Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdalena1506

Tak bardzo za nim tęsknię...

Polecane posty

Gość Magdalena1506

Cześć. Piszę do Was z prośbą o pomoc, bo nie wiem co mam robić. Możecie pomyśleć że przesadzam, ale niestety to nie prawda. W wakacje poznałam chłopaka 4 lata starszego(20 lat). Poznałam go przez kolegę mojej koleżanki. Razem jechaliśmy na koncert. I tam już na pierwszym spotkaniu zauważyłam że cały czas na mnie patrzy. Zaczął mnie zagadywać, pytal mnie co bym chciała robić w przyszłości np., potem poszliśmy na spacer.. szukaliśmy jakiejś ławki ale gdy chciałam usiąść koło niego wziął mnie nagle na kolana, całowaliśmy się bardzo długo..naprawde całował bardzo dobrze i to mi się w nim spodobało, ta czułość, opiekuńczość i to, że ma wiele zainteresowań. Z wyglądu może nie koniecznie, ale spodobał mi się poprostu. Na początku mówiłam że nic z tego nie będzie, że mnie nie interesuje. Ale po jakimś czasie przemyślałam to i po 2 tygodniach wybraliśmy się na rowery. W wakacje widzieliśmy się może mniej niż 10 razy, ale czasami też pisaliśmy. Wiem, że to krótka znajomość. Ale ja nadal o nim myślę. Potem na urodzinach kolegi poszliśmy też na spacer i wtedy znowu się całowaliśmy na trawie. Pytał się mnie czy chcę czegoś więcej, ja że nie bo wtedy nie mogłam, on to uszanował, nie naciskał, zresztą nic takiego nie zrobił widocznie alkohol zadziałał, a on tego chciał. Ogólnie niby mu zalezalo, w nocy odprowadził mnie do domu. Ale po wakacjach kontakt się już zupełnie urwał. Pokłóciłam się z przyjaciółką, która jest dziewczyną jego kolegi. Ona z byle blachostki związanej z dojazdem do szkoły pokłóciła się, stwierdziła że nie chce ze mną gadać, jak nawet nic jej nie zrobiłam. Potem czekałam na nią w pociągu chciałam wyjaśnić sytuację, bo byłyśmy dla siebie jak siostry, przynajmniej wtedy tak myślałam, a ona że nie chce jej się ze mną gadać i tyle, ja oczywiście tak zdenerwowana się popłakałam bo nie odzywała się już długo, a nic jej nie zrobiłam, a ona zaczęła się śmiać. Nawet konduktor zainteresował się co się dzieje,a ona miała to gdzieś. Zawsze jej coś nie pasowało, miałam tego dosyć. Wszyscy uświadomili mi że jest poprostu fałszywa. Potem napisała jak gdyby nigdy nic "ile masz wypłaty". A ja już nic nie odpisałam. I od września widziałam ją może raz. Boję się że ona  jak to ona nagadała jemu takich nie stworzonych rzeczy, skoro jej chłopak jest jego kolega i czasem się widzą. Bo napewno się o mnie pytał. Dla niej większość jest "...ana". Przed wszystkimi gra dobra, a dupę obgaduje za plecami. Jemu też. I chciałabym do niego napisac i to wszystko wyjasnic, tylko strasznie się boję, nie wiem już co mam robić minęło tyle czasu ja nadal o nim pamiętam i trochę tęsknię i za tymi naszymi pocałunkami, może coś by z tego było. Napisał mi po tym drugim pocałunku na 2 dzień że przeprasza. Potem przestał pisać. Nie mam pojęcia czemu. Więc napisałam do niego a że pamiętaj że nie mam ciebie gdzieś i że nie miał czasu, znamy się krótko i widać było że coś mu się odmieniło. Nagle już się tak mną nie interesował.. ale nadal myślę że gdyby mu nie podobał się nasz pocałunek nie powtórzyłby go. I tak wiem są inni, piszą, ale nie interesują mnie. W mojej głowie cały czas siedzi ON. Już tak dłużej nie mogę naprawdę mi zależy co mam do niego napisac?że chce wyjaśnić sytuację? Albo że mi zależy? Boję się odrzucenia ale co mi szkodzi. Proszę pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×