Pamiętam jak kicia mnie raz wkurzyla

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Mysle ze ona Cie ostrzega ze gdy bedziesz bierny to zwiaze sie z kim innym kto jej okaze zainteresowanie i uwage a nie ktos kto ma duze wymagania a nic nie formalizuje i sie nie okresla i stracisz ja na zawsze na wlasne zyczenie. Nic niewlasciwego nie zrobila bo nie jest Twoja i dobrze wiesz o tym. 

Przecież o tym wiem że wiecznie nie będzie chętna 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Przecież o tym wiem że wiecznie nie będzie chętna 

Mysle ze jestes na najlepszej drodze do tego by odejsc z niczym i to na wlasne zyczenie jesli nie przemyslisz i nie zmienisz swojego postepowania. Stapasz po cienkiej linie. Nikt nie bedzie tolerowal nieuzasadnionych fochow. Zrozum ze nie byles i nie jestes nawrt jej facetem to podstawy by ja rozliczyc tez nie mozesz miec. Ale mozesz sie postarac by pragnela byc Twoja i byc Ci wierna i otoczyc wielka miloscia. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Przecież o tym wiem że wiecznie nie będzie chętna 

Mysle ze jestes na najlepszej drodze do tego by odejsc z niczym i to na wlasne zyczenie jesli nie przemyslisz i nie zmienisz swojego postepowania. Stapasz po cienkiej linie. Nikt nie bedzie tolerowal nieuzasadnionych fochow. Zrozum ze nie byles i nie jestes nawrt jej facetem to podstawy by ja rozliczyc tez nie mozesz miec. Ale mozesz sie postarac by pragnela byc Twoja i byc Ci wierna i otoczyc wielka miloscia. 

1 minutę temu, Gość Niekicia napisał:

Mysle ze jestes na najlepszej drodze do tego by odejsc z niczym i to na wlasne zyczenie jesli nie przemyslisz i nie zmienisz swojego postepowania. Stapasz po cienkiej linie. Nikt nie bedzie tolerowal nieuzasadnionych fochow. Zrozum ze nie byles i nie jestes nawrt jej facetem to podstawy by ja rozliczyc tez nie mozesz miec. Ale mozesz sie postarac by pragnela byc Twoja i byc Ci wierna i otoczyc wielka miloscia. 

Po pierwsze to nie strzelam fochow, zachowuje się zwyczajnie. 

Skonczylam temat juz. 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Po pierwsze to nie strzelam fochow, zachowuje się zwyczajnie. 

To będziesz zwyczajnie kopnięty w du.psko. I tak będzie. 

1 minutę temu, Gość Mycha napisał:

To będziesz zwyczajnie kopnięty w du.psko. I tak będzie. 

Nie będę, bo będzie moja. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie będę, bo będzie moja. 

Chyba w snach

Przed chwilą, Gość Mycha napisał:

Chyba w snach

Na żywo. Wystarczy że ja zagadam i się umówimy. Więc gdzie widzisz problem 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Na żywo. Wystarczy że ja zagadam i się umówimy. Więc gdzie widzisz problem 

W tym, że nie zagadasz a jeśli już to robisz to tylko na kafeterii, więc mizernie to wszystko ci wychodzi. To się nie uda, po prostu

i co zrobisz ? rzucisz się na nią?

Przed chwilą, Gość Mycha napisał:

W tym, że nie zagadasz a jeśli już to robisz to tylko na kafeterii, więc mizernie to wszystko ci wychodzi. To się nie uda, po prostu

To się przekonasz. Do końca tego tygodnia

7 minut temu, Gość Gość napisał:

To się przekonasz. Do końca tego tygodnia

No to czekajmy na wieści Ale i tak wiem, że nic z tego kolego . 

3 minuty temu, Gość Mycha napisał:

No to czekajmy na wieści Ale i tak wiem, że nic z tego kolego . 

Słaba twa intuicja

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Słaba twa intuicja

Jest dobra ale niech tak będzie po twojemu. Zapytam o coś - dlaczego raptem przypomniałeś sobie o niej po takim czasie olewania jej?

