Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

spotkałyście się z tym, że mama jedynaka mówiła wam, że ona nie chce więcej dzieci, a jak zaszłyście znów w ciążę to jednak przyznała się do smutku? to po co kłamała wczesniej?

Polecane posty

Gość gosc

po co kłamać skoro potem reakcja na ciążę kogos z rodziny czy znajomych tak wyraznie wskazuje na cierpienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hop

Nie musisz znać całej prawdy. Ja też nie będę mieć 2 dziecka, choć tak naprawdę bym chciała, ale nie pozwala mi na to niepewna sytuacja finansowa oraz kwestie zdrowotne. Ryzykowanie 2 ciąży byłoby w moim przypadku głupie. Też jak widzę, że ktoś spodziewa się 2 dziecka ogarnia mnie nie żal, ale jakaś tęsknota i nostalgia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zacznijcie się cieszyć tym co macie bo żal jak się to czyta 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dla mnie absurdalne jest bycie zazdrosnym o ciążę, drugie, trzecie czy piąte dziecko. Skąd wy bierzecie takich znajomych 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

To wszystko dzieje się w twoim ograniczonym, skażonym hormonami umyśle 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonia 1990

1. Nie może miec

2. Mąż nie chce

3. Nie stać jej

4. Próbuje i nie wychodzi

5. Sama się wacha, czy to dobry moment

Która odpowiedź cię satysfakcjonuje autorko😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Znowu ty i te twoje zazdrosne o ciążę bezpłodne krewne, sąsiadki i koleżanki, a teraz doszły do tego matki które już mają dzieci. Aż dziwne że w tej twojej plejadzie zazdrośnic nie ma jeszce twojej teściowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam 1 dziecko i choć roztkliwiaja mnie małe dzieci gdy śpią, to drugiego bym nie chciała. Syn odchowany, samodzielny, my z mężem niezależni. O nie nigdy więcej małych dzieci w domu, choć syn był mega grzeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Żebyś się nie dopytywała dalej, plociuchu jeden, nikt ci się nie musi tłumaczyć z tak prywatnych spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Udem

Najczęściej jest tak że mąż nie chce drugiego dziecka i kobieta liczy na wpadkę albo odstawia antykoncepcje, tylko że mąż nie głupi pewnie będzie chciał zakładać gumkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

czy wy już macie z deklami z tymi urojeniami. Koorwa jak widze ciężarówe w kolejnej ciąży to dziekuje Bogu ze mnie nie pokarał kolejną ciaza jak tę cięzarówe. I kazda tak ma,tylko chora maciora z bebzunem.pociesza sie ze jest inaczej i sobie na siłe wmawia ze inne jej zazdroszczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Org
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

czy wy już macie z deklami z tymi urojeniami. Koorwa jak widze ciężarówe w kolejnej ciąży to dziekuje Bogu ze mnie nie pokarał kolejną ciaza jak tę cięzarówe. I kazda tak ma,tylko chora maciora z bebzunem.pociesza sie ze jest inaczej i sobie na siłe wmawia ze inne jej zazdroszczą

Czyli nie nadajesz się żeby żyć w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak, bratowa miała czwórkę, mówiła że piątego nie chce. A jak ja zaszłam w piątą ciążę to najpierw się z inna bratową przekrzykiwały że one nie chcą piątego dziecka, a potem jak zobaczyły słodkiego malucha to płakały w kącie. Tak to już jest, ciąża zawsze budzi zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oska

Mam dziecko kolejnego nie chce, ale czasami jak dowiaduje się ze któraś koleżanka jest w ciazy czuje taka nostalgie, nie ma to nic wspólnego z zazdrością. Bez jaj myślisz ze ktoś jest zazdrosny o Twoja ciąże??? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ile ludzi tyle zdań. Ja mam jednaka i dla mnie macierzyństwo to koszmar. Na szczęście syn ma juz 14 lat i nie jest juz malutkim dzieckiem. Nie rozpływam się nad brzuszkami i dzidziusuami, bo to nic fajnego. Ciąża jest meczaca, dziecko jeszcze bardziej. Mam mnóstwo znajomych które są w ciąży lub mają kolejne dziecko i cieszę się ich szczęściem. Skoro tak chcą to super. Ale jak słyszę ,że ktoś jest w kolejnej ciąży to mimowolnie współczuję. Przecież to koszmar. Moja koleżanka aktualnie ma roczniaka i drugie w drodze. Małe nie daje jej usiąść,ona rzyga  jak kot, nie ma pomocy, rodziny, maz w domu gościem. Raj na ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak spotkałam się z taką sytuacją chociaż akurat nie odnośnie o ciazy. Mam znajomą co to bardzo sobie chwali mieszkanie z tesciowa bo ma pomóc, bo dzieci opiekę a po jakimś czasie cieszy się jak opetana że jadą do córki bo będzie miała spokój nikt nie będzie krzywo patrzył że, siedzi i książkę czyta...... Generalnie ludzie lubią sobie wmawiać jak im to dobrze lub dolowac innych że oni mają lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liuluy

Jakie tutaj durne, niedojrzałe emocjonalnie istoty siedzą. Po ile toto jedno z drugim ma lat, po 16-cie?

No dobra, oświecam: w sytuacji, między deklaracją kobiety że chce jedynaka a jej odczuciem - bo ja wiem - melancholii gdy inna jest w ciąży, nie ma żadnej sprzeczności.

NA TYM WŁAŚNIE POLEGA dojrzewanie do myśli o ciąży (bez znaczenia której), że rozumem wciąż wyklucza się ciążę, natomiast emocjonalnie już myśli się o niej bardziej pozytywnie, zwłaszcza porównując się do innych kobiet. Można nie chcieć, uważać że to nie czas, że nie warunki, że woli się jedno a jednocześnie czuć jakiś żal, że tak jest. 

 

Zazgrzytały jakieś trybiki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danka
3 minuty temu, Gość liuluy napisał:

Jakie tutaj durne, niedojrzałe emocjonalnie istoty siedzą. Po ile toto jedno z drugim ma lat, po 16-cie?

No dobra, oświecam: w sytuacji, między deklaracją kobiety że chce jedynaka a jej odczuciem - bo ja wiem - melancholii gdy inna jest w ciąży, nie ma żadnej sprzeczności.

NA TYM WŁAŚNIE POLEGA dojrzewanie do myśli o ciąży (bez znaczenia której), że rozumem wciąż wyklucza się ciążę, natomiast emocjonalnie już myśli się o niej bardziej pozytywnie, zwłaszcza porównując się do innych kobiet. Można nie chcieć, uważać że to nie czas, że nie warunki, że woli się jedno a jednocześnie czuć jakiś żal, że tak jest. 

 

Zazgrzytały jakieś trybiki?

Dokladnie... W życiu wszystkiego się mię zaplanuje i nie wszystko idzie zgodnie z planem czasami trzeba się dostosować. Ale są też osoby, które poprostu zamiast pogratulować się ucieszyć mówią że a ja bym już nie chciała kolejnego dziecka bo....   A przecież nikt jej nie mówi że też mm a zajść w kolejną ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

nie wiem czy fakt, że ten temat powstał 31 grudnia jest bardziej smutny czy żałosny...ktoś siedział w domu i zakładał durny temat poraz kolejny zamiast wyjść ze znajomymi na sylwestra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×