Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nieszczęśliwa miłość

Polecane posty

Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

dzisiaj nie wyglądał na szczęśliwego...

widocznie też go boli dusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aka
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Nieszczęśliwa to nieodwzajemniona, taka gdy jedna osoba bardzo kocha a druga ma to "gdzieś". Miałem dawno temu jako nastolatek. Pamiętam że bardzo często zadawałem sobie wtedy pytanie "jak to jest możliwe żeby tak bardzo kochać bez wzajemności" i od razu sobie na nie odpowiadałem "a jednak jest to możliwe". Miałem później do tej dziewczyny żal nie dlatego że mi powiedziała że "ona tego nie czuje" ale dlatego że wiedząc co czuję i dając mi kosza nadal czasami mnie kokietowała i zachowywała się tak jakby jej na mnie zależało. Mam jednak nadzieję że robiła to nieświadomie.

Jak mnie zmieniła? Stałem się nieufny i nie wierzyłem własnym uczuciom. Zawaliłem przez to bardzo obiecującą relację z ładną dziewczyną która była mną zainteresowana. Musiało minąć trochę czasu zanim odzyskałem pewność siebie.

Nie histeryzuj, każdy nastolatek przez to przechodzi. Potem dorastasz i patrzysz na te miłości z dystansem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie obiecam Ci, że lepszy będzie świat
Ważny jest oczu Twoich blask
Nie obiecam Ci, że czas ukoi ból
Ważne, że jesteś tu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaśmin

Nie widziałam go już miesiąc, chcę, bardzo,ale on nic nie robi by mieć ze mną kontakt więc zrobiłam krok w tył,nie chcę mu się narzucać, przeżywam katusze,to chyba jakiś rodzaj depresji,ciągłe mi łzy ukradkiem kapia,kocham go to wszystko za długo trwa,nie wiem ,niewiem nic,niewiem co mam myśleć, niewiem co mam robić. Schowalam się i cierpię 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaśmin

Będę czekać, bo widziałam to w jego oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaśmin

Zeszlam mu z oczu,może zateskni,może będzie myślał,gdzie jestem,może......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Jaśmin napisał:

Nie widziałam go już miesiąc, chcę, bardzo,ale on nic nie robi by mieć ze mną kontakt więc zrobiłam krok w tył,nie chcę mu się narzucać, przeżywam katusze,to chyba jakiś rodzaj depresji,ciągłe mi łzy ukradkiem kapia,kocham go to wszystko za długo trwa,nie wiem ,niewiem nic,niewiem co mam myśleć, niewiem co mam robić. Schowalam się i cierpię 

jak ma na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

jak ma na imię?

Zenon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miły

Ja sobie patrze na zdjęcia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40 minut temu, Gość Aka napisał:

Nie histeryzuj, każdy nastolatek przez to przechodzi. Potem dorastasz i patrzysz na te miłości z dystansem.

Mając te 17 - 19 lat jest się właściwie już dorosłym ale z psychiką nastolatka. No i nie każdy przez to przechodzi. Część jest na tyle mądra żeby zawczasu tłumić tego typu angażowanie się uczuciowe i lekko traktować życie oraz z niego korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaśmin

Jak ma na imię? Napisz mi swoje imię to zobaczymy czy tak samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaśmin

Chcialabym mieć te 17-19 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Jaśmin napisał:

Jak ma na imię? Napisz mi swoje imię to zobaczymy czy tak samo. 

ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Jaśmin napisał:

Chcialabym mieć te 17-19 lat

a to by coś zmieniło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 minuty temu, Gość Jaśmin napisał:

Chcialabym mieć te 17-19 lat

Ja też ale z obecną wiedzą i doświadczeniem człowieka w średnim wieku. Niestety to niemożliwe.

A może i możliwe jeżeli istnieje reinkarnacja. Szkoda tylko że przeszłych doświadczeń i żyć nie będziemy pamiętali 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaśmin

Podgladnelam na NK i piszę że on ma 44. Ja w tym roku skończę 39, więc wiek średni jak najbardziej 🙉. Pomimo że jestem wierząca w reinkarnację wierzę bo coś w tym jest. Czytałam kiedyś o tym dość dużo. Podobno małe dzieci do 5,6 roku życia pamiętają swoje poprzednie wcielenie, później zapominają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaśmin

Czy to by coś zmieniło? Myślę że tak, inaczej myślę, może podobnie ale jednak inaczej, pewne rzeczy zmieniłabym, pewne wybory, decyzję. Ale ogólnie nie jest źle. Nie ma co się nad sobą rozczulać, bo potem jest jeszcze górzej. Ale z drugiej strony mieć te 18-19 lat to byłam piękna i młoda. A teraz no cóż.... zostało tylko młoda 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kris
19 godzin temu, Gość gość napisał:

Nieszczęśliwa to nieodwzajemniona, taka gdy jedna osoba bardzo kocha a druga ma to "gdzieś". Miałem dawno temu jako nastolatek. Pamiętam że bardzo często zadawałem sobie wtedy pytanie "jak to jest możliwe żeby tak bardzo kochać bez wzajemności" i od razu sobie na nie odpowiadałem "a jednak jest to możliwe". Miałem później do tej dziewczyny żal nie dlatego że mi powiedziała że "ona tego nie czuje" ale dlatego że wiedząc co czuję i dając mi kosza nadal czasami mnie kokietowała i zachowywała się tak jakby jej na mnie zależało. Mam jednak nadzieję że robiła to nieświadomie.

Jak mnie zmieniła? Stałem się nieufny i nie wierzyłem własnym uczuciom. Zawaliłem przez to bardzo obiecującą relację z ładną dziewczyną która była mną zainteresowana. Musiało minąć trochę czasu zanim odzyskałem pewność siebie.

Scenariusz i konsekwencje identyczne jak u mnie. Miałem wtedy 18 lat. Rok młodości poszedł w kosz. Potem nie mogłem zrozumieć jak to możliwe, że kochałem bez wzajemności przez tak długi okres czasu i nie byłem w stanie dojść do wniosku, że robiłem z siebie frajera i że to całe moje poświęcenie było marnowaniem czasu, zdrowia i energii. Przecież ona na to moje uczucie nie zasłużyła gdyż miała mnie gdzieś. Dlaczego los nie skierował mnie ku dziewczynie, która odwzajemniłaby moje uczucie, a były takie w moim otoczeniu. Ta traumatyczna sytuacja miała swojej negatywne konsekwencje. Otóż podobnie jak autor, straciłem pewność siebie i nabrałem nieufności w stosunku do innych dziewczyn. Nie byłem w stanie się otworzyć i mówić o uczuciach. Straciłem przez to możliwość bycia w związku z fantastyczną dziewczyną. Doszło do tego, że nie byłem w stanie zrobić pierwszego kroku. Czekałem na inicjatywę ze strony dziewczyn gdyż wtedy miałem 100% pewność, ze nie dostanę kosza. Od tamtej pory preferowałem kontakty tylko z takimi dziewczynami. Miałem szczęście takie spotkać. One wyleczyły mnie z tego lęku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jodła

Gdzieś tam z boku z lewej strony od serca ,stoi ona ,ta tobie przez Boga przeznaczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×