Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? Ile osób liczy rodzina?

Jak w temacie. 

Hmm dobre pytanie. Musze policzyć bo ost co wejdę do sklepu to nim  100 zl.place przy kasie. 

Ok. 600 euro, my i syn 9 lat.

500zł na miesiąc. Dwoje osób. Weganie.

Ok. 800 zł. Dwie dorosłe osoby + dziecko 7 lat. Gotujemy głównie w domu, sporadycznie obiady w bistrach. Jemy wszystko, kupujemy w sklepach typu Kaufland, Carrefour i osiedlowych warzywniajach czy mięsnych. Mięsa akurat jemy bardzo mało 2-3 razy w tygodniu i wystarcza nam 1 podwójna pierś kurczaka na obiad. 

2000zl, dwoje doroslych i 8 dzieci.

Ja i narzeczona, jemy w knajpach, raczej dobrych, ponad 3 tys to pewne.. 

4 osobowa rodzina 2000

7 osób.4 tys.miesięcznie na życie.Bez opłat.

47 minut temu, Gość keczup napisał:

2000zl, dwoje doroslych i 8 dzieci.

Bez jaj 

52 minuty temu, Gość rzepa napisał:

500zł na miesiąc. Dwoje osób. Weganie.

Słabo,  bo wbrew pozorom wegańska dieta wcale nie jest tania, jesli jest odpowiednio skomponowana, to powinna wręcz wychodzić ok 255 drożej, niż mięsne i inne odzwierzęce pokarmy. znam 8 egan a sama z produktów od zwierząt jadam tylko jajka, jogurty i miód, więc wiem o czm mówię (piszę...)

miało być  - znam 8 wegan

U nas 3 osoby - ja, mąż i syn 14-letni.  mąż i syn jedzą ryby i indyka, no i tak jak ja - jajka, miód, jogurty, syn też czasem ser ale tylko taki do smarowania na kanapki kremowy.  Wydajemy średnio 2500-2600 miesięcznie, gotujemy w domu, rzadko mamy obiad na dwa dni. jedzenia na mieście i kawy na mieście tu nie wliczam, na to idzie pewnie dodatkowe 400 zł czy coś.

Dwie osoby dorosłe i dziecko prawie 10 lat, około 800 funtów na miesiąc w domu + około 150-200 funtow restauracje i kawiarnie.

Ja z mężem, dzieci nie mamy ok. 2000 zł, ale fakt niczego sobie nie żałujemy

1 godzinę temu, Gość keczup napisał:

2000zl, dwoje doroslych i 8 dzieci.

U nas to samo dwoch doroslych piątka dzieci

12 minut temu, Gość gość napisał:

U nas to samo dwoch doroslych piątka dzieci

Jak wy to robicie? Pytam serio. Ja, mąż i 7 letni syn wydajemy też 2000, i to nie są jakieś frykasy do jedzenia. Podajcie mi przykładowe menu na tydzień 

Nam o tyle łatwiej ze mieszkamy na wsi mam własny drób i jajka mleko kupuje od sąsiadki mięso wieprzowe zamawiamy u rzeźnika mam niewielki ogrodek ale dla nas wystarcza w lecie mamy swieze owoce i warzywa nie pryskane obiady gotujemy w domu nie mamy ustalinego menu na tydzień gotuje to na co mamy ochotę chodz przyznam ze nie są to jakies wyszukane dania czasem dzieci zamawiaja pizze ale to powiedzmy raz na dwa tygodnie 

Aż zalogowałam się do banku by sprawdzić.

Wychodzi na to, że wydajemy ok. 2000 zł (art. spożywcze i chemia) 2 osoby dorosłe i 2 niemowlaki. Mąż wydaje ok 400 zł miesięcznie na śniadania i obiady w swojej pracy, w tygodniu w domu nie je. Ja z kolei robię dla siebie i dzieci zakupy z dostawą do domu za ok. 250 zł na tydzień, czyli z razem z obiadami męża już mamy 1400 zł miesięcznie. Do tego dochodzą różne drobne zakupy np. piekarnia, albo jakieś wyskoczenie po składniki na obiad weekendowy. Czasami mcdonald albo burger king. No i wychodzi te 2000. Dodam, że ja w tygodniu jem raczej dość biednie, takie obiady na szybko pomiędzy drzemką maluchów.

42 minuty temu, Gość gość napisał:

Czasami mcdonald albo burger king.

odpuść sobie śmieciowe miejsca, szkoda zdrowia i pieniędzy, lepiej wyjść 2x rzadziej ale to prawdziwej restauracji.

15 minut temu, Gość rosa napisał:

odpuść sobie śmieciowe miejsca, szkoda zdrowia i pieniędzy, lepiej wyjść 2x rzadziej ale to prawdziwej restauracji.

Bez przesady, frytki z maca są najlepsze nie jada tam 2 razy  w tygodniu chyba

5 minut temu, Gość O matko! napisał:

Bez przesady, frytki z maca są najlepsze nie jada tam 2 razy  w tygodniu chyba

To zobacz filmik w czym je smażą! Lepiej kupić ziemniaki z pewnego źródła i upiec w piekarniku.

13 minut temu, Gość O matko! napisał:

Bez przesady, frytki z maca są najlepsze nie jada tam 2 razy  w tygodniu chyba

Nawet nie leżały koło dobrych frytek...

Dziś w tv pokazali faceta co miał w kieszeni hamburgera z 20 lat, warzywa się rozłożyły, a bula i kotlet prawie bez zmian, wiec lepiej uważajcie co jecie 

55 minut temu, Gość rosa napisał:

odpuść sobie śmieciowe miejsca, szkoda zdrowia i pieniędzy, lepiej wyjść 2x rzadziej ale to prawdziwej restauracji.

Ja tam chodzę, a właściwie zamawiam jedzenie do domu z braku czasu, kiedy nie mamy kiedy zrobić obiadu bo się ciągle maluchami zajmujemy. Też bym wolała zjeść coś zdrowszego, najlepiej domowego, ale czasami jest naprawdę ciężko, pół dnia nie jemy i wtedy to jest najłatwiejsza opcja.

47 minut temu, Gość Ewee napisał:

To zobacz filmik w czym je smażą! Lepiej kupić ziemniaki z pewnego źródła i upiec w piekarniku.

Takie frytki są super, właśnie takie robimy w domu, raz w tygodniu - obieramy i kroimy ziemniaki i pieczemy je z z odrobiną oleju, solą, pieprzem i wędzoną papryką. cudo.

23 minuty temu, Gość tgbtgb napisał:

Takie frytki są super, właśnie takie robimy w domu, raz w tygodniu - obieramy i kroimy ziemniaki i pieczemy je z z odrobiną oleju, solą, pieprzem i wędzoną papryką. cudo.

A próbowałaś kiedyś "zapiaszczonych" ziemniaków? Też fajna odmiana od frytek

a często to robicie? Ja bym piekła częsciej, ale sie boje rachunku za prąd. chyba to potwornie drogie?

58 minut temu, Gość eq2weqwe napisał:

a często to robicie? Ja bym piekła częsciej, ale sie boje rachunku za prąd. chyba to potwornie drogie?

Ty się dobrze czujesz? mam na prądzie oszczędzać?

59 minut temu, Gość eq2weqwe napisał:

a często to robicie? Ja bym piekła częsciej, ale sie boje rachunku za prąd. chyba to potwornie drogie?

U nas piekarinik chodzi jakoś 4-5 godzin w tygodniu