Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Faceci zdradzają...

Polecane posty

Gość Gość

Wczoraj weszłam na l...to.pl i weszłam w zakładkę matrymonialną, połowa facetów to żonaci, którzy szukają kochanek i przygód. Aż strach mieć kogoś i później się dowiedzieć, że bzyka kogoś na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobiety zdradzają... Aż strach, żeby ktokolwiek się z tobą związał, pozniej się dowie, że masz kogoś na boku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666

Co drugi mężczyzna w Polsce i co trzecia kobieta przyznaje się do zdrad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katti

Dlatego trzeba dbać o związek na każdej płaszczyźnie. Trzeba ze sobą rozmawiać, spędzać wspólnie czas, być z druga osoba z wyboru a nie dlatego że nikt inny się nie trafił. Do tego ważny jest seks. Raz regularnosc, dwa różnorodność. No i czerpanie z tego radości, bo co fajnego jak kobieta facetowi obciagnie ale z miną męczennicy i wielka łaska. Wczoraj kochałam się z mężem i spontanicznie zrobiłam mu loda, on mnie piescil wibratorem. Oboje doszliśmy. Wątpię aby szukał kiedyś czegoś na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
22 minuty temu, Gość Katti napisał:

Dlatego trzeba dbać o związek na każdej płaszczyźnie. Trzeba ze sobą rozmawiać, spędzać wspólnie czas, być z druga osoba z wyboru a nie dlatego że nikt inny się nie trafił. Do tego ważny jest seks. Raz regularnosc, dwa różnorodność. No i czerpanie z tego radości, bo co fajnego jak kobieta facetowi obciagnie ale z miną męczennicy i wielka łaska. Wczoraj kochałam się z mężem i spontanicznie zrobiłam mu loda, on mnie piescil wibratorem. Oboje doszliśmy. Wątpię aby szukał kiedyś czegoś na mieście.

I Ja tak samo mówiłam, i tak samo wątpiłam, aż tu bum! Sześć miesięcy po ślubie i 18 miesięcy od poznania okazało się ze jednak zdradza... a mieliśmy udane życie łóżkowe, z fajerwerkami. Ja jestem młoda, piękną kobietą, z wyższej ligi niż on. Do tego jestem bardzo entuzjastyczna w łóżku, bo mam wysokie libido. Pewnie to brzmi jak przechwałki, ale jestem tu anonimowa wiec nie będę bawiła się w skromność. Nosił mnie na rękach i rankami mówił mi jakim jest szczęściarzem ze mnie znalazł i może budzić się obok mnie. Mieliśmy mnóstwo fantastycznych planów na przyszłość, a do tej pory nasze życie było usłane różami- dobre zarobki, podróże, wypady, kolacje w restauracjach, wspólne uprawianie sportów. 
i co? I nico. Gorzko się rozczarowałam.

Nie piszę tego żeby zle wróżyć Twojemu związkowi, ani żeby wzbudzić w Tobie wątpliwości, bo na pewno są tez lojalni mężczyźni, pamiętaj tylko nie dać się zaslepic miłości i jesli kiedyś natkniesz się na przesłankę sugerująca ze Cię zdradza, to niestety w moim przypadku sprawdziła się teoria, ze jesli coś wyglada podejrzanie, to najpewniej takie właśnie jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katti
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

I Ja tak samo mówiłam, i tak samo wątpiłam, aż tu bum! Sześć miesięcy po ślubie i 18 miesięcy od poznania okazało się ze jednak zdradza... a mieliśmy udane życie łóżkowe, z fajerwerkami. Ja jestem młoda, piękną kobietą, z wyższej ligi niż on. Do tego jestem bardzo entuzjastyczna w łóżku, bo mam wysokie libido. Pewnie to brzmi jak przechwałki, ale jestem tu anonimowa wiec nie będę bawiła się w skromność. Nosił mnie na rękach i rankami mówił mi jakim jest szczęściarzem ze mnie znalazł i może budzić się obok mnie. Mieliśmy mnóstwo fantastycznych planów na przyszłość, a do tej pory nasze życie było usłane różami- dobre zarobki, podróże, wypady, kolacje w restauracjach, wspólne uprawianie sportów. 
i co? I nico. Gorzko się rozczarowałam.

