Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do kobiet kochających swoich mężów, partnerów. Czy też macie czasem lęk że zakocha się w innej, zapomni się z inną, jakaś go omota? facet to tylko facet...

Polecane posty

Gość gość

nie wiem co wy bierzecie. ja jestem ze swoim mężem juz 7 lat i w ogole nie zauwazylam, zeby nasz seks zmienil sie na gorsze, byl inny niz kiedys, był nudny czy z obowiazku. wspolczuje tym, ktorzy tak maja. u nas ciagle ogien jak kiedys, moze nie az taki jak na samym poczatku, ale niewiele sie zmienilo

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość Gość napisał:

Ponieważ moja żona nie chce takiego prawa.

Hahahaha! Akurat. A co zkodziłoby ci dać jej takie prawo? Przecież nie musi z niego korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość Gość napisał:

Ponieważ moja żona nie chce takiego prawa.

Hahahaha! Akurat. A co zkodziłoby ci dać jej takie prawo? Przecież nie musi z niego korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Hahahaha! Akurat. A co zkodziłoby ci dać jej takie prawo? Przecież nie musi z niego korzystać.

Co akurat?

A twój mąż dał ci takie prawo? I ty mężowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
53 minuty temu, Gość anto napisał:

"A kto tu pisal o piciu i biciu...." Wspolczuj sobie, poniewaz jak widac inteligencja nie grzeszysz, nic nie rozumiesz.

Jednak współczuję tobie marnego seksu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Co akurat?

A twój mąż dał ci takie prawo? I ty mężowi?

Ja nie mam poglądów takiech jak ty. To ty uważasz, że zdrada to nic takiego. Dziwię się więc, że nie pozwalasz na zdradę swojej żonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja nie mam poglądów takiech jak ty. To ty uważasz, że zdrada to nic takiego. Dziwię się więc, że nie pozwalasz na zdradę swojej żoni

Ty za zdradę zamordujesz? Czy może uważasz, że trzeba publicznie kamiemiowac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ty za zdradę zamordujesz? Czy może uważasz, że trzeba publicznie kamiemiowac ?

Nie. Jak to wymysliłeś?

Po prostu nie będę z kimś kto mnie zdradził. Rozwiodłabym się gdyby mąż mnie zdradził. Rozwód byłby z jego winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ty za zdradę zamordujesz? Czy może uważasz, że trzeba publicznie kamiemiowac ?

To dlaczgo nie dajesz żonie prawa do zdrady? Przecież to nic takiego. Ktoś jej włży i wyjmie. I tyle. O co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie. Jak to wymysliłeś?

Po prostu nie będę z kimś kto mnie zdradził. Rozwiodłabym się gdyby mąż mnie zdradził. Rozwód byłby z jego winy.

Nie? To może publiczna chłosta: tak po 50 batów? Też nie? Tylko rozwód? To w takim razie uważasz, że zdrada to nic takiego? No bo jeśli to zbrodnia, to powinna być odpowiednia kara. Nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

To dlaczgo nie dajesz żonie prawa do zdrady? Przecież to nic takiego. Ktoś jej włży i wyjmie. I tyle. O co ci chodzi?

A ty chcesz za zdradę kamieniowac? No bo jeśli dla ciebie to takie straszne przestępstwo, to powinna być chyba odpowiednią kara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie? To może publiczna chłosta: tak po 50 batów? Też nie? Tylko rozwód? To w takim razie uważasz, że zdrada to nic takiego? No bo jeśli to zbrodnia, to powinna być odpowiednia kara. Nie uważasz?

Nie dopowiadaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Kościół ma do tego tyle, że przez wieki wmawiał, jakim to wielkim złem jest seks pozamałżeński. I oczywiście zostało w głowach, rewolucja seksualna była dawno i trwała krótko. To jest wkład "moherowy". A feminonazizm rozdmuchał jeszcze do absurdu poczucie "godności" i wlasnej wartości, często nie uzasadnione. No ale jeśli baba pracuje, coś tam zarabia to już jest królową świata i okolic. I to daje właśnie mieszankę wybuchową: on śmiał dotknąć inną kobietę! Zdradzić mnie, królową Pcimia, sprzedawcę miesiąca i podporę korporacji !!! Walizki na klatkę schodową i niech wypier.... A sfeminizowane sądy, gdzie siedzą baby z takim samym doświadczeniem życiowym, tylko przyklaskują takiemu podejściu.

Ale  o co ci chodzi.  Chcesz zdradzać to zdradzaj , jak wam to odpowiada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

nie wiem co wy bierzecie. ja jestem ze swoim mężem juz 7 lat i w ogole nie zauwazylam, zeby nasz seks zmienil sie na gorsze, byl inny niz kiedys, był nudny czy z obowiazku. wspolczuje tym, ktorzy tak maja. u nas ciagle ogien jak kiedys, moze nie az taki jak na samym poczatku, ale niewiele sie zmienilo

 

Dokładnie,  u mnie po 19 latach też nie ma nudy i panszczyzny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie dopowiadaj sobie.

