Gdzie znaleźć w stolicy panią chętną na piss?

Są takie panie?  Chodzi o kierunek ona na mnie.

W tym forum są tylko same katoliczki

na tym forum są tylko faceci i faceci podszywajacy się pod kobiety

Żaden problem podaj nr tel, powiem żonie żeby cię ojszczała 

5 minut temu, Gość tomas napisał:

na tym forum są tylko faceci i faceci podszywajacy się pod kobiety

Czemu tak sądzisz?

Niestety taka prawda, kobiety omijają to forum, szkoda.

5 minut temu, Gość Sum napisał:

Żaden problem podaj nr tel, powiem żonie żeby cię ojszczała 

Ty powiedz żonie aby skierowała ciebie na konsultacje do psychologa a gdy już wyjdziesz to wróć pozbierać zabawki z piaskownicy bo Ci kumple pokradną. Nie dorosłeś jeszcze do możności choćby klikania w tym temacie amebo i nie wiesz o czym facet pisze. Od kiedy zaczęłam popuszczać na usta mojego męża, w końcu mam w domu męża. Zaczął mnie szanować, wielbić, kochać, otworzył się. Widzę w jego oczach rządzę, pożądanie. Zaczęłam czuć że daję sobą radość, swoją odwagą i zdecydowaniem. Robię jemu to zawsze od 2,3 lat (jesteśmy razem 12). Od 2,3 lat widzę że już się za innymi nie ogląda.

Naprawdę przymknięcie oczu i chwilowe zapomnienie się musi być aż tak trudne aby nie módz się poświęcić?  Poświęcić dla męża? No cóż, różne są perwersje na świecie, ludzie są różni ale w małżeństwie najważniejsze jest oddanie. Jeśli mąż tego chce, mnie to nie boli to dlaczego nie?  Waszym zdaniem pewnie mam zasiąść na forum i gnębić emocjonalnie tych którzy są lekki inni, najlepiej szydzić i wyśmiać a potem dorobić się rozwodu i wyć w samotności w czterech ścianach, tak?

Zasada jest prosta, nie posiusiam na męża dziś ja, kiedyś zrobi to inna.

4 minuty temu, Gość Malvina napisał:

Ty powiedz żonie aby skierowała ciebie na konsultacje do psychologa a gdy już wyjdziesz to wróć pozbierać zabawki z piaskownicy bo Ci kumple pokradną. Nie dorosłeś jeszcze do możności choćby klikania w tym temacie amebo i nie wiesz o czym facet pisze. Od kiedy zaczęłam popuszczać na usta mojego męża, w końcu mam w domu męża. Zaczął mnie szanować, wielbić, kochać, otworzył się. Widzę w jego oczach rządzę, pożądanie. Zaczęłam czuć że daję sobą radość, swoją odwagą i zdecydowaniem. Robię jemu to zawsze od 2,3 lat (jesteśmy razem 12). Od 2,3 lat widzę że już się za innymi nie ogląda.

Naprawdę przymknięcie oczu i chwilowe zapomnienie się musi być aż tak trudne aby nie módz się poświęcić?  Poświęcić dla męża? No cóż, różne są perwersje na świecie, ludzie są różni ale w małżeństwie najważniejsze jest oddanie. Jeśli mąż tego chce, mnie to nie boli to dlaczego nie?  Waszym zdaniem pewnie mam zasiąść na forum i gnębić emocjonalnie tych którzy są lekki inni, najlepiej szydzić i wyśmiać a potem dorobić się rozwodu i wyć w samotności w czterech ścianach, tak?

Zasada jest prosta, nie posiusiam na męża dziś ja, kiedyś zrobi to inna.

 Ty nie chciałabyś żeby cię przystojniak oszczał od stóp do głów? Szukam chętnej.

Fetysz zwany pissem dzieli się na rózne kategorie i nie ma nic wspólnego ze szczaniem, jak to nazwałeś. Są też różne kategorie ludzi. Te całe szczanie o którym piszesz - już wyjaśniam boś pewnie dopiero z piaskownicy wyszedł i nie czaisz - to tzw. kobiecy squirt. To nie są szczyny imbecylu ale zatrybisz to tylko wtedy gdy choć raz doprowadzisz jakąś dziunię do szczytu. Squirt to po prostu kobiecy wytrysk, ponoć bezwonny i bezsmakowy, jest tego 200-300ml maksymalnie, jest koloru białego... no ale co ameba może wiedziec o serze, prawda? Mam dziwić się swojemu meżowi że lubi doprowadzić mnie na szczyt w którym przestaję panować i popuszczam a on lubi mieć to na ustach? hehehe. Wybacz, z wariatkowa nie zwiałam.