Nie piszę tego żeby zle wróżyć Twojemu związkowi, ani żeby wzbudzić w Tobie wątpliwości, bo na pewno są tez lojalni mężczyźni, pamiętaj tylko nie dać się zaslepic miłości i jesli kiedyś natkniesz się na przesłankę sugerująca ze Cię zdradza, to niestety w moim przypadku sprawdziła się teoria, ze jesli coś wyglada podejrzanie, to najpewniej takie właśnie jest. 

Małżeństwem jesteśmy 15 lat, razem prawie 20, więc mamy sporo za sobą. Co do Twojego wpisu, cóż po twoim tonie nie dziwi mnie, ze do tego doszlo, bo jak widać nie szanowalas swojego faceta-co to w ogóle za określenie jesteś z lepszej ligi??? My z mężem jesteśmy partnerami, kochankami i przyjaciółmi. Rozmawiamy o wszystkim, wiele razy już go zycie sprawdziło-był taki czas gdy niestety musiał mi pieluchy zmieniać po wypadku. Nie wystraszył się grozby tego że będę jeździła na wózku-na szczęście w znacznym stopniu odzyskalam sprawność. On też jest mnie pewny, też byłam przy nim w trudnych chwilach-miał zawal😞. Znamy siebie, dbamy o siebie i się kochamy. No ale może to też to, ze my jesteśmy jeszcze z pokolenia gdzie gdy coś się psulo to się to naprawialo a nie wyrzucalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

I Ja tak samo mówiłam, i tak samo wątpiłam, aż tu bum! Sześć miesięcy po ślubie i 18 miesięcy od poznania okazało się ze jednak zdradza... a mieliśmy udane życie łóżkowe, z fajerwerkami. Ja jestem młoda, piękną kobietą, z wyższej ligi niż on. Do tego jestem bardzo entuzjastyczna w łóżku, bo mam wysokie libido. Pewnie to brzmi jak przechwałki, ale jestem tu anonimowa wiec nie będę bawiła się w skromność. Nosił mnie na rękach i rankami mówił mi jakim jest szczęściarzem ze mnie znalazł i może budzić się obok mnie. Mieliśmy mnóstwo fantastycznych planów na przyszłość, a do tej pory nasze życie było usłane różami- dobre zarobki, podróże, wypady, kolacje w restauracjach, wspólne uprawianie sportów. 
i co? I nico. Gorzko się rozczarowałam.

Nie piszę tego żeby zle wróżyć Twojemu związkowi, ani żeby wzbudzić w Tobie wątpliwości, bo na pewno są tez lojalni mężczyźni, pamiętaj tylko nie dać się zaslepic miłości i jesli kiedyś natkniesz się na przesłankę sugerująca ze Cię zdradza, to niestety w moim przypadku sprawdziła się teoria, ze jesli coś wyglada podejrzanie, to najpewniej takie właśnie jest. 

Ślub po roku od poznania? Dość szybko wg mnie. A pierwszy seks pewnie po kilku dniach... W związku nie chpdzi o to by być boginią seksu bo obsłużyć profesjonalnie to go może każda Pani z agencji. Jak się kochasz z mężem to ma być przyjemność, szacunek i bliskość. A nie fajerwerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Katti napisał:

Dlatego trzeba dbać o związek na każdej płaszczyźnie. Trzeba ze sobą rozmawiać, spędzać wspólnie czas, być z druga osoba z wyboru a nie dlatego że nikt inny się nie trafił. Do tego ważny jest seks. Raz regularnosc, dwa różnorodność. No i czerpanie z tego radości, bo co fajnego jak kobieta facetowi obciagnie ale z miną męczennicy i wielka łaska. Wczoraj kochałam się z mężem i spontanicznie zrobiłam mu loda, on mnie piescil wibratorem. Oboje doszliśmy. Wątpię aby szukał kiedyś czegoś na mieście.

Dajesz mu seks jak na mieście 😵 robisz loda? W annussa też pewnie pozwalasz? Blee jak pr.o.sty.tuta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

W jednym ogłoszeniu facet szukał cycatej laski. Także pozdrawiam was, jeśli będziecie powiększać sobie cyce żeby wasz miś był zadowolony.  No ale może wtedy was nie zdradzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ślub po roku od poznania? Dość szybko wg mnie. A pierwszy seks pewnie po kilku dniach... W związku nie chpdzi o to by być boginią seksu bo obsłużyć profesjonalnie to go może każda Pani z agencji. Jak się kochasz z mężem to ma być przyjemność, szacunek i bliskość. A nie fajerwerki.

