Czy mój mąż jest normalny?

Powiedział, mi wprost że odrzuca go karmienie piersią i działa to na niego aseksualnie. Miałam zamiar wrócić do współżycia ale po tych słowach jest mi przykro i mi się odechciało. Niektórzy mężowie z miłością patrzą jak żona karmi i się rozczulają wtedy nad dzieckiem a mi się trafi dziwny egzemplarz  

W samym odczuciu nie ma niczego nienormalnego. Nienormalne jest tylko to, że Ci o tym powiedział. Czasami lepiej pewne rzeczy przemilczeć.

Ja nie czaje takich ludzi. Karmienie piersią jest bardzo naturalna sparwa, jego matka też pewnie karmila. Nawet jeśli ma jakieś obrzydzenie to po co Ci to mówi? Żeby Ci przykrość zrobić? Nie dość że zajmujesz się dzieckiem, karmisz je i dajesz mu to co najlepsze to on jeszcze grymasi... Rozumiem że nie dla każdego może to być cudowny widok ale niech się facet zachowuje jak dorosły bo karmisz jego dziecko.. Nie przejmuj się tym zbytnio, rób swoje. A on no cóż...brak mi porad. Ja bym też z takim sypiac nie chciała skoro go to brzydzi. 

Niektórym facetom to się przewróciło w głowie potokiem to się chwalić chcą ale nie potrafią przyjąć pewnych oczywistość. Potem się czyta takie tematy "moja żona roztyla się w ciąży" "moja żona jest luźną po porodzie" "brzydzi mnie karmienie piersią" cyrk dosłownie. Co oni myślą że dzieci znajduje się w kapuście? 

Serio się tym przejmujesz? A jak ci mąż powie, że robienie kupy go obrzydza, to też będzie ci przykro? Zwykle czynności fizjologiczne, co w tym ma być pięknego że z cyca leje się wydzielina?

No nie, bo przecież jego zasranym, psim obowiązkiem jest się zachwycać, nawet jeśli go to brzydzi. Ok, może mógł to  delikatniej ująć, ale co do samego faktu, to NIE, nie jest on nienormalny.

Tak samo jak nie każdy ma obowiązek posiadania chęci współuczestniczenia w porodzie, mimo ze jest teraz taka moda, a nawet wręcz przymus społeczny. Bo może go to zwyczajnie brzydzić

Jestem kobietą, matką i jak dla mnie nie powiedział niczego sensacyjnego. Nie wszystkich musi karmienie piersią zachwycać, bo i nie ma się nad czym zachwycać. Przynajmniej jest szczery.

Haha ale prawo ten temat był kilka miesięcy temu skopiowałaś to.

Gdyby powiedział, że żona go odrzuca i jest aseksualna, to rozumiem, że może być przykro. Ale jego brzydzi czynność a nie osoba. Myślę że autorka wymyśliła sobie cukierkowe macierzyństwo z instagrama i teraz jest zaskoczona że życie wygląda inaczej. 

47 minut temu, Gość Mlodamama napisał:

Powiedział, mi wprost że odrzuca go karmienie piersią i działa to na niego aseksualnie. Miałam zamiar wrócić do współżycia ale po tych słowach jest mi przykro i mi się odechciało. Niektórzy mężowie z miłością patrzą jak żona karmi i się rozczulają wtedy nad dzieckiem a mi się trafi dziwny egzemplarz  

Ico odpowiedziałaś na to?

58 minut temu, Gość Mlodamama napisał:

Powiedział, mi wprost że odrzuca go karmienie piersią i działa to na niego aseksualnie. Miałam zamiar wrócić do współżycia ale po tych słowach jest mi przykro i mi się odechciało. Niektórzy mężowie z miłością patrzą jak żona karmi i się rozczulają wtedy nad dzieckiem a mi się trafi dziwny egzemplarz  

Moim zdaniem to normalne. Może nie musiał mówić, ale karmiąca kobieta jest aseksualna, bo podniecanie się tym jest chore

Obrzydzenie się naturalnymi sprawami fizjologii też jest chore!!!

Nikt mu się nie każe podniecać karmieniem!

