Jesli mezczyzna dajmy na to 38 letni, nigdy nie mial dziewczyny i bardzio rzadko spotykal sie ze znajomymi, to jest na etapie 21 latka..... a wiec powinien chyba randkowac bardziej z 21 latkami niz 38 latkami

nie sadzicie, ze tak byc powinno?

nie, nie powinno

Owszem. Pod względem libido się zgadza. 21 się jeszcze rozwija, 38 latek to już równia pochyła. Pytanie tylko, czy 21 latka będzie chciała lyknąć takiego pana. Gdy ja mialam ówczesne lata, uciekalam od takich jak od morowej zarazy.

Hmm ale nie ma już wyglądu, wdzięku i Zdrowia 21 latka. Niestety, czas leci nieublaganie dla wszystkich. Taki niedojrzaly starzec to najbardziej obleśne co moze byc. Jak chcesz to zapraszaj i nastolatki. Przecież to twoja sprawa co robisz ze sobą, swoim ciałem, zdrowiem i życiem. 

Dla 20 latki facet lat prawie 40 to starzec. Moja kolezanka ma 25 i dla niej granica jest 32 latek. 

Jeśli 20latka szuka starszego gościa, to dlatego, że ten ma hajs, doświadczenie, jest bardzo pewny siebie itd. A i tak do seksu woli równolatka. Starego dziada niedoświadczonego nikt nie chce.

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Jeśli 20latka szuka starszego gościa, to dlatego, że ten ma hajs, doświadczenie, jest bardzo pewny siebie itd. A i tak do seksu woli równolatka. Starego dziada niedoświadczonego nikt nie chce.

Z tym się nie zgodzę. Są w kręgach kościelnych takie podstarzale dziewice, co z pocalowaniem ręki przyjmą takiego brylanta. Niektóre nawet nie są nieatrakcyjne. Są same, bo zdewociale wychowanie porylo im beret. Trochę nad taką popracować i będzie git.

Przed chwilą, Onkosfera napisał:

Z tym się nie zgodzę. Są w kręgach kościelnych takie podstarzale dziewice, co z pocalowaniem ręki przyjmą takiego brylanta. Niektóre nawet nie są nieatrakcyjne. Są same, bo zdewociale wychowanie porylo im beret. Trochę nad taką popracować i będzie git.

Mówisz o osobach z chorobami psychicznymi? Zdrowa, młoda dziewczyna nie szuka dziada, który jest aspołecznym, biednym dziwadłem.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Mówisz o osobach z chorobami psychicznymi? Zdrowa, młoda dziewczyna nie szuka dziada, który jest aspołecznym, biednym dziwadłem.

Niestety nie badalam ich pod kątem psychiatrycznym. Po prostu w wiadomym środowisku, z niewiadomych względów, jest zawsze nadwyżka kobiet.

Wygląd i sprawność też ma 21 latka? Wątpliwe. Kogo obchodzi co on sobie wymarzył, gdyby miał branie u 21 latek to by już taką miał, a nie ciągle pisał o nieistniejącej studence. 

ja bym powiedzial ze nawet na etapie 13latka i powinien zaczac swoje braki seksualne itp zrealizowac od tego wieku, z tym ze nie ma na to przyzwolenia.

Uważam, ze to ty powinienes iść na  terapię i dojrzeć do swojego wieku. I to ty powinienes się zmienić. To obleśne gdy stary wyrachowany dziad dobiera sie do młodziutkiej, jeszcze nieznającej życia dziewczyny. Idz i podrywaj młodziutkie dziewczyny to zobaczysz czy są chętne. Nie masz natomiast prawa pouczać co kto powinien chcieć 

8 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Uważam, ze to ty powinienes iść na  terapię i dojrzeć do swojego wieku. I to ty powinienes się zmienić. To obleśne gdy stary wyrachowany dziad dobiera sie do młodziutkiej, jeszcze nieznającej życia dziewczyny. Idz i podrywaj młodziutkie dziewczyny to zobaczysz czy są chętne. Nie masz natomiast prawa pouczać co kto powinien chcieć 

ty nawet nie chodz na terpie, tylko bierz leki

6 minut temu, Gość mizogen napisał:

ty nawet nie chodz na terpie, tylko bierz leki

Lecz się człowieku. Nikt nie musi ciebie chcieć. 

Idąc tym tropem, zdziecinniały staruszek powinien szukać dziewczyny w podstawówce.

Nie, facet z tematu powinien szukać wśród podobnych sobie, czyli ok. 40letnich odrzutów społecznych.