Tak, bardzo szybko, teraz widzę ze za szybko. Nie wiem skąd takie przypuszczenie o seksie- własne doświadczenia? Jesli uważasz, ze w seksie małżeńskim ma być przyjemność, szacunek i bliskość, a na fajerwerki jest miejsce gdzie indziej to gratuluje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Katti napisał:

Małżeństwem jesteśmy 15 lat, razem prawie 20, więc mamy sporo za sobą. Co do Twojego wpisu, cóż po twoim tonie nie dziwi mnie, ze do tego doszlo, bo jak widać nie szanowalas swojego faceta-co to w ogóle za określenie jesteś z lepszej ligi??? My z mężem jesteśmy partnerami, kochankami i przyjaciółmi. Rozmawiamy o wszystkim, wiele razy już go zycie sprawdziło-był taki czas gdy niestety musiał mi pieluchy zmieniać po wypadku. Nie wystraszył się grozby tego że będę jeździła na wózku-na szczęście w znacznym stopniu odzyskalam sprawność. On też jest mnie pewny, też byłam przy nim w trudnych chwilach-miał zawal😞. Znamy siebie, dbamy o siebie i się kochamy. No ale może to też to, ze my jesteśmy jeszcze z pokolenia gdzie gdy coś się psulo to się to naprawialo a nie wyrzucalo?

Cóż, po Twoim tonie nie dziwi mnie, ze jesteś stara, brzydka i niesprawna. Co to w ogóle za świństwo pisać obcej kobiecie, ze nie dziwi Cię ze facet ją zdradził, nie masz za grosz empatii. W moim poście do Ciebie nie było ani krzty złośliwości ani oceniania, wręcz przeciwnie, a Ty wypisujesz takie chamskie rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Katti napisał:

Małżeństwem jesteśmy 15 lat, razem prawie 20, więc mamy sporo za sobą. Co do Twojego wpisu, cóż po twoim tonie nie dziwi mnie, ze do tego doszlo, bo jak widać nie szanowalas swojego faceta-co to w ogóle za określenie jesteś z lepszej ligi??? My z mężem jesteśmy partnerami, kochankami i przyjaciółmi. Rozmawiamy o wszystkim, wiele razy już go zycie sprawdziło-był taki czas gdy niestety musiał mi pieluchy zmieniać po wypadku. Nie wystraszył się grozby tego że będę jeździła na wózku-na szczęście w znacznym stopniu odzyskalam sprawność. On też jest mnie pewny, też byłam przy nim w trudnych chwilach-miał zawal😞. Znamy siebie, dbamy o siebie i się kochamy. No ale może to też to, ze my jesteśmy jeszcze z pokolenia gdzie gdy coś się psulo to się to naprawialo a nie wyrzucalo?

Cóż, po Twoim tonie nie dziwi mnie, ze jesteś stara, brzydka i niesprawna. Co to w ogóle za świństwo pisać obcej kobiecie, ze nie dziwi Cię ze facet ją zdradził, nie masz za grosz empatii. W moim poście do Ciebie nie było ani krzty złośliwości ani oceniania, wręcz przeciwnie, a Ty wypisujesz takie chamskie rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdpowiadamJa
23 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Cóż, po Twoim tonie nie dziwi mnie, ze jesteś stara, brzydka i niesprawna. Co to w ogóle za świństwo pisać obcej kobiecie, ze nie dziwi Cię ze facet ją zdradził, nie masz za grosz empatii. W moim poście do Ciebie nie było ani krzty złośliwości ani oceniania, wręcz przeciwnie, a Ty wypisujesz takie chamskie rzeczy. 

A skąd pewność że ona jest brzydka i stara? Oj brakuje skromności, brakuje.. Też się nie dziwię że stało się u ciebie jak się stało. Może i jesteś młoda i jak to określiłas "piękna" ale zdecydowanie brakuje ci pokory, faceci nie lubią takich zrozumiałych księżniczek pamiętaj. Uroda to nie wszystko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katti
31 minut temu, Gość Gosc napisał:

Cóż, po Twoim tonie nie dziwi mnie, ze jesteś stara, brzydka i niesprawna. Co to w ogóle za świństwo pisać obcej kobiecie, ze nie dziwi Cię ze facet ją zdradził, nie masz za grosz empatii. W moim poście do Ciebie nie było ani krzty złośliwości ani oceniania, wręcz przeciwnie, a Ty wypisujesz takie chamskie rzeczy. 