3 minuty temu, Gość Mycha napisał:

Jest dobra ale niech tak będzie po twojemu. Zapytam o coś - dlaczego raptem przypomniałeś sobie o niej po takim czasie olewania jej?

Nigdy nie zapomniałem 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nigdy nie zapomniałem 

Więc dlaczego tego nie okazywałeś ?

Nie pokazałeś, że ci na niej zależy?

Przed chwilą, Gość Mycha napisał:

Nie pokazałeś, że ci na niej zależy?

A co tak wypytujesz? 

Możevma żonke

Zamiast mnie przytulic to kitek zaatakowal mnie ze jakis chlopak zblizyl sie i znienacka mnie zlapal za "ogonek" i ja odskoczylam ale kitek bardzo sie pogniewal i juz nie przytulil kiciusi ktora liczyla na empatie i czulosc od kitka. Teraz kiciusia smutna i ma lezki w oczkach. 

13 minut temu, Gość Gość napisał:

A co tak wypytujesz? 

A dlaczego nie odpowiesz?

 A tak chcialam zeby kitek wtedy podszedl poglaskal mnie po wlosach i powiedzial: biedna kicia, ja Cie ochronie, obronie przed tymi niedobrymi chlopaczyskami. Chodz do mnie kiciu. 

A kiedys rozmawialam z 1 chlopakiem i kitek patrzyl ze zloscia i myslalam ze jak podrocze sie z nim troszeczke to on mi okaze zazdrosc i da nanietnego caluska mowiac: jestes moja. Mrrr.. Ale kitek mnie olal i uciekl mowiac ze nie ma czasu i patrzy na mnie groznie. 

42 minuty temu, Gość Gość napisał:

To się przekonasz. Do końca tego tygodnia

Zostały Ci 2 dni. W sumie jeśli postawisz sobie deadline to może Ci się uda. Jest tyle rzeczy na które mamy wpływ, w tym między innymi to jak wypadniesz przed wybranką serca. Nie bądź doskonały, bądź najlepszą wersją siebie i traktuj kobietę z należytym szacunkiem. To klucz do sukcesu. Zaskakuj ją, najlepiej pozytywnie. Bądź jej przyjacielem. Zbudujesz fundament miłości. Sprawisz, że będzie jej dobrze z Tobą, a wtedy zobaczysz szczęście w jej oczach. Do dzieła!

2 minuty temu, Gość eL. napisał:

Zostały Ci 2 dni. W sumie jeśli postawisz sobie deadline to może Ci się uda. Jest tyle rzeczy na które mamy wpływ, w tym między innymi to jak wypadniesz przed wybranką serca. Nie bądź doskonały, bądź najlepszą wersją siebie i traktuj kobietę z należytym szacunkiem. To klucz do sukcesu. Zaskakuj ją, najlepiej pozytywnie. Bądź jej przyjacielem. Zbudujesz fundament miłości. Sprawisz, że będzie jej dobrze z Tobą, a wtedy zobaczysz szczęście w jej oczach. Do dzieła!

Nie odezwie sie do niej a pisac to moze wszystkoooo.

13 minut temu, Gość Kinia napisał:

A dlaczego nie odpowiesz?

A muszę? 

33 minuty temu, Gość Gość napisał:

A co tak wypytujesz? 

A nie można zadawać pytań?

9 minut temu, Gość Gość napisał:

A muszę? 

Niekoniecznie.

I kitek nie przytulil mnie a ja plakalam i plakalam i bylam bardzi chora a kitek nie podal mi herbatki z malinami i nie uraczyl swymi slodkimi ustami. 

Myslalam ze jak juz mnie zaatakowal ta scena zazdrosci to mnie jakos przycisnie troszeczke do siebie i poczestuje ta namietnoscia. Przyznam ciezko byloby mi sie powstrzymac zeby nie odwzajemnic takiego znienacka namietnego przytulenia lub -mniam- calusa ale on sie nie odwazy. Albo w ogole mnie nie chce tylko tak nie wiadomo czego sam chce. A moze niczego.