Ile razy mam mówić facetowi

ze Go nie kocham,że z Nim nigdy nie będę,że wyrządził mi w życiu tyle krzywd psychicznych że nie jestem Nim zainteresowana i że nigdy Mu już nie zaufam...myślę że normalny mezczyzna zrozumiałby po jednym razie a On łazi za mną i nie ogarnia że nie chce Go znać a co dopiero coś wiecej

5 minut temu, Gość dawno odkochana napisał:

ze Go nie kocham,że z Nim nigdy nie będę,że wyrządził mi w życiu tyle krzywd psychicznych że nie jestem Nim zainteresowana i że nigdy Mu już nie zaufam...myślę że normalny mezczyzna zrozumiałby po jednym razie a On łazi za mną i nie ogarnia że nie chce Go znać a co dopiero coś wiecej

Coś w tym jest, trzeba powalczyć ale również wiedzieć kiedy ze sceny zejść- mieć godność.

Ale co takiego robi? Nęka Cię telefonami? To zablokuj. Nachodzi w pracy, w domu? Może musisz mu porządnie pojechać... Nie żartuj. Jeżeli nie jest chory psychicznie to odpuści w końcu. 

Powiedz mu raz. Do tej pory mówisz mi to bardzo niewyraźnie i tak by za tobą chodził. Gdybyś tego nie chciała wiedziałabyś jak mu to przekazać. Okłamujesz samą siebie wiesz o tym?

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Powiedz mu raz. Do tej pory mówisz mi to bardzo niewyraźnie i tak by za tobą chodził. Gdybyś tego nie chciała wiedziałabyś jak mu to przekazać.

 

 

Okłamujesz samą siebie wiesz o tym?

co za bzdura urojenia psychola

25 minut temu, Gość dawno odkochana napisał:

Ile razy mam mówić facetowi

Poinformować raz, dosadnie i wyraźnie. Po czym okazywać swoją decyzję asertywną konsekwentną postawą. Zablokować kontakty i nie dawać się wciągnąć w rozmowy i dyskusje. Facet nie jest tak głupi, by nie zrozumiał przekazu, po prostu ma nadzieję, że zmienisz zdanie. Będąc konsekwentną i odcinając się od niego dasz mu do zrozumienia, że jego zabiegi są bezcelowe oraz ułatwisz stabilizację emocjonalną. Z czasem pogodzi się z zakończeniem relacji, a póki co nie pozwól, by dręczył Cię swoim problemem. Niestety, niektórzy - czy to mężczyźni, czy kobiety - nie mają wyczucia i nie wiedzą, kiedy odpuścić...