Czasami jak czytam wasze posty to mam wrażenie ze żyjecie w innej rzeczywistości. Mam 36 lat, jestem wykładowcą na uczelni i nie mam absolutnie żadnego problemu z poderwaniem studentki ( choć tego nie robię ). Miałem parę takich przypadków ze po zaliczonych zajęciach zarywały do mnie Facebooku  i to nie takie z patologi, albo z kościelnej oazy, tylko normalne, pewne siebie, atrakcyjne studentki. Na portalach randkowych zgadują do mnie nawet nastolatki, choć stoi jak wół ile mam lat. Mam wręcz czasami wrażenie ze łatwiej by mi było znaleźć atrakcyjna studentkę na partnerkę, niż atrakcyjna równolatkę (one zresztą są najczęściej zajęte). Więc o czym u licha piszecie ?

8 minut temu, Gość Bond napisał:

Czasami jak czytam wasze posty to mam wrażenie ze żyjecie w innej rzeczywistości. Mam 36 lat, jestem wykładowcą na uczelni i nie mam absolutnie żadnego problemu z poderwaniem studentki ( choć tego nie robię ). Miałem parę takich przypadków ze po zaliczonych zajęciach zarywały do mnie Facebooku  i to nie takie z patologi, albo z kościelnej oazy, tylko normalne, pewne siebie, atrakcyjne studentki. Na portalach randkowych zgadują do mnie nawet nastolatki, choć stoi jak wół ile mam lat. Mam wręcz czasami wrażenie ze łatwiej by mi było znaleźć atrakcyjna studentkę na partnerkę, niż atrakcyjna równolatkę (one zresztą są najczęściej zajęte). Więc o czym u licha piszecie ?

Ja też kiedyś byłam studentką, więc pozwól że ci to wyjaśnię. Te dziewczyny nie chcą z tobą związku. Im imponuje, że jesteś taki mundry i wykształcony, więc kręci je po prostu chwilowe zainteresowanie z twojej strony i twoja nadrzędna pozycja. Pamiętasz studentki Indiany Jonesa? Być może robią sobie wewnętrzne zawody, której z nich uda się z tobą przespać. Ale żadna prawdopodobnie nie myśli o tobie jako o swoim potencjalnym facecie.

Na patologicznej kafeterii laski myslą zgodnie z feministyczną ideologią tzn, facet po 30 to juz do piachu, natomiast kobieta po 30 to jest nadal super laska. W rzeczywistosci jest odwrotnie, facet ma swoj peak atrakcyjnosci miedzy 35-40 lat a kobieta miedzy 21-24 lata. Inżynieria spoleczna dziala w najlepsze i sprowadza na kobiety samotność ale mi ich zupelnie nie szkoda. Za głupotę trzeba zapłacić a facet spokojnie kolo 40 poderwie laseczke 23-24 lata, zas kobieta po 30 jest coraz mniej atrakcyjna i ma duza konkurencje przed 30. Jak nie ma w glowie poukladane to nawet nie ma czego szukac na rynku. Nara toksyki sr.am na was.

3 minuty temu, Gość Koneser napisał:

Na patologicznej kafeterii laski myslą zgodnie z feministyczną ideologią tzn, facet po 30 to juz do piachu, natomiast kobieta po 30 to jest nadal super laska. W rzeczywistosci jest odwrotnie, facet ma swoj peak atrakcyjnosci miedzy 35-40 lat a kobieta miedzy 21-24 lata. Inżynieria spoleczna dziala w najlepsze i sprowadza na kobiety samotność ale mi ich zupelnie nie szkoda. Za głupotę trzeba zapłacić a facet spokojnie kolo 40 poderwie laseczke 23-24 lata, zas kobieta po 30 jest coraz mniej atrakcyjna i ma duza konkurencje przed 30. Jak nie ma w glowie poukladane to nawet nie ma czego szukac na rynku. Nara toksyki sr.am na was.

Wiesz, facet "koło 40" może być naprawdę atrakcyjny i tego nikt nie kwestionuje (inna sprawa, że jednak większej połowie Polaków ok. 40 już zaczyna się wiszący brzuch i łysienie). Główny problem jest taki, że mężczyzna o którym mowa w tym wieku nigdy nie miał dziewczyny, nawet przelotnego związku jeśli nie kręcą go długotrwałe relacje, a to już odrzuca. Taki gość to sierota życiowa z kobiecego punktu widzenia, niedoświadczony seksualnie, nie umie żyć z kimś, pokraczny w próbach podrywu itd.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Jeśli 20latka szuka starszego gościa, to dlatego, że ten ma hajs, doświadczenie, jest bardzo pewny siebie itd. A i tak do seksu woli równolatka. Starego dziada niedoświadczonego nikt nie chce.

to gdzie ten mezczyzna ma szukac kobiety i docelowo żony?

