Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mili

Pytanie do mężczyzn: czy gdyby nadarzyła się okazja zdradzilibyście partnerkę? Czy zdarzyło Wam się zdradzić?

Polecane posty

Gość Mili

Proszę o szczere odpowiedzi. Jesteśmy anonimowi, więc możecie być szczerzy aż do bólu. Zastanawiam się czy wszyscy mężczyźni zdradzają i z jakich powodów. Czy do zdrady wystarczy tylko okazja i pewność, że partnerka/żona się nie dowie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zdradziłem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bede szczery. Gdybym spotkał fajną, młodą lasecze, np. na imprezie, a miałbym 100% gwarancji, że moja dziewczyna z którą jestem w związku od 3 lat, się nie dowie, to podbijałbym do tej młodej żeby sie zabawic i spróbowac czegos nowego. Instynkt łowcy, niestety 🙂 Nie kręci mnie osobiście długotrwały romans na boku, męczące jest takie ukrywanie przed wszystkimi, ale na skok w bok możliwe że bym sie skusił. Do męzczyzn co to przeczytają: nie polecam podbijac do kolezanek partnerki  pod zadnym pozorem, to kiedyś spowodowało kryzys w moim związku, ale ona mi wybaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bede szczery. Gdybym spotkał fajną, młodą lasecze, np. na imprezie, a miałbym 100% gwarancji, że moja dziewczyna z którą jestem w związku od 3 lat, się nie dowie, to podbijałbym do tej młodej żeby sie zabawic i spróbowac czegos nowego. Instynkt łowcy, niestety 🙂 Nie kręci mnie osobiście długotrwały romans na boku, męczące jest takie ukrywanie przed wszystkimi, ale na skok w bok możliwe że bym sie skusił. Do męzczyzn co to przeczytają: nie polecam podbijac do kolezanek partnerki  pod zadnym pozorem, to kiedyś spowodowało kryzys w moim związku, ale ona mi wybaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościu

A pytasz jako ten/ta co właśnie ma  taką okazje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Każdy facet zdradza! Bez wyjątku! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 gdybym miał żonę to bym nie zdradził , wolałbym seks z wymianą z inną parką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Żeby zdradzić moją partnerkę to chyba musiała by mi sie trafić taka kobieta na punkcie, której bym dosłownie zwariował, jakaś kobieta anioł, a takie chyba nie istnieją. No i oczywiście musiałbym mieć pewność, że moja partnerka sie o tym nie dowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tom

Nie ,ale ona mówi,że noszę różowe okulary. Moja druga żona jest cudowna . Inne kobiety nie istnieją dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Bede szczery. Gdybym spotkał fajną, młodą lasecze, np. na imprezie, a miałbym 100% gwarancji, że moja dziewczyna z którą jestem w związku od 3 lat, się nie dowie, to podbijałbym do tej młodej żeby sie zabawic i spróbowac czegos nowego. Instynkt łowcy, niestety 🙂 Nie kręci mnie osobiście długotrwały romans na boku, męczące jest takie ukrywanie przed wszystkimi, ale na skok w bok możliwe że bym sie skusił. Do męzczyzn co to przeczytają: nie polecam podbijac do kolezanek partnerki  pod zadnym pozorem, to kiedyś spowodowało kryzys w moim związku, ale ona mi wybaczyła.

Ok, dzięki za szczerość. Odpowiedz proszę, czy w Twoim związku wszystko gra, czy może czegoś Ci brakuje, że byłbyś skłonny zrobić skok w bok. Może sex nie taki lub Ona nie spełnia Twoich fantazji seksualnych? Może nie jest najładniejsza, że chciałbyś spróbować z fajną, młodą laską? Bo wydaje mi się, że jeśli pod każdym względem jest ok, to raczej nie myśli się o zdradzie, bo to czego chcesz masz w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili
20 minut temu, Gość Gościu napisał:

A pytasz jako ten/ta co właśnie ma  taką okazje?

Pytam jako ta, która często ma okazję, ale nawet o tym nie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili
19 minut temu, Gość Gość napisał:

Każdy facet zdradza! Bez wyjątku! 

Naprawdę? Chyba aż tak źle nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili
17 minut temu, Gość gość napisał:

 gdybym miał żonę to bym nie zdradził , wolałbym seks z wymianą z inną parką .

Ale to także zdrada. Tyle tylko, że za ewentualnym przyzwoleniem żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

Jasne.

Caly czas.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie zdradziłem  poza jedną sytuacją gdy to pocałowałem delikatnie kobietę w usta.    Miałem  na zdradę  dość dużo tzw.  okazji.  Dodam, że odbyło się to kilka miesięcy po tym jak żona powiedziała, że nigdy mnie nie kochała  i ma  kogoś innego.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Żeby zdradzić moją partnerkę to chyba musiała by mi sie trafić taka kobieta na punkcie, której bym dosłownie zwariował, jakaś kobieta anioł, a takie chyba nie istnieją. No i oczywiście musiałbym mieć pewność, że moja partnerka sie o tym nie dowie.

