KIEDY ZDĄŻYŁO NAGRZESZYĆ DZIECKO KTÓRE BÓG UKARAL JUŻ W ŁONIE MATKI, ŻE URODZIŁO SIĘ ZE STRASZNĄ CHOROBĄ LUB JAKĄŚ DEFORMACJĄ ALBO BEZ KOŃCZYN?

no kiedy ono zdążyło nagrzeszyć?

Bóg uwielbia cierpienie ludzi i pastwienie się nad nami, czym większe świństwo zrobi człowiekowi, tym większa jego chwała i jego ubaw

Proszę się nie wtrącać do boskich planów!

nawet jeśliby nagrzeszyło (co już jest absurdem no bo niby jak nieświadome nawet swego istnienia małe dziecko miałoby nagrzeszyć w łonie matki? no ale dobra niech będzie) to Bóg ponoć przebacza... za co zatem ta kara? za nic, tak żeby nudno nie było, żeby Bóg miał kolejne zabawki i ubaw

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

nawet jeśliby nagrzeszyło (co już jest absurdem no bo niby jak nieświadome nawet swego istnienia małe dziecko miałoby nagrzeszyć w łonie matki? no ale dobra niech będzie) to Bóg ponoć przebacza... za co zatem ta kara? za nic, tak żeby nudno nie było, żeby Bóg miał kolejne zabawki i ubaw

najgorsze jest to że my góvvno możemy z tym zrobić, przed złymi ludźmi jeszcze można próbować uciec, ale przed Bogiem się nie ucieknie, on i tak każdego dopadnie po śmierci i tak urządzi że sie nie pozbierasz, nawet najcięższe wizje piekła to przy tym pikuś

ta świadomość jest najgorsza, że przed tym tyranem, nie ma ucieczki...

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

no kiedy ono zdążyło nagrzeszyć?

Bóg uwielbia cierpienie ludzi i pastwienie się nad nami, czym większe świństwo zrobi człowiekowi, tym większa jego chwała i jego ubaw

Otwórz autorko stary testament i przeczytaj wyrzucone przez KK drugie przykazanie. Będziesz wiedziała, że bóg karze człowieka do 10tego pokolenia. Księża natomiast tłumaczą takie nieszczęścia próbą. Bóg cię sprawdza jak silna jest twoja wiara. Z drugim zdaniem twojego postu zgodzę się w 100%. Jeśli to coś istnieje, to jest okrutne i złośliwe, co samo potwierdza wlaśnie w drugim przykazaniu.

W jakiego Boga wierzysz autorko? Mój Bóg nikogo nie karze.

i żeby nie być gołosłownym dodam,że straciłam dziecko w ciązy , a sama w dzieciństwie przeszłam piekło na ziemi i nie obwiniam o to Boga, ale dziekuję Jemu, że pomógł mi to przetrwać. 

5 godzin temu, Gość gosc napisał:

no kiedy ono zdążyło nagrzeszyć?

Bóg uwielbia cierpienie ludzi i pastwienie się nad nami, czym większe świństwo zrobi człowiekowi, tym większa jego chwała i jego ubaw

W poprzednim wcieleniu było, np. Kapo. Nie żyjemy raz. Karma wraca. 

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

W jakiego Boga wierzysz autorko? Mój Bóg nikogo nie karze.

to temat smakosz przegrywa życiowego on za wszystko że jest zerem w życiu  29 letnim bezrobotnym prawiczkiiem obwinia Boga

Jaki bóg??? Jak się wierzy w takie bajki, to nic dziwnego, że się ma takie psychodeliczne rozkminy...