16 minut temu, Gość Koneser napisał:

Na patologicznej kafeterii laski myslą zgodnie z feministyczną ideologią tzn, facet po 30 to juz do piachu, natomiast kobieta po 30 to jest nadal super laska. W rzeczywistosci jest odwrotnie, facet ma swoj peak atrakcyjnosci miedzy 35-40 lat a kobieta miedzy 21-24 lata. Inżynieria spoleczna dziala w najlepsze i sprowadza na kobiety samotność ale mi ich zupelnie nie szkoda. Za głupotę trzeba zapłacić a facet spokojnie kolo 40 poderwie laseczke 23-24 lata, zas kobieta po 30 jest coraz mniej atrakcyjna i ma duza konkurencje przed 30. Jak nie ma w glowie poukladane to nawet nie ma czego szukac na rynku. Nara toksyki sr.am na was.

Pik atrakcyjności mezcyzny 32-36. 

Nie wmawiaj sobie bzdur. 

Chyba, ze ma kasę i pozycję to tak, może i w wieku 70 lat 'sie podobać'. 

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

nie sadzicie, ze tak byc powinno?

ale pitolisz głupoty...wyjdź z piwnicy bo zgnijesz 

7 minut temu, Gość gość gość napisał:

ale pitolisz głupoty...wyjdź z piwnicy bo zgnijesz 

nie wiem o co kaman?

teza wylozona w tytule tematu jest dosc klarowna, jesli sie z nia nie zgadzasz, udowodnij dlaczego

Jaki dziad xd

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

nie sadzicie, ze tak byc powinno?

Ale dlaczego ktokolwiek ma sie wypowiadać na temat kim powinna interesować sie inna osoba? Niech sie interesują młode dziewczyny kim chcą. A ty podrywaj sobie kogo tylko chcesz. W czym problem?? 

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

nie sadzicie, ze tak byc powinno?

Ale dlaczego ktokolwiek ma sie wypowiadać na temat kim powinna interesować sie inna osoba? Niech sie interesują młode dziewczyny kim chcą. A ty podrywaj sobie kogo tylko chcesz. W czym problem?? 

15 minut temu, Gość gosc napisał:

to gdzie ten mezczyzna ma szukac kobiety i docelowo żony?

a może nie szukać. 38 lat, miał tyle czasu, przesrał go, mówi się trudno. w tym wieku już nie ma co zaczynać.

52 minuty temu, Gość Bond napisał:

Czasami jak czytam wasze posty to mam wrażenie ze żyjecie w innej rzeczywistości. Mam 36 lat, jestem wykładowcą na uczelni i nie mam absolutnie żadnego problemu z poderwaniem studentki ( choć tego nie robię ). Miałem parę takich przypadków ze po zaliczonych zajęciach zarywały do mnie Facebooku  i to nie takie z patologi, albo z kościelnej oazy, tylko normalne, pewne siebie, atrakcyjne studentki. Na portalach randkowych zgadują do mnie nawet nastolatki, choć stoi jak wół ile mam lat. Mam wręcz czasami wrażenie ze łatwiej by mi było znaleźć atrakcyjna studentkę na partnerkę, niż atrakcyjna równolatkę (one zresztą są najczęściej zajęte). Więc o czym u licha piszecie ?

tak ci się wydaje. Widzisz to co chcesz widzieć. A jeśli rwą wykładowcę to nie uważasz że to nie patologia? Nie powinno się nauczycieli podrywać...niby wykształcony a głupi jestes ..chyba zmyślasz

Tu kazdy klamie .  Klamcy☆

1 minutę temu, Gość 5432 napisał:

a może nie szukać. 38 lat, miał tyle czasu, przesrał go, mówi się trudno. w tym wieku już nie ma co zaczynać.

jak to nie, przeciez mezczyzna w ty wieku moze miec zone niech bedzie 9 lat mlodsza, i zalozyc z nia rodzine i miec trojke dzieci a przynajmjniej dwojke

pogodzenie sie z samotnoscia oznacza pogodzenia sie z wlasnym brakiem wartosci = calkowite przegranie zycia

ja chce byc wygrywem a nie przegrywem !