Co sądzicie o zbiorkach dla chorych dzieci

Witam, chciałam zadac takie pytanie bo ostatnio pojawilo sie wiele takich  zbiorek w mediach: leczenie Julki z SMA, potrzebne jest 9 mln, jakaś tam Tosia tak samo potrzebne 9 mln, gdzieś tam znowu Patryczek i chyba podobna kwota, to samo schorzenie. Co o tym sądzicie? Jak dla mnie to jest gruba przesada, powiedziałam o tym przyjacielowi z Holandii to zrobił wielkie oczy. Ja rozumiem że każdy taki rodzice potrzebobuje pomocy ale jakbyśmy chcieli ratować każde takie dziecko to trzeba by co miesiąc zakładac taka zbiorke A to raczej nierealne...

A ty co byś zrobiła gdyby twoje dziecko było tak chore? Nie założyłabyś zbiórki żeby je ratować? Czy stwierdziłabyś, że nie ma sensu go ratować? 

Nie mamy prawa oceniać negatywnie tych zbiórek czy próbować nakleić im jakąś łatkę wrzucając do jednego wora.

Niesprawiedliwy i okrutny los (i NFZ) wycenia ludziom zdrowie i życie ich dzieci. Trudno się dziwić desperacji i próbom ratowania dziecka.

To samo dotyczy wszelkich zbiórek na ratowanie życia, na przykład zwierząt. Tu ginący gatunek, tu koń którego chcą zabić... bo mogą. Mamy być obojętni? A gdyby tak nas wyceniono? Za kwotę x ratujemy cię, nie masz - umieraj.

Durni ci rodzice. Przecież według kafeterianek powinny zaakceptować fakt ze natura chciała tak a nie inaczej i powinni dać umrzeć dzieciom w spokoju. Zupełnie nie rozumieją co to selekcja naturalna a już mamy przeludnienie. 

Nfz wycenia życie na 200 tys.

7 minut temu, Gość Babsb napisał:

Durni ci rodzice. Przecież według kafeterianek powinny zaakceptować fakt ze natura chciała tak a nie inaczej i powinni dać umrzeć dzieciom w spokoju. Zupełnie nie rozumieją co to selekcja naturalna a już mamy przeludnienie. 

Tylko dziwne że tu gdzie mieszkam (Holandia) nigdy nie słyszałam o takich zbiorkach. Widziałam natomiast akcje w której można pomoc niedozywionym dzieciom w Afryce wplacajac co miesiąc dana kwotę. W czym te dzieci sa gorsze od tych dla ktorych sa zbiorki? One też umieraja w strasznych cierpieniach bo z głodu i pragnienia A jakoś sie o tym tyle nie mówi...

15 minut temu, Bolek napisał:

To trzeba walczyć z systemem a nie go wspierać, ciekawe co by zrobił rząd gdyby Owsiak wycofał cały sprzęt który zakupił? A tak to mogą zmniejszyć budżet bo WOŚP kupi, nie dajemy na leczenie bo zrobią sobie zbiórkę

Zgadzam sie z Tobą. Tylko tu chodzi o leczenie w Stanach, 9 milionow dlatego że tylko tam jest to możliwe. Co nie zmienia fakt ze niekiedy rodzice zabierają na droga terenie gdzieś za granicą która równie dobrze można przeprowadzić w kraju. 

31 minut temu, Gość Gość napisał:

Tylko dziwne że tu gdzie mieszkam (Holandia) nigdy nie słyszałam o takich zbiorkach. Widziałam natomiast akcje w której można pomoc niedozywionym dzieciom w Afryce wplacajac co miesiąc dana kwotę. W czym te dzieci sa gorsze od tych dla ktorych sa zbiorki? One też umieraja w strasznych cierpieniach bo z głodu i pragnienia A jakoś sie o tym tyle nie mówi...

A wiesz, że te uratowane dzieci jak dorosną wyprodukują kolejne umierające z głodu dzieci? I tak będzie w kółko.

