Zarchiwizowany
Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kto jeszcze tak ma, że już woli jak ktoś zaczyna się nagle odzywać do was jak wam sie szczesci, niz jak stanie sie coś zlego? jestem uczulona na labidziaczy i pocieszaczki gdy wyjdzie u mnie jakis duzy problem zyciowy. NIENAWIDZE łaski i wspolczucia
Przez
Gość gość, w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci