Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorkkka

Przespany sylwester zmęczona po pracy

Polecane posty

Gość Autorkkka

Dziś pracowałam do 16. Zrobiłam po drodze małe zakupy i do domu. Zjadłam obiad ogarnęłam w mieszkaniu. Najchętniej położyła tm się spać. Jestem mega zmęczona. Jestem trochę przesada więc na siłę muszę siedzieć do północy. 😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A co to za przesąd? Też padam na pysk. Wstałam o 5 i jeszcze długo nie uda mi się iść spać... Sylwester jest przereklamowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elllla

Ja akurat miałam dziś wolne, tzn mialam wolne od 23 grudnia i tylko wczoraj byłam w pracy 8 godzin, wracam  do pracy tak normalnie we wtorek 7 stycznia. Dziś spałam sobie prawie do dziesiątej, ale co z tego, jak od kilku godzin czuję, że nadciąga przeziębienie 😕 planów sylwestrowych nie mieliśmy, po prostu w mieszkaniu, my dziecko i pies. Mamy szampana, ale wzięłam fervex i poszlam spać na dwie godizny, już jest ciut lepiej, ogolnie nie czuję się źle, ale cos ta msie czai, nie będę pić szampana. Mąż stweirdzil, że ponieważ kupiłam taki lepszy, no to niech poczeka na inną okazją, tzn nie musi to byc 'okazja' po prostu jak będę zdrowa to wypijemy w jakis weekend. a on dziś wypije kilka piw. jak leżałam, to mąż  obejrzał z córką "Stuart malutki"  a mąż nie lubi takci hfilmow, oj nie lubi, ale w drodze wyjąku oglądali i jedli popcorn 😉  ze mną miał obejrzec '4 wesela i pogrzeb' bo uwielbiam, a on NIGDY nie widzial!  może objerzymy...  póki co piję herbatę z maliinami  i miodem.

szczęśliwego nowego roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja podobnie,ale nie czuje sie zmeczona 🙂 odebrałam dzieci od opiekunki, wrocilismy piechota do domu przez park, a teraz pije grzanca 🙂 My siedzimy w domu,zaraz jakis film odpalimy i bedzie fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkkka

Mój mąż jest nudny jak flaki z olejem. Co teraz robi lata z mopem bo oczywiście wcześniej nie miał czasu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym z chęcią poszła spać, ale nie da się, bo te debi.le, fi.uty, tępaki, gnomy bezmózgie, dekle, wybryki natury, zyeby genetyczne

NA PI E R D ALAJĄ od południa petardami. 

Więc sterroryzowana głupszą częścią społeczeństwa, muszę przeczekać do tej drugie, kiedy wszystkie petardy zostaną wystrzelane.

Film jakiś na słuchawkach sobie zapodam, bo bez tego nie da rady oglądać.

Nienawidzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ja bym z chęcią poszła spać, ale nie da się, bo te debi.le, fi.uty, tępaki, gnomy bezmózgie, dekle, wybryki natury, zyeby genetyczne

NA PI E R D ALAJĄ od południa petardami. 

Więc sterroryzowana głupszą częścią społeczeństwa, muszę przeczekać do tej drugie, kiedy wszystkie petardy zostaną wystrzelane.

Film jakiś na słuchawkach sobie zapodam, bo bez tego nie da rady oglądać.

Nienawidzę.

Na balkonie śpisz? Mieszkam w mieście i owszem słychać imprezy ale nie tak żeby się zyc nie dało 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja też już padam. Cały dzień kłocę się z mężem, strasznie mnie wkurzam. Miałam się napić martini, ale nie mam ochoty. Dzieci zasnęły i ja też zaraz zasnę. Mam go gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tez dzis pracowałam, ale zdrzemnęłam się pod wieczór pół godziny, i wytrzymam do pólnocy. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja kończę jeszcze papierkową robotę w domu i też idę spać. Nie mogę się doczekać aż ten rok się skończy. Najgorszy w moim życiu. Ale czytałam, że taki był jego urok. Stąd tyle rozstań, tragedii i złego samopoczucia. Podobno ten nadchodzący ma być lepszy, kreatywny i pomyślny. Ma być rokiem spełniających się marzeń. Więc powodzenia kochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Na balkonie śpisz? Mieszkam w mieście i owszem słychać imprezy ale nie tak żeby się zyc nie dało 😄

Na blokowisku. Imprezy mi nie przeszkadzają - muzyka czy coś. To Sylwester, każdy ma prawo do zabawy. Zresztą nawet nie ma żadnej imprezy w moim bloku.

