Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

19Zuzanna94

Związki,a długi

Polecane posty

Witam. Od kilku lat jestem w związku partnerskim. Mamy córeczke(ma 10miesięcy). 3 miesiące temu dowiedziałam się,że mój partner ma bardzo duże kłopoty finansowe. "Nabrał" bardzo dużą ilość pożyczek oczywiście chwilówek. Tłumaczy się ,że musiał wziąść na naprawe obecnego auta tylko,że wten czas nie mieliśmy jeszcze tego auta,a na auto odkładaliśmy pieniądzę. Ale to nie o tu chodzi 😕 Chciałam pomóc mojemu partnerowi, aby to pospłacać tylko ,że raty miesięczne przekraczają nasze miesięczne dochody 😢 Oczywiście jak się wszystko wydało to rodzina żałuje mojego partnera i oczywiście ja jestem winna. Nikt nie pomyśli,że nie mam już do niego zaufania bo mnie okłamywał. Nie wiem co mam dalej robić. Może ktoś był w takiej sytuacji i może coś poradzić? A może ktoś się na tym zna i wie jak mogę to rozwiązać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, 19Zuzanna94 napisał:

[...] Oczywiście jak się wszystko wydało to rodzina żałuje mojego partnera i oczywiście ja jestem winna. [...]

Czemu niby jesteś winna? Temu, że Twój partner bez porozumienia z Tobą zadłużył się nie wiadomo na co? Nie jesteś niańką, ani jasnowidzem, nie odpowiadasz za świadome decyzje i postępowanie drugiej dorosłej osoby.

8 minut temu, 19Zuzanna94 napisał:

[...] Chciałam pomóc mojemu partnerowi, aby to pospłacać [...]

Dlaczego bierzesz na siebie współodpowiedzialność i konsekwencje za brak rozsądku i nieprzemyślane poczynania partnera? To nie Twój dług, nie musisz czuć się w żaden sposób zobowiązana. Tym bardziej, że facet sam zrezygnował z partnerstwa w tej kwestii działając za Twoimi plecami. Okazując pomoc dajesz przyzwolenie na tego typu postępowanie i kłamstwo.

8 minut temu, 19Zuzanna94 napisał:

[...] Nie wiem co mam dalej robić. [...]

Wymagać od partnera rozwiązania problemu, który spowodował. Porozmawiaj z nim na spokojnie, jak widzi sytuację i co zamierza. Możesz mu również wskazać możliwości, ale ewentualna pomoc powinna być obwarowana konkretnymi warunkami z Twojej strony.

8 minut temu, 19Zuzanna94 napisał:

[...] raty miesięczne przekraczają nasze miesięczne dochody [...]

Zawsze można spróbować porozumieć się z wierzycielem i negocjować zmianę  warunków spłaty, np. obniżając ratę miesięczną. Niestety, nie musi on na to przystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem co mówię

 No cóż dzisiejsze młode małżeństwa, to najczęsciej " Ona goła, On ma długi" 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Z czym masz problem? Każdy dług można spłacić, jak nie facet to zajmie się tym komornik i jeśli facet pracuje, to w kilka lat wszystko zostanie z niego ściągnięte. Jeśli facet pracuje na etat, komornik ma obowiazek zostawić mu minimalną pensję. Ta ostatnio podskoczyła, więc wyżyjecie spokojnie, a czas pędzi nieubłaganie i za kilka lat nawet nie zauważysz jak będzie po sprawie. Ludzie spłacają dużo większe zobowiązania niż obciążenia komornicze przez 30 czy 40 lat wspolnego zycia? A tu chwilówek nabrał pewnie na max 1,5 tyś zł od jednej, więc szybko komornik to ściągnie. Naprawdę nie rozumiem problemu. Możesz mu ewentualnie podpowiedzieć zmianę pracy na taką płatną z 4 - 5 tyś na rękę, bo wtedy i tak do dyspozycji komornik mu zpstawi prawie 2 tys zl pensji minimalnej,  a drugie tyle będzie mógł odprowadzić do wierzyciela i odkujecie się w moment!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
23 minuty temu, 19Zuzanna94 napisał:

Witam. Od kilku lat jestem w związku partnerskim. Mamy córeczke(ma 10miesięcy). 3 miesiące temu dowiedziałam się,że mój partner ma bardzo duże kłopoty finansowe. "Nabrał" bardzo dużą ilość pożyczek oczywiście chwilówek. Tłumaczy się ,że musiał wziąść na naprawe obecnego auta tylko,że wten czas nie mieliśmy jeszcze tego auta,a na auto odkładaliśmy pieniądzę. Ale to nie o tu chodzi 😕 Chciałam pomóc mojemu partnerowi, aby to pospłacać tylko ,że raty miesięczne przekraczają nasze miesięczne dochody 😢 Oczywiście jak się wszystko wydało to rodzina żałuje mojego partnera i oczywiście ja jestem winna. Nikt nie pomyśli,że nie mam już do niego zaufania bo mnie okłamywał. Nie wiem co mam dalej robić. Może ktoś był w takiej sytuacji i może coś poradzić? A może ktoś się na tym zna i wie jak mogę to rozwiązać? 

