Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zalamka

Dwa dni na diecie i ani grama w dol

Polecane posty

Gość Zalamka

W sumie dzisiaj to juz trzeci 

w czwartek zjadlm owsianke i jedno jajko 

calego brokula na parze i gotowane skrzydelko 

romke chleba wasa z twarozkiem 

oczywiscie pilam wode i herbate , nie slodzona bo nie jem slodyczy i produktow z cukrem, nie lubie slodkiego smaku

w piatek mialam na wadze 56,9 ucieszylam sie , 200 gram mniej , zjadlam wiec znowu owsianke i jajko , pozniej  kilka pomidorkow koktailowych, pozniej 150g lososia pieczonego i znowu brokol na parze , pozniej 100 gram miesa , jednego ziemniaka i 150 gram wazyw ( marchewka klafior groszek na parze

dzisiaj rano na wadze znowu 57,1😳🙁

 zjadlam znowu owsianke i jajko, pozniej pol awokado pozniej 150 gram dorsza , lyzka stolowa gotowanego ryzu i salatka z fenkula i zielonego groszku

juz dziaiaj nic nie jem , glodna nie jestem , pije duzo wody , herbaty no i  kawy z mlekiem rano codziennie

spadnie ta waga w koncu czy nie , czy jakies tabletki  jeszcze kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wymagają cudów w kilka dni. To jest proces długofalowy. Czy oprócz diety uprawiasz jakiś sport?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamka
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wymagają cudów w kilka dni. To jest proces długofalowy. Czy oprócz diety uprawiasz jakiś sport?  

Pracuje w firmie sprzatajacej za granica , 8 godz sprzatanie , 8 godzin w ruchu 2000 krokow dziennie to dla mnie pestka , do tego jezdze codziennie rowerem , 8 _10 km dziennie , na wiecej nie mam sily po sprzataniu , w weekendy godzina basenu dla ukojenia  kosci i kregoslupa . Teraz odpoczywam w domu , od wtorku wracam do pracy i na rower.

W sumie ta moja ’dieta to nie taka dieta bo ja tak jem cale zycie nie duzo , zawsze wazylam 49 kg , czasem w zime maksymalnie 51 kg , nagle tyc zaczelam , pomyslalam wiec ze wyrzuce makaro z jedzenia , chleb ciemny zastapie w ogole twardym chlebem , zamiast dwoch ziemniakow jeden , wiecej ryby , wiecej gotowania na parz i takie tam male modyfikacje 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Odpowiedź na Twoje zmartwienie jest krótka - daj sobie czas 🙂 poza tym nie wchodź na wagę codziennie tylko raz na tydzień lub raz na dwa i się nie poddawaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Zalamka napisał:

Pracuje w firmie sprzatajacej za granica , 8 godz sprzatanie , 8 godzin w ruchu 2000 krokow dziennie to dla mnie pestka , do tego jezdze codziennie rowerem , 8 _10 km dziennie , na wiecej nie mam sily po sprzataniu , w weekendy godzina basenu dla ukojenia  kosci i kregoslupa . Teraz odpoczywam w domu , od wtorku wracam do pracy i na rower.

W sumie ta moja ’dieta to nie taka dieta bo ja tak jem cale zycie nie duzo , zawsze wazylam 49 kg , czasem w zime maksymalnie 51 kg , nagle tyc zaczelam , pomyslalam wiec ze wyrzuce makaro z jedzenia , chleb ciemny zastapie w ogole twardym chlebem , zamiast dwoch ziemniakow jeden , wiecej ryby , wiecej gotowania na parz i takie tam male modyfikacje 

 

sfd.pl/Odchudzanie_Łopatologicznie%2C_czyli_odpowiedzi_na_najczęściej__zadawane_przez_kobiety-t585708.html

"