Kobieta anioł w jakim sensie? Chodzi o wygląd, czy bardziej o cechy charakteru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
25 minut temu, Gość Gość napisał:

Bede szczery. Gdybym spotkał fajną, młodą lasecze, np. na imprezie, a miałbym 100% gwarancji, że moja dziewczyna z którą jestem w związku od 3 lat, się nie dowie, to podbijałbym do tej młodej żeby sie zabawic i spróbowac czegos nowego. Instynkt łowcy, niestety 🙂 Nie kręci mnie osobiście długotrwały romans na boku, męczące jest takie ukrywanie przed wszystkimi, ale na skok w bok możliwe że bym sie skusił. Do męzczyzn co to przeczytają: nie polecam podbijac do kolezanek partnerki  pod zadnym pozorem, to kiedyś spowodowało kryzys w moim związku, ale ona mi wybaczyła.

Co to jest ten instynkt łowcy?

Zaliczyć jak najwięcej? Czy gonienie króliczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A czy flirt to zdrada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili
9 minut temu, Gość Tom napisał:

Nie ,ale ona mówi,że noszę różowe okulary. Moja druga żona jest cudowna . Inne kobiety nie istnieją dla mnie.

Hmm.. nie ukrywam, że na taką odpowiedź czekałam. Bo wydaje mi się, że jeśli się jest z kobietą, która się naprawdę kocha, która się podoba i wszystko inne też dobrze się układa, to wtedy nie myśli się o innych. Wtedy inne - tak jak napisałeś - nie istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv

Nie. Nigdy bym nie zdradził. Jak się kogoś kocha, to się nie zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili
5 minut temu, Gość gamoń napisał:

Jasne.

Caly czas.

 

Ale to chyba w sytuacji, gdy związek praktycznie istnieje już jedynie na papierku, a uczucie dawno się wypaliło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

1.Wygląd

Musiała by być naprawde nieziemsko piekna i młoda.

2.Charakter

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toni

Ja bym zdradził ale ze starszą od siebie. Wydaje mi się że są doświadczone i może przeżył bym coś nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili
11 minut temu, Gość gość napisał:

Nie zdradziłem  poza jedną sytuacją gdy to pocałowałem delikatnie kobietę w usta.    Miałem  na zdradę  dość dużo tzw.  okazji.  Dodam, że odbyło się to kilka miesięcy po tym jak żona powiedziała, że nigdy mnie nie kochała  i ma  kogoś innego.  

W takiej sytuacji jesteś zupełnie usprawiedliwiony. Współczuję. Usłyszeć coś takiego od żony to musi być ogromny cios. W dodatku jeśli ją kochałeś to już w ogóle. Myślę, że w wtedy nawet chyba nie postrzegasz tego w kategoriach zdrady, bo jeśli słyszysz coś takiego, to w żaden sposób jej nie ranisz, bo i tak ona Cię nie kocha, nigdy nie kochała, a w dodatku ma innego, czyli to Ty zostałeś zdradzony. W dodatku dowiadujesz się, że ten związek od początku był fikcją. Smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kobiety za łatwo ulegają.  Nam facetom jest zbyt łatwo po kilkugodzinnej znajomości znaleźć się  ze zgrabną   kobietą w łóżku. Jeśli nie na każdej, to prawie  na każdej imprezie znajdzie się chętna  panna, wdowa, mężatka, rozwódka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Mili napisał:

Naprawdę? Chyba aż tak źle nie jest?

Jest! Chyba że za zdradę uznajesz tylko wsadzenie fooota w pippkke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja już w czasie przysięgi małżeńskiej wiedziałem, że będę zdradzal. Moja żona ma bardzo dużo dobrych cech ale w sexie jest kiepska.  Dziwi mnie też że kobiety z jednej strony najbardziej obawiają się zdrady a jednocześnie uważają że mężczyzna powinien widzieć w kobiecie coś więcej niż obiekt seksualny. To nielogiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili
17 minut temu, Gość Gosc napisał:

A czy flirt to zdrada?

Myślę, że najpierw należałoby ustalić czym tak naprawdę jest flirt. Bo flirt flirtowi nierówny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca życia

facet zdradzi nawet gdy wszystko jest idealne w związku, bo rutyna go dobija, ile można ruhać tą samą laske nawet jeśli jest ideałem 10/10..... człowiek to takie zwierze, kobietom też idealny układ się nudzi i idą na bok, ciekawość, zmiana, zawsze coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mili
21 minut temu, Gość vvv napisał:

Nie. Nigdy bym nie zdradził. Jak się kogoś kocha, to się nie zdradza.

A jak długo jesteś w związku, jeśli mogę zapytać? Bo myślę, że to czy zdradzamy czy nie, także zależy od stażu bycia razem. Wiadomo, że z biegiem lat wkrada się rutyna, ta druga osoba nie jest już dla nas tak intrygująca jak na początku, znamy się jak łyse konie i brakuje powiewu świeżości, jakiegoś elementu zaskoczenia, czegoś co sprawia, że ta druga strona nadal jest dla nas atrakcyjna nie tylko w sensie seksualnym, ale i intelektualnym, itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×