Czy wasze żony lubią minetkę zamiast budzika?

Pytanie jak w temacie. Próbuję rozkminić czy jestem już deb.il czy jeszcze nie.

Niedziela rano, żonka smacznie sobie śpi, obok czeka juz herbatka i sniadanko. Między jej nogami pojawiam się ja i mój jęzor i zaczynam budzić żonę (dziś już exżonę).

Delikatnie także bawię się sutkami.

--

Co ja próbuję rozkminić?

Ano to że ex już żona miała z tym problem. Ostatnio było "co ty odpi...dalasz??" ...

a kochanka ... o mało nie rozryczała sie ze szczęścia.

--

A u Was jak to byłoby?  Dostajeta w pysk z piąchy czy buziaka?

Fantastą jesteś

próbowałem, z moją żoną nie przejdzie :(

 Minetka z pełnym pęcherzem? Ciesz się że cię nie osikała

2 godziny po przebudzeniu się potrafi w łóżku leżeć z tym pełnym pęcherzem...

Ja byłabym zadowolona. 

Nie musze doprawiac porannej jajecznicy, mam gotowy smak ryby w ustach.Miodzio!

A mnie sie podobalo jak mi Przemek wylizal, po tej biegunce ciezko sie bylo podmyc.Razem uczylismy sie do egzaminow na medycyne jakby co

Ja bym tak chciała.. Wiesz zawsze można powiedzieć.. Tygrysie daj chwilke skocze do WC i rób że mną co chcesz

Wieczorem zawsze biore prysznic więc myślę że slodki zapach snu raczej nie traci tylko podnieca

I teraz po postach wychodzi że pół tego zayebanego kraju nawet sie nie myje, ja pi%^*%&%olę!

Haha.. Wietrzenie nic nie daje.. A ceny wody idą w górę, kadzidło traci kościołem, ryba śmierdzi z maska  na ustach ciężko coś komus zrobić.. 

Nigdy nie udało mi się trafić choćby raz na to o czym mówicie. Wydaje mi się że problemem jest sztuka wyboru. Może miałem fuksa albo umiem rozpoznać czystą panią i w to wchodzę. Nie wiem co to ser i ryba o której wiecznie mowa. Szczęściarz ze mnie jak widać, zawsze miałem podaną "czyściuteńką".

3 godziny temu, Gość Gienia napisał:

 Minetka z pełnym pęcherzem? Ciesz się że cię nie osikała

 Akurat to fajne jest  , piss od kobiety  jest piękny .

13 minut temu, Gość Landa napisał:

Nigdy nie udało mi się trafić choćby raz na to o czym mówicie. Wydaje mi się że problemem jest sztuka wyboru. Może miałem fuksa albo umiem rozpoznać czystą panią i w to wchodzę. Nie wiem co to ser i ryba o której wiecznie mowa. Szczęściarz ze mnie jak widać, zawsze miałem podaną "czyściuteńką".

A ja nie rozumiem jak można się nie myć.. Moze dlatego ze jestem kobieta

Ja uwielbiam taką pobudkę, często tak mam,ostatnio dołączył jeszcze różowego przyjaciela i jak już mnie w ten sposób obudzi to następuje ciąg dalszy...

26 minut temu, Gość Landa napisał:

Nigdy nie udało mi się trafić choćby raz na to o czym mówicie. Wydaje mi się że problemem jest sztuka wyboru. Może miałem fuksa albo umiem rozpoznać czystą panią i w to wchodzę. Nie wiem co to ser i ryba o której wiecznie mowa. Szczęściarz ze mnie jak widać, zawsze miałem podaną "czyściuteńką".

Czasami po wieczornym seksie zasypiamy przytuleni, więc po przebudzeniu rano mam jego spermę a on moje soki, wtedy na pobudkę najlepiej minetka i lodzik, ale pod prysznicem.

2 minuty temu, Gość Ona napisał:

Czasami po wieczornym seksie zasypiamy przytuleni, więc po przebudzeniu rano mam jego spermę a on moje soki, wtedy na pobudkę najlepiej minetka i lodzik, ale pod prysznicem.

Ja się myję po seksie, Ty niemasakra.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja się myję po seksie, Ty niemasakra.

Przeważnie bierzemy razem prysznic przed seksem, a po padamy zmęczeni i jakoś nie zawsze są siły np.o 3 nad ranem.

Rano wspólny prysznic i do pracy