Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kghd

Czy w związku powiedzieliście wszystko

Polecane posty

Gość kghd

swojemu partnerowi? czy związek nie jest po to żeby sie komuś spowiadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość kghd napisał:

swojemu partnerowi? czy związek nie jest po to żeby sie komuś spowiadać?

Ktoś kto gada WSZYSTKO, chyba nie chce mieć udanego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akimuszki666😎

Chyba zachowałbym najlepsze na sam koniec😱

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewne informacje o nas powinny zostać zakopane głęboko pod ziemią, niczym skarb sumeryjski😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kghd

Zastanawiam się może są zwiazki gdzie kobieta np. mówi facetowi jak dużego kootasa miał jej były i ile razy dziennie uprawiali seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1789

Moja druga połówka nie musi, a wręcz nie powinna wiedzieć tego,że głaskałem cipkę mojej znajomej. Miało to miejsce wtedy gdy już z sobą chodziliśmy. Nadmieniam, że moja znajoma dała mi tylko pogłaskać swoją zarośniętą cipkę. Stosunku nie było. Wiedza o tym zdarzeniu nie jest potrzebna mojej kobiecie. Po co sobie komplikować życie z powodu jednego nieistotnego incydentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majkelson

Każdy musi mieć swoje tajemnice . Co było w miejscu X zostaje w miejscu X . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość Gość1789 napisał:

Moja druga połówka nie musi, a wręcz nie powinna wiedzieć tego,że głaskałem cipkę mojej znajomej. Miało to miejsce wtedy gdy już z sobą chodziliśmy. Nadmieniam, że moja znajoma dała mi tylko pogłaskać swoją zarośniętą cipkę. Stosunku nie było. Wiedza o tym zdarzeniu nie jest potrzebna mojej kobiecie. Po co sobie komplikować życie z powodu jednego nieistotnego incydentu.

Nie wiem kto bardziej niedorozwinietych. Ty czy ona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola

uważam, że ma to sens gdy partner chce uzyskać odpowiedzieć na konkretne pytanie albo gdy męczy nas sumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
3 godziny temu, Gość kghd napisał:

swojemu partnerowi? czy związek nie jest po to żeby sie komuś spowiadać?

Skoda bardzo. Nie ma nic gorszego niż patologiczna prawda. Taka, która niepotrzebnie obarcza innych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
1 minutę temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Skoda bardzo. Nie ma nic gorszego niż patologiczna prawda. Taka, która niepotrzebnie obarcza innych. 

Szkoda*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Gość karola napisał:

uważam, że ma to sens gdy partner chce uzyskać odpowiedzieć na konkretne pytanie albo gdy męczy nas sumienie

Gdy męczy nas sumienie, to powinniśmy ścisnąć poślady i utrzymać w sobie goowno, które mamy ochotę popuścić. To że zrobiliśmy coś złego, to nie znaczy, że należy sr.ać partnerowi na głowę, tylko po to żeby sobie ulżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Lepiej niektóre informacje zachować dla siebie,ja za dużo powiedziałam, bo niby żeby nie mieć przed sobą tajemnic, żeby nie dowiedział się od kogoś obcego.Efekt jest taki że zawsze  to w złości podczas kłótni powraca jak bumerang, jest wypominane i że jak było mi lepiej z kimś innym to mogę sobie do niego wrócić itp.itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×