Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ja nie wiem co wy zmyślacie o tych mieszkaniach po dziadkach

Polecane posty

Gość gosc
1 minutę temu, DANIEL napisał:

Nawet jak się zainteresuje to co mogą zrobić? Nic

Mogą udowodnić, że transakcji nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, DANIEL napisał:

Nawet jak się zainteresuje to co mogą zrobić? Nic

Poza tym, nie wiem czy tak łatwo ukryć kilkaset tysięcy. Nikt takich pieniędzy w skarpecie nie będzie trzymał i wnuczek pewnie wpłaci je na jakieś konto albo jakoś zainwestuje. Pytanie będzie skąd nagle wnuczek ma takie pieniądze? Dorobił się z dnia na dzień na nierządzie? Ukradł? Zarobił na lewo? Sprzedał coś i nie zgłosił?

W zasadzie tylko to pierwsze jest OK i nie niesie za sobą żadnych konsekwencji prawnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Mogą udowodnić, że transakcji nie było.

A w jaki sposób jak wszystkie papiery poswiadczone u notariusza, nawet można udokumentować przepływ gotówki. Można tylko zacisnąć zęby i przełknąć gorzką pigułkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Poza tym, nie wiem czy tak łatwo ukryć kilkaset tysięcy. Nikt takich pieniędzy w skarpecie nie będzie trzymał i wnuczek pewnie wpłaci je na jakieś konto albo jakoś zainwestuje. Pytanie będzie skąd nagle wnuczek ma takie pieniądze? Dorobił się z dnia na dzień na nierządzie? Ukradł? Zarobił na lewo? Sprzedał coś i nie zgłosił?

W zasadzie tylko to pierwsze jest OK i nie niesie za sobą żadnych konsekwencji prawnych.

I tu możemy zastosować darowiznę od kolegi czy znajomego, zapłaci tylko podatek a teoretycznie kase na zakup będzie miał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, DANIEL napisał:

A w jaki sposób jak wszystkie papiery poswiadczone u notariusza, nawet można udokumentować przepływ gotówki. Można tylko zacisnąć zęby i przełknąć gorzką pigułkę. 

No spoko. Tylko jak gotówka przepłynęła to pytanie gdzie ona jest.

Myślisz, że tak łatwo wyprać kilkaset tysięcy?

Powiedz mi w takim razie jak to zrobić. Mam podobną sytuację tylko chodzi o dzieci mojego męża. Jak przejąć jego mieszkanie w ten sposób, tak aby jego dzieci obeszły się smakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, DANIEL napisał:

I tu możemy zastosować darowiznę od kolegi czy znajomego, zapłaci tylko podatek a teoretycznie kase na zakup będzie miał. 

Od jakiego kolegi? Jakiś dowód darowizny? Przelew z konta kolegi? Skąd kolega miał takie pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Od jakiego kolegi? Jakiś dowód darowizny? Przelew z konta kolegi? Skąd kolega miał takie pieniądze?

Znajdź jakiegoś znajomego przy kasie i tyle, może ma firme itp. Połowa przedsiębiorców kręci w papierach, taki kraj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Od jakiego kolegi? Jakiś dowód darowizny? Przelew z konta kolegi? Skąd kolega miał takie pieniądze?

Równie dobrze kolega może ci przekazać pieniądze w formie pożyczki, ale tu już nie wiem jak to wygląda z podatkami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, DANIEL napisał:

Równie dobrze kolega może ci przekazać pieniądze w formie pożyczki, ale tu już nie wiem jak to wygląda z podatkami. 

No powiem ci, że niestety to nie jest wszystko tak proste jak ci się wydaje. Kombinujemy z mężem jak cały jego majątek przekazać mnie, żeby jego dzieci już nigdy nic do tego nie miały i jak się nie obrócić pupa z tyłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

No powiem ci, że niestety to nie jest wszystko tak proste jak ci się wydaje. Kombinujemy z mężem jak cały jego majątek przekazać mnie, żeby jego dzieci już nigdy nic do tego nie miały i jak się nie obrócić pupa z tyłu.

Hm a dzieci już coś dostały wcześniej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość gosc napisał:

No powiem ci, że niestety to nie jest wszystko tak proste jak ci się wydaje. Kombinujemy z mężem jak cały jego majątek przekazać mnie, żeby jego dzieci już nigdy nic do tego nie miały i jak się nie obrócić pupa z tyłu.

Wziąść rozwód z winy męża i przy podziale majątku zrzec się z wszystkiego na żonę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja sobie myślę,  że wielu ma nadzieję na spadek, bo dziadkowie obiecują.  U mnie w rodzinie tak było. Dziadek obiecał swoje mieszkanie kuzynowi ( bo najstarszy), mojemu bratu ( bo od najstarszego syna) i innemu kuzynowi ( bo wnuk od córki i tam mieszkał z mamą przez pierwsze lata życia). Nikt na to mieszkanie nie czekał,  dziadek miał drugą żonę i jego dzieci uznały, że to jej mieszkanie, bo wiele lat z dziadkiem przeżyła.  Ale jak kiedyś zaczęliśmy rozmawiac na imprezie rodzinnej, co komu i dlaczego dziadek obiecał,  to ubaw był niezły.  