Ale te tumany rzucają petardami między blokami, znienacka (bo jeszcze nie północ, więc to pojedyncze huki - takie są najgorsze), możliwe, że nawet z balkonów. Bloki stojące niedaleko siebie są jak rezonator - huk jest jak mały wybuch bomby.

Tyle się pisze o tym, jak to działa na starszych ludzi, zwierzęta, na osiedlu są dzikie koty, mają swoje domki - nie mam pojęcia, gdzie teraz są, bo na pewno nie w domkach. Nawet nie mają gdzie uciec, bo gdzie? To samo ptaki. Kilka godzin horroru.

Powinien być zakaz - a jeśli juz koniecznie ktoś chce puścić z dymem swoją kasę, to od północy do 0:30. A nie - od 30 grudnia do 1 stycznia wieczora bandy dekli rzucają petardami, bo akurat był okres, że mogli je kupić. Matoły.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Na blokowisku. Imprezy mi nie przeszkadzają - muzyka czy coś. To Sylwester, każdy ma prawo do zabawy. Zresztą nawet nie ma żadnej imprezy w moim bloku.

Ale te tumany rzucają petardami między blokami, znienacka (bo jeszcze nie północ, więc to pojedyncze huki - takie są najgorsze), możliwe, że nawet z balkonów. Bloki stojące niedaleko siebie są jak rezonator - huk jest jak mały wybuch bomby.

Tyle się pisze o tym, jak to działa na starszych ludzi, zwierzęta, na osiedlu są dzikie koty, mają swoje domki - nie mam pojęcia, gdzie teraz są, bo na pewno nie w domkach. Nawet nie mają gdzie uciec, bo gdzie? To samo ptaki. Kilka godzin horroru.

Powinien być zakaz - a jeśli juz koniecznie ktoś chce puścić z dymem swoją kasę, to od północy do 0:30. A nie - od 30 grudnia do 1 stycznia wieczora bandy dekli rzucają petardami, bo akurat był okres, że mogli je kupić. Matoły.
 

Zgadzam się. Moje dziecko od dwóch dni nie może spać. Sama chodzę poddenerwowana. Bo co chwilę huk. Jak na wojnie. A mieszkamy na osiedlu domków jednorodzinnych. I wydawać by się mogło, że tu porządni ludzie mieszkają. A sąsiad już pijany strzela z grubego kalibru, jego żona co chwilę wybiega z domu i na niego krzyczy. Dzieci biegają po podwórku. Szok co ten sylwester robi z ludźmi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

E tam. Ja wstałam dziś po 4. Też byłam w pracy i bawię się w najlepsze. Dwoje dzieci mam, ale już szkolne, więc czas zaszaleć z mężem jeszcze póki jesteśmy młodzi, mamy siłę i ochotę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak

Co za marudy. Ja wstałam o 9, jestem wyspana, wypoczęta i się sama sobie dziwię,że was nie rozumiem.Kochani życie jest za krótkie,żeby marudzić. jutro będzie lepiej . Wstaniecie o 12 i gites.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Agnieszka Anna napisał:

Ja siedzę sama i czekam aż mi się mała obudzi-szczęśliwego Nowego Roku!

Ja czekam aż moi w końcu pójdą spać... młodszy mial.drzemke w południe i właśnie skacze po łóżku. W łeb można dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja czekam aż moi w końcu pójdą spać... młodszy mial.drzemke w południe i właśnie skacze po łóżku. W łeb można dostać

To ile mają lat ze jeszcze nie śpią?😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Agnieszka Anna napisał:

To ile mają lat ze jeszcze nie śpią?😊

Starszy 9, młodszy 3. Dzisiaj mają dozwolone pposiedzieć dłużej,,ale młodszy generalnie jest cyborgiem. Nigdy nie jest zmęczony, a czasem jak go dobrze przegonie w dzień,to padnie zaraz po powrocie i wieczór z głowy. Idzie spać o północy, a kładę go przed 22. Pozniej pobudka max o 9 i jak nakręcony samochodzik chodzi. Kocham,ale czasem mógłby mi dac odsapnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkkka

Pospalam h i u brałam się w najlepsza ...enkę. Zrobiłam sobie makijaż i włosy. Jedzonko jest- sałatka, tortille zrobiłam. Mamy pizze i ciacho. Pije właśnie 2 drinka, białe martini z sprite pychotka. A to wszystko zasługa DJ Bobo tańczyłam jak głupia. Hehe. Szczęśliwego nowego roku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszta

To najgorszy sylwester mojego życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Starszy 9, młodszy 3. Dzisiaj mają dozwolone pposiedzieć dłużej,,ale młodszy generalnie jest cyborgiem. Nigdy nie jest zmęczony, a czasem jak go dobrze przegonie w dzień,to padnie zaraz po powrocie i wieczór z głowy. Idzie spać o północy, a kładę go przed 22. Pozniej pobudka max o 9 i jak nakręcony samochodzik chodzi. Kocham,ale czasem mógłby mi dac odsapnac

Taka matka to dopiero wie co to macierzyństwo😉 to w tym Nowym Roku dużo wytrwałości życzę dla Ciebie i każdej innej mamy na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość kaszta napisał:

To najgorszy sylwester mojego życia. 