9 minut temu, Bolek napisał:

Mamy światowych fachowców, co raz się słyszy że zrobili w Polsce pionierską operacje, lub 2,3 na świecie. Wystarczy inwestować w rozwój służby zdrowia. Dziwią mnie jeszcze te ceny, wiem że operacja skomplikowana ale robiona jest z użyciem sprzętu znajdującego się na wyposażeniu szpitala, nie potrzeba gwiazdki z nieba, płaci się za zdolności lekarza? Czyli za 8 baniek uratuje życie a za dwie przysięga Hipokratesa nie obowiązuje?

A ty myślisz, że szpital dostał sprzęt za darmo i utrzymanie go nic nie kosztuje? Że bardzo specjalistyczne leki nic kosztują?

Może sam się wyszkolisz na wysokiej klasy specjalistę i będziesz przeprowadzał skomplikowane operacje za darmo? Albo za pół darmo?

40 minut temu, Gość Gość napisał:

Widziałam natomiast akcje w której można pomoc niedozywionym dzieciom w Afryce wplacajac co miesiąc dana kwotę. W czym te dzieci sa gorsze od tych dla ktorych sa zbiorki? One też umieraja w strasznych cierpieniach bo z głodu i pragnienia.

tylko że to jest studnia bez dna ,trzeba by było żywić ich do końca życia, a później ich dzieci, wnuki prawnuki i tak w kółko i koło się zamyka. Uważam że w Afryce po urodzeniu dwójki dzieci powinna być obowiązkowa sterylizacja i kastracja.

9 minut temu, Gość gosc napisał:

A wiesz, że te uratowane dzieci jak dorosną wyprodukują kolejne umierające z głodu dzieci? I tak będzie w kółko.

No właśnie.I co ty na to?

41 minut temu, Gość Gość napisał:

 

3 minuty temu, Bolek napisał:

W Afryce rządzi natura, sama reguluje przyrost naturalny, rozmnażają się jak króliki. Najlepiej urodzić od 15-30 roku życia 15 dzieci i krzyczeć pomocy. W Chinach sobie z tym poradzono. Każdy kraj doprowadzić można do ruiny kopulujac na potęgę

Z ostatnim zdaniem się nie zgodzę, bo przecież są rodziny wielodzietne,które nie żyją z socjalu. My mamy 5 dzieci i tylko 500 plus tak jak wszyscy,nic poza tym bo się nie łapiemy. Trzeba mieć straasznie niskie dochody żeby mieć jakąś inną pomoc od państwa.

20 minut temu, Bolek napisał:

Ceny leków są sztucznie windowane, ile kosztuje produkcja takiego leku? 1% ceny? Lekarz jest zatrudniony na etacie wszystko jedno co w tym czasie robi. To po prostu biznes i w düpie mają życie ludzi. Twoim tokiem myślenia dlaczego szpitale pobierają środki od NFZ za coś co robią na sprzęcie od WOŚP?

A wiesz ile czasu trwają i ile kosztują badania przed wprowadzeniem jakiegoś leku na rynek? nie można naiwnie przeliczać ceny leku na koszt wyprodukowania leku.

3 minuty temu, Bolek napisał:

Lek wynaleziony 20 lat temu zwrócił się już 10000 razy.

A lek na choroby rzadkie? Kiedy się zwróci? No tu chyba rozmawiamy i przypadkach ekstremalnych a nie wycinaniu wyrostka robaczkowego czy grypie.

32 minuty temu, Bolek napisał:

Ceny leków są sztucznie windowane, ile kosztuje produkcja takiego leku? 1% ceny? Lekarz jest zatrudniony na etacie wszystko jedno co w tym czasie robi. To po prostu biznes i w düpie mają życie ludzi. Twoim tokiem myślenia dlaczego szpitale pobierają środki od NFZ za coś co robią na sprzęcie od WOŚP?

pamiętaj, ze my tutaj nie rozmawiamy o rutynowych zabiegach, które może przeprowadzić pierwszy lepszy chirurg a o operacjach baaardzo specjalistycznych, często pionierskich dotyczących bardzo rzadkich chorób.

to jest chyba naturalne, że wysokiej klasy specjalista będzie się wysoko cenił a nie siedział w jakimś szpitalu w pcimiu dolnym i wycinał wyrostki.