Podobnie z moimi tesciami będzie chyba.  Najpierw wszystko miało być na naszego najstarszego syna, jedynego wnuka. Wiele lat był jedynakiem.  Jak urodziły się nam bliźniaki, to dziadkowie siedzieli i kombinowali na głos , dla którego wnusia co zapisać  ( bo mieszkanie, domek, działki budowlane). Nieoczekiwanie ich córka, stara panna po 40 zaszła w ciążę i babcia ucieszona,  że problem jej się rozwiązał,  bo kasienki dziecko całość dostanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No dużo tych mieszkań po dziadkach na forum 😄 A jeszcze więcej takich co się własnymi rękoma dorobiły majątku w wieku 30 lat i mają 3 mieszkania pod wynajem, 2 nowe samochody, własną firmę i dom w budowie 😄 Oczywiście to wszystko bez pomocy męża  i rodziny. Rozumiem, że są czasami takie osoby, ale tutaj co druga jest albo właśnie taką zaradną, albo dziedziczką rodzinnej fortuny, co jest trochę dziwne 😄 Jakim malutkim człowieczkiem trzeba być, jeśli się ma potrzebę wymyślania takich historii, by wzbudzić czyjąś zazdrość. Wstydźcie się kłamczuszki. Najśmieszniejsze jest to że przy każdej możliwej okazji próbujecie się pochwalić majątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

A ja jako bezdzietna ciotka też wszystkim obiecuję. No może nie wprost ale tak czasem coś rzucę, że jedno mieszkanie dla tego siostrzeńca, drugie dla innego będzie. Innym razem powiem, że oba mieszkania dla tego kto się będzie bardziej ciotką interesował itd. Niech nabierają apetytu :-)  Jak będzie, zobaczymy. Może kiedyś wszystko sprzedam i wykupie miejsce w wypasionym domu starców :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość gość napisał:

No dużo tych mieszkań po dziadkach na forum 😄 A jeszcze więcej takich co się własnymi rękoma dorobiły majątku w wieku 30 lat i mają 3 mieszkania pod wynajem, 2 nowe samochody, własną firmę i dom w budowie 😄 Oczywiście to wszystko bez pomocy męża  i rodziny. Rozumiem, że są czasami takie osoby, ale tutaj co druga jest albo właśnie taką zaradną, albo dziedziczką rodzinnej fortuny, co jest trochę dziwne 😄 Jakim malutkim człowieczkiem trzeba być, jeśli się ma potrzebę wymyślania takich historii, by wzbudzić czyjąś zazdrość. Wstydźcie się kłamczuszki. Najśmieszniejsze jest to że przy każdej możliwej okazji próbujecie się pochwalić majątkiem.

Mieszkania mieszkaniami ale coś w tym jest bo mamy duży wysyp bogaczy na forum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość gość napisał:

No dużo tych mieszkań po dziadkach na forum 😄 A jeszcze więcej takich co się własnymi rękoma dorobiły majątku w wieku 30 lat i mają 3 mieszkania pod wynajem, 2 nowe samochody, własną firmę i dom w budowie 😄 Oczywiście to wszystko bez pomocy męża  i rodziny. Rozumiem, że są czasami takie osoby, ale tutaj co druga jest albo właśnie taką zaradną, albo dziedziczką rodzinnej fortuny, co jest trochę dziwne 😄 Jakim malutkim człowieczkiem trzeba być, jeśli się ma potrzebę wymyślania takich historii, by wzbudzić czyjąś zazdrość. Wstydźcie się kłamczuszki. Najśmieszniejsze jest to że przy każdej możliwej okazji próbujecie się pochwalić majątkiem.

Mieszkania mieszkaniami ale coś w tym jest bo mamy duży wysyp bogaczy na forum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wee
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Po drodze jest jeszcze twój rodzic. Będziesz mieć mieszkanie jeśli ten rodzic zrzeknie się spadku, lub zachowku. 

Nie ma, bo mój tata nie żyje. Dziadkowie mają tylko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jem
2 godziny temu, Gość Szczęślivva napisał:

Wkradło mi się trochę błędów:

Tata i ciocia dawno temu ustalili, że w przyszłości to mieszkanie będzie wynajmowane, a jak syn cioci dorośnie, to ona to mieszkanie spłaci BRATU (mojemu tacie) i da swojemu dziecku. Jak widać nie każdy w tamtych czasach miał gromadkę dzieci, moja mama jest jedynaczką (52 lata), mój tata (55 lat) ma tylko siostrę (47 lat), moi rodzice mają tylko jedno dziecko (mnie - 25 lat), siostra taty ma również jedno (syna - 16 lat).