6. Mam dietę 800, 1000, 1200 kcal ćwiczę codziennie po dwie godziny i nie chudnę;

Nasz organizm przez wieki został ukształtowany na okresach głodu i ciężkiej pracy, a nie takiej ilości jedzenia do jakiej teraz mamy dostęp i relaksującego machania nogami . W związku z czym wytworzył masę systemów obronnych i dostosowawczych. W/g niektórych badan potrafimy zmniejszyć swój metabolizm nawet o 45% w stosunku do “rzeczywistego” i dalej zupełnie dobrze funkcjonować. Kombinacja ćwiczeń aerobowych i niskokalorycznej diety jest w tym temacie chyba najgorsza.
Słowem, hipotetyczna dziewczyna o wzroście 170cm ćwicząca 3x w tygodniu po godzinie i do tego prowadząca średnio –aktywny tryb życia powinna spalać ok 1800kcal dziennie ale “dzięki” drastycznemu obcięciu kalorii może wykonywać dalej wszystkie te czynności spożywając 1000kcal."

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Zalamka napisał:

Pracuje w firmie sprzatajacej za granica , 8 godz sprzatanie , 8 godzin w ruchu 2000 krokow dziennie to dla mnie pestka , do tego jezdze codziennie rowerem , 8 _10 km dziennie , na wiecej nie mam sily po sprzataniu , w weekendy godzina basenu dla ukojenia  kosci i kregoslupa . Teraz odpoczywam w domu , od wtorku wracam do pracy i na rower.

W sumie ta moja ’dieta to nie taka dieta bo ja tak jem cale zycie nie duzo , zawsze wazylam 49 kg , czasem w zime maksymalnie 51 kg , nagle tyc zaczelam , pomyslalam wiec ze wyrzuce makaro z jedzenia , chleb ciemny zastapie w ogole twardym chlebem , zamiast dwoch ziemniakow jeden , wiecej ryby , wiecej gotowania na parz i takie tam male modyfikacje 

 

A jaki masz wzrost? Jeżeli nie zmieniłaś drastycznie nawyków żywieniowych to może ten wzrost wagi jest spowodowany przez inne czynniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polonez

Kobieto jak będziesz patrzyc na gramy to daleko nie zajedziesz 😂 wystarczy że zrobisz siku i kupę i już masz 1kg mniej 🤣. Albo nie zrobisz a jeszcze zjesz obiad i już masz 1.5 kg więcej niż przy pomiarze xD. Wagę sprawdza się co tydzień i zawsze na czczo po porannej toalecie. Poza tym jak po 2 dniach oczekujesz rezultatów to nie trzeba być wróżbita Maciejem żeby wiedzieć że ta twoja dietka długo nie przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nowy rok, nowa ja weszło za mocno 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tabletka

Jeżeli nagle zaczęłaś tyć - zrób badania tarczycy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Zalamka napisał:

W sumie dzisiaj to juz trzeci 

w czwartek zjadlm owsianke i jedno jajko 

calego brokula na parze i gotowane skrzydelko 

romke chleba wasa z twarozkiem 

oczywiscie pilam wode i herbate , nie slodzona bo nie jem slodyczy i produktow z cukrem, nie lubie slodkiego smaku

w piatek mialam na wadze 56,9 ucieszylam sie , 200 gram mniej , zjadlam wiec znowu owsianke i jajko , pozniej  kilka pomidorkow koktailowych, pozniej 150g lososia pieczonego i znowu brokol na parze , pozniej 100 gram miesa , jednego ziemniaka i 150 gram wazyw ( marchewka klafior groszek na parze

dzisiaj rano na wadze znowu 57,1😳🙁

 zjadlam znowu owsianke i jajko, pozniej pol awokado pozniej 150 gram dorsza , lyzka stolowa gotowanego ryzu i salatka z fenkula i zielonego groszku

juz dziaiaj nic nie jem , glodna nie jestem , pije duzo wody , herbaty no i  kawy z mlekiem rano codziennie

spadnie ta waga w koncu czy nie , czy jakies tabletki  jeszcze kupic

2 dni? nie przesadzasz? jeszcze się zagłodzisz. ja bym już leciała na liposukcję!!!