Tym bardziej jeśli nie widzisz w pisaniu o kimś w taki sposób jak to zrobiłaś nic złego, to rozumiem motywy tego faceta-pokazywalas mu że jest gorszy to się u obcej dowartosciowal. Oczywiście nie usprawiedliwiam takiego postępowania ale rozumiem motywy działania.

 Mam 43 lata, czy jestem stara? Punkt widzenia zależy od punktu patrzenia, na pewno jestem doświadczona i wiem że w byciu razem bardzo istotne jest poczucie bezpieczeństwa. Facet też potrzebuje wsparcia a nie patrzenia z góry i pogardy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Katti napisał:

Tym bardziej jeśli nie widzisz w pisaniu o kimś w taki sposób jak to zrobiłaś nic złego, to rozumiem motywy tego faceta-pokazywalas mu że jest gorszy to się u obcej dowartosciowal. Oczywiście nie usprawiedliwiam takiego postępowania ale rozumiem motywy działania.

 Mam 43 lata, czy jestem stara? Punkt widzenia zależy od punktu patrzenia, na pewno jestem doświadczona i wiem że w byciu razem bardzo istotne jest poczucie bezpieczeństwa. Facet też potrzebuje wsparcia a nie patrzenia z góry i pogardy.

Nie widzisz, ze sparafrazowalam Twoja wypowiedz „nie dziwi mnie to...” żeby pokazać Ci jak nieprzyjemna jesteś?

A teraz wymyśliłaś sobie ze patrzyłam na mojego byłego męża z góry i nim gardziłam, mało tego- pokazywałam mu to- a to na podstawie tego tylko, ze napisałam ze wyglądam lepiej niż on, podczas gdy podziwiam wiele jego cech- nie wyszłabym za kogoś kogo nie kocham, nie podziwiam czy nie szanuje. 
 

dopowiadasz sobie historie mojego zwiazku, naskakujesz na mnie bez powodu, doszukujesz się najgorszych cech, a sama jesteś tak bardzo pewna swojej wyższości. 
 

Tak, jesteś stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość OdpowiadamJa napisał:

A skąd pewność że ona jest brzydka i stara? Oj brakuje skromności, brakuje.. Też się nie dziwię że stało się u ciebie jak się stało. Może i jesteś młoda i jak to określiłas "piękna" ale zdecydowanie brakuje ci pokory, faceci nie lubią takich zrozumiałych księżniczek pamiętaj. Uroda to nie wszystko. 

Naprawdę, mamy u nas w Polsce taki kult fałszywej skromności, ze jak napisałam (w bardzo uprzejmym, niezłośliwym poście) ze jestem piękna, to jedyne na czym potraficie się skupić to to jedno słowo? Gdybym napisała „wyglądem nie straszę” to już by było okej, prawda? A tak to mamy zarozumiała księżniczkę, która wręcz zasługuje na to żeby ja zdradzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie żadna nowość... Prawda jest taka, że każdy facet zdradza, jak nie fizycznie, to na pewno mentalnie. Ci, co nie zdradzają, to ci, którzy nie mają powodzenia i nie podobają się kobietom - zwyczajnie nie mają okazji, by się wykazać, ale na pewno codziennie o tym fantazjują. Jakby tak porównać stosunek szans do okazji wykorzystanych, to większość facetów mialaby skuteczność 100%. Wybrzydzac mogą tylko ci, którzy mogą w kobietach przebierać, a więc niewielka część mężczyzn 🙂 "Typowy Janusz" z kolei udaje kochającego męża, żeby żona nie miała podejrzeń, że coś nie gra (usypia jej czujność), a równolegle grasuje właśnie na takich portalach szukając przygód. Facetom nie wierzy się w nic, ich deklaracje są nic nie warte. Zdrada to jedno, ale najgorsza jest ich perfidia i wyrachowanie. To, z jaką łatwością potrafią prowadzić podwójne życie nie mając przy tym kaca moralnego powoduje u mnie odruchy wymiotne 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katti
21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie widzisz, ze sparafrazowalam Twoja wypowiedz „nie dziwi mnie to...” żeby pokazać Ci jak nieprzyjemna jesteś?