Czyli twojemu mężowi się udało.Wziął za żonę kobietę z mieszkaniem.A on co dał od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Ja mam dom zapisany przez rodzicow, rodzice zyja i w nim mieszkaja sami bo ja sie budowalam. Wiec kiedys ten dom po moich rodzicach dostanie moj syn. Drugi syn lub corka dostanie mieszkanie po tesciowej bo jest zapisane na meza. Albo sprzedamy to mieszkanie i podzielimy na dwojke dzieci kase. Tak wiec takie rzeczy sie dzieja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haloo
6 godzin temu, Bolek napisał:

Prawo idzie nawet dalej - nie może podać cię o alimenty rodzic pozbawiony praw. Ale jak ten rodzic trafi do DPSu to musisz płacić na jego utrzymanie. Inne prawo niż alimentacyjne

bzdura, gdyby tak było to analogicznie rodzice powinni ponosić koszty utrzymania ich dziecka w pieczy zastępczej czy domu dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, DANIEL napisał:

Nie w każdej rodzinie robi się masę dzieciaków i puszcza w świat z gołym tyłkiem. Połowa moich znajomych ma mieszkania w Warszawie kupione przez rodziców, wystarczy że taki jeden z drugim znajdzie partnerkę z mieszkaniem i już mają dwa. Dodatkowo niektórzy ludzie od kilku pokoleń mieszkają w miastach i czymś normalnym jest że przekazują mieszkania swoim dzieciom czy wnukom. Wiele osób przekazuje mieszkanie jednemu dziecku a spłaca finansowo drugie, nie wszyscy w tym kraju żyją od 1 do 1.

Ależ ja rozumiem, że samodzielnie się kupuje z pomocą rodziców, ale nie że dziwnym trafem akurat gdy jest kilkoro wnuków od kilku dzieci kafeteriankom przypadają te mieszkania w zapasie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 minuty temu, Gość haloo napisał:

bzdura, gdyby tak było to analogicznie rodzice powinni ponosić koszty utrzymania ich dziecka w pieczy zastępczej czy domu dziecka!

Przekonasz się jeśli dalej będziesz trwać w przekonaniu, że ot tak seniora można oddać do DPS i problem z głowy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, DANIEL napisał:

Mieszkania mieszkaniami ale coś w tym jest bo mamy duży wysyp bogaczy na forum. 

napisał krawaciarz, który utrzymuje, że normą jest, że w warszawce mieszkania kupują dzieciom od ręki hahaha 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Jem napisał:

Czyli twojemu mężowi się udało.Wziął za żonę kobietę z mieszkaniem.A on co dał od siebie?

swojego wacusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ano
7 godzin temu, Gość gosc napisał:

No niestety wiem, że takie jest prawo.

Jednak rodzica można oddać do domu starców. Nie ma ani prawnego, ani moralnego (według mnie) obowiązku, aby opiekować się nim osobiście.

Ano nie ma obowiązku. Można też starego rodzica zostawić na dworcu w Koluszkach, niech sobie radzi.

To nie jest obowiązek. To się nazywa miłość. Ale jeśli jej nie ma - to Koluszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A mi babcia zapisała mieszkanie mimo, że ma jeszcze pięcioro wnucząt.  Jednak tylko ja mam z babcią normalny kontakt. Reszta ją olewa. Wiem, że będę musiała jednak zapłacić zachowek, więc albo sprzedam to mieszkanie, albo będę musiała wziąć kredyt na spłatę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Jem napisał:

Czyli twojemu mężowi się udało.Wziął za żonę kobietę z mieszkaniem.A on co dał od siebie?

Może mąż z wdzięczności siedzi w domu, sprząta, gotuje obiady, które podaje żonie, gdy ta wróci z pracy, zajmuje się dziećmi i daje żonie seks na zawołanie, a przy tym dba o siebie i rozwija swoje zainteresowania i pasje czytając książki, ucząc się mandaryńskiego i szydełkując, aby być atrakcyjnym dla zony? Taki wkład w rodzinę jest w końcu więcej wart niż jakikolwiek majątek. Nieprawdaż, kafeterianki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość Ano napisał:

Ano nie ma obowiązku. Można też starego rodzica zostawić na dworcu w Koluszkach, niech sobie radzi.

To nie jest obowiązek. To się nazywa miłość. Ale jeśli jej nie ma - to Koluszki.

Łatwo się ocenia 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
49 minut temu, Gość gość napisał:

A mi babcia zapisała mieszkanie mimo, że ma jeszcze pięcioro wnucząt.  Jednak tylko ja mam z babcią normalny kontakt. Reszta ją olewa. Wiem, że będę musiała jednak zapłacić zachowek, więc albo sprzedam to mieszkanie, albo będę musiała wziąć kredyt na spłatę. 

niech ci da darowiznę za dożywotnią opiekę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×