Dlaczego nie? No bo jeśli w razie zdrady będzie tylko rozwód, to znaczy, że pozwolilas na zdradę. No bo co to za kara: rozwod? Gdybyś mu obcięła "narzędzie przestępstwa" to co innego.  A tak, to czego ma się bać? Więc ma twoje pozwolenie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale  o co ci chodzi.  Chcesz zdradzać to zdradzaj , jak wam to odpowiada. 

Naprawdę nam pozwalasz? A wiesz, jakoś nie przyszło nam do głowy, żeby pytać ciebie o zgodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Naprawdę nam pozwalasz? A wiesz, jakoś nie przyszło nam do głowy, żeby pytać ciebie o zgodę

Ja też nie muszę pytać nikogo o zgodę, czy dalej być z kimś kto mnie zdradził, czy się rozwieść.  Zdrada akurat nie jest mile widziana w małżeństwie bez względu na to czy małżonkowie chodzą do kościoła czy nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego nie? No bo jeśli w razie zdrady będzie tylko rozwód, to znaczy, że pozwolilas na zdradę. No bo co to za kara: rozwod? Gdybyś mu obcięła "narzędzie przestępstwa" to co innego.  A tak, to czego ma się bać? Więc ma twoje pozwolenie.

 

Ale bredzisz.  Zdrada to nie przestępstwo,  żeby była kara.  Ktoś może nie chce być z osobą, która ja zdradziła i bierze rozwód. Tak ciężko ci to pójść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ja też nie muszę pytać nikogo o zgodę, czy dalej być z kimś kto mnie zdradził, czy się rozwieść.  Zdrada akurat nie jest mile widziana w małżeństwie bez względu na to czy małżonkowie chodzą do kościoła czy nie .

Odkrylas, że nie musisz? I uznalas, że to takie ważne, że chcesz się podzielić z nami tym odkryciem? Ale my to juz wiemy. No ale dobrze, że ty też już się dowiedziałaś. Lepiej późno niż wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale bredzisz.  Zdrada to nie przestępstwo,  żeby była kara.  Ktoś może nie chce być z osobą, która ja zdradziła i bierze rozwód. Tak ciężko ci to pójść. 

No to jeśli nie grozi obcięciem ani chłostą, to na czym ma polegać to prawo, które ktoś tam ma przyznać żonie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

No to jeśli nie grozi obcięciem ani chłostą, to na czym ma polegać to prawo, które ktoś tam ma przyznać żonie? 

Jakie prawo? Ludzue sie rozstają.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

No to jeśli nie grozi obcięciem ani chłostą, to na czym ma polegać to prawo, które ktoś tam ma przyznać żonie? 

Jakie prawo? Ludzue sie rozstają.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jakie prawo? Ludzue sie rozstają.  

Nie wiesz o czym dyskutujesz? Masz sklerozę czy nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i prześledzić jednego wątku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie wiesz o czym dyskutujesz? Masz sklerozę czy nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i prześledzić jednego wątku?

To ty nie wiesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Hahahaha! Akurat. A co zkodziłoby ci dać jej takie prawo? Przecież nie musi z niego korzystać.

 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

To ty nie wiesz. 

Czego nie wiem sklerotyczko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Targaj Wafla Res
48 minut temu, Gość Gość napisał:

Odkrylas, że nie musisz? I uznalas, że to takie ważne, że chcesz się podzielić z nami tym odkryciem? Ale my to juz wiemy. No ale dobrze, że ty też już się dowiedziałaś. Lepiej późno niż wcale.

Patrz wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

 

Czego nie wiem sklerotyczko?

Ja tego nie pisałam.  Pisze o rozwodzie,  a nie o jakiś prawach.  Jak komuś nie odpowiada zdradzajacy mąż/żona to bierze rozwód i po sprawie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Targaj Wafla Res
16 minut temu, Gość Gość napisał:

 

Czego nie wiem sklerotyczko?

Przecież chodziło ciulu o to, żebyś ty jako mąż jej pozwolił na zdrady = dał jej prawo. A nie o prawo w dosłownym znaczeniu, przygłupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja tego nie pisałam.  Pisze o rozwodzie,  a nie o jakiś prawach.  Jak komuś nie odpowiada zdradzajacy mąż/żona to bierze rozwód i po sprawie.  

To wcielas się w dyskusje na inny temat. Ale z takim "genialnym" odkryciem, że jak komuś nie pasuje, to bierze rozwód to warto było 😝. Dawno na to wpadłaś, czy to jakieś nowy błysk "geniusza"? Masz więcej takich złotych myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Targaj Wafla Res napisał:

Przecież chodziło ciulu o to, żebyś ty jako mąż jej pozwolił na zdrady = dał jej prawo. A nie o prawo w dosłownym znaczeniu, przygłupie.

Aha, już chamstwu brakuje argumentów, to przechodzi do wyzwisk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×