Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak rozbic nowy zwiazek bylego faceta

Polecane posty

Gość gość

jw. nie chodzi o to, ze chce zemsty czy zniszczyc mu zycie. po prostu nadal go kocham, jestem z tzw. dobrego domu tzn nie zapraszam do siebie kazdego kto sie napatoczy a moj byly u mnie nocowal, jadl, prawie mieszkal. bylismy razem tylko kilka tygodni ale tak naprawde to jedyny facet, z ktorym bylam na powaznie. mielismy byc razem na zawsze dlatego tez pozwolilam mu u siebie nocowac. on mnie olal nie wiem dlaczego na pewno nie dla innej bo rozmawialismy i byl sam a rozstalismy sie 3 lata temy temu. wiem, ze nadal mu sie podobam bo mowil, ze marzy mu sie sex ze mna niby zartem ale wiem, ze bylo na powaznie. teraz od roku spotyka sie z inna- chce aby sie rozstali bo chce aby wrocil do mnie. minely 3 lata od rozstania a ja nawet nie spojrzalam na innego, bo wiem ze ex to ten jedyny. albo on albo nikt. wiem, ze to chore ale nie pozwole mu byc szczesliwym z inna- wiem ze to grzech ale przeklne kazdy jego nowy zwiazek- tak ze mu sie nie ulozy. szczerze- wole zeby umarl niz mial kogos innego niz mnie. jak to zrobic- wszystko mozna rozwalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co rozwalasz i będziesz rozwalać to swoją psychikę. 3 lata temu się rozstaliście, a Ty nadal siedzisz i myślisz jak by tu mu rozwalić życie? Nie uda Ci się to i tylko wyjdziesz na ...kę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
28 minut temu, Gość gość napisał:

jw. nie chodzi o to, ze chce zemsty czy zniszczyc mu zycie. po prostu nadal go kocham, jestem z tzw. dobrego domu tzn nie zapraszam do siebie kazdego kto sie napatoczy a moj byly u mnie nocowal, jadl, prawie mieszkal. bylismy razem tylko kilka tygodni ale tak naprawde to jedyny facet, z ktorym bylam na powaznie. mielismy byc razem na zawsze dlatego tez pozwolilam mu u siebie nocowac. on mnie olal nie wiem dlaczego na pewno nie dla innej bo rozmawialismy i byl sam a rozstalismy sie 3 lata temy temu. wiem, ze nadal mu sie podobam bo mowil, ze marzy mu sie sex ze mna niby zartem ale wiem, ze bylo na powaznie. teraz od roku spotyka sie z inna- chce aby sie rozstali bo chce aby wrocil do mnie. minely 3 lata od rozstania a ja nawet nie spojrzalam na innego, bo wiem ze ex to ten jedyny. albo on albo nikt. wiem, ze to chore ale nie pozwole mu byc szczesliwym z inna- wiem ze to grzech ale przeklne kazdy jego nowy zwiazek- tak ze mu sie nie ulozy. szczerze- wole zeby umarl niz mial kogos innego niz mnie. jak to zrobic- wszystko mozna rozwalic.

Nie kombinować, bo nie ma co, tylko działać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak czytam niektóre tematy to nie mogę uwierzyć, że niektóre kobiety są takie głupie. Wzdychać przez trzy lata do gościa, z którym się było raptem kilka tygodni??? I jak to z Tobą mieszkał, skoro piszesz, że to było kilka tygodni i nawet seksu nie było?

Zajmij się swoim życiem, bo Ci ono przeleci.

Poza tym myślę, że to prowo, kogoś zainspirował wątek o byłej żonie, co to cierpi, że byłemu, z którym rozwiodła się 5 lat temu,  dziecko się urodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czy Ty jestes normalna? Wolisz zeby umarl niz byl szczesliwy?

Powiem Ci cos. Kiedys bardzo mocno kogos kochalam. Mial byc slub, wszystko bylo juz na ostatniej prostej. Zamiast tego byl pogrzeb. Nigdy nie mialam cienia watpliwosci, ze wolalabym, gdyby odszedl do innej i byl szczesliwy. Jesli kochasz to pragniesz szczescia drugiej osoby- nawet jesli tym szczesciem nie jestes Ty. Puknij sie w leb, daj mu zyc i zacznij zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka

Zajmij się swoim życiem, bądź szczęśliwa, wyjdź do ludzi. O nim nie myśl. Jeśli jesteście sobie przeznaczeni to będziecie razem, wasze drogi jeszcze się zejdą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosik

Łeb sobie rozwal i pozbędziesz sie problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

jw. nie chodzi o to, ze chce zemsty czy zniszczyc mu zycie. po prostu nadal go kocham, jestem z tzw. dobrego domu tzn nie zapraszam do siebie kazdego kto sie napatoczy a moj byly u mnie nocowal, jadl, prawie mieszkal. bylismy razem tylko kilka tygodni ale tak naprawde to jedyny facet, z ktorym bylam na powaznie. mielismy byc razem na zawsze dlatego tez pozwolilam mu u siebie nocowac. on mnie olal nie wiem dlaczego na pewno nie dla innej bo rozmawialismy i byl sam a rozstalismy sie 3 lata temy temu. wiem, ze nadal mu sie podobam bo mowil, ze marzy mu sie sex ze mna niby zartem ale wiem, ze bylo na powaznie. teraz od roku spotyka sie z inna- chce aby sie rozstali bo chce aby wrocil do mnie. minely 3 lata od rozstania a ja nawet nie spojrzalam na innego, bo wiem ze ex to ten jedyny. albo on albo nikt. wiem, ze to chore ale nie pozwole mu byc szczesliwym z inna- wiem ze to grzech ale przeklne kazdy jego nowy zwiazek- tak ze mu sie nie ulozy. szczerze- wole zeby umarl niz mial kogos innego niz mnie. jak to zrobic- wszystko mozna rozwalic.

To po cholerę od niego odeszłaś ? Jak facet honorowy to będzie miał cię w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lala

Idź na terapię, bo to zakrawa na obsesję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Poza tym niezła menda z ciebie skoro życzysz mu śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Czy Ty jestes normalna? Wolisz zeby umarl niz byl szczesliwy?

Powiem Ci cos. Kiedys bardzo mocno kogos kochalam. Mial byc slub, wszystko bylo juz na ostatniej prostej. Zamiast tego byl pogrzeb. Nigdy nie mialam cienia watpliwosci, ze wolalabym, gdyby odszedl do innej i byl szczesliwy. Jesli kochasz to pragniesz szczescia drugiej osoby- nawet jesli tym szczesciem nie jestes Ty. Puknij sie w leb, daj mu zyc i zacznij zyc.

Dokładnie. Zgadzam się z tym w 100procentach. Dziewczyno lepiej się opamiętaj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×