Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agnieszka222

Czy tak się zachowuje mąż?

Polecane posty

Gość Agnieszka222

Hej. 

 

Niech się ktoś wypowie. Jestem żona i matka aktualnie na urlopie macierzyńskim. Mam męża i miałam taką sytuację ostatnio. 

Przeziebilam się ( zapalenie zatok, tchawicy antybiotyk etc. ogólnie zdychanie) dziecko - pół roku. 

Mąż wrócił z pracy o 16:30, na 17 był już umówiony z kumplem na drinki, a o 18 na jakieś zebranie. Mijała 19,20,21.. O 22 zadzwoniłam z pytaniem gdzie jest - on mi na to, że od 2h u kumpla i drinkują. 

Wściekła się. Wrócił i powiedział, że co się takiego stało...? 

Zrobiłam awanturę. W ogóle zero empatii, widzi, że zdycham, kicham, temp z dzieckiem na ręku ( ono też miało katar, a wiadomo jak to u niemowlaka), a on zamiast przyjść do domu to poszedł na drinki. on się obraził. Nosz ku...rwa mać.

 

Czy to jest normalny mąż? Wasi też tacy są? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Agnieszka222 napisał:

Hej. 

 

Niech się ktoś wypowie. Jestem żona i matka aktualnie na urlopie macierzyńskim. Mam męża i miałam taką sytuację ostatnio. 

Przeziebilam się ( zapalenie zatok, tchawicy antybiotyk etc. ogólnie zdychanie) dziecko - pół roku. 

Mąż wrócił z pracy o 16:30, na 17 był już umówiony z kumplem na drinki, a o 18 na jakieś zebranie. Mijała 19,20,21.. O 22 zadzwoniłam z pytaniem gdzie jest - on mi na to, że od 2h u kumpla i drinkują. 

Wściekła się. Wrócił i powiedział, że co się takiego stało...? 

Zrobiłam awanturę. W ogóle zero empatii, widzi, że zdycham, kicham, temp z dzieckiem na ręku ( ono też miało katar, a wiadomo jak to u niemowlaka), a on zamiast przyjść do domu to poszedł na drinki. on się obraził. Nosz ku...rwa mać.

 

Czy to jest normalny mąż? Wasi też tacy są? 

Takiego sobie wybrałaś, pretensje Sama do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szrekowaty
4 minuty temu, Gość Agnieszka222 napisał:

Hej. 

 

Niech się ktoś wypowie. Jestem żona i matka aktualnie na urlopie macierzyńskim. Mam męża i miałam taką sytuację ostatnio. 

Przeziebilam się ( zapalenie zatok, tchawicy antybiotyk etc. ogólnie zdychanie) dziecko - pół roku. 

Mąż wrócił z pracy o 16:30, na 17 był już umówiony z kumplem na drinki, a o 18 na jakieś zebranie. Mijała 19,20,21.. O 22 zadzwoniłam z pytaniem gdzie jest - on mi na to, że od 2h u kumpla i drinkują. 

Wściekła się. Wrócił i powiedział, że co się takiego stało...? 

Zrobiłam awanturę. W ogóle zero empatii, widzi, że zdycham, kicham, temp z dzieckiem na ręku ( ono też miało katar, a wiadomo jak to u niemowlaka), a on zamiast przyjść do domu to poszedł na drinki. on się obraził. Nosz ku...rwa mać.

 

Czy to jest normalny mąż? Wasi też tacy są? 

skąd wziełaś tego tępego przystojniaka? lecicie na gnojków a potem takie jazdy, oj wy durne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amen

durny wybór durnej baby, to teraz się z nim męcz głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka222

No musze być naprawdę tępa.

Ja zawsze kiedy on źle się czuję umiem podać mu przysłowiową szklankę herbaty. 

Wracając dzień wcześniej od lekarza z nocnego dyżuru weszłam do sklepu (21:15) żeby kupić cos do jedzenia. 

Oczywiście gdy weszłam do domu usłyszałam - dawaj cos do żarcia. 

To nie on pomyślał, że mogę być głodna bo spędziłam tam 3h. Ja myślałam o nim. 