Dlaczego?

 

Ja napewno tegorocznego nie zapomnę do końca życia bo już jestem z córką w łóżku i za chwilę idę z Nią spać😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość kaszta napisał:

To najgorszy sylwester mojego życia. 

Dla mnie to najgorszy cały rok a Sylwester taki sam :( Oglądam Gesslerkę i Kuchenne Rewolucje, jem ciasto i już chcę, żeby ten rok poszedł gdzieś daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Agnieszka Anna napisał:

Taka matka to dopiero wie co to macierzyństwo😉 to w tym Nowym Roku dużo wytrwałości życzę dla Ciebie i każdej innej mamy na forum.

Dzięki 🙂 czekam az te święta sie skończą i zycie wróci do jakiejś normalności 😄 Szczęścia w Nowym roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkkka

Co z tym rokiem. U nas był w miarę dobry. Jesteśmy zdrowi. Mamy pracę gdzie mieszkać. Jeszcze tylko lepiej dogadać z mężem i będzie super. Mam już 35 lat. Za chwilę 36 rocznikowo . I przestaje się przejmować rzeczami na które nie mam wpływu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość kaszta napisał:

To najgorszy sylwester mojego życia. 

Moj tez. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Na blokowisku. Imprezy mi nie przeszkadzają - muzyka czy coś. To Sylwester, każdy ma prawo do zabawy. Zresztą nawet nie ma żadnej imprezy w moim bloku.

Ale te tumany rzucają petardami między blokami, znienacka (bo jeszcze nie północ, więc to pojedyncze huki - takie są najgorsze), możliwe, że nawet z balkonów. Bloki stojące niedaleko siebie są jak rezonator - huk jest jak mały wybuch bomby.

Tyle się pisze o tym, jak to działa na starszych ludzi, zwierzęta, na osiedlu są dzikie koty, mają swoje domki - nie mam pojęcia, gdzie teraz są, bo na pewno nie w domkach. Nawet nie mają gdzie uciec, bo gdzie? To samo ptaki. Kilka godzin horroru.

Powinien być zakaz - a jeśli juz koniecznie ktoś chce puścić z dymem swoją kasę, to od północy do 0:30. A nie - od 30 grudnia do 1 stycznia wieczora bandy dekli rzucają petardami, bo akurat był okres, że mogli je kupić. Matoły.
 

Dokładnie, ja mieszkam na wsi, osiedle nowych domków blisko siebie. Petardy słychać już od rana i to te hukowe, porządne, powinien być zakaz takich petard, co innego te co dają kolor, też głośne ale efektowne, a tamte jak granaty-porażka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziecko spi A my siedzimy z mężem i psem pod kocem, spać jeszcze nie możemy bo pies bardzo się boi tego huku z petard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja bym z chęcią poszła spać, ale nie da się, bo te debi.le, fi.uty, tępaki, gnomy bezmózgie, dekle, wybryki natury, zyeby genetyczne

NA PI E R D ALAJĄ od południa petardami. 

Więc sterroryzowana głupszą częścią społeczeństwa, muszę przeczekać do tej drugie, kiedy wszystkie petardy zostaną wystrzelane.

Film jakiś na słuchawkach sobie zapodam, bo bez tego nie da rady oglądać.

Nienawidzę.

Nie zes.raj sie już z tej frustracji. Jęczysz w każdym temacie.  Raz w roku mają prawo się zabawić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja kończę jeszcze papierkową robotę w domu i też idę spać. Nie mogę się doczekać aż ten rok się skończy. Najgorszy w moim życiu. Ale czytałam, że taki był jego urok. Stąd tyle rozstań, tragedii i złego samopoczucia. Podobno ten nadchodzący ma być lepszy, kreatywny i pomyślny. Ma być rokiem spełniających się marzeń. Więc powodzenia kochani.

Dla mnie to był najgorszy, najtrudniejszy rok. A wogole pierwsze siedem miesięcy. Juz Sylwester 2018/2019 zapowiadał, że to będzie ciężki rok. I był. Mam nadzieję, że 2020 będzie łaskawy, nie tak bolesny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×