jajko z owsianką dziwne półączenie

po co jeść "kilka pomidorków koktajlowych", rozumiem zastępnik słodkiego? już lepiej banana

ta ostatnia pozycja to wszystko co dziś zjadłaś, bo poprzedni dzień nie dał oczekiwanych rezultatów? XD ile masz lat?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Gość Polonez napisał:

Kobieto jak będziesz patrzyc na gramy to daleko nie zajedziesz 😂 wystarczy że zrobisz siku i kupę i już masz 1kg mniej 🤣. Albo nie zrobisz a jeszcze zjesz obiad i już masz 1.5 kg więcej niż przy pomiarze xD. Wagę sprawdza się co tydzień i zawsze na czczo po porannej toalecie. Poza tym jak po 2 dniach oczekujesz rezultatów to nie trzeba być wróżbita Maciejem żeby wiedzieć że ta twoja dietka długo nie przetrwa.

bez kitu, ja sprawdzam co miesiąc, po co się stresować, takie wstępne rezultaty i tak widać po luźniejszych ciuchach 

 

1 godzinę temu, Gość Zalamka napisał:

Pracuje w firmie sprzatajacej za granica , 8 godz sprzatanie , 8 godzin w ruchu 2000 krokow dziennie to dla mnie pestka , do tego jezdze codziennie rowerem , 8 _10 km dziennie , na wiecej nie mam sily po sprzataniu , w weekendy godzina basenu dla ukojenia  kosci i kregoslupa . Teraz odpoczywam w domu , od wtorku wracam do pracy i na rower.

W sumie ta moja ’dieta to nie taka dieta bo ja tak jem cale zycie nie duzo , zawsze wazylam 49 kg , czasem w zime maksymalnie 51 kg , nagle tyc zaczelam , pomyslalam wiec ze wyrzuce makaro z jedzenia , chleb ciemny zastapie w ogole twardym chlebem , zamiast dwoch ziemniakow jeden , wiecej ryby , wiecej gotowania na parz i takie tam male modyfikacje 

 

jesz stanowczo za mało jak na swój tryb życia. pomyśl jakościowo a nie ilościowo, więcej tłuszczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A może jesteś przed okresem? U mnie waga waha się około 2 kg w ciągu cyklu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamka
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

A jaki masz wzrost? Jeżeli nie zmieniłaś drastycznie nawyków żywieniowych to może ten wzrost wagi jest spowodowany przez inne czynniki?

mam 161, bylam u lekara ale jakos tak mnie z buta popedzil , wiecie za granica jak nie masz glowy pod pacha to jestes zdrowa , paracetamol i do widzenia , stwierdzil ze nie jestem otyla , pozniej zapytal rubasznie kiedy ostatnio pizze jadlam , powiedzialam prawde, ze nie pamietam 🙁  prychnal westchnal i chyba zrobil TSH  , powiedzial ze w porzadku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Redhj
6 godzin temu, Gość Zalamka napisał:

W sumie dzisiaj to juz trzeci 

w czwartek zjadlm owsianke i jedno jajko 

calego brokula na parze i gotowane skrzydelko 

romke chleba wasa z twarozkiem 

oczywiscie pilam wode i herbate , nie slodzona bo nie jem slodyczy i produktow z cukrem, nie lubie slodkiego smaku

w piatek mialam na wadze 56,9 ucieszylam sie , 200 gram mniej , zjadlam wiec znowu owsianke i jajko , pozniej  kilka pomidorkow koktailowych, pozniej 150g lososia pieczonego i znowu brokol na parze , pozniej 100 gram miesa , jednego ziemniaka i 150 gram wazyw ( marchewka klafior groszek na parze

dzisiaj rano na wadze znowu 57,1😳🙁

 zjadlam znowu owsianke i jajko, pozniej pol awokado pozniej 150 gram dorsza , lyzka stolowa gotowanego ryzu i salatka z fenkula i zielonego groszku

juz dziaiaj nic nie jem , glodna nie jestem , pije duzo wody , herbaty no i  kawy z mlekiem rano codziennie

spadnie ta waga w koncu czy nie , czy jakies tabletki  jeszcze kupic

Ja ci napiszę co ja jem i chudnę.Rano 3 kromki chleba z ziarnami i serek do smarowania taki twarożek naturalny.Dodaję często  do niego dżem bez cukru.Potem duże  jabłko i jogurt owocowy bez laktozy.Na obiad jem to co wszyscy z wyjątkiem  że  moje mięso jest upieczone  w piekarniku  lub ugotowane.Jak mi się  jeszcze chce jeść  to robię  sobię wieczorem  300ml kasza manna lub 300 ml budyniu bez cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 godzin temu, Gość Tabletka napisał:

Jeżeli nagle zaczęłaś tyć - zrób badania tarczycy. 

