Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona

czy iść na imprezę rodzinną u teściów???

Polecane posty

Gość żona

Teściowie organizują świąteczne spotkanie. Nie przepadam za teściową, ale nauczyłam się ją znosić dla dobra rodziny. Kwestia jest inna. Teściowa zaprasza do siebie swoją rodzinę, która jest naprawdę toksyczna. Mają jakieś złe spojrzenia. Wyglądają, jakby mieli zabijać wzrokiem za samo istnienie. Rozmowa jest drętwa. Widać, że złorzeczą i obrabiają tyłek za plecami. Strasznie ciężko z nimi się siedzi. Jechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Nie. Po co sobie psuc atmosfere. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po co im psuc atmosfere...po tym wpisie mam wrazenie, ze autorka boi sie urokow i nosi czerwona wstazeczke na malym palcu u nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po co im psuc atmosfere...po tym wpisie mam wrazenie, ze autorka boi sie urokow i nosi czerwona wstazeczke na malym palcu u nogi

Nie o to chodzi. Nie mieliście nigdy w swoim otoczeniu osób, w towarzystwie których, czuliście się gorsi, nieważni, dziwnie przygnębieni? To tzw. toksyczne osoby. Każdy wybór jest zły - jak pojadę, będę się męczyć, ale mąż nie będzie zły, a jak nie pojadę - nie będę się męczyć, ale awantura będzie na bank. No i jeszcze teściowie będą patrzyć spode łba. No bo przecież dali na święta prezenty itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Jesli bedzie awantura, to masz meza ...e. Nie jestes zakladniczka, ani wlasnoscia twojego meza, tym bardziej sfochowanej rodziny. Niech jedzie sam, moze z dziecmi, a ty zrob sobie wieczor tylko dla siebie. Twoj blogostan jest bezcenny. Finito. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość żona napisał:

Nie o to chodzi. Nie mieliście nigdy w swoim otoczeniu osób, w towarzystwie których, czuliście się gorsi, nieważni, dziwnie przygnębieni? To tzw. toksyczne osoby. Każdy wybór jest zły - jak pojadę, będę się męczyć, ale mąż nie będzie zły, a jak nie pojadę - nie będę się męczyć, ale awantura będzie na bank. No i jeszcze teściowie będą patrzyć spode łba. No bo przecież dali na święta prezenty itd....

Nie. Toksyczne osoby z zasady robia cos co sprawia, ze sa toksyczne. Ty w myslach nie czytasz wiec to zlorzeczenie wzrokiem jest raczej w twojej glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona
1 minutę temu, Gość Ell. napisał:

Jesli bedzie awantura, to masz meza ...e. Nie jestes zakladniczka, ani wlasnoscia twojego meza, tym bardziej sfochowanej rodziny. Niech jedzie sam, moze z dziecmi, a ty zrob sobie wieczor tylko dla siebie. Twoj blogostan jest bezcenny. Finito. 

Właśnie tak mnie traktuje. On chce jechać z naszym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie. Toksyczne osoby z zasady robia cos co sprawia, ze sa toksyczne. Ty w myslach nie czytasz wiec to zlorzeczenie wzrokiem jest raczej w twojej glowie

No nie całkiem. Na poprzedniej imprezie wyszłam do innego pokoju i słyszałam, jak rozmawiają. Jak weszłam, nagle nastała cisza. Przypadek? Poza tym naprawdę nie macie takich osób, że czujecie bijącą od nich niechęć do Waszej osoby? Przecież to widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

To go pusc. Niech wezmie dziecko i jedzie. Dla dzieci to dziadkowie. Ty sobie zrob kapiel, wez ksiazke, posluchaj muzyki, obejrzyj film. 

Po co ci jakies toksyczne ludki. Jestes wolnym czlowiekiem i dbaj o swoja psyche. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Ich nie zmienisz, ale siebie juz tak. Badz asertywna. Bardzo polecam!!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona
Przed chwilą, Gość Ell. napisał:

Ich nie zmienisz, ale siebie juz tak. Badz asertywna. Bardzo polecam!!!! 

Dzięki Ell. Chcę się tego nauczyć. Całe życie miałam z tym problem.

Ale mąż mnie już teraz zadręcza wyrzutami, że jak nie pojadę, to będzie bardzo nieładnie z mojej strony itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Dobrze Ci radze-nie wchodz w zadna pyskowke, badz przepychanki slowne. Nie to znaczy nie. 

Klotnie wygrywa ten, ktory nie bierze udzialu. Stanowczo :nie i prosze nie zawracac mi gowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahah

Od tomsycznych osob uciekaj. Nie warto. Powiedz jasno I co chodzi mezowi, powinien zrozumiec , jesli nie, jego sprawa. Uwazaj by dziecko nie ucierpialo. Pamietam ciotke szepczaca do mojej kuzynki by sie ze mna nie bawila bo jestem klamczucha...ja wtedy dziecko 6letnie😵😅😅😅😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
52 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po co im psuc atmosfere...po tym wpisie mam wrazenie, ze autorka boi sie urokow i nosi czerwona wstazeczke na malym palcu u nogi

Ja nie wierze w zabobony, ale wierze w to, ze istnieja ludzie, ktorzy rozsiewaja wokol siebie zla aure i po prostu nie chces sie przebywac w ich towarzystwie, choc nic nam nie zrobili. Te osoby moga sobie z tego nawet nie zdawac sprawy. Czujemy sie zle i nieswojo, tematy sie nie kleja. Spotkalam kilka takich osob w swoim zyciu. Choc watpie, zeby cala rodzina byla taka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona
15 minut temu, Gość Ania napisał:

Ja nie wierze w zabobony, ale wierze w to, ze istnieja ludzie, ktorzy rozsiewaja wokol siebie zla aure i po prostu nie chces sie przebywac w ich towarzystwie, choc nic nam nie zrobili. Te osoby moga sobie z tego nawet nie zdawac sprawy. Czujemy sie zle i nieswojo, tematy sie nie kleja. Spotkalam kilka takich osob w swoim zyciu. Choc watpie, zeby cala rodzina byla taka.

chodzi o trzy osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona

Nie poszłam i co się okazało? Mąż tylko na to czekał. Od razu, przy mnie, chwycił za telefon i pożalił się swojej mamie, że przyjedzie sam z dzieckiem. I pojechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

No i co sie stalo? Super!!!!! 

Przeciez ty masz odpoczywac. Niech sie bawia w swoim gronie. Ty zajmij sie soba. 

Pozdrowienia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×