A teraz wymyśliłaś sobie ze patrzyłam na mojego byłego męża z góry i nim gardziłam, mało tego- pokazywałam mu to- a to na podstawie tego tylko, ze napisałam ze wyglądam lepiej niż on, podczas gdy podziwiam wiele jego cech- nie wyszłabym za kogoś kogo nie kocham, nie podziwiam czy nie szanuje. 
 

dopowiadasz sobie historie mojego zwiazku, naskakujesz na mnie bez powodu, doszukujesz się najgorszych cech, a sama jesteś tak bardzo pewna swojej wyższości. 
 

Tak, jesteś stara.

Napisałaś-jestem młodą, piękną kobietą z wyższej ligii niż on-to nie jest po prostu napisanie ze jesteś atrakcyjniejsza, to zwykle wywyzszanie się i skoro tego nadal nie rozumiesz to cóż jesteś zwyczajnie pusta i mało inteligentna. Tym bardziej nie dziwi fakt że Cię zdradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k3k

historia stara jak świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Katti napisał:

Napisałaś-jestem młodą, piękną kobietą z wyższej ligii niż on-to nie jest po prostu napisanie ze jesteś atrakcyjniejsza, to zwykle wywyzszanie się i skoro tego nadal nie rozumiesz to cóż jesteś zwyczajnie pusta i mało inteligentna. Tym bardziej nie dziwi fakt że Cię zdradził.

A to ładne, uważasz, ze to ze rozwinęłam temat wyglądu osobistego (do dwóch (!) określeń- piękna i wyższa liga niż jego), zle o mnie świadczy, ale Twoj szczegółowy opis wczorajszej nocy rozumiem nie świadczy o Twojej pustocie i indolencji intelektualnej, tylko o szczerości i wyzwoleniu z konwenansow? 
Hipokryzja. Ale jak już pisałam, o sobie masz najlepsze zdanie, a u mnie doszukujesz się wad. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Mizo napisał:

W sumie żadna nowość... Prawda jest taka, że każdy facet zdradza, jak nie fizycznie, to na pewno mentalnie. Ci, co nie zdradzają, to ci, którzy nie mają powodzenia i nie podobają się kobietom - zwyczajnie nie mają okazji, by się wykazać, ale na pewno codziennie o tym fantazjują. Jakby tak porównać stosunek szans do okazji wykorzystanych, to większość facetów mialaby skuteczność 100%. Wybrzydzac mogą tylko ci, którzy mogą w kobietach przebierać, a więc niewielka część mężczyzn 🙂 "Typowy Janusz" z kolei udaje kochającego męża, żeby żona nie miała podejrzeń, że coś nie gra (usypia jej czujność), a równolegle grasuje właśnie na takich portalach szukając przygód. Facetom nie wierzy się w nic, ich deklaracje są nic nie warte. Zdrada to jedno, ale najgorsza jest ich perfidia i wyrachowanie. To, z jaką łatwością potrafią prowadzić podwójne życie nie mając przy tym kaca moralnego powoduje u mnie odruchy wymiotne 🙂

Poczytaj sobie wychodzenie z romansu cz 8 to zobaczysz z jaką łatwością potrafią prowadzić podwójne życie kobiety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A to ładne, uważasz, ze to ze rozwinęłam temat wyglądu osobistego (do dwóch (!) określeń- piękna i wyższa liga niż jego), zle o mnie świadczy, ale Twoj szczegółowy opis wczorajszej nocy rozumiem nie świadczy o Twojej pustocie i indolencji intelektualnej, tylko o szczerości i wyzwoleniu z konwenansow? 
Hipokryzja. Ale jak już pisałam, o sobie masz najlepsze zdanie, a u mnie doszukujesz się wad. 

A Ty jesteś psem czy koniem? Ze na ligi oceniasz? 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 minuty temu, Mizo napisał:

W sumie żadna nowość... Prawda jest taka, że każdy facet zdradza, jak nie fizycznie, to na pewno mentalnie. Ci, co nie zdradzają, to ci, którzy nie mają powodzenia i nie podobają się kobietom - zwyczajnie nie mają okazji, by się wykazać, ale na pewno codziennie o tym fantazjują. Jakby tak porównać stosunek szans do okazji wykorzystanych, to większość facetów mialaby skuteczność 100%. Wybrzydzac mogą tylko ci, którzy mogą w kobietach przebierać, a więc niewielka część mężczyzn 🙂 "Typowy Janusz" z kolei udaje kochającego męża, żeby żona nie miała podejrzeń, że coś nie gra (usypia jej czujność), a równolegle grasuje właśnie na takich portalach szukając przygód. Facetom nie wierzy się w nic, ich deklaracje są nic nie warte. Zdrada to jedno, ale najgorsza jest ich perfidia i wyrachowanie. To, z jaką łatwością potrafią prowadzić podwójne życie nie mając przy tym kaca moralnego powoduje u mnie odruchy wymiotne 🙂