28 minut temu, Bolek napisał:

Ceny leków są sztucznie windowane, ile kosztuje produkcja takiego leku? 1% ceny? Lekarz jest zatrudniony na etacie wszystko jedno co w tym czasie robi. To po prostu biznes i w düpie mają życie ludzi. Twoim tokiem myślenia dlaczego szpitale pobierają środki od NFZ za coś co robią na sprzęcie od WOŚP?

pamiętaj, ze my tutaj nie rozmawiamy o rutynowych zabiegach, które może przeprowadzić pierwszy lepszy chirurg a o operacjach baaardzo specjalistycznych, często pionierskich dotyczących bardzo rzadkich chorób.

to jest chyba naturalne, że wysokiej klasy specjalista będzie się wysoko cenił a nie siedział w jakimś szpitalu w pcimiu dolnym i wycinał wyrostki.

9 minut temu, Bolek napisał:

Lek wynaleziony 20 lat temu zwrócił się już 10000 razy.

Taki lęk juz dawno nie jest objęty licencja. Nie musisz go kupowac, masz zwyczaj  kilka tańszych generykow. Wybor należy do Ciebie.

5 minut temu, Bolek napisał:

To lepiej by jedna osoba rocznie wydała 10 mln na leczenie czy 10 osób po 2 mln? Kiedy szybciej się zwróci? 

Lepiej żeby lek kosztował 1 zł. Wiadomo. wtedy można by było uratować 10 mln chorych dając im zamiast całej dawki leku 1/10 mln.

5 minut temu, Bolek napisał:

To lepiej by jedna osoba rocznie wydała 10 mln na leczenie czy 10 osób po 2 mln? Kiedy szybciej się zwróci? 

Lepiej żeby lek kosztował 1 zł. Wiadomo. wtedy można by było uratować 10 mln chorych dając im zamiast całej dawki leku 1/10 mln.

Boże, co za znieczulica. Autorka tematu mnie po prostu rozwaliła... Nie chcesz, to nie wplacaj. Przecież nie ma przymusu. Jakby Twoje dziecko było tak ciężko chore i taka zbiórka była dla niego jedyną szansą to rozumiem, że olałabyś temat? Kosmos dla mnie takie myślenie. Każdy sam dysponuje swoim portfelem i sumieniem, pomaga albo nie pomaga i tyle. Ja akurat mam małe dziecko i nawet nie chce sobie wyobrażać, co czują ci rodzice. Ja nie zbiednieję jak wpłacę na taką zbiórkę 10-20zł i to robię. Bo chcę. Ty nie musisz ale jak można to krytykować? 

Owszem, smutne jest to, ze takie operacje nie moga byc zafundowane przez sluzbe zdrowia, a powinny.

Jednak nie dziwie sie rodzicom, ktorzy chca ratowac zycie dziecka i sama czasem wplacam pieniadze.

Ostatnio wplacilam na jakiegos chclopczyka, ktory musi jechac do Niemiec na operacje przeprowadzona przez polskiego lekarza, ktory sie w tym specjalizuje. A przeciez ten lekarz moglby dzialac w Polsce, choc nie dziwie mu sie, ze wyjechal.

Niestety w Wielkiej Brytanii tez sa organizowane takie zbiorki, choc w mniejszym stopniu. bo czasem jakis specjalista jest tylko w jednym kraju i trzeba jechac za granice.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tylko dziwne że tu gdzie mieszkam (Holandia) nigdy nie słyszałam o takich zbiorkach. 

Ja w Belgii też nie widziałam ani nie słyszałam.

4 minuty temu, Bolek napisał:

Dawka będzie standardowa, bo produkcja leku to grosze, wynalezienie kosztuje a zwróci się szybciej im większa sprzedaż po niższej cenie, hurt zawsze bardziej się opłaca niż detal

Teoretyk za dychę

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Owszem, smutne jest to, ze takie operacje nie moga byc zafundowane przez sluzbe zdrowia, a powinny.

Jednak nie dziwie sie rodzicom, ktorzy chca ratowac zycie dziecka i sama czasem wplacam pieniadze.

