Ojciec.

Pełno tu tematów teściowych, a ja mam problem z własnym tata. Nienawidzi mojego męża. Ojciec uważa że przez niego odeszłam od wiary, zmieniłam kierunek studiów, wzięłam psa ze schroniska i nie chciałam go oddać bo zaszłam w ciążę (dla niego pies niby ważniejszy niż żona.) Mama ostatnio nawet mu powiedziała żeby pierd**nal się w głowę bo wymyśla. 

Ograniczyliśmy spotkania do minimum, ale to okropnie męczące. To ja się bałam że będę mieć teściowa nie miła a prowodyrem jest mój ojciec..

Któraś z was miała podobnie?