Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agniecha

Narzeczony nie chce moich pieniędzy

Polecane posty

Gość Agniecha

A mianowicie mój narzeczony zaczął budowę domu, gdy nie byliśmy jeszcze razem. Gdy zaczęliśmy się spotykać, dom był już w stanie surowym. Teraz wykańcza dom, na co wziął kredyt. Nie pasuje mi, że mieszkamy już razem, mam też swoje oszczędności, a on wszystko finansuje z kredytu. Powiedział mi, że głupio byłoby mu brać ode mnie pieniądze. Czy uważacie, że to nie fair? Przecież będę z nim tam mieszkać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Tak to jest fair. Gdyby wzial pieniadze od ciebie nalezaloby podpisac umowe notarialna. Tak wtedy byloby najlepiej i mialabys zabezpieczone srodki, ktore zainwestowalas. Jesli ich nie chce od ciebie, bedzie mial czysta sytuacje, bedzie to jego wlasne  przedmalzenskie. Mozesz zyc z nim latami, a i tak w razie rozwodu dom bedzie nalezal do niego. Jest pragmatyczny i zapobiegliwy. Normalne dzialanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Tak to jest fair. Gdyby wzial pieniadze od ciebie nalezaloby podpisac umowe notarialna. Tak wtedy byloby najlepiej i mialabys zabezpieczone srodki, ktore zainwestowalas. Jesli ich nie chce od ciebie, bedzie mial czysta sytuacje, bedzie to jego wlasne  przedmalzenskie. Mozesz zyc z nim latami, a i tak w razie rozwodu dom bedzie nalezal do niego. Jest pragmatyczny i zapobiegliwy. Normalne dzialanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość P.
22 godziny temu, Gość Agniecha napisał:

A mianowicie mój narzeczony zaczął budowę domu, gdy nie byliśmy jeszcze razem. Gdy zaczęliśmy się spotykać, dom był już w stanie surowym. Teraz wykańcza dom, na co wziął kredyt. Nie pasuje mi, że mieszkamy już razem, mam też swoje oszczędności, a on wszystko finansuje z kredytu. Powiedział mi, że głupio byłoby mu brać ode mnie pieniądze. Czy uważacie, że to nie fair? Przecież będę z nim tam mieszkać!

Po prostu odejdź od Niego i choć do mnie, bo kocham Ciebie latami, jak nikt inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Gość P. napisał:

Po prostu odejdź od Niego i choć do mnie, bo kocham Ciebie latami, jak nikt inny...

Może napisz ile masz lat co by wiedziała że to ten właściwy 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość P.
36 minut temu, Gość gość napisał:

Może napisz ile masz lat co by wiedziała że to ten właściwy 😉 

Po co i tak już wiem, że nic do mnie nie czuje...nikt nie zranił mnie jak Ona... albo grała aby mnie spławić...nie mogę spać jeść pracować... kocham Ją latami, jak nikt inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość P. napisał:

Po co i tak już wiem, że nic do mnie nie czuje...nikt nie zranił mnie jak Ona... albo grała aby mnie spławić...nie mogę spać jeść pracować... kocham Ją latami, jak nikt inny...

Sroko ona wie o Twoich uczuciach a pomimo tego Ciebie odrzuca to wyjścia za bardzo nie masz. To że się będziesz płaszczył i płakał latami na pewno nie sprawi że staniesz się dla niej ważny. Jedyne co możesz zrobić to otworzyć się na innych ludzi, zmienić otoczenie, gdzieś wyjechać.

Miałem podobną sytuację ponad 20 lat temu. Jestem pewny że jeszcze uda Ci się zakochać w kimś innym. Chociaż ta nieszczęśliwa miłość może nie przejść Ci do końca życia.  Ale nie będzie już tak uciążliwa jeżeli nie będziesz tej kobiety widywał na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×