszę, prawdziwa kobieta sukcesu.. a Ola w ogóle nie pracuje, wieczna studentka'. Rozmawialiśmy wszyscy wesoło, a Ola stała na uboczu z zasmuconą miną. W ogóle mnie to nie ruszało. Po paru kieliszkach rozmowa się rozluźniła i pojawił się temat seksu.
Pary przechwalały się co to one nie robią, a Klara żartowała, że zazdrości i jej musi wystarczyć ręka. Przełknąłem duszkiem łyk wina i powiedziałem na głos 'nie martw się, mi również'. Raz jeszcze zapadła grobowa cisza, a w oczach Oli zaszkliły się łzy. Zaatakowałem. 'Co już płaczesz, co już płaczesz do cholery, a co, może tak nie jest? Jesteś beznadziejna we wszystkim. Po co ja z tobą jestem, chyba z litości. Przy Klarze jesteś zerem'. Chyba przegiąłem, bo Ola zerwała się, zabrała torebkę i wybiegła z mieszkania. Wszyscy myśleli że pobiegnę za nią, ale ja nalałem sobie więcej wina i wróciłem do rozmów mówiąc że to histeryczka i to normalne. Podrywałem dłuższy czas Klarę, a gdy wszyscy goście poszli to po prostu zostałem u niej i uprawiałem z nią seks. Po wszystkim zerknąłem na telefon a tam 19 wiadomości od Oli, że tęskni i przeprasza za swoje zachowanie. Ależ nią gardzę, można zrobić z nią wszystko. Czułe pożegnanie z Klarą i powrót do niewolnicy. Powitała mnie w progu zalana łzami, upiekła mi pysznego kurczaka a potem zrobiła takiego loda że prawie straciłem przytomność. Fajnie posiadać taką kobietę na wyłączność, ale wiedziałem że nie mogę jej pochwalić więc spytałem czy myśli że to wystarczy jako przeprosiny za wczoraj. Wbiła wzrok w podłogę, wiedząc co to oznacza. Uderzyłem ją w twarz. Po chwili drugi raz. W oczach znowu pojawiły się łzy. Policzkowałem ją i podduszałem. Lubiłem to robić, bo czułem nad nią władzę totalną. Kazałem jej przyznać się do bycia ... i prosić abym przestał a ona pokornie to robiła. Zapłakana kleiła się do mnie, przepraszała i prosiła bym jej nie zostawiał. Kocham ją, ale muszę tak ją traktować, bo tak należy postępować z kobietami, uzależniać je psychicznie aby były wiernymi służącymi. Najlepsze jest to, że wielu mężczyzn chciałoby mieć taką kobietę i tak ją traktować, tylko mało który się do tego przyznaje.

Twój tekst czy nie? 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Twój tekst czy nie? 

On czy nie on, widać, że to fantazje przegrywa, typka, który nie ma szans na kobietę i ma do kobiet o to ogromny żal, swoją nienawiść urzeczywistnia pisząc opowiadania fantastyczne, gdzie wylewa swoje frustracje .  To chyba tacy cicho-ciemni introwertycy gwałcą i mordują, a sąsiedzi mówią, że taki cichy i spokojny chłopak był, że dzień dobry mówił, ale nie dał się nikomu poznać. Policja powinna obserwować takich zje.bków.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

 To chyba tacy cicho-ciemni introwertycy gwałcą i mordują, a sąsiedzi mówią, że taki cichy i spokojny chłopak był, że dzień dobry mówił, ale nie dał się nikomu poznać. Policja powinna obserwować takich zje.bków.

Te wszystkie morderstwa i gwałty to efekt bycia odrzucanym przez kobiety całe życie

Ile jeszcze tematów założysz zjeebie Arystoteles. Sam że sobą sobie nie radzisz i jeszcze kobietę chcesz zniszyc

Ja wypiłem wczoraj wieczorem desperadosa i obudziłem się skacowany. Gardze piwskiem

3 godziny temu, Gość POMOCY BLAGAM napisał:

chcialbym miec kobiete, wyjezdzac z nia, uprawiac codziennie kilka razy seks...  i co? jakos nie mam tego..

Arystomenda

Autor czyli słynny Arystoteles to przykład człowieka nędznego który na własne życzenie zniszczył sobie życie. Uzależniony od alkoholu, od seksu, a właściwie masturbacji, poornoli. Człowiek ten nie zdaje sobie sprawy ze te rzeczy są przyczyną jego przegrywu i znając życie zaraz deebilne się będzie tłumaczył. Masz to na co zasługujesz miernoto. Zamiast się ogarnąć i walczyć z nalogami siedzisz tu, obrazasz ludzi, aż się dziwię że to pisze 

2 minuty temu, Gość Realista napisał:

Te wszystkie morderstwa i gwałty to efekt bycia odrzucanym przez kobiety całe życie

Co nie znaczy, że kobieta ma brać kogoś  z litości, mnie też odrzucano i nie mam tego nikomu za złe, mieli prawo. 

8 minut temu, Gość 🧱🧱🧱 napisał:

Autor czyli słynny Arystoteles to przykład człowieka nędznego który na własne życzenie zniszczył sobie życie. Uzależniony od alkoholu, od seksu, a właściwie masturbacji, poornoli. Człowiek ten nie zdaje sobie sprawy ze te rzeczy są przyczyną jego przegrywu i znając życie zaraz deebilne się będzie tłumaczył. Masz to na co zasługujesz miernoto. Zamiast się ogarnąć i walczyć z nalogami siedzisz tu, obrazasz ludzi, aż się dziwię że to pisze 

Tylko chlać i się piep.rzyć, tak mocno upadły człowiek, u niego nigdy nie będzie dobrze, żadnych ambicji tylko odlot mu w głowie, słaby charakter strasznie i to go zgubiło lata temu. 

6 godzin temu, Gość R... napisał:

Tak właśnie kończą ludzie bez zinteresowań, nigdy tego nie zrozumiem bo dla mnie nie istnieje coś takiego jak nuda.
Mam wszechstronne zainteresowania, interesuję się różnymi tematami i mam kilka pasji które rozwijam.

Konkretnie jakie to zainteresowania tak z ciekawości? Albo kogoś coś kręci albo nie. Nie da się ot tak, na pstryknięcie palców podniecać rzeczami na które masz wywalone. To tak nie działa.