Ale czuć obrzydzenie do żony ze karmi dziecko ma się tak jak by poczuł obrzydzenie do żony bo dowiedział się że żona robi kupę i siku!

Ja tam się facetowi wcale nie dziwię bo mnie jako kobietę też to obrzydza, jestem w ciąży i nie zamierzam karmić, butelki już kupione, mój mąż przyjął tą informację jako moją decyzję do której się nie wtrąca. 

Nie widzę nic pięknego ani tym bardziej seksualnego w żylastym cycu z wielką brodawką z której cieknie mleko. Jeszcze pewnie podczas stosunku byłyby wycieki... Blee.. 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Obrzydzenie się naturalnymi sprawami fizjologii też jest chore!!!

Podniecanie się i zachwycanie się tym też zdrowe nie jest. 

Babie z cyców leci jaka wydzielina, co w tym ma być ładnego i przyjemnego. Sikaniem może się nie brzydzisz, ale serio dałabyś sobie np nasikać na rękę? Ja rozumiem, że niektórych to podnieca, ale to już inna bajka.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Obrzydzenie się naturalnymi sprawami fizjologii też jest chore!!!

Poważnie? Według mnie bluzka brudna od mleka i sedes brudny od kupy to dwie równie obrzydliwe sprawy.

5 minut temu, Gość Xyzzz89 napisał:

Ja tam się facetowi wcale nie dziwię bo mnie jako kobietę też to obrzydza, jestem w ciąży i nie zamierzam karmić, butelki już kupione, mój mąż przyjął tą informację jako moją decyzję do której się nie wtrąca. 

Nie widzę nic pięknego ani tym bardziej seksualnego w żylastym cycu z wielką brodawką z której cieknie mleko. Jeszcze pewnie podczas stosunku byłyby wycieki... Blee.. 

Popieram! Czym tu się ekscytować? A jeszcze niektóre dumne jak cyca wywalą w miejscu publicznym i nawet go nie zakryją i niech każdy podziwia nabrzmiałą, obwisłą pierś z ogromną brodawką na pół cyca, bo ona jest matką i karmienie jest piękne, a ten cyc mega seksowny

1 godzinę temu, Gość Mlodamama napisał:

Powiedział, mi wprost że odrzuca go karmienie piersią i działa to na niego aseksualnie. Miałam zamiar wrócić do współżycia ale po tych słowach jest mi przykro i mi się odechciało. Niektórzy mężowie z miłością patrzą jak żona karmi i się rozczulają wtedy nad dzieckiem a mi się trafi dziwny egzemplarz  

Skad Ty bierzesz takie wyidealizowane obrazki, jak maz rozczulajacy sie nad matka karmiaca? Z reklam czy filmow? To jest fizjologia. Dla jednych nie wywolujaca najmniejszych emocji, dla innych odrzucajaca. Daj zyc mezowi. Nie musi sie nad Toba roztkliwac gdy akurat karmisz. 

Powiedzial ze aseksualna jest dla niego sama czynnosc a nie Ty wiec nie ma sie o co obrazac. 

Zreszta karmienie piersia jest aseksualne, a jakie ma byc? Wzbudzac w mezczyznie pozadanie? 

Dziwne sa te Twoje problemy.

Już był taki temat

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Popieram! Czym tu się ekscytować? A jeszcze niektóre dumne jak cyca wywalą w miejscu publicznym i nawet go nie zakryją i niech każdy podziwia nabrzmiałą, obwisłą pierś z ogromną brodawką na pół cyca, bo ona jest matką i karmienie jest piękne, a ten cyc mega seksowny

To raczej ma inne podłoże.

Z reguły epatują golizną wówczas kobiety, które przed ciążą miały piersi w skromnym rozmiarze. Jak wiadomo przy karmieniu piersi są nabrzmiałe i one redukują swoje kompleksy pod płaszczykiem karmienia dziecka prezentując je całemu światu wreszcie w nieco większym formacie. Propaganda karmiące cyce na ulice daje im możliwość odreagowania.

41 minut temu, Gość Xyzzz89 napisał:

Ja tam się facetowi wcale nie dziwię bo mnie jako kobietę też to obrzydza, jestem w ciąży i nie zamierzam karmić, butelki już kupione, mój mąż przyjął tą informację jako moją decyzję do której się nie wtrąca. 