Laska ma 200g różnicy (niecała szklanka wody) a ty jej każesz tarczycę badać. Opanujcie się już z tymi haszimotami i tarczycami, to nie jest wymówka na każde wasze dodatkowe kilogramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przepraszam, A Z CZEGO ty się odchudzasz? Jesteś kryptoanorektyczką? Na to wygląda. Do psychologa marsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamka
39 minut temu, Gość Gość napisał:

Przepraszam, A Z CZEGO ty się odchudzasz? Jesteś kryptoanorektyczką? Na to wygląda. Do psychologa marsz.

Nie jestem kryptoanorektyczka, mam dobre 7 kg nadwagi , celilit na udach i pupie , chce wazyc tak jak wazylam cale zycie 49_51 kg , pozatym boje sie ze waga bedzie szla w gore , skoro juz doszlo do 57 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Laska ma 200g różnicy (niecała szklanka wody) a ty jej każesz tarczycę badać. Opanujcie się już z tymi haszimotami i tarczycami, to nie jest wymówka na każde wasze dodatkowe kilogramy.

Czytaj uwaznie , laska ma 7 kg roznicy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
33 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Czytaj uwaznie , laska ma 7 kg roznicy 

Tak, na pewno ma problemy z tarczyca bo po 2 dniach diety nie schudła 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tak, na pewno ma problemy z tarczyca bo po 2 dniach diety nie schudła 🤣

Moze miec problemy z tarczyca bo w krotkim czasie utyla 7 kg , a z tego co pisze to ani nigdy duzo nie jadla , sporo sie tusza ( nie cwiczy ale sie rusza duzo) i zawsze wazylo okolo 50 kg 

na twoim miejscu wiec nie cieszylabym sie tak ze swoich wpisow , bo sa glupie , ale jak to mawiala moja babcie , glupi to nawet do bateryjki sie smieje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja ograniczyłam kalorie do 1.200, a waga zaczęła spadać dopiero od piątego dnia. U mnie najbardziej było widać w obwodach. Może się zmierz i co tydzień porównuj wyniki. Jeśli jesteś zdrowa, polecam codziennie do posiłku zjeść w sumie dwa grajpfruty (dla mnie najlepsze z Żabki - te lekko żółto-różowe). Na diecie zniknęło mi stłuszczenie wątroby, trzustki i pozbyłam się kamienia w nerce (był tam kilka lat). Robiłam badania przed i po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamka

Ni dzisiaj po poludniu waga pokazala 56,3 .

Dzieki za tipsa z grejfrutami 👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamka

Ni dzisiaj po poludniu waga pokazala 56,3 .

Dzieki za tipsa z grejfrutami 👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Schudnięcie nie zależy tylko od diety. Dieta I ĆWICZENIA to podstawa. Biegaj, pływaj! Zobaczysz że się ruszy poza tym schudnięcie trochę dłużej trwa niż 2 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Sama dieta będzie działać tylko póki ją stosujesz. Jeśli twoje dzienne zapotrzebowanie to np. 1500 kalorii, to jak zjedziesz do 1200 to z czasem schudniesz - ale tylko jeśli będziesz stale utrzymywać takie porcje, bo twoje zapotrzebowanie się dostosowuje z czasem do tego poziomu i kiedy dieta się skończy to tyjesz znowu . Stąd efekt jojo.

Jedyny sposób to trzeba podkręcić metabolizm sportem i ćwiczeniami, sama dieta jest bez sensu, bo to tymczasowe rozwiązanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×