Nie, facet Cię nie okłamywał. Jesteście w związku partnerskim, nie żadnym małżeństwie   Ty formalnej odpowiedzialności za jego długi nie masz i on Ci się nie ma obowiązku spowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

No dokładnie, ludzie opłacają kredyty we frankach na miliony zł, a ta ma problem o kilka pożyczek 😂😂😊 kilka lat i załatwiona będzie sprawa, a jak puścisz go za granicę do pracy, to i w rok 😂 pieniądze rzecz nabyta, nie warto kruszyć kopii o to, że ktoś był w potrzebie i ma trudności ze spłatą 😉 zwłaszcza że czym jest kilka lat spłaty wobec 50 lat wspólnego życia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjj

Trzeba być piizda żeby narobić długów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehe
1 minutę temu, Gość Jjjj napisał:

Trzeba być piizda żeby narobić długów 

Trzeba być ...ami aby w kilku wpędzać kogoś w długi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Z czym masz problem? Każdy dług można spłacić, jak nie facet to zajmie się tym komornik i jeśli facet pracuje, to w kilka lat wszystko zostanie z niego ściągnięte. Jeśli facet pracuje na etat, komornik ma obowiazek zostawić mu minimalną pensję. Ta ostatnio podskoczyła, więc wyżyjecie spokojnie, a czas pędzi nieubłaganie i za kilka lat nawet nie zauważysz jak będzie po sprawie. Ludzie spłacają dużo większe zobowiązania niż obciążenia komornicze przez 30 czy 40 lat wspolnego zycia? A tu chwilówek nabrał pewnie na max 1,5 tyś zł od jednej, więc szybko komornik to ściągnie. Naprawdę nie rozumiem problemu. Możesz mu ewentualnie podpowiedzieć zmianę pracy na taką płatną z 4 - 5 tyś na rękę, bo wtedy i tak do dyspozycji komornik mu zpstawi prawie 2 tys zl pensji minimalnej,  a drugie tyle będzie mógł odprowadzić do wierzyciela i odkujecie się w moment!

Chyba sobie nie zdajesz sprawy jakie są odsetki za chwilówki a przynajmniej były do niedawna rrso 900%. To sobie policz. Poza tym komornik też dla siebie bierze characz. Jeśli się da to brałbym kredyt na spłatę tego i potem spłaca kredyt ale gość na pewno nie ma zdolności. Poczytaj o przedawnieniu długu może tu się kwalifikuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheehehe
Przed chwilą, Gość hehehehe napisał:

Trzeba być

...ami

 

 P/I/Z/D/AM/I

 

aby w kilku wpędzać kogoś w długi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxx

A jak masz to rozwiązać, on musi pospłacać swoje długi i tyle. Chwilówki wam raczej na raty długu nie rozłożą, ale później przejmują dług firy windykacyjne i te bardzo chętnie rozkładają długi na raty. Sama wpadłam w pętlę kredytową, bo po rozwodzie musiałam wynająć mieszkanie i przeprowadzić się tam z dzieckiem, a zarabiałam niewiele i pieniędzy nie wystarczało. Teraz część już pospłacałam i zostało mi jakieś 2 lata do końca, a obyło się na szczęście bez komornika. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Lol napisał:

No dokładnie, ludzie opłacają kredyty we frankach na miliony zł, a ta ma problem o kilka pożyczek 😂😂😊 kilka lat i załatwiona będzie sprawa, a jak puścisz go za granicę do pracy, to i w rok 😂 pieniądze rzecz nabyta, nie warto kruszyć kopii o to, że ktoś był w potrzebie i ma trudności ze spłatą 😉 zwłaszcza że czym jest kilka lat spłaty wobec 50 lat wspólnego życia 🙂

o ile będą razem te 50 lat jeszcze...związki są kruche w tych czasach a faceci baardzo niepewni, większość zdradza... Ona może wpakowac dużo kasy by pomoc mu spalać dlugi a on ja później kopnie w d...e. Małżeństwem nie są, mogą się rozstać w sekundę. A ze małżeństwem nie są to niech on sam to splaca skoro nabrał pożyczek, ona nie ma obowiązku mu się dokładać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na samochód, na dziiwki przepuścić. Jak można się z takim frajerem związać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kk33
9 minut temu, Gość Lol napisał:

No dokładnie, ludzie opłacają kredyty we frankach na miliony zł, a ta ma problem o kilka pożyczek 😂😂😊 kilka lat i załatwiona będzie sprawa, a jak puścisz go za granicę do pracy, to i w rok 😂 pieniądze rzecz nabyta, nie warto kruszyć kopii o to, że ktoś był w potrzebie i ma trudności ze spłatą 😉 zwłaszcza że czym jest kilka lat spłaty wobec 50 lat wspólnego życia 🙂

Ta, jak pojedzie zagranicę, poczuje piniądz to i panienki się pojawią i ten "związek" nie potrwa nawet rok 😛 Wszędzie widzę takie przypadki, facet zagranicą, żonka sama w domu, pobudowali te wille za kasę z Niemiec czy Anglii i później rozwód bo albo on kogoś miał na boku, albo ona i domek trzeba sprzedac i walka o majątek 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

o ile będą razem te 50 lat jeszcze...związki są kruche w tych czasach a faceci baardzo niepewni, większość zdradza...

No to z takim podejściem ona nie powinna w ogóle zachodzić z nim w ciążę, a tym bardziej interesować się jego długami 😁 Zapytała jak mu pomóc, więc jednak widać, że coś tam ją to obchodzi 🙂 moje zdanie jest takie, że on nawet sam uwinie się z tym spokojnie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Długi z chwilówek to nie jest coś, z czym nie poradziłby sobie normalny pracujący człowiek. Uciekłabym tylko w przypadku, gdyby się okazało, że jest on hazardzistą, bo wtedy wszelka pomoc to jak wyrzucenie w błoto. W innym przypadku, jeśli facet po prostu kiedyś tam rozbuchał sobie potrzeby konsumpcyjne 😄 a teraz żałuje i chce się odbić, to ja bym nie widziała problemu. Kilkadziesiąt tysięcy można spokojnie odłożyć w rok na spłatę z pensji polskich, nawet nie zagranicznych jak niektórzy sugerują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×