Jeden jedyny raz w życiu byłam naprawdę szczęśliwa

Wtedy gdy wziął mnie w ramiona i powiedział…chodź do mnie moja… 

W wspomnieniach wracam do tego wieczora, wielbię go i przeklinam jednocześnie! 

A co było później 

Zrobiłaś mu wtedy gałę?

Potem w szoku i niedowierzaniu poszłam ochłonąć do toalety. Prawie krzyczałam z radości, nie mogłam się pohamować…że wreszcie pierwszy raz mi się udało! Że zakochana i zakochany…że …

To dlaczego nie jesteś z nim

A potem…czar prysł…zgubiłam pantofelek, zmieniłam się w kopciuszka, kareta okazała się zwykła dynią a on…

Ja już jestem nieosiągalna z urlopu wróciłam w końcu 

57 minut temu, Gość Zakochana napisał:

Wtedy gdy wziął mnie w ramiona i powiedział…chodź do mnie moja… 

W wspomnieniach wracam do tego wieczora, wielbię go i przeklinam jednocześnie! 

kłamiesz w hooj, żadna baba nigdy nie była i nigdy nie będzie szczęśliwa, nawet Ewa w raju była nieszczęśliwa i głupia pizzda szukała dziury w całym

14 minut temu, Gość Adam napisał:

kłamiesz w hooj, żadna baba nigdy nie była i nigdy nie będzie szczęśliwa, nawet Ewa w raju była nieszczęśliwa i głupia pizzda szukała dziury w całym

To prawda, baba jak ma za dobrze to jest chora, sama się postara o problemy, np. jeżeli ma dobrego męża to się puści i to tak żeby się wydało

Pierwszy i ostatni raz w życiu…

a pisiora dzisiaj umyłeś głupi pedale? :D:D:D

Jak zgubiłaś pantofelek to powinien go znaleźć i oddać Tobie! Nie oddał?

Dlaczego płaczesz co się stało dalej?

12 minut temu, Gość the show... napisał:

a pisiora dzisiaj umyłeś głupi pedale? :D:D:D

Masz ochotę, ja służę swoim

A potem wrócił do swojej królowej śniegu…

1 godzinę temu, Gość Zakochana napisał:

A potem wrócił do swojej królowej śniegu…

a możesz napisać bez metafor?

19 godzin temu, Gość gość napisał:

To prawda, baba jak ma za dobrze to jest chora, sama się postara o problemy, np. jeżeli ma dobrego męża to się puści i to tak żeby się wydało

prawda absolutna

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

a możesz napisać bez metafor?

Nie mogę, bo to zbyt boli 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

a możesz napisać bez metafor?

Pewnie wrócił do byłej. Historia stara jak świat.

Jesu jaka smutna historia... 

42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie mogę, bo to zbyt boli 

jak wyrzucisz z siebie może będzie boleć mniej  

Co to za historia z wielokropkami na końcu? 
 

Będą 3 sezony?

Lorenzo01 nie zapeszaj...

21 godzin temu, Gość gość napisał:

To prawda, baba jak ma za dobrze to jest chora, sama się postara o problemy, np. jeżeli ma dobrego męża to się puści i to tak żeby się wydało

Mnie jest bardzo dobrze z moim mężem, mam zmarszki i siwe włosy, nie nadrobię zdrady, no nie dam rady bom stara już i mnie się chce latać z du/pą przed chłopami, mąż już wie co i jak lubi jego stara,a stara wie co lubi stary, za wygodna jestem by szukać wrażeń. 

Dnia 11.01.2020 o 22:30, Gość gość napisał:

Jesu jaka smutna historia... 

23 godziny temu, Poetka napisał:

Pewna legenda opowiada o ptaku, który śpiewa jedynie raz w życiu, piękniej niż jakiekolwiek stworzenie na Ziemi. Z chwilą, gdy opuści rodzinne gniazdo, zaczyna szukać ciernistego drzewa i nie spocznie, dopóki go nie znajdzie. A wtedy, wyśpiewując pośród okrutnych gałęzi, nadziewa się na najdłuższy, najostrzejszy cierń. Konając wznosi się ponad swój ból, żeby prześcignąć w radosnym trelu słowika i skowrona. Jedną najświetniejszą pieśnią za cenę życia. Cały świat zamiera, aby go wysłuchać, uśmiecha się nawet Bóg w Niebie. Bo to, co najlepsze, trzeba okupić ogromnym cierpieniem... Przynajmniej tak głosi legenda

Takie życie księżniczko