Przesadzila, okłamała a mnie nazywa niewdzięczna dziewczyna! Sama przed mężem nie umiała się przyznać że bierze na swoje potrzeby..

Mam już dość. 

Wróciłam 4 dni temu z porodówki. Wynajmujemy u tesciow pokój. Płacimy za pokój, media. Wspólne obiady może raz Na 2-3tygodnie. Budujemy się i teściowie tak chcieli nam pomóc, że wynajęli nam pokój zamiast wynajęcia mieszkania za 1300zl, bo taniej i lepiej... Od początku ciągle coś było nie tak. Teściu dobrze zarabia, teściowa to księżniczka która kręci nosem na oferty pracy jakby coś potrafiła robić prócz leżenia na kanapie.  Po miesiącu okazało się że sama nabilam 200zl prądu, ja ładując laptopa i telefon.. a nie teściu który robił remont.. później podnieśli ceny, bo wszystko drożeje. (Za wyprowadzkę do tesciow poszlo 4tys, przewóz rzeczy, wyrównanie za mieszkanie stare, wstawienie gazu do auta bo od teściow najbliższe miasto to 13km, a do naszych prac 24/27..) Doszło do tego, ze Byliśmy przed wypłatami, a ona z pretensjami że już powinniśmy dać bo za prąd czy tam za wodę leży rachunek do 2 miesięcy. No i nie wytrzymałam. Powiedziałam dzisiaj do słuchu że mam dosyć. Koniec końców teściom płaciliśmy 1100-1200.:) Za media, pokój i papier do dup*.  Teściowa się popłakała że ona dobrze wszystko planuje, a to że rachunek leży to nasza wina bo się nie interesujemy ile za co idzie bo my wszystkiego zużywamy od groma (w szczególności że całe dnie nas nie było). Jak się okazało teściowa z naszych pieniędzy kupowała sobie fajki i tankowała auto, a teściowi mówiła że mamy mało pieniędzy i dajemy po 500/600zl i żeby nie wypominać bo nam głupio!!! A co do powrotu do domu z porodówki? Na porodówkę chciała się dostać jako osoba towarzysząca i zrobiła awanturę położnym, że na bank umyja dziecko, że nie będą robić każdego zabiegu przy mnie i ona ma to dopilnować! W domu co chwila włazi do pokoju tylko popatrzeć, nie ważne że mogę sobie stać nago, albo że śpimy. (Nawet nie zapuka). a co najlepsze, że wózek i fotelik już "przekazała" sąsiadce bo jej córka w ciąży jest i rodzi za 3mc. Wózek.. i fotelik, który ma służyć dłużej niż 3mc!

Z mężem rozmawialiśmy o wynajęciu mieszkania.. trudno. Teściowa przestała się odzywać i na lodówce zapisuje ile np wlalismy wody do czajnika. A najśmieszniejsze że dzwoniła do mojej mamy że jesteśmy niewdzięczni bo chciała pomóc a my się wyprowadzamy. 

Tak się zawsze kończy mieszkanie z teściami. Moja teściowa to cudowna kobieta, ale nie odważyłabym się z nią zamieszkać. Jedyne co możecie teraz zrobić to się szybko wyprowadzić.