 

A on, król je..bany obraził się bo zadzwoniłam zapytać gdzie jest po 5h nieobecności. Przerwała mu picie z kolegą. Jak śmiem wymagać smsa z informacją gdzie jest mój mąż. Jestem tylko głupia piz.da z ulicy, która ma dziurę, która czasem się przydaje. 

 

Tak, jestem tępa. Teraz to widzę. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Do wszystkich piszących, że autorka ma tak ,jak sobie  wybrala. Nie.zawsze wszystko widać od razu. Ja niektore  cechy charakteru odkryłam  po 10.latach bycia razem. Także tak. Powiem Ci autorki, że się Tobie nie dziwie. Pizglabym mu i tyle. A o obiadku przez najbliższy tydzień by zapomniał.  Zero usługi wania ,zwłaszcza,  że jesteś chora😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seba

Jeszcze cię dojedzie, będziesz chodziła jak szwajcarski zegarek na wysokości lamperii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seba
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Do wszystkich piszących, że autorka ma tak ,jak sobie  wybrala. Nie.zawsze wszystko widać od razu. Ja niektore  cechy charakteru odkryłam  po 10.latach bycia razem. Także tak. Powiem Ci autorki, że się Tobie nie dziwie. Pizglabym mu i tyle. A o obiadku przez najbliższy tydzień by zapomniał.  Zero usługi wania ,zwłaszcza,  że jesteś chora😉

Taaa przed ślubem nie umawiał się z kolegami na picie, tylko biegał na zakupy, do apteki, robił jej napary i herbatki z miodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka222
2 godziny temu, Gość Seba napisał:

Taaa przed ślubem nie umawiał się z kolegami na picie, tylko biegał na zakupy, do apteki, robił jej napary i herbatki z miodem

Tak było właśnie. Wszystko robił, sprzątal, gotowal, biegał do tej apteki i na zakupy. Wszystko się zmieniło kiedy kupiliśmy dom w jego rodzinnej miejscowosci. Odnowil jakieś "przyjaźnie", a żona to tylko gosposia teraz. 

Nie będę tego tolerować, nie ma szans itd.. Ja widzę, że on nie dorosl do roli ojca i męża. I ja mu tą wolność dam. Niech się nią upaja. Chciałam zasięgnąć wiedzy czy tylko ja tak mam czy są też inni skrzywieni mężowie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
49 minut temu, Gość Agnieszka222 napisał:

Tak było właśnie. Wszystko robił, sprzątal, gotowal, biegał do tej apteki i na zakupy. Wszystko się zmieniło kiedy kupiliśmy dom w jego rodzinnej miejscowosci. Odnowil jakieś "przyjaźnie", a żona to tylko gosposia teraz. 

Nie będę tego tolerować, nie ma szans itd.. Ja widzę, że on nie dorosl do roli ojca i męża. I ja mu tą wolność dam. Niech się nią upaja. Chciałam zasięgnąć wiedzy czy tylko ja tak mam czy są też inni skrzywieni mężowie. 

U nas tez zaczęło się jak pojawiło się dziecko. Myślał, że będzie sobie żył jak w stanie kawalerskim. O nie tędy droga, wóz albo przewóz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
49 minut temu, Gość Agnieszka222 napisał:

Tak było właśnie. Wszystko robił, sprzątal, gotowal, biegał do tej apteki i na zakupy. Wszystko się zmieniło kiedy kupiliśmy dom w jego rodzinnej miejscowosci. Odnowil jakieś "przyjaźnie", a żona to tylko gosposia teraz. 

Nie będę tego tolerować, nie ma szans itd.. Ja widzę, że on nie dorosl do roli ojca i męża. I ja mu tą wolność dam. Niech się nią upaja. Chciałam zasięgnąć wiedzy czy tylko ja tak mam czy są też inni skrzywieni mężowie. 

U nas tez zaczęło się jak pojawiło się dziecko. Myślał, że będzie sobie żył jak w stanie kawalerskim. O nie tędy droga, wóz albo przewóz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×