Ostatnio wplacilam na jakiegos chclopczyka, ktory musi jechac do Niemiec na operacje przeprowadzona przez polskiego lekarza, ktory sie w tym specjalizuje. A przeciez ten lekarz moglby dzialac w Polsce, choc nie dziwie mu sie, ze wyjechal.

Niestety w Wielkiej Brytanii tez sa organizowane takie zbiorki, choc w mniejszym stopniu. bo czasem jakis specjalista jest tylko w jednym kraju i trzeba jechac za granice.

Przecież NFZ to nie studnia bez dna i ma tyle kasy ile dostanie od podatnika. Może trzeba płacić wyższe składki zdrowotne? Wtedy będzie kasa w NFZ na wszystko i każde życie będzie moglo zostac uratowane na koszt podatnika.

A zbiórki są OK. Dzięki nim ludzie sami decydują czy chcą ratować dane życie czy nie.

5 minut temu, Bolek napisał:

Dawka będzie standardowa, bo produkcja leku to grosze, wynalezienie kosztuje a zwróci się szybciej im większa sprzedaż po niższej cenie, hurt zawsze bardziej się opłaca niż detal

Hurtowo to może wyrostki sie wycina a tu mowa o wyjątkowych przypadkach i specjalistycznych lekach, których nie sprzedaje się w ilosciach hurtowych

Firmy farmaceutyczne to nie instytucje charytatywne, gdyby kazdemu fundowaly leki to by szybko bankrutowaly. Nikt im do funkcjonowania nie dopłaca, nikt społecznie dla nich nie pracuje wiec porównanie do straży pożarnej nie jest trafne.

Bardzo mi przykro, nikt nie zasłużył na cierpienie. Ja jednak mam zasadę, że nie przekazuję pieniędzy na dzieci, bo one rozczulają prawie wszystkich. Wpłacam na osoby starsze, po wypadkach nie ze swojej winy czy na zwierzęta. 

Przed chwilą, Bolek napisał:

Najlepiej zwiększyć składki, podatki też - rząd da grubsza kasę na Rydzyka i ogólnie na kler a nie na leczenie

Chcesz ratować jako podatnik każde życie? To płać. Bez tego ani rusz.

a rząd mamy taki jaki wybrali ludzie. Widać gros osób chce aby ich pieniądze szły na kler. Tak samo jak ty chcesz aby z twoich pieniędzy ratowano każde życie (ktoś inny może tego nie chcieć). Mamy demokrację.

3 minuty temu, Bolek napisał:

Nie pisze o fundowaniu tylko by zmniejszyć cenę, więcej ludzi by było stać, więcej by przeżyło = większy zysk

Może ty zaczniesz pobierać mniejszą wypłatę tak aby to co produkujesz mogło mieć mniejszą cenę?

"więcej by przeżyło = większy zysk" ?? Możesz to rozwinąć? Jaki zysk (w sensie finansowym) jest z tego, ze ktoś przezyje?

2 minuty temu, Bolek napisał:

Ile jest ludzi chorych a ile zbiórek? Tylko nieliczni są zdeterminowani by walczyć, inni odpuszczają, nie stać ich i umierają - taka prawda. Typowego Janusza nie stać by dać 5000/ miesiąc na lek dla dziadka, ale gdyby lek kosztował 1000 to kilkuset Januszy by ten lek kupiło, więc co jest bardziej opłacalne

Zacznij produkować leki i sprzedawaj je za 1/5 ceny.

5 minut temu, Bolek napisał:

Ile jest ludzi chorych a ile zbiórek? Tylko nieliczni są zdeterminowani by walczyć, inni odpuszczają, nie stać ich i umierają - taka prawda. Typowego Janusza nie stać by dać 5000/ miesiąc na lek dla dziadka, ale gdyby lek kosztował 1000 to kilkuset Januszy by ten lek kupiło, więc co jest bardziej opłacalne

Koniecznie podziel się swoimi przemyśleniami z firmami farmaceutycznymi. One na pewno nie wiedzą co jest bardziej opłacalne, bo nie znają się na ekonomii i robią głupoty. Ale Ty, Bolek, z polskiego forum dla ciężarnych kobiet poprowadzisz je do sukcesu! Genialne! Drugi Rockefeller.