Mój starszy obecnie 50 letni brat także do niedawna zdradzał swoją żonę. Wiedziałam o tym, kiedyś z ciekawości z nim rozmowę przeprowadziłam, bo aż nie do uwierzenia było to, co on robi i dlaczego to robi, skoro wszyscy uważaja jego małżeństwo za bardzo udane i on... takze je za takie uważa. ma dobrą żonę, dobra gospodyni domowa, matka, w dodatku pracowita, w łóżku ponoć też im zawsze sie układało, a brat twierdzi, ze ją bardzo kocha. Dlaczego zdradzał? Nie potrafi mi tego wytłumaczyć, mówi, ze to impuls, ze wpadał w fascynację innymi pięknymi kobietami. Dodam, ze jego żona zawsze była ładna, elegancka, zadbana, szczupła i tez tak ją postrzega on. On twierdzi, ze zdrada to impuls, zauroczenia i fascynacja w jego przypadku. W dodatku jest to typ faceta bardzo przystojnego, więc w jakiej by się pracy nie pojawił, tam stale był wokół niego wianuszek kobiet, miał w czym wybierać. Nigdy też nie zauważyłam, by zdrad żałował, a własną rodziną i żoną się wręcz szczyci, nikt by nie powiedział, zę ten wspaniały mąż i ojciec tyle razy zdradził zonę, ze miał nawet 2 letni romans. Kilka miesięcy temu romanse sie skończyły na dobre, miał udar, na 3 miesiące wylądował w łóżku, żona mu pieluchy zmieniała, obecnie dochodzi do siebie, ale nie jest sprawny za bardzo fizycznie, na żone zdany, już mam nadzieję dla żadnej kochanki atrakcyjny nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Jola napisał:

A Ty jesteś psem czy koniem? Ze na ligi oceniasz? 😂

Hahahahah, nie, po prostu mieszkam od wielu lat za granicą i na codzień posługuje się językiem angielskim, a po angielsku to jest jak najnormalniejsze określenie. Myślałam ze w Polsce tez, ale widząc ile wywołało reakcji widzę, ze byłam w błędzie. 
 

Zrobił się środek nocy, idę spać. Pa! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Hahahahah, nie, po prostu mieszkam od wielu lat za granicą i na codzień posługuje się językiem angielskim, a po angielsku to jest jak najnormalniejsze określenie. Myślałam ze w Polsce tez, ale widząc ile wywołało reakcji widzę, ze byłam w błędzie. 
 

Zrobił się środek nocy, idę spać. Pa! 

No w pl pisanie ze jest się z innej ligi raczej nie zostaje dobrze odebrane, ma bardzo pejoratywny wydźwięk. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katti
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Hahahahah, nie, po prostu mieszkam od wielu lat za granicą i na codzień posługuje się językiem angielskim, a po angielsku to jest jak najnormalniejsze określenie. Myślałam ze w Polsce tez, ale widząc ile wywołało reakcji widzę, ze byłam w błędzie. 
 

Zrobił się środek nocy, idę spać. Pa! 

Jak dla mnie twoja wypowiedź nie zabrzmiala ze byłaś od niego atrakcyjniejsza, zresztą dla innych też

 To pisanie o lidze było hmmm słabe, mi mocno skojarzyło się z segregacja rasową. No ale jeśli to zwykły lapsus językowy to przepraszam, po prostu źle to odebrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość gość napisał:

Mój starszy obecnie 50 letni brat także do niedawna zdradzał swoją żonę. Wiedziałam o tym, kiedyś z ciekawości z nim rozmowę przeprowadziłam, bo aż nie do uwierzenia było to, co on robi i dlaczego to robi, skoro wszyscy uważaja jego małżeństwo za bardzo udane i on... takze je za takie uważa. ma dobrą żonę, dobra gospodyni domowa, matka, w dodatku pracowita, w łóżku ponoć też im zawsze sie układało, a brat twierdzi, ze ją bardzo kocha. Dlaczego zdradzał? Nie potrafi mi tego wytłumaczyć, mówi, ze to impuls, ze wpadał w fascynację innymi pięknymi kobietami. Dodam, ze jego żona zawsze była ładna, elegancka, zadbana, szczupła i tez tak ją postrzega on. On twierdzi, ze zdrada to impuls, zauroczenia i fascynacja w jego przypadku. W dodatku jest to typ faceta bardzo przystojnego, więc w jakiej by się pracy nie pojawił, tam stale był wokół niego wianuszek kobiet, miał w czym wybierać. Nigdy też nie zauważyłam, by zdrad żałował, a własną rodziną i żoną się wręcz szczyci, nikt by nie powiedział, zę ten wspaniały mąż i ojciec tyle razy zdradził zonę, ze miał nawet 2 letni romans. Kilka miesięcy temu romanse sie skończyły na dobre, miał udar, na 3 miesiące wylądował w łóżku, żona mu pieluchy zmieniała, obecnie dochodzi do siebie, ale nie jest sprawny za bardzo fizycznie, na żone zdany, już mam nadzieję dla żadnej kochanki atrakcyjny nie będzie.

To jest tylko dowód na to, że mężczyzna to istota, która nie potrafi wykrzesać z siebie uczuć wyższych. Zdrada to absolutne zaprzeczenie miłości, dlatego ja nie wierzę w to, że mężczyzna potrafi kochać kobietę emocjonalnie. Oni nie odczuwają absolutnie nic więcej poza popędem a z żonami są tylko ze względu na wygodę - kochanka przecież pieluchy nie zmieni a zamężna kobieta wierząca w męską uczciwość już tak 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 godzin temu, Edit666 napisał:

Co drugi mężczyzna w Polsce i co trzecia kobieta przyznaje się do zdrad.

Sam byłem kochankiem mężatki i przyznam że pozwalała mi dosłownie na wszystko - nieźle sobie na niej używałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Mizo napisał:

W sumie żadna nowość... Prawda jest taka, że każdy facet zdradza, jak nie fizycznie, to na pewno mentalnie. Ci, co nie zdradzają, to ci, którzy nie mają powodzenia i nie podobają się kobietom - zwyczajnie nie mają okazji, by się wykazać, ale na pewno codziennie o tym fantazjują. Jakby tak porównać stosunek szans do okazji wykorzystanych, to większość facetów mialaby skuteczność 100%. Wybrzydzac mogą tylko ci, którzy mogą w kobietach przebierać, a więc niewielka część mężczyzn 🙂 "Typowy Janusz" z kolei udaje kochającego męża, żeby żona nie miała podejrzeń, że coś nie gra (usypia jej czujność), a równolegle grasuje właśnie na takich portalach szukając przygód. Facetom nie wierzy się w nic, ich deklaracje są nic nie warte. Zdrada to jedno, ale najgorsza jest ich perfidia i wyrachowanie. To, z jaką łatwością potrafią prowadzić podwójne życie nie mając przy tym kaca moralnego powoduje u mnie odruchy wymiotne 🙂

Zgadzam się z każdym zdaniem, niestety. Facet, który ma okazje zdradzi zawsze. A wiadomo, że przystojni mają tych okazji jeszcze więcej. Osobiście przeżyłam dwie domniemane zdrady męża ( nie załapałam go na gorącym uczynku), poza tym wielokrotnie łapałam go na pisaniu z kimś. Na zasadzie, że wychodziłam z psem i przykładowo zapomniałam kupozbieracza, więc musiałam się wrócić, a ten stoi z telefonem- kiedy przy mnie nie używał go praktycznie w ogóle. Potem już nie wnikałam, nie chciałam wiedzieć mimo że pękało mi serce. Ostatecznie rozwiodłam się w zgodzie. Bardzo lubię mojego męża jako faceta, poza tymi zdradami był idealny. No, ale zapadałam się w sobie myśląc, że spędza np piątek wieczór z jakąś kobietą, więc trzeba było podjąć ostateczną decyzję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Rozwala mnie jak baba pisze "jestem mloda ,piekna , mamy udane życie seksualnej i mąż mnie nie zdradzi" . Przecież to nie na żadnego znaczenia. Jak facet/kobieta ma skłonności do zdrady to wygląd, zachowanie partnera nie ma znaczenia.. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×