Czy zdarza wam się celowo doradzić komuś gorzej, z zazdrości lub innych powodów?

Ostatnio koleżanka, którą bardzo lubię spytała jak nazywać córkę, a ja odradziłam jej Julię bo sama tak chcę nazwać w przyszłości swoją. Niby ją bardzo bardzo lubię i życzę jej jak najlepiej, ale zwyciężył egoizm. Zdarza wam się tak czasem?

A w czym ci przeszkadza to, ze jej corka bedzie nosila takie samo imie? masz problemy typowej madki, twoja corka powinna miec na imie Dzesika 

Nic ci to nie da, co drugie dziecko ma na imię Julka

jest dziewczyna w pracy ktorej bardzo nie lubie, strasznie przemadrzala, wiecznie mowi tylko o sobie, wcina sie w kazda rozmowe. wiecznie jest tez na diecie, wiec jak sie pyta co zamowic na lunch to zawsze proponuje jej cos tuczacego, czasami przechodzi, a potem placz haha

13 minut temu, Gość Anonim napisał:

Ostatnio koleżanka, którą bardzo lubię spytała jak nazywać córkę, a ja odradziłam jej Julię bo sama tak chcę nazwać w przyszłości swoją. Niby ją bardzo bardzo lubię i życzę jej jak najlepiej, ale zwyciężył egoizm. Zdarza wam się tak czasem?

Buahahahaha problemy "dorosłych" ludzi  Julek- srulek jest od p y t y, nie będziesz i tak wyjątkowa.

mało kto teraz jest szczery, prawdziwy cóż ludzie zrobili się zawistni i egoistyczni, do tego roszczeniowi. Sorry takie teraz mamy czasy.

Zalezy, przyjaciolom i rodzinie zawsze doradze dobrze, ale tym, ktorzy mi nie podchodza to specjalnie z usmiechem dokopie. Tylko takie osoby rzadko prosza mnie o rady, bo sie nie kolegujemy 

A nie możecie zwyczajnie nie doradzać zamiast być takimi koorwami?

nie , nie zdarzyło mi sie niegdy, zyje w mysl przysłowia "nie rób drugiemu , co tobie niemile"

Nie, nie przyszło mi to nawet do głowy to jest naprawdę creepy, że tacy ludzie istnieją naprawdę...

4 godziny temu, Gość Anonim napisał:

Ostatnio koleżanka, którą bardzo lubię spytała jak nazywać córkę, a ja odradziłam jej Julię bo sama tak chcę nazwać w przyszłości swoją. Niby ją bardzo bardzo lubię i życzę jej jak najlepiej, ale zwyciężył egoizm. Zdarza wam się tak czasem?

nie zdarza, jestem przeciw takim kreaturom i nie upodabniam sie do nich, sila charakteru:)

Nie, bo to nieetyczne.

5 godzin temu, Gość Anonim napisał:

Ostatnio koleżanka, którą bardzo lubię spytała jak nazywać córkę, a ja odradziłam jej Julię bo sama tak chcę nazwać w przyszłości swoją. Niby ją bardzo bardzo lubię i życzę jej jak najlepiej, ale zwyciężył egoizm. Zdarza wam się tak czasem?

Czyli jak nazwiesz córkę Julka to koniec znajomosci z koleżanka 

Wyświadczyłaś koleżance przysługę.

A jeśli chodzi o nieszczere porady, to takich nie udzielam. 

Wyświadczyłaś koleżance przysługę.

A jeśli chodzi o nieszczere porady, to takich nie udzielam. 

Nie zdarza mi się doradzanie komuś źle z zazdrości. Jest to poniżej mojej godności, uważam, że jest to zachowanie charakterystyczne dla prymitywów, a po drugie taka osoba źle doradzająca z premedytacją śmierdzi już na kilometr i naiwna jest jeśli myśli, że ktoś nie wyczuwa jej fałszu, a to że ktoś nic nie mówi to nie oznacza, że pewnych rzeczy nie widzi.

Aczkolwiek wybór imienia dla dziecka jest specyficzną sytuacją i w sumie to sama nie wiedziałabym jak sie zachować. Prawdopodobnie gdyby mnie ktoś zapytał to prędzej unikałabym odpowiedzi na pytanie niż doradzała na coś innego. Bez sensu jest namawianie do innego imienia. Koleżanka przecież w przyszłości przekona się że dasz swojemu dziecku imię Julka i wszystko wypłynie na wierzch. Albo może już lepiej powiedzieć wprost, że to imię ci się bardzo podoba i planujesz od dawna jesli będziesz mieć córke to tak jej dasz na imię. Jeśli bedzie miec problem to będzie to jej problem, bo imiona są powtarzalne. Gorzej by było jakby to była bliska rodzina to wtedy byłoby już troche dziwnie. Prawdopodobnie wybrałabym inne imie następne w kolejce podobających się.

Z tymi imionami to jakaś psychoza. Wybrałam dla córki imię które, jak się okazało, bardzo się podobało mojej kuzynce. Nie wiedziałam o tym. Ona ani w ciąży, dziecko jeszcze nie w planach, ale miała do mnie pretensje, że tak córkę nazwałam

Nie doradzam nikomu źle, nawet wrogowi. Wolę sie wstrzymać od porad, niż poradzić celowo źle. 

W imie perfidii zrobic z siebie ...ke? Chore. Nie, nie zdarzylo mi sie.