Nie widzę nic pięknego ani tym bardziej seksualnego w żylastym cycu z wielką brodawką z której cieknie mleko. Jeszcze pewnie podczas stosunku byłyby wycieki... Blee.. 

Mam to samo, mnie jako kobietę brzydzi karmienie piersią, będąc w ciąży również zdecydowałam że nie będę swojej kluski karmiła cyckiem , a od urodzenia jechałam na butli, u mnie było dodatkowo to że kompletnie nie miałam pokarmu (pewnie nastawienie zrobiło swoje też). Wiem, że zapewne wiele z Was to uraz, ale to jest obrzydliwe xd nie wyobrażam sobie mieć dwóch plam i wycieków, ble

Ojej, ojej!

Jakie to karmienie obrzydliwe!

Bo plamy na bluzkę!

A plamy na majtkach z podniecenia nie są już dla ciebie obrzydliwe???

A seks z wymianą płynów nie jest obrzydliwy???

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ojej, ojej!

Jakie to karmienie obrzydliwe!

Bo plamy na bluzkę!

A plamy na majtkach z podniecenia nie są już dla ciebie obrzydliwe???

A seks z wymianą płynów nie jest obrzydliwy???

Nie. 

Wydzieliny podczas seksu to sprawa normalna, raczej bez "plamy na majtkach z podniecenia" nie byłoby przyjemnego seksu. 

Natomiast seks z cieknącymi mlekiem cycami byłby dla mnie bardzo krepujacy jako kobiety i nawet sobie tego nie wyobrażam. Nie wspomnę o tym że nie chciałabym wywalać mlecznego cyca kiedy tylko dziecko sobie zażyczy, dlatego pierwszej córki nie karmilam i drugiej też nie będę. 

Co "nie"?

Albo płyny fizjologiczne są obrzydliwe albo nie są.

3 minuty temu, Gość Xyzzz89 napisał:

Nie wspomnę o tym że nie chciałabym wywalać mlecznego cyca kiedy tylko dziecko sobie zażyczy, dlatego pierwszej córki nie karmilam i drugiej też nie będę. 

Co za bezczelne bachory!

Mleka im się zachciewa od matki!

Cycuszki sa do zabawy dla gachów, a nie do karmienia wstrętnych pomiotów, prawda?

Moj maz  lubil patrzec jak karmilam maluchy. Ale obrzydzal go widok gdy musialam odciagac pokarm. Tez mowil to otwarcie. No i co? Nic. Robilam to na kanapie przed tv. Skoro z pokoju nie wychodzil to znaczy, ze az tak go nie brzydzilo. He he. I twojego meza brzydzi moze karmienie ale uwierz mi ze w lozku z toba o tym myslal nie bedzie. Facecie w takich chwilach nie rozpamietuja. Pewnie jak mialas jelitowke tez cie ogladal i na wasze zycie erotyczne to nie wplynelo. 

Tak, moje cycuszki są do zabawy i pieszczot podczas seksu a nie do tego żebym stała się dojną krową widzę koleżanka się zbulwersowała, ja mam takie zdanie na temat karmienia, Ty możesz mieć inne, każdy ma wolny wybór co ze swoimi cycami robi.

Głupi gdy milczy ,za mądrego ujdzie  to tyle w temacie jak kogoś obrzydza karmienie piersią

2 minuty temu, Gość Xyzzz89 napisał:

Tak, moje cycuszki są do zabawy i pieszczot podczas seksu a nie do tego żebym stała się dojną krową widzę koleżanka się zbulwersowała, ja mam takie zdanie na temat karmienia, Ty możesz mieć inne, każdy ma wolny wybór co ze swoimi cycami robi.

 

Wpis  powyżej doskonale cie podsumował

1 minutę temu, Gość Xyzzz89 napisał:

Tak, moje cycuszki są do zabawy i pieszczot podczas seksu a nie do tego żebym stała się dojną krową widzę koleżanka się zbulwersowała, ja mam takie zdanie na temat karmienia, Ty możesz mieć inne, każdy ma wolny wybór co ze swoimi cycami robi.

Po co Ci dzieci?

Żeby brać zasiłki i 500+?